Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2011-03-09 23:19:29 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-02-13 15:58:35
Posty: 37
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: thc, tzn HTC
Obecne moto: GSXR 600 k7
Witam.

Jako, ze jestem swiezo upieczonym posiadaczem motocykla ciekawi mnie jak w calkiem bezpieczny i dosc kulturalny sposob zwrocic uwage kierowcow pozostalych pojazdow na moja osobe jadac w korku po linii.

Osobiscie nie jezdze na swiatlach drogowych (uzywam ich tylko wtedy, gdy widocznosc, a raczej jej brak tego wymaga). Czasem mrygne kilka razy dlugimi majac nadzieje, ze ktos to w ogole dostrzega.

Jednak nie o to chcialem zapytac. Czesciej toczac sie, jadac miedzy autami pozwalam sobie na "przygazowki". Wiem, ze kierowcy aut za tym nie przepadaja, jednak mysle, ze to dosc dobry sposob, by poczuc sie zauwazonym. Nie robie tego oczywiscie na maxa do odcinki.

Zastanawiam sie jakie jest Wasze zdanie nt. tych wlasnie "przygazowek" czy jakkolwiek to zwal. Dodam, ze robie to z reguly na wcisnietym sprzegle (Czasem tylko na luzie) i tak sie nieraz zastanawiam czy moze to w jakims stopniu zaszkodzic silnikowi?? badz np przyczniac sie do szybszego zuzycia sprzegla.
Moze znacie jakies inne , efektywniejsze sposoby??
Bardzo prosze o opinie na ten temat.

Dzieki!!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-09 23:19:29 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2011-03-09 23:22:30 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-09-27 10:32:49
Posty: 727
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Czarna
przy wolnym toczeniu nie zaszkodzi niczemu...tak mysle :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-09 23:33:12 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-08-26 04:04:34
Posty: 690
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
No właśnie nie wiadomo jak kto na to reaguje, ale chyba to dobry sposób,żeby ktoś stojąc w korku zerknął w lusterku, sam czasami robię przegazówki,oczywiście bez przesady :) jak się toczę między samochodami :wink:

Co do szkodliwości.. przegazówka , wg mnie jak kolega wyżej silnikowi nie szkodzi :wink:

A jaki masz wydech? seryjne i tak są ciche, więc nie wiem, czy dobrze Cię słychać jak robisz przegazówkę jak ludzie mają okna pozamykane :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-09 23:37:35 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-02-13 15:58:35
Posty: 37
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: thc, tzn HTC
Obecne moto: GSXR 600 k7
Seryjny, seryjny - wlasnie zdaje sobie sprawe, ze do najglosniejszych on nie nalezy, jednak wydaje mi sie, ze jakos daje rade :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-09 23:40:32 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-08-26 04:04:34
Posty: 690
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
Być może, z fz6 nie miałem za wiele do czynienia,niestety :wink: raz na światłach razem staliśmy :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-09 23:52:29 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-05-31 11:38:02
Posty: 699
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 CBF 1000A
przeciez komin jest z tylu wiec ten przed Toba nie uslyszy za wczasu wiec tego nie robie, wole jechac/toczyc sie powoli tak by widizal mnie w lusterku i mial czas na rekacje w razei co. a jak jakis kierowca stanie tak ze nie da sie przejechac to grzecznie czekam, 3 minuty czekanie nie przyspiesza mnie do niczego :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 00:01:31 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-02-13 15:58:35
Posty: 37
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: thc, tzn HTC
Obecne moto: GSXR 600 k7
Jasne - ja tez nie pcham sie na chama - widze brak mozliwosci przejazdu, badz bardzo utrudniony - czekam i podziwiam swoje moto :D po czym grzecznie ruszam i jade dalej za autami. Jednak jesli widze przed soba piekna i szeroka alejke to mysle, ze glupio by bylo z niej nie skorzystac. Oczywiscie jade z taka predkoscia, ktora pozwoli mi na podjecie odpowiednich decyzji w odpowiednim czasie i nie bedzie zagrazala bezpieczenstwu uzytkownikom drogi. Moze z czasem to sie zmieni, jednak w tym momencie jestem swiadomy poziomu swego doswiadczenia i staram sie nie naginac praw fizyki i innych zasad :)


zapomnialem dodac, ze (jak zapewne doskonale o tym wiesz:) ) nie kazdy patrzy w lusterka i czasem nawet toczac sie niczym zolw mozesz nie zostac zauwazony np przez Pania poprawiajaca makijaz w korku w centrum Wawy :) Dopiero wlasnie po delikatnym zamruczeniu mojego fazera Pani umozliwila mi przejazd :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 00:09:57 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-12-08 09:33:58
Posty: 446
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2002
kozlos napisał(a):
(...)
Jednak jesli widze przed soba piekna i szeroka alejke to mysle, ze glupio by bylo z niej nie skorzystac. Oczywiscie jade z taka predkoscia, ktora pozwoli mi na podjecie odpowiednich decyzji w odpowiednim czasie i nie bedzie zagrazala bezpieczenstwu uzytkownikom drogi. Moze z czasem to sie zmieni, jednak w tym momencie jestem swiadomy poziomu swego doswiadczenia i staram sie nie naginac praw fizyki i innych zasad :)
(...)


Bardzo rozsądnie. Warto też pamiętać, że bez względu na doświadczenie - zasad fizyki w dalszym ciągu nie będziesz mógł nagiąć. Nie planuj więc "z czasem" zmieniać swoich nawyków ostrożnego wyprzedzania w korku.

A co do zwracania na siebie uwagi - po to jest klakson, żeby krótko nim trąbnąć. Chyba, że akurat masz wciśnięte sprzęgło - wtedy delikatna przegazówka może być pomocna.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 00:18:51 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-02-13 15:58:35
Posty: 37
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: thc, tzn HTC
Obecne moto: GSXR 600 k7
Masz calkowita racje. Mimo przyplywu doswiadczenia, zasady fizyki pozostaja te same. Niestety ludzie czesto o tym zapominaja ( i nie mowie tu tylko o jezdzie na motocyklu) - ja mam tylko nadzieje i postaram sie zawsze o tym pamietac...

W kazdym badz razie musze zapoznac troszke wiecej motocyklistow (znam raptem kilku) - wiadomo , ze trening czyni mistrza, jednak dobrze miec nad soba kogos bardziej doswiadczonego, by moc skorzystac z rad i wyciagnac wnioski z uwag. No i latanie z kims jest chyba lepsze niz w samotnosci, przynajmniej dla mnie.

Co do klaksonu to takze sie nad tym zastanawialem i przyznam, ze 2-3 razy mi sie zdarzylo delikatnie dac sygnal dzwiekowy - jednak mam wrazenie, ze wtedy kierowcy sie "obrazaja" i nie ma mowy o ustapieniu kilkudziesieciu centymetrow swojego pasa ;/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 00:42:15 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-11-23 20:31:27
Posty: 621
Lokalizacja: Wawa Włochy
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: brak
Ja tam w korku zawszę "pałuję".
Pcham się na chama.
Kto mi specjalnie zajezdza to go potem zwalniam.

Ogólnie jestem złym motocyklistą :twisted:

W wawie inaczej nie przejedziesz. Trzeba wciskać się w każdą szczelinę.

Dla mnie jest tylko jedna zasada w korku:
- jak widzisz ze ktoś za Tobą jest szybszy, przepuść go. Nie ma sensu, żeby Cie wyprzedzał drugą stroną ;)

Uważaj tylko na ciężarówki. Oni po prostu mogą Cie nie zauważyć .... a ogromne koła czekają, żeby po Tobie przejechać ;) (chociaż najczęściej to zatrzymują się i przepuszczają motocyklistów :) )

specem jakimś nie jestem ale doświadczenie w Warszawskich korkach mam :)

ps. a z jakiej dzielnicy jesteś ? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 00:46:36 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-05-31 11:38:02
Posty: 699
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 CBF 1000A
kozlos no i baardzo dobre podejscie :D
mam akcesoryjny tlumik ixil i brzmi tak swietnie (niczym rasowy scig) ze az sie chce gazowac nim czesto ale nie wiem czy osoba w samocohdzie nie przestarszy sie, a z tym trabieniem to raczej tego nei chce stosowac bo to ja naginam przepisy i jade po lini srodkiem wiec nie mam prawa trabic na kogos kto stoi jak ciapa ale prawidlowo. owszem po to moto jest waskie by sie przeciskac w miare mozliwosci i nie stac w korkach no ale nie za wszelka cene, poza tym teraz bede smigac z kuframi bocznymi wiec o przeciskaniu sie moge zapomniec :P

a co do warszawy to ja moto balbym sie tam jechac. jak samochodami pchaja sie na centymetry, kazda luk musi bvyc zapleniona, slalomy miedzy samochodami na drodze dwupasmowej, ciagly pospiech.... masakra totalna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 01:24:39 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2010-07-11 22:23:43
Posty: 253
Lokalizacja: Wawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 608296219
Obecne moto: GSXR 1000 k7
geguś napisał(a):
kozlos no i baardzo dobre podejscie :D
mam akcesoryjny tlumik ixil i brzmi tak swietnie (niczym rasowy scig) ze az sie chce gazowac nim czesto ale nie wiem czy osoba w samocohdzie nie przestarszy sie, a z tym trabieniem to raczej tego nei chce stosowac bo to ja naginam przepisy i jade po lini srodkiem wiec nie mam prawa trabic na kogos kto stoi jak ciapa ale prawidlowo. owszem po to moto jest waskie by sie przeciskac w miare mozliwosci i nie stac w korkach no ale nie za wszelka cene, poza tym teraz bede smigac z kuframi bocznymi wiec o przeciskaniu sie moge zapomniec :P

a co do warszawy to ja moto balbym sie tam jechac. jak samochodami pchaja sie na centymetry, kazda luk musi bvyc zapleniona, slalomy miedzy samochodami na drodze dwupasmowej, ciagly pospiech.... masakra totalna


Nie no nie jest az tak zle:) Bez masakry, trzeba sie przyzwyczaic i z czasem sie staje to nawet wyzwaniem :) Ja prawie zawsze przegazowki robie przy okazji zrzucajac biegi w dol jak dojezdzam do swiatel, a jak jade po miedzy autami, to prawie zawsze przegazowka. Nie chce dac sie rozjechac, z tym ze na seryjnym tlumiku to i tak nikomu nic nie da, na przelocie zmienia sie postac rzeczy:) Panie az podskakuja, ale lepiej niech podskakuja niz maja mnie taranowac:) Takie mam zdanie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 07:55:03 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
Fabryczne wydechy w FZ6, w kocie zreszta tez, to porazka. Nie slychac w ogole ze moto stoi obok nas na swiatlach. Kiedys jak podjechala na pasie obok fz6 to az otworzylem okno w aucie bo myslalem ze zgasil silnik :lol:
Mruczacy wydech (wcale nie musi byc glosny) poprawia bezbieczenstwo i ulatwia jazde w korkach ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 14:18:12 
Niemowlak

Dołączył(a): 2011-02-13 15:58:35
Posty: 37
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: thc, tzn HTC
Obecne moto: GSXR 600 k7
Szopix napisał(a):
ps. a z jakiej dzielnicy jesteś ? :)


Jestem z Okecia jak narazie latam po calej Warszawie - nie mam jeszcze swych ulubionych tras :) Chcialbym znalezc tez jakis dobry odcinek by moc trenowac winklowanie :)

a tak korzystajac z tematu, mozecie polecic jakis dobry wydech do fz6 (rzeczywiscie seryjne brzmia dosc "skromnie"). Oczywiscie cos w rozsadnym przedziale cenowym - strasznie sie wykosztowalem na ciuchy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-10 14:25:57 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-04-06 14:46:35
Posty: 78
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: brak...
Myślę, że każdy kto zmienił wydech na akcesoryjny poleci Ci właśnie taki na jaki zmienił ;-)
Ja Ci polecam Akrapa, Laser, Scorpion, Devil. Yoszi nie słyszałem na FZ6, Leo też nie.
Uważam, że wszystkie super brzmią.

Widziałem na Allegro Akrapa za 2000.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org