Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: PIERWSZA POMOC
PostNapisane: 2009-06-17 18:01:50 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Zakładam nowy temat bo w temacie "wypadki" się rozwineła dyskusja i może warto przy okazji poświęcić tej sprawie chwile uwagi.

Nie ma chyba takiego tematu na tym Forum (chyba, że opcja szukaj na moim kompie nie działa jak trzeba).



Zapewne chcielibyście żeby ktoś wam pomógł kiedy będziecie potrzebować pomocy. (tfu tfu)

Ale czy sami znacie podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy?


Zachęcam do wymiany poglądów/ewentualnych doświadczeń w temacie.

Z mojej strony postaram się jakoś konkretnie opisać jak należy się zachować w najważniejszych stanach zagrożenia zdrowia lub życia.

Jak macie jakieś pytania to tez śmiało.


Ostatnio edytowano 2016-03-07 21:40:59 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: PIERWSZA POMOC
PostNapisane: 2009-06-17 18:01:50 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 18:20:18 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-07-14 17:14:18
Posty: 502
Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Honda CBR 600 F
Lesiu, świetna inicjatywa :)
Może polecisz jakieś sprawdzone materiały / tutoriale w sieci, coby głowy zbędnymi pytaniami Ci nie zawracać ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 18:35:54 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Na spokojnie wrzuce wszystko co sie nadaje - bo czasem są takie kwiatki że mi żal dupe ściska. Nie wierzcie wszytskiemu z neta - bo 70% informacji jest nieaktulana lub są to kompletne bzdury.

A pytania są zawsze ;] Nie bać sie pytac - na to co będę umiał odpowiem albo poszukam odpowiedzi w literaturze fachowej jak ktos zada jakieś turbo pytanie ;]


Na początek polecam:

Wytyczne BLS (Basic Life SUport - Podstawowe zabiegi ratujące życie)

http://www.prc.krakow.pl/wyt2015/Podsumowanie.pdf

http://www.prc.krakow.pl

GENERALNIE:

NIEPRZYTOMNY - NIE ODDYCHA = UCISKAJ KLATKĘ PIERSIOWĄ SZYBKO I MOCNO


Ostatnio edytowano 2016-03-07 21:44:24 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 22:36:35 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
Czy powinniśmy się spodziewać jakiś wielkich rewolucji w tych wytycznych ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-17 23:32:09 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Tego nie wie nikt. Wytyczne to jest temat rzeka. Może zostaną w podobnej formie może uznają, że poprzednie były lepsze albo ze wracamy do 5:1 ect ;]




Dobra wracając do tematu.



Może na początek coś o nas - MOTOCYKLISTACH.


1. NAJWAŻNIEJSZE ZAWSZE JEST WASZE BEZPIECZEŃSTWO
a. Zawsze stosujcie sprzęt ochrony osobistej - rękawiczki to podstawa.
b. Jeśli widzicie ewidentne zagrożenie waszego zdrowia lub życia podczas udzielenia pomocy - NIE MACIE OBOWIĄZKU SIĘ NARAŻAĆ.


2. Dylemat - kask - ściągać czy nie?

Otóż jeśli poszkodowany oddycha, a wypadek był naprawdę poważny (duża energia) nie ściągajcie kasku, w szczególności samemu - jest to bardzo ryzykowny zabieg.

KAŻDĄ OSOBĘ W WYPADKU KOMUNIKACYJNYM I PO UPADKU Z WYSOKOŚCI UZNAJE SIĘ ZA OSOBE Z URAZEM KRĘGOSŁUPA I TAK NALEŻY JĄ TRAKTOWAĆ.

Jeśli oddycha:
- zabezpieczyć miejsce wypadku, klęknąć za głową poszkodowanego i ręcznie stabilizować szyjny odcinek kręgosłupa (przytrzymywać szyję i głowę oburącz)


Jeśli jest nieprzytomny i NIE ODDYCHA:
- wtedy ratujecie życie i sprawa kręgosłupa schodzi na drugi plan - zdjąć ostrożnie kask - potem przechodzicie do BLS.


NIE BÓJCIE SIE GŁOŚNO WOŁAĆ O POMOC !!! To żaden wstyd. Każde ręce do pomocy są przydatne choćby do wezwania służb ratowniczych.

Jeśli stoi tłum gapiów - nie adresujcie próśb o pomoc do "tłumu" wypatrzcie kogoś ubranego na jaskrawo, albo takiego co się najbardziej przepycha w tłumie, pokażcie na niego palcem i powiedzcie wyraźnie "POTRZEBUJE TWOJEJ POMOCY" - wydawajcie proste i zrozumiałe polecenia - poproście o potwierdzenie ich wykonania.


Jeśli już jesteśmy przy wzywaniu pomocy to :

1. POWIEDZ GDZIE POTRZEBNA JEST POMOC.
2. CO SIĘ STAŁO
3. ILE OSÓB POTRZEBUJE POMOCY.
4. ODPOWIADAJ NA WSZYSTKIE PYTANIA DYSPOZYTORA SPOKOJNIE I RZECZOWO - podaj swoje imie nazwisko nr telefonu jeśli pamiętasz.

NIGDY NIE ROZŁĄCZAJ SIĘ PIERWSZY !!!



Wypadki samochodowe:

1. Jeśli nie ma zagrożenia życia (w tym zagrożenia dla was), osoby są nieprzytomne ale oddychają lub są przytomne lecz nie mogą same wyjść z pojazdu - NIE WYCIĄGAJCIE ICH - spróbujcie uspokoić, powiedzcie że pomoc już jedzie.

U osób nieprzytomnych - ostrożnie udrożnić drogi oddechowe, poprzez odgięcie głowy (delikatne oparcie głowy o zagłówek i przytrzymanie jej na stałe) i sprawdzać czy oddychają.


2. Jeśli osoba jest nieprzytomna i nie oddycha, wyciągacie ostrożnie z pojazdu i postępujecie zgodnie z BLS.

Z obrażeniami wewnętrznymi nie można nic zrobić - jeśli chodzi o pierwszą pomoc.


NAJWAŻNIEJSZE TO TAMOWANIE MASYWNYCH KRWAWIEŃ.

Dlatego priorytetem jest zatamowanie krwawienia. Do tego celu w każdym przypadku (nawet amputacji kończyny) stosujemy OPATRUNEK UCISKOWY. Nie stosuje się opasek uciskowych.


Opatrunek uciskowy tworzymy z dużej ilości materiału (gaza, koszulka, bluza) - wykonując nacisk na miejsce krwawienia. Na tą warstwę nakładamy coś "twardego" co wykonana ucisk (zwinięty bandaż - tak jak jest zwinięty w opakowaniu) i dopiero taki opatrunek obwiązujemy mocno bandażem.

Jeśli opatrunek przesiąka krwią, dokładamy materiału, ponowny docisk i bandażujemy.



Złamaną kończynę najlepiej ustabilizować ręcznie w myśl zasady Potta - "przy złamaniu kości stabilizujemy dwa sąsiednie stawy, przy urazie stawu stabilizujemy dwie sąsiednie kości". - nie ma sensu inna stabilizacja - no chyba, że musicie przedzierać się przez Bieszczady 30 km do najbliższej osady...

To tak na skróty mam nadzieje, że zapamiętacie najważniejsze.


Ostatnio edytowano 2016-03-07 21:55:59 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 02:21:10 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2008-09-19 21:38:05
Posty: 1133
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6S
Wiedza wiedzą ale jak przezwyciężyć szok którego pewnie niejeden z nas by doznał widząc "pogruchotanego" uczestnika wypadku. Zawsze tego się najbardziej obawiałem...czy mimo wiedzy teoretycznie będę potrafił działać? Obym nigdy nie musiał tego sprawdzać.


Ostatnio edytowano 2009-06-19 01:11:01 przez Bartek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 12:09:37 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
No cóż - każdy ma swoją wrażliwość.


Od siebie powiem - najważniejsze jest trzeźwe myslenie. Jeśli szybko i sprawnie wezwiesz pomoc - to już dużo.



Kolejny ważny temat

APTECZKA


Do samochodu, do domu, na dłuższą wyprawe motocyklem też warto zabrać pare podstawowych rzeczy.

WERSJA MINIMUM NA 95% potencjalnych poważnych zdarzeń, nie zajmie dużo miejsca a może być bardzo przydatne w razie wypadku (lepiej mieć niż później żałować...), do schowka w moto zmieścicie to bez kłopotu:


1. Rękawiczki (dużo)
2. 2 opaski dziane /2 elastyczne 12x5 (czyt Bandaże) ;]
3. 3x gaza 1m2 i 2x0.5m2
4. Plaster na rolce/kilka plastrów
5. Folia NRC


Jak ktoś jedzie gdzieś dalej w trase moze uzupełnić o:

6. Jeszcze jedną folie NRC - "Folia życia", "koc ratunkowy" dostępne w aptece za ok 15 zł, dwustronna, chroni przed wychłodzeniem (srebrnym do pacjenta) lub przegrzaniem (złotym do pacjenta)- bardzo przydatna. Można też ją dopisac do podstawowego wyposażenia - naprawde tą folią można duzo zyskać.

