Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2006-02-27 13:09:02 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Witam.

Jako ze wlasnie kupilem kotka w ten weekend jak to kazdy nowy wlasciciel chodze w kolko i badam z kazdej strony :)

Moje pytanie dotyczy ukladu wydechowego. Moim poprzednim moto byla GSka 500. Natomiast tutaj napotkalem na otwor w przedniej czesci tlumika. Rozumiem ze mialby sluzyc pozbywaniu sie nadmiaru wody, ktora np. nakapalaby podczas deszczu przez otwor wylotowy tlumika. (Malenki otworek w najnizszym punkcie tlumika). W GSce nie bylo takiego feature'u.

Otoz po odpaleniu moto i ok 3-5 minutach mozna obserwowac tworzenie sie malej kaluzy pod przednia czescia tlumika. Przy delikatnych przygazowkach wrecz widac male kropelki plujace z tego otworku. Jest to definitywnie woda - stwierdzajac organoleptycznie ;). Wg. mnie jest to efekt roznicy temperatury tlumika i gazow wylotowych. W garazu mam ok. 7-8 stopni, a moto stal przez pewien czas w serwisie gdzie byl wielokrotnie odpalany (sychro gaznikow).

Przychodza mi do glowy coraz glupsze teorie na ten temat, wiec zanim zaczne rozbierac caly silnik ;) chcialem zapytac czy tez to obserwujecie ?

Dzieki,
PJ


Ostatnio edytowano 2006-02-27 13:12:32 przez pj, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2006-02-27 13:09:02 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-27 13:12:17 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2006-02-19 22:30:22
Posty: 568
Lokalizacja: Limanowa
Łomatko ja się nie znam, ale jestem ciekaw co to za moto, ile dałeś, skąd kupiłeś itd.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-27 13:57:49 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Moto: http://tinyurl.com/qnsb8
Kupilem tutaj: http://www.motomotion.pl/
za 11500, 96 rok, sprowadzany z niemiec, po szlifie.

Przed kupnem ogladalem go z dwie godziny i pozniej wyhandlowalem w cenie ponizsze rzeczy:
lagi sie pocily, brakowalo czesci owiewki (pod lampa), zestaw napedowy, wymiana oleju i filtra, synchro gaznikow, tlumaczenie dokumentow, transport pod dom. Wszystko to zalatwili u siebie w serwisie. Oczywiscie nie bylo latwo i trzeba bylo sie mocno handlowac tzn. upierac.

Po wplaceniu zaliczki jesli o czyms zapomniales, to juz nie ma szans negocjowac - przegrales. :)

Anyway, polecam MM, ale trzeba uwazac - jak wszedzie. Jestem raczej zadowolony z tego dealu.

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-27 15:21:23 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2006-02-19 22:30:22
Posty: 568
Lokalizacja: Limanowa
Rozumiem ze wytargowaleś to wszystko i zaplaciles 11 500? Zmienili Ci napęd i to wszystko co wymieniłeś? Bo nie nadążam jakiś tępy dziś jestem. Oprócz tego rejestrujesz go? czy jest zarejestrowany bo troche drogawo. A nawiasem ładna galeria, tutaj by taka by pasowała.

Aha a moto masz taki jak ja. Tyle że masz nie oryginalną szybkę i naklejki na zadupku oraz owiewki, matoły powinny wiedzieć że ten rocznik nie miał takich naklejek, no chyba że się mylę. Ale to szczegóły, tyle że ja lubie perfekcję...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-27 15:47:55 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Tak, tak jak napisalem serwis wytargowalem w cenie. Tak, ja go rejestruje.
Wiem ze szyba wysoka, ale wlasnie taka chcialem.

Drogo, tanio.. rzecz wzgledna. Jestem zadowolony - prosze sie nie czepiac i nie psuc mi humoru :)

Anyway - jesli ktos zna odpowiedz na moje pierwsze pytanie odnosnie skraplania sie spalin - nadal czekam.

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-27 18:54:48 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2006-02-19 22:30:22
Posty: 568
Lokalizacja: Limanowa
Ja też mam taką dziurkę w tłumiku, kumple też mają. Jest ona po to żeby woda wypływałą bo by tłumik zerdzewiał. Dziś odpaliłem fure i wyrzygało "trochę" wody.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-27 19:09:42 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Ja nie neguje sensu istnienia tego otworu jedynie chcialem wiedziec czy Wam tez pluje woda.
Pytek napisał(a):
Dziś odpaliłem fure i wyrzygało "trochę" wody.
I o to chodzilo. Dzieki.

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-28 00:28:03 
Założyciel forum

Dołączył(a): 2005-06-15 18:42:35
Posty: 738
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Brak.
Swietny zakup, bedziesz zadowolony. Tcat rulez :) Bardzo mi sie podoba to malowanie. Z ta szybka troche dziwacznei wyglada, ale ze jestem praktykiem-estetykiem, to widze to pozytywnie :)

Zastanawiam sie tylko, czy za ta szybką - bo nie jest ona jakoś aerodynamicznie wyprofilowana - nie będą się tworzyły turbulencje...

Cena IMO bardzo przyzwoita. Jaki tam na liczniku przebieg?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-28 00:58:06 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Mr.Jack napisał(a):
Zastanawiam sie tylko, czy za ta szybką - bo nie jest ona jakoś aerodynamicznie wyprofilowana - nie będą się tworzyły turbulencje...

Sam sie nad tym zastanawialem, po prostu zobacze w sezonie.
Mam fajnego plecaczka, ktory nie omieszka marudzic jak mu sie zle jedzie ;)
wiec jak bedzie nieprzyjemnie na pewno sie dowiem :)

Na liczniku ma 26kkm, moto nie plecaczek :), zaden przebieg, tzn. w ogole nie wiarygodny dla 10 letniej maszyny. Najbardziej smiesza mnie ludzie sprzedajacy ktorzy na wszystkie sposoby zapewniaja o oryginalnosci przebiegow. Ciekawe czy oni sa az tak bezczelni, czy az tak naiwni ? hehe :)

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-28 18:56:24 
Założyciel forum

Dołączył(a): 2005-06-15 18:42:35
Posty: 738
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Brak.
Hm, wiesz, nie zawsze takie przebiegi sa malo wiarygodne. Jak ja kupowalem, to moj mial na liczniku 21600 (1997 rok) i wyglada na to, ze jest to prawdziwy przebieg. Stan moto byl bardzo dobry, a po tym co widac w silniku, jest to prawdopodobne...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-02-28 23:30:07 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Hmm sam chcialbym w to wierzyc bo u mnie tak samo, silniczek czysciutki, sruby w silniku jakby nawet nie ruszane (kluczem zawsze zostawisz jakies rysy).. itd. jednak wole przyjac gorszy scenariusz zeby sie nie rozczarowac.

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-01 00:13:57 
Założyciel forum

Dołączył(a): 2005-06-15 18:42:35
Posty: 738
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Brak.
...Aczkolwiek ja mam problem :) Po 1 sezonie mam juz 40.000 km na liczniku... Jeśli przejeżdżę kolejny, to bede miał pewnie blisko 60.000. Ponieważ moto kupowalem z przebiegiem 3x mniejszym, będę bardzo stratny przy sprzedaży. Nie sądzę, żeby udało mi się sprzedać tcata z takim przebiegiem za więcej niż 10.000 zł. A wydałem prawie 16.000.

Teraz jest taki problem: gdyby w polsce panowała uczciwość jesli chodzi o liczniki, to na aukcjach i w gazetach dominowalyby motocykle z przebiegami podobnymi do mojego, albo wiekszymi. W zwiazku z tym, latwiej by mi bylo otrzymac taka cene jaka bym chcial, bo nie byloby konkurencji sposrod wyimaginowanych przebiegow rzedu 20-30 tysiecy. Poniewaz jednak podczas sprzedazy moj motocykl bedzie mocno odstawal przebiegiem od tych na allegro czy w gazetach, bede mial male szanse sprzedania go w rozsadnej cenie.

Pozostaja mi wiec 3 wyjscia. Albo jezdzic tcatem jeszcze przez wiele lat, albo sprzedac za smieszna cene, albo skrecic licznik. W tej chwili - mimo, ze uwazam sie za czlowieka uczciwego i poprzedni motocykl z przebiegiem prawie 70k sprzedawalem bez krecenia i pokazujac kupcowi wszystkie jego wady - kieruje sie ku opcji 3. Nie mam innego wyjscia.

Podejrzewam tez, ze wlasnie podobny tok myslenia przyswieca wielu osobom sprzedajacym motocykle. Pewnie woleliby nie krecic i byc uczciwym, ale obecna sytuacja na rynku pojazdow uzywanych utrudnia uczciwosc.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-01 09:35:04 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2006-02-19 22:30:22
Posty: 568
Lokalizacja: Limanowa
W zupełności się z Tobą zgadzam Mr.Jack. Po pierwsze w tym, że przebieg ten może być prawdziwy. Ja Kota kupiłem 10-letniego a mam 13 tys. przebiegu i jest on oryginalny, Tak już czasem się zdarzy, ale trzeba mieć łut szczęścia. Co do sprzedaży, też bym chyba się skłaniał ku opcji 3. Też jestem uczciwy, i tak jak sprzedawałem swoją roztrzaskaną zzr wolałem to zrobić w takim stanie w jakim ją przywiozłem z ulicy, żeby goście mieli świadomość co biorą, kilka miesięcy zobaczyłem ją na allegro, MATKO BOSKA - idelany motor, mały przebieg i facet napisał że po małym szlifie, a tam nie było plastików, całego przodu i wyrwany pół bloku silnika... :cry:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-01 12:14:43 
Założyciel forum

Dołączył(a): 2005-06-15 18:42:35
Posty: 738
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Brak.
ja na twoim miejscu bym we wszelkich mozliwych miejscach rozglosil prawdziwa historie tego motocykla... precle, fora... i zastanowilbym sie nad zgloszeniem tego na policje i allegro.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2006-03-01 12:32:39 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2006-02-26 01:56:24
Posty: 85
Pelno takich kwiatkow.
Komis na Bema w Wawie - permanentne praktyki: ( http://tinyurl.com/f3m9v )
Cytuj:
Byłem tam ostatnio oglądać pewien motocykl. Pytam gościa: w jakim toto jest stanie? Gość odpowiada, że OK - siadać i jechać. No to ja pytam: czy coś należałoby w nim zrobić/wymienić przed jazdą? Gość mówi, że nie trzeba. No to poprosiłem o wystawienie moto i zcząłem mu siębacznie przyglądać. I tak: na pierwszy rzut oka - szpachlowany zbiornik, cieknące lagi, ledwo trzymające się kierunki, lewy boczek składany z dwóch różnych... Pytam gościa, co on na to? Mówi, że faktycznie, te rzeczy to trzebaby zrobić, ale poza tym jest ok. No więc oglądam dalej... poprosiłem o odpalenie silnika. Tylny gar (silnik V) ledwo odpalił, ale gość mówi, że to świece i zaraz będzie dobrze, musi się tylko rozgrzać. Jednakże z tylnego cylindra dochodzi straszny łomot (metaliczny dźwięk, jakby kończyły się panewki). Znowu pytam ossochozzi? Gość mówi, że ten typ tak ma, bo toto ma hydrauliczną regulację zaworów (z tego co ja wiem to nie ma...). Nic to... z czystej ciekawości siadam na moto i biorę w ręce kierownicę, która okazuje się być krzywa... Zatem znowu spokojnie mówie, że przecież kierownica jest krzywa. Gość rzuca mi na to: no to trzeba będzie wyprostować! i odchodzi.

heh.

PJ


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org