Problemy z kierowcami katamaranów

simonno86 · **Napisane:** 2008-05-20 22:23:21

Chciałbym poznać wasze sposoby (jako że bardziej doświadczeni jesteście [a przynajmniej spora część]) radzenia sobie z dość nieuprzejmymi kierowcami 4 kółek, teraz kiedy codziennie jeżdżę do pracy i do domu, w korkach coraz częściej spotykam się z agresywnym zachowaniem kierowców w samochodach, ostatnio np. jeden goguś prosto z solarium poza tym że wydał za mną dość uciążliwy i długotrwały dźwięk klaksonem to jeszcze zrównał się ze mną za pasie, jako że jechałem przy osi jezdni chyba chciał mnie z niej wypchnąć, na szczęście odbiłem szybko na środek pasa przez co musiał przystopować nie wiem czy chciał mi dać do zrozumienia że nie pogodził się z myślą że on stał w korku a ja sobie przejechałem i podjechał pod sygnalizator pierwszy ?? :? Kolega który ma większe doświadczenie, mówił mi że zdarzają sie nawet przypadki że ktoś kogoś opluje, albo "strzeli" z papierosa w kask :/ Po prostu strach się bać, jakie Wy macie nieprzyjemne doświadczenia ? i jakie pomysły żeby sobie z nimi radzić ?? :roll: :roll:

Ada · **Napisane:** 2008-05-20 22:23:21

Jery · **Napisane:** 2008-05-20 22:36:03

OMG <o>

W sumie mnie osobiście jeszcze nic takiego nie spotkało, ale widziałem ostatnio akcję jak dwóch gości na przecinakach przeciskało się w korku pod światłami i któremuś na 4 kółkach się coś nie spodobało (albo zajechał im drogę, albo coś - w każdym razie "awantura" wisiała w powietrzu ;))... Jeden z gości motorze zrównał się z delikwentem dał parę strzałów z manetki, a że wydech miał nie byle jaki to efekt był odpowiedni i każdy zrozumiał co motocyklista chciał gościowi powiedzieć.. ;-)

Groszek · **Napisane:** 2008-05-20 23:01:19

Olać takich gości!!! Ustąpić, i odjechać. Z mądrych książek i własnego doświadczenia wiem, że droga to nie jest miejsce do dawania jakichkolwiek lekcji kultury czy zasad ruchu drogowego. Tak jak on nie nauczy w ten sposób Ciebie, żebyś nie pchał się w korku, tak i Ty nie nauczysz jego wyrozumiałości, a wzajemne napięcie tylko narasta. Olać durnia, ustąpić, puścić, niech jedzie zadowolony... a spod następnych świateł lub przy najbliższej okazji wystartowac tak, zeby tylko pomarzył o takich osiągach maszyny. Obojętnośc na takie zaczepki to to, co najbardziej takich typów drażni i znieważa. Jeżeli nie reagujesz na jego zaczepki, będzie wiedział, ze masz go w d... i poczuje się ośmieszony i zlekceważony. A i w oczach innych kierowców zyskasz szacunek i poparcie.
Żadne wymachiwanie, gazowanie, groźne spojrzenia czy urywanie lusterek nie odniesie lepszego efektu. Taka jest moja opinia.

marecki · **Napisane:** 2008-05-20 23:35:34

Groszek napisał(a):

Żadne wymachiwanie, gazowanie, groźne spojrzenia czy urywanie lusterek nie odniesie lepszego efektu.

No nie wiem ale moim zdaniem taka przegazówka jest dobra bo cię wszyscy słyszą, wiedzą że motocykl jedzie i co by sobie nie pomyśleli to zawsze ja czuje się pewniej bo wiem że nikt mnie nie potrąci (lepiej dać po garach niż trąbić klaksonem).

Nemmo · **Napisane:** 2008-05-21 00:25:55

Ja ostatnio mialem taka sytuacje, ze korek jak cholera jade srodkiem i nagle jakis cwel apropo przedstawiciel handlowy tzw mistrz prostej jebut do osi jezdni :/
Poczekalem chwile, ale ze sie zdeczka spieszylem to go myk z lewej strony bo tam sporo miejsca bylo :P Podjechalem kolo okna, otworzylem szybke spojrzalem sie na goscia i spokojnie mu w twarz puscilem tekst: " I co zal dupe sciska, ze inni moga a Ty nie?"

Koles tak zdebial, ze zamulil jak wszyscy pojechali co ja wykorzystalem i ominalem reszte korku :P

Ogolnie takich cweli jest cala masa na drogach, trzeba nauczyc sie z nimi zyc i wykorzystywac ich glupote :)

JARAS · **Napisane:** 2008-05-21 00:55:34

Dobrze Nemm ,tak tyrzymaj, ja miałem taki sam przypadek i postąpiłem podobnie :twisted:

E..Cat · **Napisane:** 2008-05-21 02:17:36

Ja na szczęście jeszcze z taką sytuacją się nie spotkałem. W sumie pewnie dlatego że mieszkam w małej miejscowości, a najblirzsze miasto tez nie jest pod tym względem jakieś uciążliwe. Na trasie za to miło się zaskoczyłem jak zaczełem jeździć, ponieważ kierowcy katamaranów zazwyczaj zjerzdżają mi z drogi umożliwiając wyprzedzenie.

Jatek · **Dołączył(a):** 2007-10-29 18:54:05 **Posty:** 567

lać w mordę :!: :!: :!:

Maciek · **Napisane:** 2008-05-21 09:34:07

a ja uważam ze np urwanie lusterka nauczy takiego debila zeby ustapić:)(ja tak nie robie bo nie lubie robić komuś szkód nawet jak to idiota , ale jak bedzie musiał zapłacic to nastepnym razem sie zastanowi)

Jatek · **Dołączył(a):** 2007-10-29 18:54:05 **Posty:** 567

Dokładnie! Pisaliśmy o tym już kiedyś moi kumple tak robią ale to trzeba mieć gumę opanowaną żeby blach nie spisał :twisted: Polak ten moherowy jest taki że jak w mordę nie dostanie albo za szybę lub lusterko pięciu stówek nie położy to nie zrozumie :!:

Rafal_84 · **Napisane:** 2008-05-21 10:51:31

kumpel wozi w kieszeni teleskopowa pałkę.. żeby jak ktoś podskakuje walić po mordzie.
Chamstwo trzeba tępić chamstwem.. We Francji jest tak, że kierowcy samochodów zostawiają zawsze wolne miejsce miedzy autami dla motorów, i przede wszystkim nie zajeżdżają im specjalnie drogi bo kończy się to zwykle urwanym lusterkiem..

Jeśli ktoś mi ustępuje miejsca to dziękuję migaczami lub podniesieniem ręki na pewno nie jeden inny kierowca to widzi i jeśli uważał do tej pory że motocykliści to sami debile i niezrównoważeni ludzie to na pewno takie gesty z czasem zmienią stereotypy.

Koma600 · **Napisane:** 2008-05-21 11:37:01

mój kumpel na gminie napierdala w lusterka czasem sie urwie czasem nie to już ktoś ma ostrzeżenie. ja napieram co dziennie do szkoły więc dziennie to mam pełno sytuacji i już prawie pare razy gość by mnie walna bokiem samochodu bo nie patrzą w lusterka i w tedy ja podjerzdzam do takiego typka i jedna ręka uderzam w lusterko albo w szybę mocno ale żeby nic nie zepsuć . ALe miałem raz sytuacje że jechałem swoim pasem i gość zminieał z lewego na na prawy ale to były 3 pasy i odrazu chciał 3 naraz i ja byłem na środku i dużo nie brakowało to walnąłem z rękawicy w drzwi trochę sie w gięły i guma spadłem i ogień..I raz stałem w korku gość nie przepusćił mnie no to stał grzecznie i tak zaczoł do mnie się przybliżać że po bucie mi na jechałem dobrze że sztywny but i z kumplem jechał to wyciągnoł gościa i sobie z nim pogadał ale baranów z puszek jest pełno dla tego wole jeździć w nocy ....

chudy · **Napisane:** 2008-05-21 16:12:38

Kurde jak by mi ktoś z peta strzelił w kask to ma gwarancje że będzie miał urwane lusterko :!: Poprostu bym nie wytrzymał ciśnienia :twisted:

Jery · **Napisane:** 2008-05-21 16:15:33

chudy napisał(a):

Kurde jak by mi ktoś z peta strzelił w kask to ma gwarancje że będzie miał urwane lusterko :!: Poprostu bym nie wytrzymał ciśnienia :twisted:

Hehe :lol:

Napiszcie How To - Jak skutecznie urywać lusterka. :wink:

Nemmo · **Napisane:** 2008-05-21 16:25:11

chudy napisał(a):

Kurde jak by mi ktoś z peta strzelił w kask to ma gwarancje że będzie miał urwane lusterko :!: Poprostu bym nie wytrzymał ciśnienia :twisted:

Ja bym sie przed nim zatrzymal, zsiadl wyciagnal goscia za szmaty i po ryju bym napierdalal az zrozumie !
A chcialby mi oddac to by na kasku sobie reke polamal :twisted: :twisted: :twisted:

Problemy z kierowcami katamaranów

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum