Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2013-11-19 13:16:44 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2012-07-24 09:42:02
Posty: 88
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 600 153 477
Obecne moto: FZS 600 2003r
Hej.
Poradźcie mi proszę co mam z tym fantem zrobić.
Od jakiegoś czasu jeżdżę z wbitym wkrętem w oponie -- > zdjęcia

Załącznik:
Zdjęcie0005.jpg [311.85 KiB]
Pobrane 1172 razy


Załącznik:
Zdjęcie0004.jpg [298.82 KiB]
Pobrane 861 razy


Załącznik:
Zdjęcie0006.jpg [540.06 KiB]
Pobrane 787 razy


Byłem u wulkanizatora, polecanego na wielu forach w Wawie, mieści się on na Puławskiej.
Powiedział że nie może z tym nic zrobić bo przepisy mu zabraniają ruszać tak uszkodzonych opon motocyklowych ( chodzi o jakieś przerwanie oplotu czy cóś )
Ponad to rzekł owy fachman że lepiej jak ten wkręt sobie tam siedzi niż miał by on go wyciągnąć i czymś oponę łatać. Kazał psiknąć w oponę jakiegoś uszczelniacza i jeździć.

Opona nówka ( 2 miesiące jazdy ). Z tym wkrętem spokojnie 180 km/h jedzie.
żadnego uślizgu z tytułu wkręta jeszcze nie doznałem.
Jedyne co to raz w tygodniu muszę na stacje śmignąć dopchać powietrza.

Poradźcie co ( oprócz wymiany na nową ) można z tym fantem zrobić.
Może przyciąć trochę głębiej ten czubek ( jakimś dremelem ) i faktycznie czymś doszczelnić gumę ?
Macie jakieś sprawdzone środki do tego ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-19 13:16:44 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2013-11-19 13:28:10 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-07-12 09:40:11
Posty: 948
Lokalizacja: wawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 512 386 jedensześć5
Obecne moto: nowe
Zabka napisał(a):
Opona nówka ( 2 miesiące jazdy ). Z tym wkrętem spokojnie 180 km/h jedzie.


brawo! spróbuj 220...

a w temacie, ja bym się przejechał do innej wulkanizacji - chyba lepiej to zakołkować i tak niż z takim czymś w oponie śmigać... jak wypadnie w czasie jazdy wesoło nie będzie...
z drugiej strony ja chyba wolałbym zmienić oponę zwłaszcza ze nie kosztuje majątku... najwyżej mniej będziesz jadł;p a na pewno będzie bezpieczniej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-19 13:43:52 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-11-09 01:05:01
Posty: 151
Płeć: Mężczyzna
A ja bym na wiosnę kupił nową oponę. Już sobie nie pojeździsz i tak, a przez zimę jak sobie odmówisz jednego czy dwóch baletów to akurat będzie Cie stać na nówkę sztukę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-19 14:06:15 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
a tą oponę oddać mi :)
piesek się ucieszy nawet i z takiej :)

i skoro jak to napisałeś najlepszy fachura w warszawie mówi że nie można naprawiać bo struktura opony jest naruszona to sam sobie tak naprawdę odpowiedziałeś na to pytanie
szczerze 180 brzmi dumnie:P
ja bym z czymś takim nie jeździł
zdejmij wystaw na allegro może jakiś młot kupi tylko wystaw z tym wkrętem dołożysz coś i masz
jak to inni mówili masz czas na uzbieranie na nową
ewentualnie kup jakąś używkę ze świeżym dotem i też będziesz latał


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-19 15:10:28 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2331
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
oooo i wraca temat jak bumerang kołkować czy nie kołkować o to jest pytanie :D
Jeżeli nie masz na nową oponę to jedź do wulkanizacji, gdzie Ci nie zapchają bzdur do głowy tylko ten metal wyciągną i na gorąco kołek klejony od spodu :) Koszt niewielki - skuteczność gwaratowana
Główka nie wygląda na dużą więc pod spodem może się okazać że opona jest minimalnie naruszona, zwłaszcza że piszesz że nie ucieka aż tak strasznie.
Jeździłem przez cały sezon z oponą zakołkowaną w dwóch miejscach i na początku owszem: człowiek ma stresa, ale potem się przyzwyczaja i zapomina :)
Inna sprawa że jeżeli NAWET (w co ja szczerze wątpię jeśli jest dobrze zrobione) kołek Ci jakimś cudem się rozwulkanizuje to powietrze będzie schodzić, ale o żadnym wystrzale ani innych bajerach nie ma mowy :)

Także nie słuchaj przedmówców tylko idź to zrobić za 50zł i miej święty spokój ;) a jeśli nie chcesz to ja od Ciebie tą gumę chętnie kupię i sam tak zrobię, bo testowałem to nie raz i dobrze założony kołek na gorąco nie wyleci NI CHU** ;)

Teraz pewnie forum zagrzmi i zostanę tutaj zadeptany pod podłogę!! :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-19 18:18:38 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2010-01-23 19:01:13
Posty: 216
Lokalizacja: Dęblin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha Fz6
też bym wolał zakołkować i mieć pewność że będzie się szczelnie trzymało jak jeździć z tym czymś,a jak to się obluzuje i stracisz powietrze 100km od domu to co wtedy?kiedyś dałem do naprawy taką oponę pojeździłem z sezon na koniec spaliłem kołek nadal trzymał :lol: od wewnątrz będzie "grzybek" i nie ma mowy żeby wyleciał w czasie jazdy.Skoro to nówka to bym naprawił i już.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-19 18:28:18 
Wesoły Grzybiarz

Dołączył(a): 2012-02-13 22:51:28
Posty: 987
Lokalizacja: WCI
Płeć: Mężczyzna
Telefon: ma ten kto powinien
Obecne moto: ZX636R 04
rhazz napisał(a):
pewnie forum zagrzmi


Chcesz to klej i lataj, nie to sprzedaj, dołóż i nowa - też lataj... - wybór to jedynie Twoje sumienie i życie - jak ze wszystkim co nas w życiu spotyka.
Latam na kołkowanych na treningach - ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić 200 w winklu i zastanawianie się czy aby dobrze trzyma ten klej i oplot nie pęka...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-26 23:22:28 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-21 18:38:34
Posty: 324
Lokalizacja: WZ
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FJR
miąchal napisał(a):
rhazz napisał(a):
pewnie forum zagrzmi


Chcesz to klej i lataj, nie to sprzedaj, dołóż i nowa - też lataj... - wybór to jedynie Twoje sumienie i życie - jak ze wszystkim co nas w życiu spotyka.
Latam na kołkowanych na treningach - ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić 200 w winklu i zastanawianie się czy aby dobrze trzyma ten klej i oplot nie pęka...

Miąch nie przesadzaj takimi prędkościami Fujarką z glutem latałem i nic nie wypadło a we dwoje latamy. :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-27 09:22:05 
Wesoły Grzybiarz

Dołączył(a): 2012-02-13 22:51:28
Posty: 987
Lokalizacja: WCI
Płeć: Mężczyzna
Telefon: ma ten kto powinien
Obecne moto: ZX636R 04
HOROŚ napisał(a):
Miąch nie przesadzaj takimi prędkościami Fujarką z glutem latałem i nic nie wypadło a we dwoje latamy. :)

I dlatego - decyzję pozostawmy właścicielowi, jego wybór, kasa i sumienie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-28 09:35:14 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-11-06 09:54:15
Posty: 161
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Panowie sprawa jest prosta. Do puki zbrojenie opony jest całe nie ma powodu do obaw można łatać. Jeżeli zbrojenie uszkodzone opona na śmietnik!

Pozatym nie należy siać paniki i wyciągnąć to żelastwo bo moze się okazać że opona nie jest przebita. Najpierw ustał stan a później działaj!

Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-28 10:15:56 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-05-31 11:38:02
Posty: 699
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 CBF 1000A
rhazz napisał(a):
Inna sprawa że jeżeli NAWET (w co ja szczerze wątpię jeśli jest dobrze zrobione) kołek Ci jakimś cudem się rozwulkanizuje to powietrze będzie schodzić, ale o żadnym wystrzale ani innych bajerach nie ma mowy :)


mnie się tak stało, rozwulkanizowała się, kołek zaczał puszczać, schodziło powietrze jakoś powoli ale nic nie wybuchało a w zasadzie głównie po torze latałem, pojechałem założyc nowy kołek i dalej śmiga fazer.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-29 13:46:21 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-07-21 12:56:07
Posty: 232
Lokalizacja: Rybnik
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
To jak jazda na bombie.

Wulkanizator chyba jasno i klarownie wyjasnil sytyacje: przepisy ZABRANIAJA mu na naprawe takich opon w motocyklach.
Gumy są jednymi z najwazniejszych rzeczy w motorze wiec nie rozumiem opcji oszczedzania. Zrobisz jak uwazasz ale osobiscie bym wymienil a ta sprzetal np miąchalowi (sorki na przytoczenie Ciebie akurat:) ) czy tez innemu stuntmanowi co sciora taka opone w momencie po zakolkowaniu i nie jezdzi 200-250km/h na treningach czy zawodach.

Swiadomosc ze przy 200km/h puszcza czy tez wypada kolej i powietrze spada momentalnie czy tez rozrywa w koncu opone ..... bezcenna.

Do silnika tez lejesz olej rzepakowy bo jest przeciez tanszy niz motul ??? - pytanie retoryczne dajace Ci okazje do zastanowienia sie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-29 15:58:12 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2013-02-04 15:11:08
Posty: 438
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600
Zabka napisał(a):
Ponad to rzekł owy fachman że lepiej jak ten wkręt sobie tam siedzi niż miał by on go wyciągnąć i czymś oponę łatać

Zdajesz sobie sprawę, że taki kołek nagrzewa się inaczej niż opona?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-29 20:49:59 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2331
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
lelek napisał(a):
Swiadomosc ze przy 200km/h puszcza czy tez wypada kolej i powietrze spada momentalnie czy tez rozrywa w koncu opone ..... bezcenna.

Posty sobie, a kolega sobie :)
Pomijam oczywiście fakt jechania 200 (bo gdzie? Wiem - na Niemieckiej autobahnie). Kołek jak się ruszy (co jest bardzo bardzo bardzo bardzo rzadkim zjawiskiem) to jeszcze przez ileś km przejedziesz zanim to poczujesz ;)
Także takie fatalistyczne wizje można oczywiście mieć, ale po co straszyć innych głupotami ;)
Napisałem - chętnie bym wziął tą gumę, ale niestety rozmiar nie podchodzi do mnie :(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2013-11-30 14:48:01 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2012-07-24 09:42:02
Posty: 88
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 600 153 477
Obecne moto: FZS 600 2003r
200 na h nie smigam, zwlaszcza w zakrecie
Przepisy pewnie jak polowa w polsce bzdurne lub do lobbowania ( patrz swiatla 24h 369 dni ). Widzeze teoretykow na forum sporo, latwo sie wydaje cudze pieniadze. A ja oczekiwalem porad od osob ktorym sie cos podobnego przytrafilo. Pytanie co moznazrobic OPRUCZ kupna nowej.
Dzieki za opinie zwlaszcza te od osob z podobnym doswiadczeniem.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org