Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Moje przymyślenia po sezonie i po zmianie moto...
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=1&t=568
Strona 1 z 1

Autor:  Gość [ 2007-11-15 21:12:05 ]
Tytuł:  Moje przymyślenia po sezonie i po zmianie moto...

Witam
Kiedyś już pisałem coś podobnego ale chciałbym podzielić się z wami moimi przemyśleniami :).
Kota kupiłem w tym roku, troche zaniedbanego(zewnętrznie) ale doprowadziłem go do b.dobrego stanu. Było to moje pierwsze poważne moto o takiej rozsądnej pojemności.
Na kocie nawinołem przez pół sezonu jakieś 18 tyś km.
Najdalasz trasa miała 550 km.
Uwarzam że jest to wspaniały motocykl zarówno do nauki jaki i do użytkowania przez wyśmienitych kierowców.
Motocykl poprostu sam płynie po zakrętach i jak ktoś kiedys powiedział "wystarczy mu nie przeszkadzać".
Pozatym jest bardzo wygodny i nawet dobrze zapakowany z cięzkim kierowcą i pasażerem radzi sobie dobrze.
Elektryczna pompa paliwa to również bardzo duży plus.
Jednak ma też swoje wady. Jednak komuś bardziej doświadoczonemu może brakować mocy. Szczególnie przy wyższych prędkościach.
No i ta skrzynia. To jest krytyczny punkt kota i jeśli ktoś nadzieje się na zurzytego kota to będzie miał duży problen.
Mi osobiście najpierw padł tzw. podawacz skrzyni biegów ( koszt częsci naprawy 550 zł) a następnie padał mi drugi bieg ( koszt naprawy z uzywana skrzynia 1100 zl )
No ale wiadomo wszytsko ma plusy i minusy.
Po kocie którego sprzedałem koledze ( bardzo zadowolony) zakupiłem Kawasaki ZX9R http://www.bikepics.com/pictures/1088254/
Po przesiadce odrazu możana odczuć duża moc.
Jednak nie jest to motor wyścigowy i moc można spokojnie okiełznać.
Aczkolwiek są to dwa zupełnie inne motocykle. Kawasaki trzeba się nauczyć jezdzić w zakrętach, składać. W kawie nie ma niesety elektrycznej pompy i wskażnika rezerwy i naprawde cięzko było mi się od razu przestawić.
Jednak frajda z jazdy kawasaki jest troszkę większa gdyż wymaga większego wysiłku w nauke...
Na kawasaki nawinołem około 15 tys km ( najdalsza trasa do Austri przez Słowacje około 2500 tys km )
Zdziwiło mnie również że kot ma wygodniejsze siedzenie.
Ale ogolnie jestem zadowolony ze zmiany, jednak gdy pomyśle o kocie to łezka w oku się kręci.
Rewelacyjny motocykl, który ciągle wygląda super jak na swoje lata i ma przystępną cene.
Mam nadzieje że ktoś przeczyta to co napisałem, i może komuś się to przyda :))))

Pozdrawiam wszytskich posiadaczy kotów i innych motocykli, oby zima szybko mineła :)

Autor:  Pytek [ 2007-11-15 21:20:45 ]
Tytuł: 

Tak, kot jest ponad czasowy. To dziwne, że mnie nie ciągnie do zmiany? 8)

Autor:  Siper151 [ 2007-11-15 21:34:18 ]
Tytuł: 

hehe Macie Koledzy racje..czasem nawet wystarczy pozmieniać pare detali i moto nie ustępuje w niczym tym produkowanym przed rokiem.....
powiem Tyle co do samej przesiadki z moto na moto dokłądnie tak jak popwoiedział Pytek.... do tego musi nas pociągnąć... to musimy poczuć że to jest juz właśnie teraz.... ale bardzo podoba m się postawa naszego Kolegi który zaczął ten temat.......spoko jest to forum o naszym Kocie ale nasz Kotek należy do takiej wielkiej rodziny która nazywa się Motocykle którym my zaś poświęciliśmy cząstke siebie... więc bardzo minie cieszy że ludzie nawet po zmianie moto dalej są znami... mam nadzieje zę kiedyś spotkamy się na jakimś zlocie... ale nie Tylko CI obecni posiadacze kotów... ale wszyscy.... bo wtedy będziemy mogli powymieniaś się informacjami a ptrzedewszystkim doświadczeniami... POzdro i przedewszystkim Respect :twisted:

Autor:  Gość [ 2007-11-15 21:43:12 ]
Tytuł: 

Siper151 napisał(a):
hehe Macie Koledzy racje..czasem nawet wystarczy pozmieniać pare detali i moto nie ustępuje w niczym tym produkowanym przed rokiem.....
powiem Tyle co do samej przesiadki z moto na moto dokłądnie tak jak popwoiedział Pytek.... do tego musi nas pociągnąć... to musimy poczuć że to jest juz właśnie teraz.... ale bardzo podoba m się postawa naszego Kolegi który zaczął ten temat.......spoko jest to forum o naszym Kocie ale nasz Kotek należy do takiej wielkiej rodziny która nazywa się Motocykle którym my zaś poświęciliśmy cząstke siebie... więc bardzo minie cieszy że ludzie nawet po zmianie moto dalej są znami... mam nadzieje zę kiedyś spotkamy się na jakimś zlocie... ale nie Tylko CI obecni posiadacze kotów... ale wszyscy.... bo wtedy będziemy mogli powymieniaś się informacjami a ptrzedewszystkim doświadczeniami... POzdro i przedewszystkim Respect :twisted:



Jestem za bardzo chętnie popatrze na wasze koty :)
A może ktos sie przylaczy na kocie bo w nastepny sezonie planujemy ze znajomymi wycieczke do francji nad lazurowe wybrzeze na moto ?Albo w inny ciekawy zakatek europy ...

Autor:  Siper151 [ 2007-11-15 21:53:24 ]
Tytuł: 

ja bardzo chętnie... wogóle jestem za Tym byśmy się gdzieś wszyscy razem spotkali.... powiem tak... rozumiem Każdego z was bo sam jestem człowiekiem, Polakiem, ale wiem że jek się czegoś chce to można czasem pare tych złociszy odłożyć i się choć raz do roku wszyscy spotkać gdzieć...a co doo wolnego czy czegoś tam to ktoś kiedyś powiedział.... CHCIAĆ TO.... No właśnie....

Autor:  Pytek [ 2007-11-16 14:36:34 ]
Tytuł: 

Ja też gdzieś w zagranicę śmigam w przyszłym sezonie. Ale pierwsze co mnie trzyma to koszto. w 1,5 tysiąca za całość iprezy i wchodzę w to. A Tobie misztal jakie kalkulacje ta francja robi

Autor:  Groszek [ 2007-11-16 19:30:13 ]
Tytuł: 

ja się nastawiam na Ukrainę. Początek sierpnia. Zobaczymy czy się uda.

Autor:  Siper151 [ 2007-11-16 20:02:36 ]
Tytuł: 

ja powiem tak jak będzie dobra ekipa( a napewno będzie) to ja się pisze! tylko mam nadziejeże to nie utknie na etapie samych rozmów....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/