Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Na zimowe wieczory https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=17&t=3638 |
Strona 2 z 5 |
Autor: | zielony [ 2012-04-03 13:10:46 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
książka dużo lepsza opcja....a filmy jak coś można zaimportować z neta za free;) |
Autor: | KiciaKocia [ 2012-05-03 00:07:22 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
W dniu dzisiejszym zanabyłam książkę "Przyspieszenie II", świetnie się czyta do poduchy. A "Bibila pokonywania zakrętów" okazała się płytką, a jakże :D Dzięki chłopaki za pomoc :) |
Autor: | fincher [ 2014-01-07 20:02:43 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
http://www.motocykl-online.pl/newsy/SZK ... iec,7650,1 Drogą kupna zanabyłem takie coś, gazetką z płytą. Przyoszczędziłem na sylwestrowych fajerwerkach i postanowiłem tą kasę jakoś dobrze ukierunkować :) A ma ktoś jakiś link ew na dysku "Bilblie pokonywania zakrętów" chociazby z polskimi napisami? Bo ciężko się ogląda rozumiejąc połowę dialogów :) |
Autor: | zielony [ 2014-01-08 10:48:02 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
fincher napisał(a): http://www.motocykl-online.pl/newsy/SZKOLA-JAZDY-na-DVD-musisz-to-miec,7650,1 Drogą kupna zanabyłem takie coś, gazetką z płytą. Przyoszczędziłem na sylwestrowych fajerwerkach i postanowiłem tą kasę jakoś dobrze ukierunkować :) A ma ktoś jakiś link ew na dysku "Bilblie pokonywania zakrętów" chociazby z polskimi napisami? Bo ciężko się ogląda rozumiejąc połowę dialogów :) torrent + napisy.info lub cos w ten desen powinny zalatwic sprawe |
Autor: | cezary1808 [ 2014-05-21 16:17:49 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
ja mam razem z napisami (autor Keith Code tak?), wieczorem wrzucę na dropboxa i wkleje link :) |
Autor: | glenroy [ 2014-05-21 17:41:39 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
cezary1808 napisał(a): ja mam razem z napisami (autor Keith Code tak?), wieczorem wrzucę na dropboxa i wkleje link :) Wdzięcznym Ci będę i ja za to :D :thumbup: |
Autor: | Riccardoa [ 2021-01-08 17:17:06 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
ahammes napisał(a): Według mnie to płytka z filmem. Niezły odkop,po prawie 7 latach. :) |
Autor: | sfazowany [ 2021-01-08 17:34:32 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
Nabija posty żeby uwiarygodnić konto i reklamuje jakieś kolejne gówno gadając sam ze sobą. Cholerni kombinatorzy i uprzykrzacze codzienności, jakby reklam było wciąż za mało. |
Autor: | blue7 [ 2021-01-16 21:35:43 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
Robgie napisał(a): http://users.pjwstk.edu.pl/~s4106/bandit/files/Rady.pdf Trafiłem przypadkiem na lekturę z powyższego linku na forum i łyknąłem pozycję przez wieczór, bardzo fajnie napisana i lekkostrawna myślę że dobrze sobie przypomnieć pewne rzeczy. Chciałem Was jednak zapytać o jedną kwestię która tam na 55 stronie została poruszona, mianowicie tankowanie na stacjach na których niedawno dostarczone było paliwo. Wedle autora tekstu nie jest wskazane tankowanie w trakcie lub chwilę po uzupełnieniu zbiorników podziemnych paliwem ze względu na wzburzenie zanieczyszczeń w zbiornikach z paliwem w trakcie ich uzupełniania - w efekcie czego niepożądane osady i zanieczyszczenia zasysamy podczas tankowania. No i nie zaleca się tankowania w tym przypadku, nawet jeśli paliwo jest przez nas lubiane i regularnie bywamy na tej stacji. Jak jest Waszym zdaniem, czy obecnie ta teoria ma nadal zastosowanie więc postępowanie takie jest uzasadnione? Czy mieliście kiedykolwiek jakieś problemy tego typu po zatankowaniu na sieciowej, sprawdzonej i w miarę pewnej stacji? Pomijam jakieś przybytki prywatne - osobiście przez ostatnie lata tankowałem na Orlenie a teraz bardziej na BP ale teoria z artykułu mnie mocno zaciekawiła więc pytam mądrzejszych od siebie o zdanie :) |
Autor: | Janusz81 [ 2021-01-16 22:03:19 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
Nie wiem jak było dawno temu ale od wielu już lat są filtry tylko pytanie czy i jak często są wymieniane przez daną stację. Jeśli chodzi o trefne paliwo to kiedyś była taka sieciówka jak JET. Auto jeździło niby normalnie ale jakoś mniej kilometrów się robiło na całym zbiorniku. Pamiętam jeszcze jak raz na orlenie (albo to było jeszcze N, nie pamiętam już) w roku 1999 albo 2000 zatankowałem swoją Jawę 350TS i po 2 może 3 kilometrach silnik zaczął przerywać. Pomyślałem, że to pewnie świeca padła albo znów platynki się poprzestawiały. Świece zmienione, platynki na swoim miejscu i zacząłem drapać się po głowie i w tym momencie zauważyłem, ze coś jest nie tak w przeźroczystym filtrze paliwa który był pod kranikiem. Było widać paliwo i przeźroczysty płyn. Oczywiście zacząłem spuszczać paliwo do przeźroczystej butelki gdzie leciała woda z paliwem. Pamiętam, że z prawie całego zbiornika paliwa spuściłem prawie litr wody albo czegoś podobnego. Wk.... się wtedy maksymalnie :evil: Więcej przygód ze stacją nie miałem na szczęście. |
Autor: | marcingda [ 2021-01-16 22:10:31 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
Jest na pewno w tym logika ale szczerze mówiąc nigdy w życiu nie miałem żadnych problemów związanych z paliwem złej jakości. Nigdy nie tankowalem na "prywatnych" stacjach. Przez wiele lat starałem się tankować na stacjach RG a później LOTOS a od kilku lat BP lub shell. Do samochodów i motocykla zawsze tankuję 98 lub vpower racing 100 Ps Jako ciekawostkę mogę dodać że paliwo przynajmniej ON w zależności od surowca i rafinerii dość znacznie różni się składem. W ubiegłym roku badałem próbki oleju skradzionego w kilku miejscach/z różnych źródeł , różniły się istotnie składem w ten sposób że dokładnie mogłem ustalić skąd pochodzi próbka (mając oczywiście próbkę odniesienia) |
Autor: | sfazowany [ 2021-01-17 00:24:24 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
Przez ostatnie naście lat wyjarałem samochodami chyba nie przesadzę jeśli powiem tony paliwa - czasami tankuję do pełna 2 razy dziennie - i poza incydentami na stacjach krzak nigdy nie miałem problemu z jakością paliwa. W żadnym aucie nie zatkał się filtr paliwa. Zdarzały się kiedyś stacje na których czulem delikatną różnicę w jakości po mocy silnika, ale to bylo w czasach jeżdżenia fabiami 1.2htp załadowanymi po sufit które były dość czułe na kiepskie paliwo. Od przynajmniej 5 lat nie przypominam sobie ani razu odczuwalnej różnicy w paliwie. Co do typu paliwa, próbowałem wlewać różne paliwa o wyższej liczbie oktanowej lub diesla premium, szczerze mówiąc nigdy nie odczułem piorunującej różnicy na plus. W zasadzie wręcz przeciwnie, zanim komputer przestroił sie do innego typu paliwa silnik pracował gorzej. Fazer na lepszych paliwach falował lub nawet chciał przygasać na jałowych obrotach. W manualu jest PB95 więc takie leję i wszystko chodzi jak w zegarku. Unikam tylko dziwnych stacji, zjeżdżam tylko na znane sieciówki. Z pewnością jest logika w teorii o wybełtaniu paliwa w zbiornikach stacji po uzupełnieniu zapasów, ale być może było to znaczące na stacjach starego typu lata temu. Za dzieciaka pamiętam jak czesto z Warszawskiego kranu zdarzała się ruda albo brudna woda, szczegoonie po przerwach w wyniku awarii. Teraz od lat się to nie zdarzyło. Inne rury, technologie, filtry. Być może w samym dystrybutorze na końcu liniijest wydajny system filtrów dbajacy o prawidłową pracę pistoletu. Z samego faktu, że stacje muszą spełniać rygorystyczne normy ekologiczne aby mogly powstać, cały system jest lepiej kontrolowany i nie dochodzi do takich sytuacji jak syf w zbiornikach. Syf to awarie, awarie to straty. Duże firmy solidnie kontrolują źródła potencjalnych strat. P.S. Policzylem na szybko w uśrednieniu, ponad 65 ton paliwa.... |
Autor: | glenroy [ 2021-01-17 01:17:59 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
blue7 napisał(a): Chciałem Was jednak zapytać o jedną kwestię która tam na 55 stronie została poruszona, mianowicie tankowanie na stacjach na których niedawno dostarczone było paliwo. Może tekst dotyczy tankowania w USA, gdzie paliwa mają marną jakość, pomijając fakt, że 91 oktanów to u nich premium, a standard ma bodajże oktanów 87, to w paliwach jest po prostu syf. Syf na tyle duży, że nawet chyba nawet obecnie produkowane samochody europejskie, w US nie są wyposażone we wtrysk bezpośredni, albo został tam wprowadzony stosunkowo niedawno. W EU normy dotyczące paliw są tak samo rygorystyczne, jak zaawansowane są konstrukcje Europejskich silników. Tankując na stacji należącej do dużej, renomowanej sieci, szansa na wtopę jest chyba mniejsza, niż trafienie totka. Co do małych, prywatnych stacji...sam mam w okolicy taką, na której zatankowanie Diesla kończy się wymianą układu zasilania paliwem. Na stronie UOKiK-u można sobie kontrolować na bieżąco sytuację, raport wypuszczają chyba co pół roku, mapę aktualizują chyba co 3 miesiące :). marcingda napisał(a): Jako ciekawostkę mogę dodać że paliwo przynajmniej ON w zależności od surowca i rafinerii dość znacznie różni się składem. Dodatkami, czyste paliwa na wszystkie stacje w PL brane są z Orlenu i Lotosa, a dodając ciekawostkę, dużo ludzi zachwyca się Niemieckimi paliwami, które w dużym procencie są tym samym, co u nas na Orlenie, który dostarcza paliwa za zachodnią granicę, nie tylko na swoje Stary, ale np. też na stacje ARAL-a, a przynajmniej na tej, z której brałem kiedyś certyfikat jakości, jako dostawca widniał PKN Orlen xD. Ale...niektórzy też nie potrafią, albo może nie chcą, przyswoić sobie informacji, że oleje silnikowe Lotosa i Orlenu jakościowo potrafią łoić dupska zachodniej średniej półce pokroju Castrola, Shella, czy innego Valvoline, za połowę ich ceny xD. |
Autor: | Janusz81 [ 2021-01-17 09:04:44 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
glenroy napisał(a): ... dużo ludzi zachwyca się Niemieckimi paliwami, które w dużym procencie są tym samym, co u nas na Orlenie, który dostarcza paliwa za zachodnią granicę, nie tylko na swoje Stary, ale np. też na stacje ARAL-a, a przynajmniej na tej, z której brałem kiedyś certyfikat jakości, jako dostawca widniał PKN Orlen xD. Przez 2 lata około 15 lat temu dość często jeździłem do Niemiec i Holandii gdzie tankując benzynę lub LPG robiłem znacznie większe przebiegi na całym zbiorniku niż w PL. W PL musiałbym jeździć jak emeryt żeby uzyskać taki wynik więc coś w tym jest. W zeszłym roku byłem raz pod Monachium i nie zauważyłem, żebym jakoś więcej zrobił km na PB. Brat jeździ starą Borą i się zachwyca niemieckim LPG, bo mówi, że robi więcej km na zbiorniku. Jak to wytłumaczyć :?: |
Autor: | marcingda [ 2021-01-17 09:05:20 ] |
Tytuł: | Re: Na zimowe wieczory |
glenroy napisał(a): Dodatkami, czyste paliwa na wszystkie stacje w PL brane są z Orlenu i Lotosa też tak myślałem ale np. ON grupy PERN (Dębogórze) pochodził z rosyjskiej rafinerii, miał bardzo charakterystyczny kolor i to podobno jeden z najlepszych ON na rynku dla mnie problemem są zbyt częste odwiedziny na stacjach, wszystkie pojazdy które eksploatuję mają ewidentnie za małe zbiorniki paliwa ps pewnie większość z Was nie ma nawet możliwości pamiętania tego jak paliwo było na kartki :lol: albo na stacjach ustawiały się gigantyczne kolejki, problemem również była benzyna bezołowiowa od 86 roku mieliśmy auto z katalizatorem i pamiętam, że jak przyjeżdżaliśmy do Polski to był problem, tankowaliśmy na stacji CPN przy Grand hotelu w Sopocie, ojciec miał tam jakiegoś znajomego- obłęd :(, na szczęście auto miało bak o pojemności 70 litrów i paliło znacznie mniej niż współczesne - teraz mam chyba 68. |
Strona 2 z 5 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |