Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-26 22:20:17 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Cytuj:
myślę Łukasza że zadne pytania nie są głupie a nie zadaje ich dzieciom z podstawówki niemającym pojęcia o jeżdzie tylko wam w większosci doświadczonym motocyklistom

Wiesz Twoje pytanie dotyczylo podstaw jazdy na motocyklu i nawet ledwo po kursie powinienes juz takie podstawy opanowac.... z tego co wiem to sprawa hamowania awaryjnego etc jest juz teraz obowiazkowa na egzaminie naprawo jazdy kategorii A, wiec nie dziw sie, ze taka byla reakcja innych forumowiczow. Motocykl ktory ma ponad 100 kucy na tylnym laczku to nie zabawka, wiec dobrze by bylo aby kierowca panowal nad maszyna a nie ona nad nim :roll:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2008-12-26 22:20:17 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-26 23:28:37 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
mateuszO0001 napisał(a):
Przeciez sami wiecie ze kazdy czuje respekt bynajmniej JA


Strasznieś niezdecydowany ;P
Najpierw napisałeś, że każdy czuje respekt a za chwilę że Ty raczej nie.

No dobra, trochę czepliwy jestem ale i tak Wam kocham :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-26 23:52:24 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2007-09-22 20:05:58
Posty: 1077
Lokalizacja: Ełk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Suzuki SV1000S
Czepiacie się . Ilu z nas było kompletnymi świeżakami wsiadając na kota.
Lepiej jeśli pyta bo to świadczy ,że chce się czegoś nauczyć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 00:03:48 
Niemowlak

Dołączył(a): 2008-12-05 20:06:14
Posty: 42
Lokalizacja: Rzeszów
Dokładnie radekss
JAk bym wypier gdzies i opisał sytacje co zorbiłem to by tu wszyscy pisali jak Kretyn k...... jak cos nie wiesz to pytaj podpowiemy wkoncu doopiero zaczynasz a jak człowiek zapyta to znowu jakies zbede komentarze

NIe to zebym był jakis urazłony :P albo cos w tym stylu


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 01:30:35 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
Gwoli ścisłości. Sam jestem świeżak więc dobrze wiem co znaczy dobra rada bardziej doświadczonych motomaniaków.

Mój poprzedni post odnosił się do nieco niefortunnego sformułowania posta przez mateusz, co zresztą zaznaczyłem na czerwono :P
tylko tyle.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 02:04:55 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-14 17:14:18
Posty: 502
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Honda CBR 600 F
Kto pyta, nie błądzi. Pytajcie - lepiej późno, niż wcale :) Po części temu służy ów forum, czy się mylę ? :) Nie ma sensu się pompować :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 12:18:43 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2008-02-11 21:40:45
Posty: 1133
Lokalizacja: SI-SH-SK
Płeć: Kobieta
Telefon: 0700 :-)
Obecne moto: Yamaha
W każdym bądź razie jeżeli jadąc Kotem (czy obojętne jakim mocniejszym sprzętem) dosyć szybko , wdepniesz mocno w tylni hamulec to masz 95% ze zablokuje ci koło i zaliczysz glebe. Dla mnie przedni hamulec to podstawa, tylni to ostateczność , choć przydaje sie bardzo w takich sytuacjach jak np. toczeniu się między samochodami w korku czy ruszaniu spod górki.
Mnie np. na kursie uczyli hamować tyłem a na drodze bardzo szybko sie tego oduczyłam :) .
Zanim kupiłam Kota to kolega dawał mi sie od czasu do czasu przejechać jego 50 ccm. Jadąc tym motocyklem, nie szybko bo około 50 km/h wcisnęłam tylni hamulec i zablokowało mi koło tak że driftem weszłam w zakręt na szczęście nic nie jechało , motocykl był zwinny i lekki więc udało mi się go wyprowadzić na prosto, ale wiem że z Kotem nie miałabym najmniejszej szansy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 16:47:43 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-18 21:46:31
Posty: 777
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kocur
Jak motocykl ma także tylni hamulec to chyba po to by go również używać ale dobrze że kolega pyta bo może mu to kiedyś uratuje dupe. Również polecam książkę Motocyklista doskonały tam dokładnie opisane jest hamowanie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 22:11:06 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2007-06-14 18:49:22
Posty: 622
Lokalizacja: Kraków
Tweety13 napisał(a):
W każdym bądź razie jeżeli jadąc Kotem (czy obojętne jakim mocniejszym sprzętem) dosyć szybko , wdepniesz mocno w tylni hamulec to masz 95% ze zablokuje ci koło i zaliczysz glebe

Nie zgodzę się z tobą Tweety13 :!: Hamowanie awaryjne powinno odbywać sie właśnie w ten sposób ,że tył jest wciśnięty na maxa! A przodem hamujemy pulsacyjnie pamiętając o tym ,aby nie zwolnić tylnego hamulca przed zatrzymaniem lub zmniejszenia do minimalnej predkośc (jezeli popuścimy to highside). Na mokrej nawierzchni też warto używać tylnego hamulca. Uślizg tylnego koła jest o wiele łatwiejszy do opanowania niż uślizg przodu. Gwarantuje Ci ,że jeżeli wciśniesz o ułamek sekundy za długo przedni hamulec na mokrym to wtedy masz gwarantowaną glebę! A gdy zblokujesz tylni hebel to łatwiej jest zapanować nad motocyklem... Kilka razy próbowałem hamować tylnym heblem na maxa z prędkości ok. 40 km/h. Tylne koło zostało zblokowane ,a Ja jakoś nie zaliczyłem gleby! Spróbuj zrobić to samo z przednim :wink: Radze Ci po trenować awaryjne hamowanie. Spróbuj zrobić tak jak ja mówię ,a pózniej samym przodem i zobaczysz ,czy nie miałem racji 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-27 23:30:41 
forumowa amazonka

Dołączył(a): 2008-02-11 21:40:45
Posty: 1133
Lokalizacja: SI-SH-SK
Płeć: Kobieta
Telefon: 0700 :-)
Obecne moto: Yamaha
[quote="Paweł"][quote="Tweety13"]W każdym bądź razie jeżeli jadąc Kotem (czy obojętne jakim mocniejszym sprzętem) dosyć szybko , wdepniesz mocno w tylni hamulec to masz 95% ze zablokuje ci koło i zaliczysz glebe[/quote]
Nie zgodzę się z tobą [b]Tweety13[/b] :!: Hamowanie awaryjne powinno odbywać sie właśnie w ten sposób ,że tył jest wciśnięty na maxa! A przodem hamujemy pulsacyjnie pamiętając o tym ,aby nie zwolnić tylnego hamulca przed zatrzymaniem lub zmniejszenia do minimalnej predkośc (jezeli popuścimy to highside). Na mokrej nawierzchni też warto używać tylnego hamulca. Uślizg tylnego koła jest o wiele łatwiejszy do opanowania niż uślizg przodu. Gwarantuje Ci ,że jeżeli wciśniesz o ułamek sekundy za długo przedni hamulec na mokrym to [b]wtedy[/b] masz gwarantowaną glebę! A gdy zblokujesz tylni hebel to łatwiej jest zapanować nad motocyklem... Kilka razy próbowałem hamować tylnym heblem na maxa z prędkości ok. 40 km/h. Tylne koło zostało zblokowane ,a Ja jakoś nie zaliczyłem gleby! Spróbuj zrobić to samo z przednim :wink: Radze Ci po trenować awaryjne hamowanie. Spróbuj zrobić tak jak ja mówię ,a pózniej samym przodem i zobaczysz ,czy nie miałem racji 8)[/quote]

Tak tu masz racje ale ja nie pisałam o awaryjnym hamowaniu tylko o wciśnięciu samego tylnego hamulca (hamowaniu samym tyłem).
Mnie na kursie uczyli hamować tylko tyłem i tak na początku jezdziłam i jak kiedyś wdepnełam z całej siły w tylni to driftem zakręt wziełam :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-28 00:00:45 
electronic supersonic

Dołączył(a): 2008-08-04 21:17:27
Posty: 1717
Lokalizacja: Koło Koła
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: Tiger 1050
Ja jak jeżdżę w tzw codziennej jeździe to hamuje przodem ale jak zdarza się sytuacja awaryjna wtedy zawsze oba ale tył (zresztą przód tez ale mniej) trzeba dozować a prod jak już coś się dzieje to puszczać


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-28 01:15:34 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2007-06-14 18:49:22
Posty: 622
Lokalizacja: Kraków
Tweety13 napisał(a):
Mnie na kursie uczyli hamować tylko tyłem i tak na początku jezdziłam i jak kiedyś wdepnełam z całej siły w tylni to driftem zakręt wziełam

To faktycznie miałaś zajebistego nauczyciela :shock: Mogłaś mu powiedzieć żeby sie zatrzymał ze 100km/h na godzine tylko przy użyciu tylnego hamulca ciekawe po ilu metrach by to zrobił..?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-28 12:44:28 
Legenda forum

Dołączył(a): 2007-08-28 13:23:30
Posty: 4621
Obecne moto: jamaha pw 50
Ja zawsze używam obydwu naraz, oczywiście tylni lekko, ale mam go zawsze wyczuty, wtedy w awaryjnch sytuacjach łatwiej mi go dozować.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-28 13:17:28 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-18 21:46:31
Posty: 777
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kocur
Tweety13zajebistego instruktora miałaś aż się wierzyć nie chce co za baran cię uczył przecież skuteczność hamowania samym tyłem jest porównywalna z hamowaniem butami o asfalt :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2008-12-29 00:22:56 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2007-09-22 20:05:58
Posty: 1077
Lokalizacja: Ełk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Suzuki SV1000S
No jak miała używać przedniego skoro był niesprawny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ja uczyłem się się na ETZ 150 z latającymi na boki stopkami przez co trudno było w ogóle utrzymać równowagę. Nauka polegała na tym ,że dawał ET-ke, pytał czy umiemy jeździć, wsiadał w L-ke i przyjeżdżał po 2h.
Motocykl oczywiście w tym czasie był testowany na wszystkie możliwe sposoby :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org