Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Be or not to be
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=1&t=5189
Strona 1 z 2

Autor:  Xanik [ 2010-07-20 21:11:15 ]
Tytuł:  Be or not to be

Witam, sens tego tematu byl juz na tym forum nie raz podejmowany. W moim przypadku jednak sprawa troche sie komplikuje. Doskonale juz znam ponizsza liste dla poczatkujących :

-xj600
-cb500
-gpz500
-er5
-gs500

i mimo, ze dolączylem do niej takze kotka to watpliwosci nadal jest wiele. Kotek jest polecany i nie polecany dla poczatkujacych. Natomiast u mnie spawa wyglada tak, ze jestem osobą wysoką 194cm wzrostu i 95 kg wagi. Moj dobry znajomy odradzal mi sprzety z listy powyzej twierdzac, ze bede czul sie na nich jak na rowerku, pomijajac walory wizualne dla innych ludzi. Moje wymagania nie sa wielkie, chce czuc sie komfortowo, bardzo podoba mi sie obudowana maszyna, chcialbym aby tez mowila jak mezczyzna, nie chlopiec przed mutacją. Zdaje sobie sprawe jednak, ze pojemne i szybkie motocykle nie sa dla mnie jako dla kogos kto moze juz ma poukladane w glowie ale nie ma zadnego doswiadczenia. Zachodzi pytanie...jezeli nie to, to co...?Kotek jest duzy, idealny dla czlowieka mojej postury, lecz moze okazac sie zbyt duzym wyzwaniem, co czynic...Nie spieszy mi sie, maszyne dopiero na przyszly sezon będe szykowal.

Autor:  kjuik [ 2010-07-20 21:19:29 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

spokojnie kupuj kotka, mocy wystarczy na początek i jest łatwa do opanowania :D ja raczej obawiam się że będzie dla ciebie za mały, ja mam zaledwie 174 wzrostu i jest w sam raz dla mnie,

Autor:  Jogi [ 2010-07-20 21:20:36 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Powiem Ci ze jak bedzie z glowa to moze byc i kotek,moim pierwszym sprzetem byla yamaha tdm 850,tez sprzet mocny i gabarytowo duzy,uczylem sie z glowa i jakos dalej latam,jednak przesiadlem sie na kotka i wiem ze jednak wole cos bardziej sportowego niz turystycznego czym byla tdm-ka,takze Twoj wybor...

Autor:  Luterq [ 2010-07-20 22:46:37 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

kjuik napisał(a):
obawiam się że będzie dla ciebie za mały


ja mam 194 i 98 kg. Jakoś się mieszczę :mrgreen:

a kota wybrałem właśnie z powodu, że jest jednym z niewielu motocykli na których także takie wielkoludy mogą się zmieścić...

Autor:  Xanik [ 2010-07-20 23:21:54 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Wychodzi na to,ze na Kocie nie bede mial kolan pod broda ;), nie siedzialem jeszcze na tym i nie bardzo mam jak sprawdzic tego komfortu. Wyobrazilem sobie siebie po zakupie, na trasie tak do 70km/h, nie wiecej bo strach by mi nie pozwolil :D. Jak to juz spotkalem sie z okresleniem na tym forum "pizdeczka drogowa", tylko ja bede taką z bananem na twarzy :D.

Autor:  stoodent1 [ 2010-07-21 06:01:56 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Xanik napisał(a):
...nie siedzialem jeszcze na tym i nie bardzo mam jak sprawdzic tego komfortu....
...na trasie tak do 70km/h, nie wiecej bo strach by mi nie pozwolil :D...
..."pizdeczka drogowa", tylko ja bede taką z bananem na twarzy :D.


nie no z Poznania mamy paru członków forum :) ktoś udostępni napewno na chwilę kocie legowisko.

heh 70 na trasie? No to może przez 1 miesiąc :)

urzekła mnie twoja historia :) ale banan na twarzy musi być :)

Twoje gabaryty naprawdę nie pasują do moto z listy kawał chłopa jesteś.

Autor:  miąchal [ 2010-07-21 07:51:47 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Spokojnie sie wpasujesz na kota - ale nie zapominaj nawet na moment że to 105 KM i 3,5s do 100km/h...
Dla początkujących to na prawdę dużo i jest co ogarniać, pomijając problematyczne manewry parkingowe na początku kariery kotolatacza - bo nie jest taki zwinny i lekki jak przechył złapie :wink:
Powodzenia

Autor:  MarekOTT [ 2010-07-21 08:30:54 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Xanik napisał(a):
Wychodzi na to,ze na Kocie nie bede mial kolan pod broda ;), nie siedzialem jeszcze na tym i nie bardzo mam jak sprawdzic tego komfortu. Wyobrazilem sobie siebie po zakupie, na trasie tak do 70km/h, nie wiecej bo strach by mi nie pozwolil :D. Jak to juz spotkalem sie z okresleniem na tym forum "pizdeczka drogowa", tylko ja bede taką z bananem na twarzy :D.


Cos w tym jest .. ja mam FZ6 i czasem mam wrażenie ze ludzie w samochodach własnie tak o mnie myslą, np. jadąc do pracy, jede przez las w ktorym jadąc samochodem miałem już pare razy ostre hamowanko bo jakis swierzak mi wyleciał, wiec jak jade przez ten las na moto to max 80-90 i i tak mam stresa, a wyprzedzaja mnie kozaki w służbówkach z kratą z tyłu i widac w lusterku jeko przekąs ze niby "cipka na motorze jedzie" :D.

Albo czasem jak jede po nieznajomej tresie i sa zekrety których do końca nie widze, tez zwalniam czasem, oczywiscie bezpiecznie tak by mi w zad nikt nie wjechał, ale jednak zwalniam i widze tych w samochodach którzy myślą to samo co tamten ze służbówki :P

Coż, przyzwyczaiłem się troche do tego ze jadąc na moto, czasem człowiek jest nastawiony na większą presje innych kierowców, presje taką ze niby wszyscy wymagają od nas tego byśmy jeździli jak szaleńcy, trzeba jednak trzymać głowe na karku i zawsze jechać "swoje".

Głowa najważniejsza, jak ona bedzie możesz kupować nawet xjr1300 na pierwszy moto i też dasz rade :)

Autor:  skidmarks [ 2010-07-21 09:32:40 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

A ja uważam że nie za bardzo taki turystyczny pościg dla ciebie. Masz 70km/h się kulać bo się boisz a za 2 tyg. załapiesz ze "wiesz wszystko" i zrobisz sobie bube. Może enduro na początek z 48-55 końmi? Tenere, Aprilla Pegaso, BMW F650 na nie z tym wzrostem się mieścisz

Autor:  Maciek [ 2010-07-21 09:42:28 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

skidmarks napisał(a):
Masz 70km/h się kulać bo się boisz a za 2 tyg. załapiesz ze "wiesz wszystko"

2 tyg to strasznie długo ja juz na nastepny dzien po kupnie pojechałem na prosta pusta droge i do 200 sie rozpędziłem:) a po tygodniu umówiłem sie z gościem od którego kupiłem kota ( on juz na r1) i zrobiliślmy całkiem niezła traske na kilka moto z prędkościami żadko kiedy poniżej 180.
a też sobie mówiłem że pierwszy sezon to na spokojnie bo to przecież taka duża moc i trzeba sie nauczyć, bo przecież to że kupuje taki motocykl to nie znaczy że musze szybko jeździć:)

Autor:  Xanik [ 2010-07-21 12:55:32 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

skidmarks napisał(a):
a za 2 tyg. załapiesz ze "wiesz wszystko" i zrobisz sobie bube.
Hmmm...wiesz, jakbym mial te dwadziescia latek (nie obrazajac 20sto latkow) to moze i byloby jak mowisz, dzis jestem odpowiedzialny za przyszle zycie takze mojego synka co przekladam ponad wszystkie przyjemnosci, rowniez z szybkiej jazdy. W tym momencie wszyscy byscie krzykneli "kupuj choppera", tylko , ze na motocyklu nie bardzo usmiecha mi sie pozycja kowboya na byku.

Autor:  Nemmo [ 2010-07-21 13:04:16 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Xanik napisał(a):
dzis jestem odpowiedzialny

Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile tak myslacych osob nie zmiescilo sie w zakrecie...

Nawet najrozsadniejszym na swiecie zdarzaja sie chwile slabosci i odkreca manete, pamietaj o tym :)

Autor:  Xanik [ 2010-07-21 13:19:39 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Tak...ludzkie pokusy nie sa mi obce :), ale mam tą szczesliwa mozliwosc iz pozniej zawsze moge jechac na tor w Poznaniu i tam sobie co nieco odkrecic, ulice sie na to nie nadają. Temat "odkrecania" to i tak daleka przyszlosc.

Autor:  skidmarks [ 2010-07-21 16:35:57 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Xanik napisał(a):
Tak...ludzkie pokusy nie sa mi obce :), ale mam tą szczesliwa mozliwosc iz pozniej zawsze moge jechac na tor w Poznaniu i tam sobie co nieco odkrecic, ulice sie na to nie nadają. Temat "odkrecania" to i tak daleka przyszlosc.


"Powiedziała babcia i wpadła pod tramwaj..."

Autor:  Xanik [ 2010-07-21 17:53:10 ]
Tytuł:  Re: Be or not to be

Nie zdążyła wpaść bo ją kotek przeleciał...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/