[ img ]

7. Octanisept
8. Nożyczki
9. Więcej bandaży i gazy
10. Żel na ukąszenia owadów
11. Opatrunek hydrożelowy średniego rozmiaru.


Apteczkę na dłuższy wypad kompletujecie również dla siebie, żeby później nie jeździć z krawiącą ręką opatrzoną chusteczką higieniczną, nerwowo szukając apteki...


EPILEPSJA/NAPAD PADACZKOWY


Często spotykany, zwłaszcza u osób nadużywających alkoholu - tzw "padaczka alkoholowa".

Jednak temat epilepsji jest bardzo szeroki i możecie się spotkać z atakiem padaczki gdzieś w miejscu publicznym etc. Co wtedy robić?

Sytuacja wygląda dość dramatycznie, jednak zazwyczaj nie jest groźna.


1. Bezpieczeństwo ratownika zawsze na pierwszym miejscu. Rękawiczki, ocena czy miejsce jest bezpieczne ZAWSZE!

2. Podczas napadu padaczkowego mogą występowac różne objawy, zazwyczaj jest to utrata świadomości, połączona z drgawkami, moze pojawić się ślinotok, wymioty, bezwiedne odawanie kału i moczu etc.

3. Waszym zadaniem jest zabezpieczyć poszkodowanego przed urazami.

- :!: NIE WKŁADAĆ NIC DO UST - istaniał kiedyś taki motyw żeby otwierać pacjentowi na siłe usta i wkładać coś między zęby. BZDURA TOTALNA! -

a. Mozecie przy takich manewrach stracić palce
b. Siła nacisku na "rzecz" miedzy zębami jest tak duża, że zazwyczaj po ataku zęby same wypadają, kąciki ust są pocięte etc więcej szkód niż pożytku...

- Odsuwacie wszystkie przedmioty, o które pacjent może zrobić sobie krzywde,

-NIEpodkłądacie nic pod głowe,

-klękacie za głową poszkodwanego i stabilizujecie delikatnie nogami (między kolanami) i rekoma głowe pacjenta - delikatna sekuracja głowy przed uderzeniami o podłoże- NIE NA SIŁE - mozecie w ten sposób spowodować uraz kręgosłupa.

- jeśli napad trwa dłużej niż 5 minuty wezwać pogotowie

- Jeśli są obrażenia głowy/nie odzyskuje świadomości - wezwać pogotowie

- jeśli był to pierwszy atak - wezwać pogotowie

- osoba po napadzie będzie ospała, możliwe, ze całkiem zaśnie, jesli jest przytomna nie będzie pamietac co się stało

- uspokajacie czekacie na pomoc/jeśli się leczy i jest opiekun - odsyłacie z opiekunem do domu


Ostatnio edytowano 2016-03-07 22:04:36 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 13:33:59 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-06-08 19:29:52
Posty: 7
Lokalizacja: Srokowo/Wawa
moim zdaniem świetny wątek, każdy kto porusza się jakimkolwiek pojazdem powinien powinien znać pierwszą pomoc. Interesuje mnie kwestia osoby przygniecionej przez motocykl a mianowicie czy bezpieczne jest wyciąganie poszkodowanego spod motocykla, czy może trzeba czekać na specjalistyczną pomoc?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 21:18:54 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
O widzisz dlatego lubie pytania. Super pytanie wręcz. :!:


Osoby przygniecione - ciężkimi przedmiotami (ciężko to określić) powinny być wyciągnięte tylko przez służby ratownicze Narazie mówię ogólnie zaraz odniosę się do moto - bo to dość skomplikowane.


Generalnie - NIE WYCIĄGACIE poszkodowanych przygniecionych o ile oddychają.


Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, nie oddycha i jesteście w stanie bezpiecznie dla siebie i poszkodowanego usunąć przedmiot "przygniatający" - próbujcie. Potem BLS.


Przygnieciony (motocyklem) MOTOCYKLISTA

Tu niby sytuacja podobna - ale dochodzi nam jeszcze rozgrzany silnik, lejące się płyny, szczęśliwie motocykl jest stosunkowo "lekki" i nie powinno być ryzyka dla poszkodowanego związanego z "nagłym" zwolnieniem ucisku.

Jak bym miał leżeć przytomny pod palącym skórę silnikiem - to jednak wolałbym, żeby mnie wyciągnięto.

I tak też ja bym zrobił - 2 osoby do moto - 2 osoby do motocyklisty i
wyciągamy ostrożnie - U MOTOCYKLISTY jeszcze bardziej niż u pasażera/kierowcy w samochodzie podejrzewamy uraz kręgosłupa Dlatego maksimum ostrożności przy wszystkich manewrach ale działać.




Dziś jeszcze coś wrzuce. Zastanowie sie tylko co i w jakiej formie.


Ostatnio edytowano 2016-03-07 22:09:11 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 22:10:55 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-06-08 19:29:52
Posty: 7
Lokalizacja: Srokowo/Wawa
Ja jestem jak najbardziej za. Co prawda przechodziłem kiedyś kurs pierwszej pomocy ale to raczej same podstawy były i sporo już pozapominałem. No i poza tym byłaby to okazja dla mnie do poznania osobiście forumowiczów:]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 22:59:29 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-09-17 11:10:45
Posty: 195
Lokalizacja: Białobrzegi/Warszawa/Pruszków
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 609-105-153
Obecne moto: Honda 929
Świetny pomysł z PP na następnym zlocie :) . Miałem już kurs PP w WSPol, ale trochę czasu już minęło (jak wyżej) no i tylko podstawy. A leśmianin jeszcze przydatne ciekawostki wstawia :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-18 23:13:39 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2008-10-21 18:38:34
Posty: 324
Lokalizacja: WZ
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FJR
[quote="leśmianin"]
Wogóle pytanie - chcielibyście na następnym zlocie mały kurs pierwszej pomocy?? Jak bym nie miał moto to PKSem przyjade i wam pokaże proste patenty. O ile ktoś by chciał posłuchać.
quote]

To jest oczywiste.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-19 00:39:20 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Obiecuje, że pomyśle nad tematem i na następnym zlocie postaram sie coś konkretnego powiedzieć i pokazać.


Dobra dość wyśfiechtana sprawa ale bardzo ważna.


"ZAWAŁ"


Czyli inaczej mówiąc ostre niedokrwienie mięśnia sercowego.


Obajwy - różne rózniste - zawał może przebiec nawet bezobjawowo.

Jeśli występują to:

- duszność
- ból w katce piersiowej - u 80% chorych (gniotący, piekący) - nie ustępuje po przyjęciu leków
- ból może promieniować do lewej ręki, pleców i lewej cześci żuchwy
- LĘK
- utrata przytomności
- uczucie chłodu
- blado-szara, spocona, zimna skóra


Co robić?

Wezwać pomoc.

Posadzić w pozycji półsiedzącej.

Odsunąć gapiów, poszkodowanemu potrzeba powietrza, jeśli jest w dusznym miejscu, pootwierać okna, osłonić głowę przed słońcem, etc. Poluzować, krawat, koszule.

Zapewnić komfort psychiczny, powiedzieć że pomoc jest już w drodze, uspokajać.

Sprawdzać stan chorego - jeśli nieprzytomny i nie oddycha BLS.




OMDLENIE

Często spotykana, krótkotrwała utrata przytomności.


Jeśli widzicie, że ktoś "leci" ..

Łapiemy, kładziemy na ziemie, unosimy nogi delikatnie max do kąta 60 stopni - po chwili powinno być ok. Jesli utrata przytomności trwa dłużej, warto wysłać poszkodowanego do lekarza.

Jeśli nie złapaliśmy i był "dzwon" głową o coś. Po przebudzeniu pytamy czy wszystko pamięta - jeśli nie pamięta - zalecam Szpitalny Oddział Ratunkowy lub pogotowie albo radzicie żeby poszedł do lekarza jesli nie chce pomocy.


Jeśli chcecie zjednać sobie poszkodowanego - zagadujcie normalnie - "no ja też niedawno miałem podobną sytuacje, słabo sie poczulem, dobrze, że ktos mi pomógł bo sam nie wiele mogłem poradzić".

Trzeba być zdecydowanym ale troche empatii musi być bo nic nie zrobicie.

Unikajcie tekstów - "rozumiem cie" "spokojnie" etc Sami się zastanówcie jak regujecie na "spokojnie" lub "uspokuj sie" 8)

TOP 5 TEKSTÓW WSPARCIA:

1. Jesteśmy przy Tobie.
2. Robimy co w naszej mocy.
3. Pomoc jest już w drodze.
4. Nie jesteś sam, pomagamy Ci.
5. Chcemy Ci pomóc, nie zostawimy Cię.




CDN.


Ostatnio edytowano 2016-03-07 22:16:58 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-19 12:39:23 
Główny Wódz Bractwa

Dołączył(a): 2007-03-27 11:57:43
Posty: 1123
Lokalizacja: Elbląg
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 735 200 934
Obecne moto: BMW K1600GT
Leśmianin, fantastyczny pomysł - dzięki Ci. Prezentacja bardzo wskazana.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-19 14:28:24 
Paramedic

Dołączył(a): 2009-01-01 12:46:21
Posty: 1342
Lokalizacja: LU/PO/ZSW
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 112 lub 601100100
Obecne moto: lookinforFZ1
Temat wakacyjny teraz będzie.


BEZPIECZEŃSTWO NAD WODĄ


Pare rad bezpieczeństwa nad wodą.


1. Jeziora - generalnie bezpieczne o ile nie wchodzi się do wody po 8 browarach i 5h leżenia na słońcu :roll: czasem az mi przykro jak ludzie mogą być bezmyslni....


"Skoki na główke"

NIE SKACZCIE :!: Wiem, ciężko sie powstrzymać, sam lubię się powygłupiać...


1. Znajdzie miejsce gdzie jest głębiej jak 2 m, sprawdźcie dno! dwa nurkowania z kolegami i macie gwarancje, że z pomostu ktoś nie wrzucił ławki albo pod wodą nie ma samochodu lub innych ciekawostek...

LEPIEJ NIE SKAKAĆ.

2. Morze

Przestrzegajcie zakazów wchodzenia do wody :/ Ja wiem, czasem 30 stopni patelnia a te debile z logo WOPR wywieszają czerwoną flagę...

Kto nie ma szacunku do morza, może nie przeżyć kąpieli w nim ;/


Jeśli jest czerwona - na strzeżonej JEST ZAKAZ KĄPIELI.

Na niestrzeżonej na własne ryzyko - wcale nie musimy tam zdążyć.

Falochrony/Ostrogi

Jak ktoś ma dzieci to zwrócić na to uwagę. Do tych drewnianych palisad ustawianych prostopadle do plaży, przyczepiają sie małaże (mają ostre krawedzie skorup) do tego na skutek falowania i prądów tworzą się wzdłuż tych "palisad" spore zagłebienia.

Jak ktoś podływa na palisade to ma małe szanse wrócić, silne prądy, małże kaleczące jak żyletki + głeboka woda. Nie musze chyba tłumaczyć jak to się najcześciej kończy.

NIE PODCHODZIĆ DO TEGO GÓWNA! (Najgorsze = Rewal, Kołobrzeg, Ustronie Morskie, Łeba i wiele innych)


DZIECI

NIE SPUSZCZAĆ Z OCZU NAWET NA SEKUNDĘ! Nawet nie wiecie jakie są hardcorowe histrorie ;/
a
TONIĘCIE

Jako Ratownik WOPR z wieloletnim stażem - zdecydowanie odradzam rżnięcie kozaka i wchodzenie do wody bo tonącego bez sprzętu asekuracyjnego.

To nie słoneczny patrol.

PODAJ COŚ, RZUĆ COŚ - to jedyne co powinniście robić nigdy kontakt 1na1.

Jeśli tonie dziecko to cisnąć o ile umie się bardzo bardzo bardzo dobrze pływać albo przynajmniej będziecie mieli grunt pod nogami.



Co robić?

Wołać o pomoc (najbliższe kąpielisko strzeżone etc) wezwać pomoc - nad morzem 601 100 100 w innym wypadku 999 lub 998.

Jesli mamy cokolwiek co pływa - gałąź, materac dmuchany etc cokolwiek co można rzucić tonącemu, zeby złapał, możemy brać i płynąć podpływacie nie za blisko i "rzucacie" to co zwineliście z brzegu - dopiero jak złapie sie uspokoi możecie wydać wyraźne polecenie "Połóż sie na plecy pomoge ci" jesli wykona - podpływacie i holujecie tak jak dacie rade do brzegu. Jak nie to niech sobie pływa aż sie uspokoi...


Jeśli wyciągniecie topielca postępujecie wg BLS


Ostatnio edytowano 2016-03-07 22:23:18 przez Leśmian, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org