Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

marcingda · **Napisane:** 2021-10-08 21:03:37

Hehehe, dobre. Mi multistrada podoba się wizualnie. Charakter V2 też jest fajny, bardzo lubię silniki w tym układzie. Myślę że nowy silnik jest jeszcze lepszy. Co do awaryjnosci to nie mam pojęcia ale nawet jeśli, to nie jest statek kosmiczny, wszystko jest do opanowania.

Ada · **Napisane:** 2021-10-08 21:03:37

delta · **Napisane:** 2021-10-08 23:16:03

Każda motorynka ma swoje plusy, minusy i fckupy. Jak Marcin pisze do opanownia. Kto co lubi.

Marcin Multiszkarada V4 i Twój sposób jazdy to by się zgrywało 8)

strażak napisał(a):

Delta
Mam teraz KTM supermoto i tu jakość jest co najmniej byle jaka w porównaniu do starego sbk. :lol: :lol:

No co
Żeby nie powiedzieć porównanie jak chinol do japsa(hinski sqter vs. najnowsza crossówka Yamahy)
Nie ma co porównywać

misiakw · **Napisane:** 2021-10-10 09:44:16

Co zrobiłem dla moto? Odszroniłem kanapę i w drogę powrotną do domu :P
[ img ]

marcingda · **Napisane:** 2021-10-10 18:17:52

delta napisał(a):

Marcin Multiszkarada V4 i Twój sposób jazdy to by się zgrywało

Może uda mi się w tym tygodniu umówić na jazdę próbną. Podjąłem decyzję, że nie będę już kombinować i zmieniać moto. Im dłużej jeżdżę GS-em tym bardziej go lubię. Multistrada na pewno jest extra ale nie będę się zabijać, żeby kupić kolejny motocykl.
Misiakw, gdzie tak przymroziło? To niestety znak już kończącego się sezonu :(
Ostatnie dni były całkiem OK. W piątek pojechałem do Warszawy, jechałem bocznymi drogami (Kwidzyn, Brodnica, Sierpc, Nowy Dwór Mazowiecki) a w sobotę wracałem przez Marki, Pułtusk, Ciechanów, Mławę i dalej S7) było bardzo przyjemnie, termometr momentami pokazywał 15,5stC. Drogi też nienajgorsze, na pewno było przyjemniej niż miałbym jechać autostradą. Dzisiaj jeszcze zrobiłem sobie trip po Kaszubach, jakieś 250km. Trzeba wykorzystywać każdą chwilę!

Janusz81 · **Napisane:** 2021-10-10 19:45:06

We Wrocławiu taki widok mam od dwóch dni. Wczoraj i dziś rano skrobałem szyby w aucie. Pogoda w ciągu dnia bardzo spoko. ale tylko w słońcu.

Pikulahay · **Napisane:** 2021-10-10 19:50:24

Zobaczę jutro rano jak to będzie W Warszawie o 7 rano ma byc 2*C, ciekawe czy moto odpali.

Ostatnio palce mi mocno zmarzły w drodze do pracy, jutro mogą być problemy ze zdjęciem rękawic.

FZS600 '99

misiakw · **Napisane:** 2021-10-10 20:28:21

marcingda napisał(a):

Misiakw, gdzie tak przymroziło?

skoczyłem z żoną do Torunia na weekend lecąc bokami w jedną i druga stronę. ona miała pokrowiec, ja nie i rano troszkę mi sie smutno zrobiło, ale uznałem że jeśli przed ruszeniem poczekam aż licznik pokaże że silnik się rozgrzał to nic złego się nie stanie - może i olej na zimno gęstszy, ale jak nagrzewał się na jałowych to źle mu nie było...

sfazowany · **Napisane:** 2021-10-12 12:55:47

Bez przeady, olej 5W40 powinien spokojnie pozwolic na rozruch przy -10°C ;) fz6 szybko łapie temperaturkę na jałowych.

Zrobiłem porządek z poziomem oleju w Bruni, miałem 0,5 oleju ponad max więc nie powinno to zrobić jakichś szkód. Mało teraz jeżdżę, nie mam weny. Od powrotu z Bieszczadów byłem na moto tylko raz, na myjni... :)

marcingda · **Napisane:** 2021-10-12 13:05:31

Sfazowany, żyjesz!!! Miło, że się odezwałeś.

sfazowany napisał(a):

Zrobiłem porządek z poziomem oleju w Bruni, miałem 0,5 oleju ponad max więc nie powinno to zrobić jakichś szkód

jak to się stało?

sfazowany · **Napisane:** 2021-10-12 15:46:38

Żyję żyję :D tylko sporo sie dzieje i nie mialem czasu na hobby. Jak byłem w Bieszczadach to zastanawialem sie ile przejchalem km od zakupu i przypomnialem sobie ze mam foto umowy, wyliczylem ze mam przejechane 10500km więc ciutkę za dużo ale bez tragedii. Zamówiłem olej z filtrem, wyczytałem w dokumentacji że do mojego gieesa wchodzą 4l przy zmianie z filtrem i 3,5l przy wymianie bez filtra. Muszę się przyznać, że fazer przyzwyczaił mnie do do tego, że zlewam tyle oleju ile zalałem, dodatkowo po zmianie wydechu w kwietniu musiałem zdemontowac stopę centralną i cały sezon jeździłem z tylko boczną i przy moto zaparkowanym na bocznej oczko oleju było całkowicie schowane więc o nim zapomniałem. W Bieszczadach kuzyn mechanik dorobił mi elegancki odbój do centralki więc nareszcie mam jak postawić moto w pionie. W wieczór przed powrotem do Warszawy trochę po ciemku i trochę w zimnie postanowiłem na szybko zmienić jeszcze olej. Odpaliłem silnik żeby olej trochę się zagrzał i lepiej spłynął, po 1-2 minutach zgasilem silnik zlałem olej i.... Byłem trochę zdumiony jak mało zeszło do zlewki, było go tylko 2,2l. W filtrze moglo zostać kolejne ok 300ml, więc razem raptem 2,5l. Biłem się w czoło że nie sprawdzałem poziomu w trakcie sezonu. Wymieniłem filtr, wszystko oczyściłem i pozakładałem osłonę silnika i wlałem całą bańkę 4l przy latarce z telefonu. Nie zerkałem w oczko oleju, wlałem całą bańkę sugerując sie instrukcją. Wracając do Warszawy dumałem nad tym czemu zlałem tak mało oleju, czy tyle przepalił, czy mam wyciek itp. Silnik jest suchutki i nigdy nie kopci. Wtedy mnie oświeciło, że mam chlodnicę oleju pod lampą na którą moto puszcza obieg po osiagnieciu dopiero pewnej temperatury. Przypuściłem, że mogłem za krótko grzac silnik i część oleju nie spłynęła z chlodnicy przez zamknięty zawór. Zbyt wysoki poziom oleju mógłby spowodować, że sięgające do niego elementy wirujące rozrzucały by go po skrzyni korbowej powodując napowietrzanie i nieprawidłowe pobieranie oleju przez smok w misce olejowej. Po dojechaniu do domu uznałem że do póki tego nie zbadam to nie będę ryzykował jazdy, dopiero po 2 tygodniach w piątek w nocy poszedłem do garażu i bez odpalania motocykla zacząłem delikatnie spuszczać zimny olej do zlewki do momentu pokazania się poziomu w górnej części okienka. Zakręciłem korek i wygrzalem moto na obrotach jalowych do momentu kiedy nie mogłem już utrzymać dłoni na chlodnicy oleju zamontowanej pod lampą mijania, traktowałem to jako wyznacznik zagrzania oleju i otwarcia zaworu na chlodnicę. Zaraz po zgaszeniu poziom w okienku był na minimum, w ciągu 3 min olej splynął do miski i znów było prawie max. W sumie zlałem 500ml nadmiaru. Poza tym że jako super hiper motocyklista zmaściłem podstawową sprawę jak obserwacja poziomu w okresie eksploatacji oraz wymianę na szybko z kupą prostych błędów, wnioski są nastepujące... Albo poziom był zaniżony o 0,5l przez to ze nie spłynął olej z chlodnicy i powinienem był zlać więcej i z zawartoscią starego filtra zblizylbym się do sumarycznej normalnej ilości oleju, albo zlalem wszystko prawidłowo i moto ma pojemność 3,5 litra i przelałem o pół litra a moto spala ok 1l od wymiany do wymiany.. albo... Sam już nie wiem. W sumie w efekcie koncowym zalałem teraz 3,5 litra nowego oleju i w okienku jest max. Będę obserwował i w razie czego dolewał i po kolejnych 10000km zobaczymy ile zleję na rozgrzanym solidnie silniku, tak żeby zawór do chłodnicy był na pewno otwarty. Moto śmiga bardzo ładnie. Na forach piszą ludzie, ze bokser to nie abstynent i te 100ml przepału oleju na 1000km to nic niepokojącego. Nic więcej nie wyczaruję, jeździć obserwować.

Zamówię chyba prawy gmol i go wymienię bo jest już mocno odkształcony i przytarty, nie ma sensu go naprawiać. Na szczęście w heed można dokupić jedna stronę za połowę ceny kompletu. Po umyciu zauważyłem jeszcze małe pękniecie czarnej plastikowej osłony zbiornika paliwa, możliwe że przy upadku motocykl spadł mi tą osłoną na kolano. Tak to się podziało... Muszę jeszcze kupić nowe kondomy przeciwdeszczowe bo stare w strzępach, myślałem, że tylko kurtka ale w domu w spodniach też znalazłem parę dziur.

marcingda · **Napisane:** 2021-10-12 19:01:39

Faktycznie dziwna sprawa z olejem. Po pierwsze silnik może spalić trochę oleju, jeśli litr na 10000km to jest tyle co nic. Musisz pamiętać, że u Ciebie silnik dość mocno się nagrzewa (również olej) i może najzwyczajniej w świecie odparowywać. Nie wiem jakie są zalecenia BMW ale np. w moto guzzi które miało podobny silnik (chłodzony olejem i powietrzem+chłodnica oleju) zalecano stosowanie oleju 10w60, czyli odpornego na wysokie temperatury. Wydaje mi się też, że można skrócić trochę interwały wymian np. do 7,5 tyś km. Uważam, że lepiej kupić trochę tańszy olej (zgodny z wymaganiami) i częściej go wymienić. W takim silniku jednak olej mocno się nagrzewa. Ja u siebie zmieniam trochę częściej , teraz po sezonie też naleję świeży (poza ASO).

sfazowany · **Napisane:** 2021-10-13 13:33:09

Rozważę częstsze wymiany ale na początek zacznę obserwować stan w oczku, możliwe że jak zacząłem dużo jeździć w upałach w offie to wtedy olej najwięcej się nagrzewał, choć na wskaźniku temperatury nie kojarzę żeby kiedykolwiek na skali była przekroczona połowa zakresu. Druga sprawa to sprawdzenie i ewentualna wymiana sprężyny regulatora ciśnienia oleju, znalazłem film na yt w którym jest to dobrze zilustrowane i pokazane, widać duże różnice ciśnienia oleju przed i po wymianie sprężyny. Dostęp jest banalny - jedna śruba w boku sobie a sprężyna jest w miarę tania, więc nie zaszkodzi ją wymienić.

marcingda · **Napisane:** 2021-10-13 14:09:55

Super, że masz wskaźnik temperatury oleju. Szkoda, że teraz to już rzadkość w motocyklach i samochodach. Trzeba pamiętać, że olej rozgrzewa się znacznie wolniej od płynu chłodzącego.

tuzmen · **Napisane:** 2021-10-13 14:16:03

sfazowany
Pilnowanie oleju oczywiście konieczne, jednak jego spalanie to raczej nic nadzwyczajnego jeśli nie spala go w rozsądnych ilościach.
Leżące cylindry dodatkowo ułatwiają przecieki do komory spalania, zwłaszcza po postoju w lewym cylindrze
W 1050 spalanie mam na poziomie 1l na 10kkm

marcingda · **Napisane:** 2021-10-13 14:24:19

Kurcze, aż wstyd się przyznać ale u siebie nigdy nie sprawdzałem poziomu oleju :oops: tzn. tylko po odbiorze z serwisu :lol: Na wyświetlaczu miałem wskaźnik poziomu ale coś ponaciskałem i już nie ma tej informacji :oops:

Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum