Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=17&t=4742 |
Strona 3 z 8 |
Autor: | Nemmo [ 2011-06-02 10:13:17 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Żuku zobacz czy ktos przed sprzedaza nie pociagnal czyms po oponach aby sie lepiej swiecily? Na brzegach moglo zostac tego syfu troche. |
Autor: | Leśmian [ 2011-06-04 00:34:46 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Generalnie dziwnie jest z oponami. W Fazerach są z przodu 110/70 - to stanowi duży problem wg mnie jeżeli chodzi o bezpieczny zapas przyczepności na większych złożeniach. Też nie raz miałem w Fazerze uślizgi przodu na większym złożeniu - na dobrych asfaltach np na tym rondzie na którym Gixem jeździłem na kolanie i pochylenie było większe. Zależy jakie opony są - może masz starzy DOT i już jest kiła, może jest tak jak napisał Nemm, lub też masz jeszcze ten cały fabryczny szit konserwujący oponę - schodzący ponoć dopiero po ok 100 km. Generalnie jest miliard czynników. Po raz kolejny polecam przeczytać Pełną kontrolę i Twista 8) Bo nie będę ich przepisywał. A pewnie większość z was jak i ja by otworzyła szeroko oczy i powiedziała "o kurw* - o tym nie pomyślałem.../nie zwracałem uwagi..." |
Autor: | Żuku [ 2011-06-04 04:24:40 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Z przodu kapeć 120/70 i zauważyłem to, że szerszy kapeć to większy komfort w złożeniu. Jedno mi tylko nie bangla co do opon. Zalecane cisnienie 2.5/2,9 nieważne czy obciążenie, czy nie, czy sportowo czy nie. Gumy normalnie jak wyciosane z kamienia przy tym ciśnieniu. Żebym nie wiem jak i od której strony czytał Twista, to doświadczenia nie wyczytam :) |
Autor: | Szopix [ 2011-06-06 01:17:11 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Żuku, fzs600 masz ? |
Autor: | geguś [ 2011-06-06 11:40:59 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Szopix z tego co kojarze ostatnio chwalil sie fz1 :mrgreen: |
Autor: | Żuku [ 2011-06-06 17:10:14 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Dokładnie, FZ1 Nic nie kombinowałem z rozmiarami :) A co do pochylania, to przeniesienie kierowcy i całej masy do przodu, szersza kierownica robią swoje. Wszystko to sprawia, ze bardziej precyzyjnie można ogarnąć sprzęta w złożeniu w porównaniu do FZS600. Takie dziwne, bo niby szersze opony, większa trochę masa, a motocykl kładzie się znacznie łatwiej. |
Autor: | Leśmian [ 2011-06-07 23:21:56 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
A profil opon? Co do książek - pewnie że od czytania dużo nie przybędzie - ale wiesz czego nie musisz sprawdzac na własnej dupie :P I później czytasz i - faktycznie - wyrżnąłem już z tego powodu... To po co urywać lub prawie urywać :P Jak ktoś już to zrobił za nas i coś zaobserwował i wyciągnął wnioski :D |
Autor: | Żuku [ 2011-06-08 08:18:01 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
120/70 i 190/50 tak jak w manualu. Co do wiedzy teoretycznej rzeczywiście wiele pomaga. |
Autor: | Jarosław [ 2011-06-22 12:01:58 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Leśmian napisał(a): @ Colo - to tyk zapierniczasz tym Fazerem po Torze - w środę jeździł taki czub na Fazerze, że głowa mała :D Dobry wariat - jak to ty - to masz chłopaczyno niezłe umiejętności :shock: ja też to widziałem, gość jeździł w takim pochyleniu rzadko sie widuje kolesi na sportach tak jeżdzących, a zapier@alał jak zły |
Autor: | helmut77 [ 2011-07-18 13:22:35 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
ups sorry co do poslizgów przedniego koła to nie jest to zbytnio przyjemne na prawym zakręcie i jeszcze obsadzonym dwoma tirami brrrrrrrrrrrrr aż mnie ciarki przechodza (początkuję stąd taka uwaga), DOT napewno do wymiany mimo, że bieżnik jeszcze w normie. Czytaj ze zrozumieniem!!! - FZ1 ma Żuku |
Autor: | Żuku [ 2011-07-18 14:33:00 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
[ img ] [ img ] Efekt jazdy taki, że w gonitwie za RRami, mój dyliżans ciągnie podnóżkami po całości, a czasem tłumikiem. CBRy miały jeszcze z 10cm zapasu, no i goście zwieszali się trochu. Ale co tam wymagać, ja tylko turystycznie chce jeździć :) |
Autor: | miąchal [ 2011-07-18 21:26:17 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
TO nie kładź tylko się wychyl z moto - oszczędzisz wychylenia a pojedziesz szybciej... |
Autor: | Żuku [ 2011-07-18 22:32:32 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Ewolucje ze zwieszaniem tyłka jakoś mnie nie ciągną :D Poza tym, podejrzewam, ze w takiej pozycji znacznie trudniej pozbierać się po uślizgu przodu, czy tyłu :confused2: A moim głów... nianym podłożem jest uliczny asfalt, który szybko potrafi zaznaczyć, ze to nie tor. |
Autor: | Szopix [ 2011-07-19 03:02:05 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
miąchal napisał(a): TO nie kładź tylko się wychyl z moto - oszczędzisz wychylenia a pojedziesz szybciej... Po co ma się wychylać skoro nie ma skóry więc nie bedzie "szorować kolanem" ? .... a skąd ta teoria ze szybciej pojedzie ? :lol: :lol: |
Autor: | MarcinN [ 2011-07-19 18:16:03 ] |
Tytuł: | Re: Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie |
Szopix napisał(a): Po co ma się wychylać skoro nie ma skóry więc nie bedzie "szorować kolanem" ? .... a skąd ta teoria ze szybciej pojedzie ? :lol: :lol: Stąd, że takie są prawa fizyki. Przesuwa środek ciężkości do wewnątrz więc motocykl wymaga mniejszego pochylenia, żeby pokonać zakręt z tą samą prędkością. Mniejsze pochylenie to większe przyspieszenie na wyjściu z zakrętu. Pochylanie się wyłącznie, żeby dotknąć kolanem podłoża - to dopiero powód do śmiechu. |
Strona 3 z 8 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |