Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2016-07-25 21:14:47 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2016-06-13 13:33:21
Posty: 1
Płeć: Mężczyzna
Zauważylem pewien problem w moim motocyklu, czasami kiedy przy wymuszonej sytuacji musze zrzucic bieg z 6 na 1 na postoju to po pierwszym zrzuconym biegu, czasami po drugim nie moge juz dalej zrzucać, problem nie występuje zawsze, czasami da sie zrzucac. Dzwignia biegów wydaje sie zostawac w dolnej pozycji i nie wraca do pozycji srodkowej.

Czy to normalne? Da sie to jakos wyregulowac? Czy cos jest zepsute?
Motocykl jest nowy, ma przejechane 400km yamaha wr125x


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-25 21:14:47 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714

PostNapisane: 2016-07-25 21:19:05 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2015-10-06 21:03:43
Posty: 59
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YAMAHA FZ6 FAZER
Wydaje mi się to troszkę dziwne żeby na postoju zrzucać z 6 na 1 no ale pomijając to spróbuj delikatnie sprzęgło popuścić jak zrzucisz o 1 bieg w dół.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-25 21:35:48 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2016-06-13 13:33:21
Posty: 1
Płeć: Mężczyzna
Wiem ze to dziwne, ale motocykl ma tak niskie przełożenia ze mozna jechac 60km/h na szóstym biegu, problem jest wtedy, kiedy musze sie gwaltownie zatrzymac i nie zdarzę przeleciec przez wszystkie biegi.

Bardziej mnie martwi to, czy taki problem to nie jest jakas usterka. Ogolnie skrzynia i sprzegło zdaja sie dzialac prawidlowo, ale nie mam jakiegos wiekszego doswiadczenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-25 21:40:25 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
w nowym motocyklu to możesz mieć ciekawsze kwiatki dopóki nie dotrzesz skrzyni. w harleyu dopiero po 4 tys przebiegu da się za trzecim podejściem luz wbić, a dalej dźwięk ze skrzyni przypomina nawalanie młotkiem w tory.

do tego chyba w każdym moto czasem po prostu skrzynia się nie zgra i trzeba lekko puścić sprzęgło żeby załapał i zbijać dalej. nie przejmowałbym się tym problemem.

niskie przełożenia to też nie jakiś problem. masz jeden cylinder, mocno z dołu ciągniesz, to i niską pędkośc na wysokim biegu łykniesz bez jakiś oznak że moto się męczy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-25 22:31:15 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Praktycznie w kazdym motcyklu tak bedzie. Naucz sie zbijac biegi w trakcie zwalniania i po problemie.

Jak już taka sytuacja nastąpi to tak jak koledzy wyżej pisali popuść sprzęgło i/lub delikatnie przesun moto przod/tyl.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-26 14:41:56 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
moskil

takie typowe pytanie nowicjusza - zaczynasz prawda?

W każdym moto tak jest że ciężko będzie Ci zbić więcej niż 2-3 biegi

Zresztą jak sobie pojeździsz to zobaczysz że raz w sezonie zdarza się taka sytuacja żeby z 6 na 1 przebijać

No a jak już ci się tak zdarzy to delikatnie puść sprzęgło żeby sprzęt się ruszył i zbijaj sobie dalej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-26 18:53:49 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2331
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
Czasem kulanie nic nie daje ;)
Nie znam nikogo poza tymi którzy uczą się jeździć którzy zatrzymują się na 6 biegu...bo przecież trzeba być ślepym żeby nie zauważyć czegoś co zmusi nas do hamowania a co za tym idzie wcześniejszej redukcji biegów ;)
U mnie w litrze czasem po 1 biegu skrzynia się blokuje i pomaga tylko zgaszenie/zapalenie...no albo start ze świateł z 2jki ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-27 09:44:20 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2013-02-04 15:11:08
Posty: 438
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600
Zgadzam się z rhazzem - potem redukcja wchodzi w nawyk i się o niej nie zapomina przy hamowaniu.
Ogólnie jak hamujesz "awaryjnie" - tj na odległości krótszej niż przewidywałeś to nie musisz używać międzygazu przy każdej zmianie. Jeżeli motocykl się porusza to o wiele łatwiej zbić biegi - bo skrzynia wiruje i nie musisz martwić się o ustawienie kłów skrzyni - same się obracają ustawiając do zazębienia.

Też jeżdżę często na ostatnim biegu z prędkością około 65km/h.
Wtedy jak chcesz się zatrzymać szybko, albo po prostu przyspieszyć wciskasz sprzęgło redukujesz kilka biegów na raz i dopiero wtedy dodajesz odpowiednio dużo gaz i puszczasz sprzęgło (nie strzelasz, ale też nie robisz tego jakoś długo).
Nie wiem jak w Twoim motocyklu, ale w FZS można prędkością 65km/h jechać na każdym biegu, więc ogólnie nie ma problemu, że przekroczysz obroty maksymalne silnika redukując na zbyt niski bieg (ale trzeba na to uważać jakbyś chciał zrobić to samo przy 165km/h - możesz zablokować w ten sposób tylne koło i się wyglebić). Im większa redukcja tym więcej gazu, bo można zablokować tylne koło!!! W sportowych maszynach montuje się sprzęgło antyhoppingowe - co jest niczym innym jak dodatkowym automatycznym (samo się rozłączającym) kierunkowym sprzęgłem które pozwala zredukować do jedynki przy każdej prędkości i bezboleśnie strzelić ze sprzęgła bez dodawania gazu - jest to własnie po to żeby nie zablokować koła.
No i zależnie od tego na którym biegu chcesz się znaleźć warto sobie policzyć ile redukcji trzeba wykonać - jak do jedynki to redukujesz aż już dalej nie będzie się redukowało (jak do zatrzymania to już gazem się nie bawisz i sprzęgła nie puszczasz), do 3 z 6 musisz zrobić 3 redukcje (łatwiej w myślach policzyć 1,2,3 niż 6 redukcja 5 redukcja 4 redukcja 3). Chodzi o to żeby liczyć redukcje, a nie biegi - niby to to samo, ale mniej trzeba myśleć :)

BTW: Lubię to w jeździe motocyklem, że jest tu dużo takich triczków. W samochodzie jest łatwiej to podpatrzeć i łatwiej o to żeby ktoś nam coś powiedział. W motocyklu do większości trzeba dochodzić samemu :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-27 10:21:37 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2013-08-10 19:56:21
Posty: 80
Lokalizacja: WZ
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600
moskil
To co opisujesz, jest normalne. Natomiast fakt doprowadzenia do takiej sytuacji wynika z nieprawidłowej techniki jazdy "zaczerpniętej" z 4oo - gdzie przy hamowaniu (nawet niekoniecznie awaryjnym) większość dusi hamulec do końca, a potem redukuje z 6 na 2 albo 1. Tyle, że w motocyklu skrzynia jest sekwencyjna.
Jak koledzy napisali, naucz się redukować przy hamowaniu - to bezpośrednio wpływa na Twoje bezpieczeństwo. Ja hołduję zasadzie, że motocykl musi być na takim biegu, że jeśli odkręcisz manetkę, to maszyna ma żywo zareagować (najczęściej minimum to jest ponad 3-4k RPM).
Jeśli zaczniesz hamowanie bez redukcji biegów i potem trzeba będzie z jakiegoś powodu przyspieszyć, choćby przy omijaniu to nieprawidłowo dobrane przełożenie na to nie pozwoli. Podobnie z hamowaniem do zera. Zanim skończysz klepać biegi do pierwszego to nigdzie nie pojedziesz, a coś wcześniej może Ci już zaparkować w kufrze.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-07-27 19:50:17 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2016-01-31 22:18:37
Posty: 384
Lokalizacja: okolice Tarnowa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: NJU Mobile
Obecne moto: FZ6
baart
Brawo Ty. Popieram w całej rozciągłości :beer:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org