Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie

delta · **Napisane:** 2010-05-26 08:23:22

MarcinN napisał(a):

czy na sportowych oponach podnóżki powodowałyby, że nie mógłbym w pełni wykorzystać motocykla?

Na sportowych oponach będzie Ci łatwiej się złożyć, ale po co jak podnóżki będą przeszkadzać, fazer nie jest przystosowany do takiej jazdy, to nie sport. Jak poprzycierałeś podnóżki to już wykorzystałeś w pełni możliwość swojego moto. Zmień na sporta, bo fazer z podnóżkami podniesionymi będzie śmiesznie wyglądał. No i nie będzie już taki wygodny.

Ada · **Dołączył(a):**2011-10-03 **Posty:** 714

Colo · **Napisane:** 2010-05-27 14:54:28

Odkręcasz ograniczniki i zyskujesz kolejne stopnie pochylenia, tyle tylko ze o glebe nie bedzie trzeba sie juz prosić :P

przemo_ps · **Napisane:** 2011-05-26 10:15:41

sorki ze tak odkopalem ale nie chcialem kolejnoego tematu zakladac,
otoz mam pytanie do bardziej doswiadczonych-
nie wiele km nakulalem na moto ale systematycznie jest ich coraz wiecej, latam glownie po kretych drogach jakich u mnie co nie miara w gorach i zauwazylem ciekawe zjawisko- jadac na zakrecie moge bardziej pochylic moto jesli (tak mi sie przynajmniej wydaje) siedze prosto, albo nawet lekko pochylam sie w druga strone niz motocykl, nie probowalem tego przy wiekszych predkosciach tylko przy 70-80 i chcialem sie dowiedziec czy jest to prawidlowa pozycja czy raczej nie bardzo??
czy pokonujac np zakret w prawo, pochylam motocykl w prawo (pomijajac przeciwskret bo wiem o co w nim chodzi i caly czas go stosuje) i sam tez powinienem utrzymywac pochylenie takie samo jak motocykl?

miglanz · **Napisane:** 2011-05-26 10:30:22

no własnie prostowanie się w zakręcie jest dosyć niebezpieczne tymbardziej wychylanie w drugą strone, należy się składać razem z motocyklem.

http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t ... kr%EAt%F3w

przemo_ps · **Napisane:** 2011-05-26 10:44:02

thx :D

Leśmian · **Napisane:** 2011-05-28 11:05:18

@ Colo - to tyk zapierniczasz tym Fazerem po Torze - w środę jeździł taki czub na Fazerze, że głowa mała :D Dobry wariat - jak to ty - to masz chłopaczyno niezłe umiejętności :shock:

Także jak ktoś mówi, że Fazerem po torze nie można czegoś - to jest w błędzie :D

Oczywiście ryzyko większe z tym nie dyskutuje :D

Groszek · **Napisane:** 2011-05-30 21:09:09

sensei_ps napisał(a):

jadac na zakrecie moge bardziej pochylic moto jesli (tak mi sie przynajmniej wydaje) siedze prosto, albo nawet lekko pochylam sie w druga strone niz motocykl, nie probowalem tego przy wiekszych predkosciach tylko przy 70-80 i chcialem sie dowiedziec czy jest to prawidlowa pozycja czy raczej nie bardzo??

Właśnie o to chodzi, że pochylając siebie - zyskujesz to, że mozesz przy tej samej prędkości mniej pochylić motocykl. Ogólnie Fizyka, fizyka jazdy motocyklem. Chodzi o działanie sił (wypadkowej sił, która przyłożona jest w środku ciężkości układu motocyklista - motocykl), w szczególności jej składowej, poprzecznej siły poziomej, która rośnie wraz z pochyleniem motocykla i próbuje (wyjaśnię to obrazowo) "ściąć" ci motocykl. To właśnie ona działa na oponę. Im bardziej pochylasz motocykl, ostrzej i ciaśniej bierzesz łuk, tym jest ona większa, i rośnie ryzyko utraty przyczepności.

przemo_ps · **Napisane:** 2011-06-01 10:36:15

no w sumie tak :)
ja koncentrowalem sie na tym zeby jak najbardziej polozyc moto i sam nie wiem po co, bo przeciez trzeba sie koncentrowac na predkosci, na tym zeby jak najszybciej pokonac zakret.
to juz chyba lepiej jesli pochyle sie bardziej od motocykla niz jak bede w druga strone cos kombinowal, prawda?

Luterq · **Napisane:** 2011-06-01 12:38:49

sensei_ps napisał(a):

no w sumie tak :)
ja koncentrowalem sie na tym zeby jak najbardziej polozyc moto i sam nie wiem po co, bo przeciez trzeba sie koncentrowac na predkosci, na tym zeby jak najszybciej pokonac zakret.
to juz chyba lepiej jesli pochyle sie bardziej od motocykla niz jak bede w druga strone cos kombinowal, prawda?

prawda

rhazz · **Napisane:** 2011-06-01 19:17:10

Nie rozumiem po co w mieście takie głębokie pochylanie. Wg. mnie pochylić siebie i moto trzeba równomiernie w tą samą stronę i pod takim kątem, aby swobodnie pokonać zakręt.
Wiadomo, że można ciągnąć ciasno po samej linii, albo specjalnie opóźniać wejście aby kłaść głębiej moto :D pytam tylko po co?!
Lekkie przyhamowanie, pochył tyle ile tego wymaga zakręt (nie za głęboko bo w momencie kiedy trzeba będzie docisnąć - będzie po ptakach) no i równomiernie dodawać gazu, żeby szybko wyjść :moto:

Żuku · **Napisane:** 2011-06-01 21:52:33

Nie wiem na czym ja się koncentrowałem, ale ostatnio straciłem kontakt z przednim kołem.
Udało się jakoś wrócić... no i była mała prędkość.
Myśl o zgruzowaniu , ostudziła zapędy winklowe :confused2:
Ale przynajmniej przytarłem trochę nieujeżdżony pasek przedniego kapcia :roll:

Dla komfortu psychicznego to najchetniej poćwiczyłbym na takim sprzecie co jest tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=mJFUTgOR ... re=related

Polecam całość, w linku jest tylko trailer.
http://www.youtube.com/watch?v=OPp4zyJXM28
Jest tam co nieco na temat pochylenia.

fizol · **Napisane:** 2011-06-01 21:55:53

Żuku napisał(a):

Nie wiem na czym ja się koncentrowałem, ale ostatnio straciłem kontakt z przednim kołem.
Udało się jakoś wrócić... no i była mała prędkość.
Myśl o zgruzowaniu , ostudziła zapędy winklowe :confused2:
Ale przynajmniej przytarłem trochę nieujeżdżony pasek przedniego kapcia :roll:

Dla komfrotu psychicznego to najchetniej poćwiczyłbym na takim sprzecie co jest tutaj
w 35s
http://www.youtube.com/watch?v=OPp4zyJXM28
Polecam całość, w linku jest tylko trailer. Jest tam co nieco na temat pochylenia.

ja polecam całe dvd naprawdę sporo fajnych informacji wiadomo książki też fajne ale na filmie można wszystko zobaczyć ;)

przemo_ps · **Napisane:** 2011-06-02 08:28:51

rhazz napisał(a):

Nie rozumiem po co w mieście takie głębokie pochylanie.

nikt tu nie pisal nic o miescie...
ja tam latam po kretych drogach gorskich jakich u mnie pelno i chcialbym wypracowac prawidlowa technike a przy tym w miare wzrostu umiejetnosci jezdzic szybciej i bezpieczniej

Luterq · **Napisane:** 2011-06-02 09:50:51

Żuku napisał(a):

Ale przynajmniej przytarłem trochę nieujeżdżony pasek przedniego kapcia

i prawdopodobnie to było właśnie powodem takiego a nie innego zdarzenia.

Żuku · **Napisane:** 2011-06-02 10:09:13

No po tym przetarciu paska widać było, ze była walka o przyczepność.
Możliwe, że skręciłem bardziej do środka zakrętu, załapało z powrotem już wyjeżdżoną część i moto się wyprostowało.

Wszystko na czyściutkim asfaltowym parkingu bez samochodów, ale czas pomyśleć o torze i szkoleniu.

Na kolano schodzić, czy trzeć podnóżkami to ja nie mam aspiracji :D , ale po prostu takich niespodzianek to ja nie chcę mieć.

Głebokośc pochylenia motocykla w zakręcie

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum