Witam. Podziel? si? po krótce spostrze?eniami po przesiadce z ZZR na T-cata.
Mam T-cat'a od 2 tygodni. Wczesniej jezdzi?em ZZR 600 przez 1,5 roku.
W sumie potwierdzam to co s?ysza?em o tym modelu. Wkurzaj? wibracje przy 5000 - 7000 obr/min. ale mo?na si? do nich przyzwyczaic. Pali oko?o 6 litrów/100 km. Jest baaardzo sopkojny, zw?aszcza w porównaniu z Kaw?. My?l?, ?e nadaje sie jako 1. motocykl. Do 7-8 ty?. obr/minute jest tak, ze przyspiesza, ale nie widzisz tego i nie bardzo czujesz. W okolicach 8-9 ty? juz widzisz, ze zaczyna sie cos dziac, ale dochodzenie do tych obrotow zajmowalo tyle czasu, ze odruchowo zmieniasz bieg na wyzszy i znowu czekasz az ruszy Zbadalem swoj motocykl na hamowni. Po wykresie mocy i momentu widac bardzo wyraznie dlaczego tak sie dzieje. do 7-8 tys obr. wykres rosnie prawie liniowo (stosunkowo niewielkie odksztalcenia przy 5000 i przy 7000 obr. ) a od 8500-9000 do konca (czyli do 13 000 obr. min. wykres utrzymuje sie na jednym poziomie, w okolicach maksimum mocy. U mnie to max, to by?o 85 KM na kole. Max moment na kole to 59 Nm. malo to czy duzo????? - niech wypowie sie i oceni, bardzo prosze ten kto to wie?? Jezeli chodzi o walory turystyczne, to ZZR byl o wiele lepszy. Lepsze wyposa?enie (awaryjne - przydawaly sie, mozna bylo kogos pozdrowic czy podziekowac; wskaznik paliwa; centralna podstawka!!), lepsza ochrona przed wiatrem (byc moze tu tak nie czuje, bo mam zmieniona szybe na MRA - nizsza niz fabryczna, ale wydaje mi sie, ze ZZR lepiej chronil przed wiatrem), wygodniejsza pozycja (niewiele, ale troche). I Kawa mia?a w?a?nie o tyle fajniej, ze bez wzgledu na to z jaka predkoscia jechales, na jakim biegu - odkrecales i ona jechala, nie pytala, nie czekala -zawsze wyrywala sie z rak. Yama jest spokojna, opanowana, ale jak ja wkrecic na obroty... to na pewno nie zostanie z tylu Ale dosyc o punktach przewagi Kawasaki nad Yamah?!
Yamaha na pewno góruje nad Zygzakiem w jednym : YAMAHA SKR?CA!
Kawa byla ciezsza o 10 kg. Ale te 10 kg czuc strasznie. Nie wiem czy chodzi tu o sam? mas?, czy bardziej o jej rozklad. Chyba to drugie. W zakretach kiedy Kawe trzeba bylo juz mocno ciagnac, uzywac ciala zeby ja zmusic do zmiany kierunku jazdy ... Yamaha skreca sama. Ona widzi zakret i juz sie sklada, a ty po przejechaniu przez niego zastanawiasz sie kiedy to zrobiles Na prostej zachowuje sie podobnie jak ZZR, moze jest ciut mniej stabilna, ale to ciut. Kolejna przewaga Yamahy, i to zdecydowana sa hamulce. Sa super, nie wiem skad pojawiaja sie slowa, ze sa po prostu ok. dla mnie s? swietne. Jezeli chodzi o wyglad, to rzecz gustu, mi podobaja sie obydwa (kawasaki z boku wyglada juz dosc nieciekawie, ciut archaicznie - i w tym Yamaha jest lepsza jezeli chodzi o wyglad). Yamaha ma duzo lepsze swiatla. Duuuzo duzo. Jezeli ktos uwaza, ze T-cat swieci slabo, to niech sobie wyobrazi jak marnie musi swiecic ZZR W tej chwili juz mi nie przychodzi nic wiecej do glowy, jak cos mi sie namysli i troche dluzej pojezdze tym motocyklem to napisze. Pozdro, hej
|