Trąbienie w korku

baart · **Napisane:** 2020-08-26 20:00:08

marcingda napisał(a):

a ja używam bardzo często
tak jak piszesz, żeby zasygnalizować że jestem i chcę przejechać wtedy do tego jest jakiś gest podziękowania ale znacznie częściej "trąbie" na ludzi którzy są bezmyślni i nie liczą się z innymi

To teraz popatrz na to w szerszym kontekście. Trochę psychologii w połączeniu ze statystyką.
W ten sposób pracujesz na opinię o motocyklistach. Tak samo jak "ci idioci na szlifierkach co zapier... bez tłumików po 22:00 na jednym kole".
Dla Ciebie jest to tylko "chcę przejechać" oraz "ludzie nie liczą się z innymi".
Poruszając się motocyklem, korzystasz z uprzejmości innych. Po Warszawie jeździ na tyle dużo motocykli, że ludzie spodziewają się ich. Z własnej woli robią im miejsce. I to nie dlatego, że owe motocykle sobie trąbią, ryczą w korku do odcięcia czy używają reflektorów na BatMan'a.
Nigdzie nie ma napisane, że Ty masz większe prawo przejechać. Jeśli ktoś Cię nie będzie chciał przepuścić (zwłaszcza, że - jak widzę - jeździsz czymś szerszym), to staniesz za nim i będziesz na niego trąbić? Co sobie taki kierowca zgeneralizuje?
Innym razem trafisz na takiego, który już wcześniej miał doświadczenia, jak wyżej. Ten zajedzie Ci drogę. Będziesz eskalować?
W ostatecznym rozrachunku jesteś na przegranej pozycji, bo nie przejedziesz szybciej, a jeszcze może się to skończyć obrażeniami. A statystycznie, nasz naród jest nadal raczej zawistny. Jak sobie pooglądasz filmiki typu StopCham zwróć uwagę, jakie są na przykład psychologiczne powody tego, że niektórzy kamerkowcy z premedytacją dodają gazu i używają trąby i czy jest to oczekiwane zachowanie dla poprawnych stosunków społecznych. No i dlaczego taki filmik zostaje wysłany do jutubera, a następnie jutuber go umieszcza jako przykład - i w zasadzie czego? ;)

Ada · **Napisane:** 2020-08-26 20:00:08

marcingda · **Napisane:** 2020-08-26 20:53:54

baart napisał(a):

Poruszając się motocyklem, korzystasz z uprzejmości innych.

nie do końca
wystarczy żeby każdy korzystał z drogi tak jak należy wówczas przejadę moto bez najmniejszego problemu
i nie potrzebna mi jest szczególna uprzejmość
wielu kierowców (chwała im za to, zawsze dziękuję) niepotrzebnie stara się być za bardzo uprzejmym np. zjeżdżanie na pobocze, niepotrzebne zwalnianie jeśli kogoś wyprzedzam itp. a wielu ma jakieś dziwne nawyki np jazda w korku przy lewej krawędzi pasa, zbliżanie się do osi jezdni żeby skręcić w prawo (nie ciężarówką :D ) nie wspomnę już o jeździe lewym pasem
czy skręcanie od prawej krawędzi w lewo i blokowanie motocyklisty czy rowerzysty to brak uprzejmości, czy po prostu głupota i chamstwo?
ludzie są skrajnie bezmyślni, codziennie obserwuję na osiedlu wyjeżdżający autobus na wąską drogę, trzeba się zatrzymać 20/30 metrów przed nim bo musi wjechać na nasz pas ale wie o tym może co 10 czy 20 kierowca
najdziwniejsze jest to że wiele tych dziwnych zachowań przechodzi naszym rodakom po wyjeździe z Polski
spędziłem wiele lat za granicą i na prawdę jesteśmy ewenementem przynajmniej w tej bardziej cywilizowanej części Europy jeśli chodzi o zachowanie na drodze

misiakw · **Napisane:** 2020-08-26 22:06:04

baart napisał(a):

I to nie dlatego, że owe motocykle sobie trąbią, ryczą w korku do odcięcia czy używają reflektorów na BatMan'a.

myślę że tak jak to zostało już tu wspomniane - to kwestia tego, jak u nasz postrzega się klakson. Ja uważam używanie go jako pewną formę "karania" tego na kogo trąbię - za to że gapi się w telefon zamiast na światła, za to że bezmyślnie wlazł na jednię, za to że zajechał. niezależnie czy krótko czy długo - trąbienie na nieznaną osobę jest generalnie "negatywne". Stąd taka moja opinia, taka twoja opinia. Ale przykładowo we włoszech jest to forma komunikacji taka jak kierunkowskaz. stąd te rozjazdy w opiniach różnych ludzi.

marcingda napisał(a):

najdziwniejsze jest to że wiele tych dziwnych zachowań przechodzi naszym rodakom po wyjeździe z Polski

bo nie są u siebie, przez do nie są tacy mocni w gębie. dodatkowo spora część z tych co wyjeżdża ma jakąś wiedzę o świecie oraz panujących tam zasadach. uogólniając - cepy zostają tu na miejscu lub ogarniają gotowe wypady, a nie samodzielne przejazdy. Zobacz że znikają tylko złe nawyki. Przykładowo na Maderze sporo jest kierowców z całej europy, i mimo że wszystkie fury mają lokalne rejestracje (bo wypożyczalnia), to turystę od tubylca łatwo odróżnić po tym że jedzie z zapalonymi światłami, mimo że tam trzeba tak tylko po zmroku i na autostradzie. bo to "dobry" zwyczaj i z niego nie rezygnują.

baart · **Napisane:** 2020-08-27 09:12:58

marcingda napisał(a):

wystarczy żeby każdy korzystał z drogi tak jak należy

Zgadza się. A do tego "tak jak należy', moim zdaniem należy też spora doza uprzejmości. Bo to jest czynnik kształtujący zachowania społeczne, a nie literalnie przepisy.

marcingda napisał(a):

najdziwniejsze jest to że wiele tych dziwnych zachowań przechodzi naszym rodakom po wyjeździe z Polski

To nie jest dziwne. To jest właśnie mimowolna reakcja na to, że nie wiadomo, jak tambylcy się zachowają. Bo u nas, jak jesteśmy u siebie, to wiemy z doświadczenia, że pewne rzeczy przechodzą bez konsekwencji, bo jest na to społeczne przyzwolenie. Bo "mindset" jest taki, że to jest "normalne".

Trąbienie w korku

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum