Krew mnie zalewa...

snykee · **Napisane:** 2012-08-20 23:11:16

Siemanko. Dziś moja kobieta miała egzamin na kat. A. Niestety zakończona niepowodzeniem. I nie, nie będzie tu żalu na instruktorów, egzaminatorów oraz innych ludzi próbujących wpoić podstawowe zasady kierowania motocyklem. Historia ma miejsce w WORD Ostrołęka. Piękna pogoda, aż za piękna, 30 stopni na termometrze w Volvo. Czekamy od 2,5h na jej egzamin, jak dotąd wszyscy zdali, więc poszła pewnie. Placyk zaliczony, ósemka, slalom, górka wszystko pięknie, wyjeżdża na miasto. Jeździ ok. 20 minut, ale pech chciał, ze się rozpadało, dosłownie na 5 minut. Deszcz sie skończył, patrzę i wraca moja kochana w samochodzie. Pierwsza myśl: O K***A! JAK ONA MOGŁA NIE ZDAĆ. I co się okazało? Jechała bidulka na drodze z pierwszeństwem (asfalt po deszczu więc ślizgi jak cholera), wyjechał jej gościu praktycznie przed sam motocykl, zahamowała tak mocno, ze aż się wywróciła. Zbite i spuchnięte kolano, pozdzierane lekko ręce i nogi. Oczywiście egzamin nie zaliczony. Wiecie za co jestem najbardziej wkurzony? Miałem jechać za samochodem egzaminacyjnym i zobaczyc jak jej idzie, ale zaczekałem na parkingu. Jakbym tego gościa dogonił, to bym mu kuśwa zrobił takie szklenie samochodu, a kto wie czy nie twarzy kluczem do kół, ze by już do końca życia puszczał motocyklistów. Krew sie we mnie gotuje.

Ada · **Napisane:** 2012-08-20 23:11:16

rhazz · **Napisane:** 2012-08-20 23:28:32

Miała wyjątkowego pecha :( Miejmy nadzieję, że się nie zrazi obtartą skórą i pójdzie jak najszybciej zdawać jeszcze raz. Skoro wie, że nie jej wina to nie powinno być problemów.
Na waszym miejscu złożyłbym pismo do WORD-u o powtórkę egazminu ponieważ upadek nie był bezpośrednio z jej winy jak twierdzisz. Zaoszczędzicie 130zł. Jeśli egzaminator jechał za nią to powinno być wszystko nagrane - chyba że oczywiście naginają przepisy i jeżdżą za kursantami "byle czym"

snykee · **Napisane:** 2012-08-20 23:41:35

i to jest bardzo dobry pomysł! Z tych nerwów nie wpadłem na to.

MICI · **Napisane:** 2012-08-20 23:47:07

niestety odwołanie nic nie da przerabiałem ten temat z moją małżonką , sytuacja podobna a nawet identyczna - nie dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych , brak opanowania sztuki hamowania awaryjnego (!) , spowodowanie sytuacji zagrożenia zdrowia i życia - taką odpowiedź dostałem z WORD-u . Nie dyskutuje czy mieli racje ale żona zagryzła wargi i w następnym terminie zaliczyła po profesorsku wiec pociesz swoją Panią że nie jest osamotniona w podobnym zdarzeniu i niech walczy !!!

Paleczek · **Napisane:** 2012-08-21 15:07:16

Ja mialem podobna sytuacje na egzaminie tyle tylko ze mnie pierwszenstwo wymusil... pies :)
Wbiegl prosto pod kola, przednim po nim przejechalem, jak wpadl pod tylne to motocykl sie przewrocil.

Pierwsze co to egzaminator na mnie ze to moja wina. Ja mu tlumacze ze pies nagle wtargnal na jezdnie, probowalem hamowac ale bylo za pozno. Kontynuowalem egzamin. Po powrocie na plac egzaminator powiedzial ze obejrzal na spokojnie nagrany film i przyznal mi racje: widzac psa na poboczu zwolnilem, probowalem hamowac ale wbiegl prosto pod kola. Zdalem :)

Od tamtej pory baaardzo uwazam na czworonogi "paletajace sie" przy drodze.

ps. Pies przezyl i zbiegl z miejsca zdarzenia :)

michal.m · **Napisane:** 2012-08-21 16:17:19

Paleczek napisał(a):

ps. Pies przezyl i zbiegl z miejsca zdarzenia :)

czytam ten temat...na początku mi się zrobiło cholernie żal (bo moja też będzie kiedyś zdawać na moto i jakby się jej takie coś zdarzyło to chyba z#$%^&^ gościa...)

ps. raczej wtedy pojadę za nią+egzaminatorem :twisted:

a na końcu wręcz rozbawienie...zbiegł z miejsca zdarzenia :lol:

Maciek · **Napisane:** 2012-08-21 18:11:07

a moja ma egzamin jutro wiec nie straszcie:)

snykee · **Napisane:** 2012-08-23 10:47:33

dobrze, ze się nie zraziła i przystępuje jeszcze raz ;)

kisiel · **Napisane:** 2012-08-23 11:36:20

i co ,zdala?

rybka1001 · **Napisane:** 2012-08-23 11:42:02

No to powodzenia jej życzę :)

Ypen · **Napisane:** 2012-08-24 20:10:01

Ja zdawałem niedawno, az mające pierszenstwo samochody przepuszczały mnie na co bardziej ruchliwych skrzyzowaniach. Nie zapierwszym to za drugim się zda. Grunt to zdac w tym roku przed zmianą przepisów. w najgorszym przypadku jak cos nie pojdzie wystarczy sie zapisac na egzamin w starym roku (2012) a w 2013 egzamin bedzie calosciowo na starych, aktualnych teraz przepisach

Maciek · **Napisane:** 2012-08-31 08:02:30

kisiel napisał(a):

i co ,zdala?

niestety nie, ale tylko i wyłącznie ze stresu:) pod górkę nie ruszyła !!!
ale spoko kolejny termin już w czwartek a gs500 stoi w garażu więc jest na czym trenować i się wyluzować:)

marcys998 · **Napisane:** 2012-08-31 19:45:23

Ypen napisał(a):

Grunt to zdac w tym roku przed zmianą przepisów.

Nie ma żadnych zmian przepisów o ruchu drogowym, zmieniają się zasady egzaminowania (egzamin teoretyczny)oraz dochodzą nowe kategorie prawa jazdy. I bardzo dobrze, może w końcu ludzie zaczną się uczyć przepisów a nie jak małpki 576 pytań testowych, a później płacz bo takiego skrzyżowania w testach nie było :lol:
wiem co pisze z racji tego czym się zajmuję :wink: ...

Adam16-88 · **Napisane:** 2012-08-31 20:57:07

marcys My też zdawaliśmy jak te "małpki" :P

marcys998 · **Napisane:** 2012-08-31 21:07:27

Adam16-88 napisał(a):

marcys My też zdawaliśmy jak te "małpki" :P

no właśnie, a tylko dlatego że się dało nauczyć na pamięć pytań... jeśli macie jakichś znajomych co aktualnie robią prawko zapytajcie ich o uzasadnienie choćby jednej odpowiedzi testowej (dlaczego jest poprawna), gwarantuje że w ogromnej większości takiego uzasadnienia nie usłyszycie :)

pozdrawiam zdających!!!! nie dajcie się stresowi :)

Krew mnie zalewa...

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum