Przeciwskret

Radekx · **Napisane:** 2008-04-01 23:15:07

Rafal_84 Nie sądzisz ,że Tweety13 może mieć opory tak świadomie w zakręcie kręcić kierownicą w przeciwną stronę niż biegnie zakręt ???? Ja gdybym nie wiedział jak to działa raczej bym się bał :)

Ada · **Napisane:** 2008-04-01 23:15:07

Tweety · **Napisane:** 2008-04-01 23:27:16

[quote="radekss771"]Proponuję jechać prosto w pozycji wyprostowanej i delikatnie wypchnąć lewą manetką . Chodzi o dosłownie minimalny ruch. Zaobserwujcie co się stanie.Motocykl powinien delikatnie się pochylić na lewo To jest właśnie przeciwskręt. Warto to poćwiczyć bo bardzo ułatwia jazdę.

Chodzi mi o to co kolega napisał . Jestem ciekawa czy to tak faktycznie jest bo nigdy nie próbowałam .
A co do zakrętów to sie jeszcze ich sama w sobie boje wiec jakby mi ktoś na dzień dzisiejszy jeszcze kazał kręcić kierownicą z odwrotną strone niż zakręt to bym sie ciężko zastanawiała czy ktoś se ze mnie jaj nie robi

:) :)

Rafal_84 · **Napisane:** 2008-04-02 01:14:50

radekss771 napisał(a):

Rafal_84 Nie sądzisz ,że Tweety13 może mieć opory tak świadomie w zakręcie kręcić kierownicą w przeciwną stronę niż biegnie zakręt ???? Ja gdybym nie wiedział jak to działa raczej bym się bał :)

Każdy ma na początku opory.. ale tak jak było to już tu mówione.. to są minimalne ruchy i nie zauważalne wizualnie!!
Nie chciałbym więc aby nasze wypowiedzi przyczyniły się do czyjegoś upadku.
Osobiście polecam przejażdżkę z kimś doświadczonym kto dokładnie pokaże ocb ;)
Ale tak nawiasem mówiąc wszyscy to robimy czy świadomie czy nie ;) Jeśli pochylacie motocykl w zakręcie to wykonujecie przeciwskręt w mniejszym lub większym stopniu ;)

PRZEĆIWSKRĘT pomaga w pochyleniu motocykla a co za tym idzie w precyzyjnym pokonywaniu zakrętów.

Maciek · **Napisane:** 2008-04-02 20:57:10

a ja dzis to wypróbowalem i wiem ze wczesniej tego nie robiłem(chyba), ale z tego co zauważyłem to to naprawde jest przydatne. a dodatkowo opowiem taka rzecz:
Jeżiłem jakis czas temu z bardziej doświadczonym kolega i on czasami na prostej jechal sobie takim minimalnym zygazakiem szybko zmieniajac strone9juz wtedy wpadlem na to ze grzeje sobie opony ale mi nie wychodzilo zmieniac strony tak szybko i powiem krótko DZIŚ SIE TO WYJAŚNIŁO wiec mudze wyszlifowac

E..Cat · **Napisane:** 2008-04-03 15:26:15

Witam jakieś pół roku temu sporo się technikami jazdy w tym przeciwskrętem. Poniżej podaje link na youtube tam ci którzy jeszcze dokładnie nie wiedzą jak to jest zobaczą o co chodzi. Z ang. przeciwskręt to Countersteering więc jakby ktoś chciał więcej wiedzieć to może poszukać pod tym hasłem.

http://www.youtube.com/watch?v=C848R9xWrjc

Miłego oglądania :)

fireblade · **Napisane:** 2008-04-03 20:57:46

przez ten film własnie nie rozumiem tego :? widać że koleś przed skrecaniem w prawo skreca kołóo najpierw w lewo a zaraz w prawo. Czy ten przeciw skret wykorzystuje sie przed zakretem zeby dobrze juz pochylic maszyne czy w trakcie zakretu?

E..Cat · **Napisane:** 2008-04-03 21:03:12

Właśnie o to chodzi żeby przed skręceniem np. w prawo zrobić najpierw lekki ruch w lewo wtedy maszyna się ładniej składa. I po to ten ruch kierownicą o którym koledzy pisali wcześniej. Przynajmniej ja too tak interpretuje i zauważyłem w praktyce że to pamaga. Może się mylę.

marcelus80 · **Napisane:** 2008-04-04 12:18:07

Ja jestem w sumie mało doświadczony w jeżdzie motocyklem ale zasadę przeciwskrętu zauważyłem jeszcze jeżdżąc rowerem :)

Michu · **Napisane:** 2008-04-04 17:19:42

chyba piszesz nie o przeciwskrecie marcelus80 tylko o tzw. naddawaniu sie przed zakretem,a to raczej co innego.

arczi · **Napisane:** 2008-04-04 18:55:05

Właśnie byłem sprawdzić w praktyce o co chodzi z tym przeciwskrętem i powiem szczerze że jestem w szoku!,,, to pomaga i to bardzo!!! i wcale nie trzeba być doświadczonym motocyklistą żeby to wykorzystać. 8)

Tweety · **Napisane:** 2008-04-04 21:33:32

Ja jeszcze nie miałam okazji tego sprawdzić (pogoda byle jaka) ale czytam z zaciekawieniem wasze wypowiedzi i napewno spróbuje :)

E..Cat · **Napisane:** 2008-04-07 16:47:27

Dzięki temu poprostu mniej doczówalna jest siła odśrodkowa i chęć prostowania się motocykla w zakręcie. :)

kordozor · **Napisane:** 2008-04-28 09:59:28

Przeciwskręt stosuję często ,właściwie zawsze przy omijaniu nierówności.
Wczoraj przekonałem się że w podbramkowej sytuacji na drodze nie ma czasu żeby go zastosować.
Kawałek za Tychami wyjechał mi z podporządkowanej opel prosto pod motocykl.
Jechałem 70-80,samochód tyle samo.Miałem tylko czas żeby na chama nacisnąć hamulec,pisk opony i poślizg,odpuściłem trochę klamkę i drugi raz z całej siły, znowu pisk i poślizg.Auto przemknęło przede mną na centymetry.
Sam nie wiem jak to się udało bo gdy zobaczyłem że z lewej zasuwa na mnie to byłem już pewien że niemożliwe jest uniknięcie wypadku.
Gość w oplu chyba nawet mnie nie zauważył bo na chwilę nie odwrócił głupiej łepetyny.
Najgorsze jest to że teraz parę tygodni będę jeżdził jak dupa wołowa wypatrując zagrożenia z każdej strony,a już zasuwałem w trasie aż miło.
Trochę nie podoba mi się zachowanie przedniej opony(conti roadattack) w czasie tego incydentu.Nie miałem jej jakoś szczególnie rozgrzanej ale zimna też nie była bo zrobiłem przed tym pare kilometrów.
Tak że z tym przeciwskrętem to tak ,ale jeśli ma się chociaż chwilę na analizę zagrożenia na drodze.
Ogólnie to coś za dużo tych wymuszeń pierwszeństwa na motocyklistach,chyba wpadam w paranoje i zaczynam myśleć że gnoje w samochodach robią to specjalnie a nie z nieuwagi czy roztargnienia.
Pozdro.

Nemmo · **Napisane:** 2008-04-28 11:22:25

Ja przeciwskret stosowalem nieswiadomie do czasu kiedy temat ten zostal poruszony na forum.

Apropo kierowcow... wczoraj droge zajechala mi L-ka.... a tam niby poltora kierowcy siedzi heh :| Jak ich teraz tak szkola to zaczne sie bac wychodzic z domu :/

E..Cat · **Napisane:** 2008-04-29 02:01:41

Moją ostatnią styuację podbramkową miałem jak wracałem z rozpoczęcia sezonu. Koleś nas źle pokierował i wbiliśmy się w jednokierunkową pod prąd. Była krótka więc dzida do przodu. Piewszy motocykl przejechał bez problemu, drugi jechałem ja. Z pobocza wyjechała mi taksówka. Ja na hamulec momęt koło zblokowane (padało-ślisko jak cholera) motocykl zaczoł mi się kłaść odpuściłem, dostałem shimy. Majtało mną jak lalką Starałem się nogi trzymać szeroko żeby się wrazie czego ratować jakoś. Minołem taxi o jakiś 1,5 metra. Naszczęście udało się wyprowadzić motocykl, prawdopodobnie dlatego że był śliska nawierzchnia i moto nie trzymało się jej mocno. Tak ja to sobie tłumaczę. To był pierwszy i ostatni raz jak się w ten sposób zachowałem w takiej sytuacji. :|

Przeciwskret

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Thundercat - Forum główne

Ogólnie o Thundercacie

Kto przegląda forum