Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Im więcej jeżdżę, tym bardziej lubie T-cata - też tak macie?
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=1&t=140
Strona 1 z 2

Autor:  Groszek [ 2006-04-20 23:22:34 ]
Tytuł:  Im więcej jeżdżę, tym bardziej lubie T-cata - też tak macie?

Siema.
Przez święta byłem w domu, przejeździłem ~600km... i za cholere nie wiem kiedy ani gdzie!!! bo najdalej byłem z 40 km od domu. tylko na tankowaniach się łapałem, jak patrzyłem na licznik przebiegu, stan portfela i że tych ludzi na stacji jakoś często widzę. Zawsze wybierałem się z domu poskakać po okolicznych zakrętach kilka minut, a zawsze okazywało się, że wracalem dopiero jak się ciemno i chłodno robiło. Im więcej jeżdżę tym motocyklem tym bardziej mi się on podoba. Wygląd jest niesamowity, zwłaszcza w tym malowaniu, prowadzi się super, to wiedziałem od początku... ale z kazdym kilometrem odkrywam jego moc. na początku wydawało mi się, że kot słabawy jakiś taki po przesiadce z zzry jest. Teraz wiem, ze nie kot słaby, tylko ja słaby, a mocy w tym motocyklu na pewno jeszcze długo mi nie zabraknie.
ide spac, dzisiaj wyjątkowo wczesnie ;)
pozdrawiam wszystkich kociarzy !!! :)

Autor:  Mr.Jack [ 2006-04-20 23:25:59 ]
Tytuł: 

no ja po roku jazdy caly czas uwazam, ze to idealny motocykl dla mnie :) Nie planuje zmieniac na cos mocniejszego.

Autor:  Pytek [ 2006-04-21 08:10:34 ]
Tytuł: 

Ja też nie zamierzam napewno na nić innego zmieniać. Wszystko mi w nim pasuje. Koni ma aż za dość, nie wiem czy z pełnej mocy kiedyś skorzystam, a w wyględzie kota... poprostu się zakochałem... Ile razy oglądam rózne motocykle nowsze i starsze takie i inne, zawsze najbardziej podoba mi się kociak... pewnie dlatego go kupiłem :roll:

Autor:  Groszek [ 2006-04-22 23:42:44 ]
Tytuł: 

a mi się napatoczył klient i chce kupić ode mnie mojego kotka, no i mam teraz straszny dylemat czy sprzedawać...

Autor:  Mr.Jack [ 2006-04-23 00:09:16 ]
Tytuł: 

chcesz sie bawic z szukaniem nowego moto, jezdzeniem, patrzeniem na rzechy, zastanawianiem sie czy to co kupiles nie ma wad ukrytych, kombinowaniem z rejestracja itp... sprzedawaj ;)

mnie by sie nie chcialo.

Autor:  Pytek [ 2006-04-23 08:16:17 ]
Tytuł: 

a ja nie rozumię dlaczego wogóle zastanawiasz się nad sprzedażą? Czy ktoś dał dwa razy tyle co jest wart motor czy szukasz kupca?

Autor:  Groszek [ 2006-04-23 11:56:42 ]
Tytuł: 

bo w mojego kota musiałbym trochę kasy włożyć żeby bł "igła". kasy, której teraz nie mam. Fakt, ze silnik ma zdrowy, ramę prostą, bo prowadzi się jak po sznureczku, przebieg oryginalny nieduży, ale... bym się przesiadł po wakacjach na VFR...tylko szkoda mi, bo ten kocur taki piękny!

Autor:  Mr.Jack [ 2006-04-23 17:43:21 ]
Tytuł: 

VFR ciezsza, wolniejsza, mniej zwrotna...

Autor:  Groszek [ 2006-04-23 17:50:38 ]
Tytuł: 

:lol: :lol: :D :D

Autor:  Pytek [ 2006-04-24 09:10:00 ]
Tytuł: 

i brzydsza

Autor:  Mr.Jack [ 2006-04-24 10:56:47 ]
Tytuł: 

to jest najwazniejszy argument :)

Autor:  Groszek [ 2006-05-07 21:45:23 ]
Tytuł: 

no i tak szczerze powiedziawszy to rzeczywiście jest silny argument... ciągle jak spojrzę na swojego dzikiego kota, o sylwetce przygotowanej do skoku czarnej pantery, to mi się ciepło robi... nie wiem, zawsze marzyłem o VFR, ale kocur taki zajebisty, i przy tym tak fajnie "się zbiera" :)

Autor:  Iron [ 2006-05-08 10:13:18 ]
Tytuł: 

To i ja doloze swoje trzy grosze. Zakupilem thundercata w lutym i od niedawna pomykam ale nie lubie jezdzic po miscie gdzie mieszkam lecz wynurzam sie lekko poza zrobilem obecnie za;edwie 600 km z czego ponad 300 wczoraj i jak dla mnie rewelacyjny sprzet bardzo wygodny zawieszenie zestroilem w trasie po prostu super i jedno co mnie jeszcze bradziej przekonalo do thundercata to wynik po tankowaniu zatankowalem jak to przy wczesniejszych motocyklach bywalo po 200 km coby dalej nie motac sie szukajac z lekko podniesionym cisnienim stacji paliw i co stwierdzilem do goscia w stacji ze kantuje ich dystrybutor zatankowalem 9,3 l a przejechalem 205 km srednia ok 4,6 l100 km szok. Ale mam wrazenie ze ZZR600 z 99r. ktora mialem siedzialo sie wygodniej ale to moze mile wspomniania bo zrobilem Kawa przeszlo 26 tys z tego 22 w jednym sezonie. Generalnie od zawsze chcialem miec thundercata ale nie zawsze wszystko uklada sie jak by sie chcialo. Mozna powiedziec ze jest spelnieniem moich marzen i jak na razie nie zawodzi ich. Zaznaczyc jeszcze chce ze sluzyc mial i sluzyc mi bedzie do motocyklowej turystyki. Co bedzie dalje tj z przyrostem km postaram sie opisywac na biezaco.
Acha jeszcze jedno rozwiazywalem problemik z podlaczeniem alarmu z odpalaniem na pilota dostepnych za stosunkowo niewielkie pieniadze na allegro i pomoge chetnemu posiadaczowi cata jak podlaczyc itp. Ja musialem alarm lekko przerobic ale dziala i wszystko jest oki.
Pozdr

Autor:  Groszek [ 2006-05-16 16:22:55 ]
Tytuł: 

Kolejny raz miałem okazję sprawdzić kota w dłuższej trasie. No faktycznie, ogromną zaletą jest, że kot w miarę niedużo pali=...ale w trasie jednak sie tak jakoś średnio spisuje. Oczywiście, lepiej niż niektóre inne maszyny, ale wydaje mi się, że ZZRa była lepsza na dalekie wycieczki. Na kocie za to zdecydowanie mniej drętwieją mi nogi w kolanach, prawie w ogóle, na ZZRze nogi miałem bardziej podkurczone, ale za to plecy i ręce mniej sie męczyły i była lepsza ochrona przed wiatrem. Nie wiecie czy kot ma jakąś regulację ułożenia rączek kierownicy? bo może bym se przestawił, jeszcze wygodniej by mi na nim było? No i jednak na daleką wyprawę (zwłaszcza jeżeli miałyby być dwie osoby + tona bagażu) to już szaleństwa nie ma, przy wyprzedzaniu trzeba brać pod uwagę, że potrzebny jest trochę dłuższy odcinek żeby się zmieścić...

Autor:  Pytek [ 2006-05-17 09:11:14 ]
Tytuł: 

JA tylko czuje potwrny ból karku po godzinie jazdy. Jakby mi kto rozgrzany do czerwoności metal przystawił.
Więc, co godzinie - chce nie chce postój.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/