Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2010-11-01 15:30:15 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-11-01 13:49:23
Posty: 8
Płeć: Mężczyzna
Czesc, dolacze sie do tematu, tez jestem poczatkujacy i na przyszle wakacje mam zamiar kupic moto. Poki co probowalem sie na suzuki gs 500 mego kuzyna no i musze przyznac ze duzo frajdy daje :] myslalem o kocie, ale po sprobowaniu gieesa doszedlem do wniosku ze kot na poczatek bedzie za mocny, bez wzgledu na to czy go ogarne, bo smykalke do jezdzenia to raczej mam :D sprawa jest taka ze ogladalem rozne sprzety i natrafilem na Kawasaki ER 6f, moc 72 KM, 650 cm3 silnik, co byscie powiedzieli o nim ? czy duzo trudniej go ogarnac niz gs 500 ? Nie mam za bardzo czasu na czeste zmiany sprzetu, chcialbym motoocykl niezawodny, do jazdy po miescie jak i w trasie, w przyszlosci chce wejsc na gsx-r 600, ale to za kilka sezonow dopiero. Z gory dzieki za odpowiedzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-11-01 15:30:15 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2010-11-02 16:07:59 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2010-08-13 11:38:35
Posty: 962
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
w porównaniu z GS to już jest prawie 30 koni więcej, na pewno będzie wymagał więcej uwagi na początku... ale to ciągle 30KM mniej niż w Kocie ;)
Osobiście szukając moto (przesiadka z ETZki 251e którą kawałek przejechałem) brałem pod uwagę raczej tradycyjną CB500 no i GPZ 500, bo GS jest mały i dynamiką nie powala, te 2 mają nieco więcej mocy. Jest jeszcze ER-5, ale dla mnie za mały... No ale trafił mi się Kot za grosze to kupiłem :D
Jeśli nie bardzo wiesz jak się zabrać za wybór to proponuje określić o jakich kosztach zakupu mówimy (a nie zapominaj że utrzymanie i ciuchy też kosztują ;) )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-11-02 16:43:14 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-11-23 20:31:27
Posty: 621
Lokalizacja: Wawa Włochy
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: brak
wojtekxxx, a brałeś pod uwage xj6 ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-11-10 16:08:50 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-11-01 13:49:23
Posty: 8
Płeć: Mężczyzna
xj 6 podoba mi sie ale... nowsze modele tylko, a na takiego funduszu nie bedzie niestety :(
jesli chodzi o to ile planuje wydac to mysle ze 10 tys. zł na wszystko, wiec na same moto z 7,5-8 tys.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-12-06 12:59:55 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-06-28 23:34:00
Posty: 75
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kojot CBR 600 F4
To z kotem za tą sumę będzie ciężko. Bandita na pewno już znajdziesz, i to nawet w niezłym stanie, Fazerka możliwe, że kupisz. Porozglądaj się tak jak ja np., za cbr F4 - ale to musisz naprawdę okazję trafić- mnie się udało i to był jeden wielki przypadek, teraz jestem zadowolony :).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-12-07 12:20:37 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-09-27 10:32:49
Posty: 727
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Czarna
er6 jest super - lekki , poreczny i ciekawie wyglada.
w liberty od czasu do czasu mozna cos wypozyczyc - popytaj czy jest do ujezdzenia,wydaje mi sie,ze bez tego nie da sie dobrze wybrac..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-13 14:57:39 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2011-02-25 23:25:00
Posty: 3
Lokalizacja: Lublin / Czuby
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: R6 RJ 03
Ja kupiłem kota na pierwszy motocykl. Dziś po raz pierwszy nawinąłem kilka kilometrów.
Wrażenia - jak się nie piłuje na światłach / podczas ruszania to niema się czego bać. Ja jedynie obawiałem się wagi (212kg to nie malutko :P), przez pierwsze kilka metrów z prędkościami parkingowymi było ciężko ale da się szybko przyzwyczaić. Ruszam popuszczając sprzęgło i dopiero po chwili odkręcam manetkę, trochę poukładane w głowie i wszystko będzie cacy. W zakrętach czułem masę, trochę mnie wyrzuciło ze 2 razy, ale to może być wina braku doświadczenia i nieodpowiedniego wejścia w zakręt. Podczas jazdy po mieście byłem zachwycony tym jaka wygodna jest pozycja za kierownica oraz elastycznością, kręciłem do 5-6 tys. i to mi wystarczyło.

Więc
POLECAM Thundercata na pierwszy motocykl jeżeli się myśli nad tym co się robi i co chce się zrobić, ja jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-13 20:14:00 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-12-23 21:56:02
Posty: 106
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Nokia
Obecne moto: Szukam kota
Mazi zobaczymy po sezonei czy też będziesz taki entuzjastyczny . To że przejechałeś te 30km i przeżyłeś nie znaczy że T-cat jest idealny an pierwszy motocykl , co prawda jeden kupi gsxr i się nie zabiej ale i to można nazwać przypadkiem jednym na sto . Pojeździj trochę będzie cieplej większe prędkosci ostrzejesz zakręty niebezpeiczne nagęł sytuacje i zobaczymy czy go opanujesz i bdziesz wiedział co zrobić .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-13 20:27:12 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Mazi napisał(a):
W zakrętach czułem masę, trochę mnie wyrzuciło ze 2 razy

I to tylko w ciagu 30 km... a jak by cos jechalo z przeciwka?

PS Mase kota czuc tylko! przy predkosciach manewrowych. Pozniej jedzie jak po sznurku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-13 22:21:29 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-11-01 13:49:23
Posty: 8
Płeć: Mężczyzna
Ja nie widze sensu kupowanie na 1 moto takiego sprzeta na ktorym bedzie sie odkrecalo manetke do 5-6 tys., w koncu to moto po to ma wiecej mocy zeby z niej korzystac :twisted: dlatego na poczatek polecam suzuki gs 500 ;]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-13 23:16:13 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-12-23 21:56:02
Posty: 106
Lokalizacja: Tarnów
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Nokia
Obecne moto: Szukam kota
wojtekxxx
polać mu dobrze prawi :beer:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-13 23:50:19 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2008-07-28 16:59:02
Posty: 902
Lokalizacja: NOS
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki ZRX 1100
Nemmo napisał(a):
PS Mase kota czuc tylko! przy predkosciach manewrowych. Pozniej jedzie jak po sznurku.

pozwolę sie nie zgodzic..moim zdaniem to kwestia opon, ale kocur nie jest najporęczniejszym motocyklem w ciasnych winklach...
co nie zmienia faktu-że jest bardzo przyjaznym mruczusiem :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-14 00:17:37 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2010-08-13 11:38:35
Posty: 962
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
miki napisał(a):
pozwolę sie nie zgodzic..moim zdaniem to kwestia opon, ale kocur nie jest najporęczniejszym motocyklem w ciasnych winklach...

przy takim naprawde parkingowym tempie, jak trzeba skręcić ledwo się tocząc to czuć faktycznie mase... ale odrobine szybciej i znika :D na początku aż mnie to zdziwiło że tak szybko przestaje sie czuć że waży te 200+ ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-14 13:39:40 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-21 10:26:59
Posty: 96
Lokalizacja: Łomża
Z kocurem na pierwsze moto sprawa nie jest oczywista, ani na tak, ani na nie. Na pewno są sprzęty, które się lepiej do tego nadają, ale nie skreślałbym kota definitywnie, o ile spełnione zostanie kilka warunków.
Kierowca musi mieć jako taki dryg do mot itp. Jeśli egzamin na prawko zaliczył za 5 podejściem to raczej powinien sobie odpuścić. O rozumie nie wspomnę chociaż wiem jak to jest z tym nieodwijaniem ;), ale sobie samemu 10 lat temu kota bym nie dał. Do tego początkujący motocyklista, powinien mieć świadomość że mało umie i trochę się doszkolić, teoretycznie i praktycznie. Powinien tez pogodzić się z faktem że i tak i tak gdzieś glebnie i w najlepszym wypadku poomyka sprzęta. Lepiej by było zrobić to lżejszą maszyną bez owiewek.
U mnie było to tak. Najpierw doszkolenie teoretyczne, potem jazda, dwie gleby w krótkich odstępach czasu i pierwszy sezon skończony w połowie sierpnia. Następnie jesień i wiosna doszkolenie praktyczne w promotorze, zima na poskładanie sprząta i kolejny sezon był już długi i bardzo udany. Myślę że w moim przypadku jak bym odrobinę zmienił kolejność, to było by nieźle. Oczywiście to nie koniec nauki, zdobywanie doświadczenia to proces nie kończący się nigdy, a dobre szkolenie przyda się na każdym etapie. Co do samej mocy, to przerażała mnie tylko przez pierwsze kilometry. Jak już wiesz kiedy i jak ona rośnie to jest naprawdę do ogarnięcia. Nie napędziłem się nigdy do prędkości, z którą nie wiele mogłem potem zrobić. Wszystkie moje wcześniejsze problemy wynikały raczej z wielkości i masy motocykla. Problemy z hamowaniem i zakręcaniem. W ogóle wszytko robiłem źle zaczynając od pozycji na moto, pracy rąk, nóg, tego gdzie patrzę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-17 17:46:38 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
Poelcam Ferrari na pierwszy samochód. Wystarczy bardzo ostrożnie ruszać i nie przekraczać 2.500 obr/min - i świetnie się jeździ. Słowem - trzeba mieć olej w głowie i takie Ferrari jest do opanowania. Wprawdzie jest za sztywne i jakieś niskie, do tego szerokie i źle się parkuje, ale ja nie lubię na początek brać niczego małego i po roku zmieniać.

Ferrari to ma być mój docelowy samochód, stąd ten wybór, który zresztą uważam za idelany dla początkującego.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org