Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2013-02-20 16:08:03 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-11-16 22:56:04
Posty: 238
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6n 05
Zrobiłem kosztorys w ASO, naprawiłem własnym sumptem błotnik (nawet ładnie to wyszło). Poradziłem się radcy prawnego w swojej firmie. Doradził mi, żeby współpracować z ubezpieczalnią. Zrobiłem to - przesłałem im wszystko o co prosili. Wszystko dokładnie opisałem, porobiłem zdjęcia itd. Odmówili wypłaty uznając, że kontrola na miejscu nie wykazała nieprawidłowości i nie ma podstaw do uznania winy ZDiZ. Ściema - na miejscu nie ma połowy śrub w torowisku, a w miesiąc po moim zdarzeniu tramwaj nieoczekiwanie zmienił tam kierunek jazdy przez co jedno auto dachowało a drugie się rozbiło. Zadzwoniłem do biura rzecznika ubezpieczonych. Odwołałem się, sugerując, że ZDiZ zwyczajnie zaniedbało uprzątnięcie drogi przez co stworzyło zagrożenie. Odmówili. Napisałem więc do rzecznika ubezpieczonych ze skargą, a ten ich solidnie pocisnął wytykając im wszystkie błędy. Czekam na odpowiedź ubezpieczalni i ciągle liczę, że odzyskam swoją kasę. Efektem zdarzenia jest wymiana obu opon i spadek wartości moto - z uwagi na naprawiany błotnik. Fakt - faktem, że nic nie widać, ale ja tam przy sprzedawaniu kitów nikomu wciskać nie będę. Jak to się zakończy to dam znać. Póki co walczę od września i walczyć będę póki znajdzie się jakieś otwarte pole.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: Śmieci na drodze
PostNapisane: 2013-02-20 16:08:03 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2013-02-20 21:09:24 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-06-24 17:57:26
Posty: 1483
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW GS 1200
JaGO
no i tak trzymać, popieram :) powodzenia i koniecznie daj znaka po wojnie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-02-21 09:34:32 
Wesoły Grzybiarz

Dołączył(a): 2012-02-13 22:51:28
Posty: 987
Lokalizacja: WCI
Płeć: Mężczyzna
Telefon: ma ten kto powinien
Obecne moto: ZX636R 04
Tak w temacie:
http://www.scigacz.pl/Dziura,w,jezdni,poslizg,przez,plame,oleju,sprawdz,jak,skutecznie,dochodzic,odszkodowania,20286.html


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-02-21 10:32:34 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-11-16 22:56:04
Posty: 238
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6n 05
Warto wziąć sobie do serca tych kilka wypunktowanych zasad z artykułu. Mając na uwadze moje doświadczenia mogę potwierdzić, że:

1. Należy bezwzględnie wezwać policję. Ja za szybko zrezygnowałem z podjętych prób. Nie mając zbyt wiele czasu - spieszyłem na swój kawalerski - uznałem zeznanie świadka za wystarczające. Szkoda, bo dla ubezpieczalni praktycznie nic nie znaczy.

2. Zróbcie zdjęcia - dużo zdjęć.

3. Zaczepcie kogoś kto to widział, np. kioskarza, sprzedawcę z pobliskiego sklepu. Sprawdźcie czy w okolicy jest monitoring, ale się na nim nie opierajcie - świadek jest pewniejszy niż jakość/wartość nagrania. W moim przypadku, dwie kamery znajdujące się na jednym z większych skrzyżowań Gdańska były skierowane poza nie. Jedna na bezdomnego myjącego się w parku, druga na remontowaną ścianę budynku policji (aby tynkarze się nie lenili w pracy...). Żenujące.

4. Współpracujcie z ubezpieczalnią. Jeśli nie będziecie odpowiadać na ich pytania/żądania odmówią wam od razu, po czym i tam będziecie musieli dostarczyć odpowiedzi w sądzie (jeśli od razu nie zrezygnujecie z dalszej walki). Lepiej licząc na uniknięcie sprawy sądowej załatwić to polubownie. W korespondencji proponuję zawsze dodać zdanie zapewnienia o chęci pełnej współpracy. W przypadku sprawy sądowej, zupełnie inaczej to wygląda (wytrącamy ubezpieczalni argument z ręki).

5. Motocykl przywróćcie do stanu używalności, zbierając przy okazji wszystkie faktury. Za transport uszkodzonego pojazdu również. Na części drogie, a nie konieczne do eksploatacji (nowe: owiewka, błotnik itd.) proponuję zrobić kosztorys w ASO. Do tego nie jest konieczne zabieranie tam motocykla. Można poprosić o wystawienie cennika z pieczątka określonych części. No i nie patrzcie na tą marną wycenę z ubezpieczalni - zawsze wam zaniżą. U mnie koszt nowego błotnika w odpowiednim kolorze wyniósł im 157zł (570zł w ASO). Jak facetowi zaproponowałem pomysł na dobry interes w handlu oryginalnymi błotnikami to się zaczął migać ;)

... swoją drogą pogodziłem się już z konkretną sumką, którą straciłem z portfela. Fajnie byłoby gdyby nagle coś do niego wpadło, przy okazji uznania moich racji :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org