Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Pierwsza gleba
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=17&t=1129
Strona 2 z 3

Autor:  Tomek88 [ 2009-06-24 00:02:18 ]
Tytuł: 

moja gleba
http://www.motocykl.org/thundercat/foru ... php?t=2120

Autor:  Maciek [ 2009-06-24 17:38:04 ]
Tytuł: 

ja bawie sie zarówno na szutrach jak i na mokrym asfalcie przy wyjsciu z mocnych łuków:) fajne uczucie jak sie leci bokiem

Autor:  Bardockk1 [ 2009-06-25 13:34:27 ]
Tytuł: 

Maciek napisał(a):
ja bawie sie zarówno na szutrach jak i na mokrym asfalcie przy wyjsciu z mocnych łuków:) fajne uczucie jak sie leci bokiem


Jakoś na razie takie rzeczy to tylko puszką próbowałem, ale na szutrze przy małej prędkości zaczynam sobie ćwiczyć :)

Autor:  Maciek [ 2009-06-25 17:27:19 ]
Tytuł: 

Bardockk1 no ja tez nie robie tego przy 150km/h no ale tak z 50 czasami jade na wyjsciu z ronda jakiegos. zazwyczaj tak robie tez jak jest skrzyzowanie i skrecam w prawo i na pasach fajnie sie slizga.
Co prawda nei wiem jak to wyglada z boku ( bo mozliwe ze nic nie widac:P)) ale dla mnie frajda jest i to najwazniejsze (chociaz nie wykluczam ze slizgam sie mocno i inni tez to widza)

Autor:  all3n [ 2009-06-30 11:54:57 ]
Tytuł: 

1sza gleba w tym sezonie - prędkość zerowa, dohamowywanie, trochę błotka z liśćmi i leże. A właściwie to kot leży a ja stoje obok. Efekt - przytarty dekielek i skrzywiona dzwignia hamulca tylnego...

Autor:  Jatek [ 2009-06-30 23:51:31 ]
Tytuł: 

Skąd wiozłeś liście :?: :?: :?: Mamy lato :D

Autor:  Michu [ 2009-08-28 08:48:30 ]
Tytuł: 

No i niestety mnie też dopadło - pierwsza gleba. Wiem, że nie ma się czym chwalić ale napisze ku przestrodze. 500 m od domu, godzina ok 20.30 więc już zmierzch, opony nierozgrzane, skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem, dotaczam się pomału, z lewej strony auto z włączonym prawym kierunkiem (sygnalizuje zamiar zjechania w drogę, z której wyjeżdżałem), zwalnia i zaczyna skręcać, więc odpuściłem hamulec i jadę, miałem jakieś 2-3m do skrzyżowania, prędkość prawie zerowa. I w tym momencie kierowca puchy, ni stąd ni zowąd wyłącza kierunek i jedzie dalej prosto, zahamowałem przodem, uślizg koła (syf na jezdni) i leżę. Noga przygnieciona, wyszarpnąłem spod moto, ktoś mi pomógł podnieść motocykl, z duszą na sercu oglądam, prawy zadupek połamany ale się trzyma, złamałem go stopą. Nic poważniejszego się nie stało, kierunek się skrzywił, ale naprostowałem. Wsiadłem i pojechałem. Kierowca puszki oczywiście nawet się nie zatrzymał. Wieczorem zaczęła mnie boleć ta stopa ale spokojnie mogłem chodzić, w środku nocy obudził mnie ból, stopa spuchnięta. Rano do szpitala(i tu powinienem zamieścić kilka niecenzuralnych słów opisujących jakże skuteczne i sprawne działanie polskiej służby zdrowia), okazało się, że na szczęście nie jest złamana tylko mocno stłuczona, no i śmigam sobie o kuli teraz, mam nadzieję, że już niedługo. Koniec końców, jakbym nie miał butów do jazdy, nogę miałbym pogruchotaną i to konkretnie. Teraz muszę pomyśleć jak doprowadzić owiewkę do stanu sprzed incydentu, żebym nie straszył na zlocie :) Jest właściwie tylko popękana, trzyma się w całości, więc nie jest tak źle. A nauka dla mnie, póki ktoś nie skręci zupełnie, nie włączam się do ruchu.

Autor:  Nemmo [ 2009-08-28 08:53:38 ]
Tytuł: 

No i popsules noga owiewke? :P

A tak na powaznie to dobrze, ze tylko stluczeniem sie skonczylo. Bo czy bys mial noge w gipsie czy nie na zlot i tak bys musial przyjechac :twisted:

Jesli zadupek masz tylko popekany i bez brakujacych fragmentow to poszukaj fachury co dobrze spawa plastiki. Jak zrobi to od srodka to slady beda prawie niewidoczne 8)

W tym sezonie to chyba jakies fatum na forumowiczach ciazy :roll:

Autor:  delta [ 2009-08-28 08:56:38 ]
Tytuł: 

Szkoda, że nie mogłeś szybko podnieść moto i go dogonić sqrwysyna :evil:
Ale dobrze, że nic więcej się nie stało.

Autor:  t_racer_ [ 2009-08-28 09:00:17 ]
Tytuł: 

Ufff... fartownie. Która to stopa? Bo jak lewa to będzie lipa z biegami i w tydzień możesz się niewykurować.

Autor:  Nemmo [ 2009-08-28 09:06:58 ]
Tytuł: 

Michu ma rzut beretem na zlot to jakby co to dopcha bestie na miejsce albo na jedynce sie doturla :lol:

Autor:  Michu [ 2009-08-28 09:11:48 ]
Tytuł: 

Nemm tak jak piszesz, tak, czy siak byłbym, szkoda, że tylko na jeden wieczór. Właśnie zastanawiałem się czy jak się ładnie pospawa, to będzie trzeba malować, bo żadnego elementu nie brakuje. Muszę się rozejrzeć w pzn za jakimś fachurą.
Delta81 jakby kot był lżejszy to bym gonił :)
A tak btw, ktoś pisał na forum kiedyś, że przy glebie zasłaniał sobą motocykl. Może ja jakiś wolno myślący jestem, ale to się działo tak szybko, że jedynie jakieś najbardziej podstawowe odruchy, żeby chronić siebie wchodzą w grę moim zdaniem. O motocyklu myślałem jak już było po wszystkim. Ale żeby pchać kończyny między asfalt a owiewki..hm.. chyba w pełni świadomości tym bardziej bym tego nie zrobił.
t-racer prawa na szczęście, a że tylnego hebla nie używam w ogóle, to nawet nie odczuwam różnicy, bo już jeżdżę (całe zdarzenie miało miejsce w niedziele wieczorem), tylko kuli nie mogę spakować na moto :) i ciężko buta założyć.

Autor:  Leśmian [ 2009-08-28 09:51:32 ]
Tytuł: 

Nie no takich puszkarzy to ubić to mało :evil:

Autor:  Robgie [ 2009-08-28 11:14:26 ]
Tytuł: 

No to ci sie narobiło, z tego co pamietam miałeś na wesele jechać o ile się nie myle wiec juz nie musisz bo i tak potańczyc nie potańczysz więc mozesz na zlocie być dłużej :D

Autor:  Tweety [ 2009-08-28 11:45:02 ]
Tytuł: 

Szczęście w nieszczęściu , dobrze że buciory motocyklowe miałeś ,bo te 200 kg na nodze to mogło sie źle skończyć .

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/