Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

misiakw · **Napisane:** 2022-02-03 13:10:50

sfazowany napisał(a):

Co do gaźnika to nie mam obaw, lubię obcowanie z ręcznym ssaniem, kranikami itp

też tak mówiłem. ale potem pojeździłem troszkę tą moją er5 i zmieniłem zdanie. Wtychodzę z roboty, chcę byuć szybko w domu ale nioe, zchodzę na parking pod biurowcem w windzie juz załrzyłem rękawiczki i kask ale dupa, wciąż musze odpalić ssanie, poczekać aż toto się nagrzeje bo szarpie. w miedzyczasie objawia się brak pomyślunku ze strony projektatów budynku i czyjnik spalin umieszczony na ścianie za miejscem na motocykle dostaje pierdolca, załącza wentylatory więc w całej hali garażowej wszystko buczy jakby startował tam jakiś odrzutowiec, a na to nakłada się komunikat mówiący o tym że "przekroczono bezpieczny poziom stęrzenia spalin w powietrzu, proszę, z zachowaniem spokoju, opuścić parking". Dodatkowo na początku sezonu zajarany chcesz sobie wyjechać na pierwszą przejażdżkę, a moto prycha, strzela, gaźnik trzeba przeczyścić i wyregulować... A idź mnie z tym pan. A w FZ6? wchodze ubrany na halę, przekręcam kluczyk i ruszam - bez wjkręcania na wysokie obroty na niedogrzanym silniku ale bez zbędnego oczekiwania opuszczam halę słysząc jedynie dźwięk swojego wydechu. a na wiosnę odpalam moto i wszystko działą jak powinno. przy całych moich 10 lataczh czyli 70tys km zrobionych tym motocyklem rtylko dwa razy musiałem oddać moto na synchronizacje i regulacje. Myślałem że mi nie przeszkadza gaźnik ale jednak przeszkadza. W maszynie odpalanej 2-3 razy w miesiacuu spoko, ale jak mam jeździć nią częściej to doceniam ten wynalazek jakim jest wtrysk.

Ada · **Napisane:** 2022-02-03 13:10:50

bizoon86 · **Napisane:** 2022-02-03 13:56:56

misiakw napisał(a):

sfazowany napisał(a):

Co do gaźnika to nie mam obaw, lubię obcowanie z ręcznym ssaniem, kranikami itp

też tak mówiłem. ale potem pojeździłem troszkę tą moją er5 i zmieniłem zdanie. Wtychodzę z roboty, chcę byuć szybko w domu ale nioe, zchodzę na parking pod biurowcem w windzie juz załrzyłem rękawiczki i kask ale dupa, wciąż musze odpalić ssanie, poczekać aż toto się nagrzeje bo szarpie. w miedzyczasie objawia się brak pomyślunku ze strony projektatów budynku i czyjnik spalin umieszczony na ścianie za miejscem na motocykle dostaje pierdolca, załącza wentylatory więc w całej hali garażowej wszystko buczy jakby startował tam jakiś odrzutowiec, a na to nakłada się komunikat mówiący o tym że "przekroczono bezpieczny poziom stęrzenia spalin w powietrzu, proszę, z zachowaniem spokoju, opuścić parking". Dodatkowo na początku sezonu zajarany chcesz sobie wyjechać na pierwszą przejażdżkę, a moto prycha, strzela, gaźnik trzeba przeczyścić i wyregulować... A idź mnie z tym pan. A w FZ6? wchodze ubrany na halę, przekręcam kluczyk i ruszam - bez wjkręcania na wysokie obroty na niedogrzanym silniku ale bez zbędnego oczekiwania opuszczam halę słysząc jedynie dźwięk swojego wydechu. a na wiosnę odpalam moto i wszystko działą jak powinno. przy całych moich 10 lataczh czyli 70tys km zrobionych tym motocyklem rtylko dwa razy musiałem oddać moto na synchronizacje i regulacje. Myślałem że mi nie przeszkadza gaźnik ale jednak przeszkadza. W maszynie odpalanej 2-3 razy w miesiacuu spoko, ale jak mam jeździć nią częściej to doceniam ten wynalazek jakim jest wtrysk.

Pamietam takie procedury odpalania z Suzuki gs500 - kilka razy był bunt i kropka , kumpel pogłaskał i od strzała działała - gaźnikowe maja humory ale też miało to swój urok

Teraz też fz6 i odpalam jadę

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oskarkor · **Napisane:** 2022-02-03 23:22:38

Cóż ja dzisiaj zrobiłem dla moto.. może nie koniecznie dzisiaj, ale w ostatnich kilku dniach założyłem nowe kapcie a dokładniej pirelli angel GT II, poprzednio miałem założoną starszą wersję, nie narzekałem więc poszły te same z tym że dwójeczki.
Dzisiaj tak poczytałem forum i wszędzie każdy poleca i zachwyca się Michelin road 5.. może przy następnej wymianie.
Dodatkowo nowe wentyle, łożysko i uszczelniacz w tylnym kole, regulacja zaworów, synchro przepustnic, wymiana łańcuszka rozrządu. Co prawda był w połowie swojego żywota, ale jak już moto stało na serwisie rozebrane to warto było zrobić przy okazji niż za te 15-20kkm bulić więcej. A sam łańcuszek mega drogi nie jest.
Na dniach wymienię filtry, olej, podświetlenie tablicy rejestracyjnej bo coś przestało świecić i przekładka lampy angielskiej na europejską i to chyba na tyle.
Bliżej wiosny skuszę się na nowy aku bo aktualnie mam 3 letni jakiś tani moretti czy inny tego typu wsadzony, niby daje jeszcze radę, ale po moich przygodach ze spalonymi regulatorami napięcia, rozładowanym doszczętnie poprzednim aku, wolę nie ryzykować. A ten był wsadzony byle tylko dojechać z powrotem 400km a został na 3 sezony. No i klocki się kończą powolutku.
Generalnie przygotowania do sezonu pełną parą :D

rhazz · **Napisane:** 2022-02-04 09:59:54

Oskarkor napisał(a):

Bliżej wiosny skuszę się na nowy aku bo aktualnie mam 3 letni jakiś tani moretti czy inny tego typu wsadzony, niby daje jeszcze radę, ale po moich przygodach ze spalonymi regulatorami napięcia, rozładowanym doszczętnie poprzednim aku, wolę nie ryzykować. A ten był wsadzony byle tylko dojechać z powrotem 400km a został na 3 sezony. No i klocki się kończą powolutku.

Zapraszam po aku i klocki na priv :P

Ja swojego MTka nie ruszyłem od połowy października... :roll:
tzn mało brakło bym go sprzedał bo zmieniałem terenówkę, ale jak gość przyjechał z kasą to jakoś mi się przykro zrobiło i się wycofałem :lol:

Muszę mu zmienić olej i filtr i zamontować nowe aku litowe z Shido które woże w aucie od 2 miesięcy. W tym roku ma pojechać na majówkę do Chrowacji potem 2x na tor i we wrześniu znowu do Chorwacji więc mam nadzieję, że trochę km zrobię w 2022

Aaaaa i w marcu mam AC do zapłacenia... :roll:

tuzmen · **Napisane:** 2022-02-04 10:16:30

rhazz napisał(a):

ale jak gość przyjechał z kasą to jakoś mi się przykro zrobiło i się wycofałem :lol:

Mam nadzieje że wraz kasą zabrał ze sobą wiadro cierpliwości

Oskarkor · **Napisane:** 2022-02-04 10:56:13

rhazz napisał(a):

Zapraszam po aku i klocki na priv

Oj odezwę się, i to jeszcze jak!
Masz niebieskie nissiny NS w ofercie? bodaj 210NS

marcingda · **Napisane:** 2022-02-04 12:26:20

Ja dołożyłem przedłużenie tylnego błotnika.

Janusz81 · **Napisane:** 2022-02-04 15:32:46

Oskarkor tak z ciekawości zapytam, przy jakim przebiegu robiłeś rozrząd?

Oskarkor · **Napisane:** 2022-02-04 16:34:08

Janusz81 napisał(a):

Oskarkor tak z ciekawości zapytam, przy jakim przebiegu robiłeś rozrząd?

50kkm i teraz przy 68kkm - z tym że zaznaczam, nie wymagał on roboty, ale że był już mniej więcej w połowie żywota, a motocykl stał na serwisie, to przy nie dużym koszcie bo około 230-250pln, warto było od razu zrobić przy okazji regulacji zaworów, synchro przepustnic etc.

Janusz81 · **Napisane:** 2022-02-05 14:37:09

Oskarkor napisał(a):

Janusz81 napisał(a):

Oskarkor tak z ciekawości zapytam, przy jakim przebiegu robiłeś rozrząd?

50kkm i teraz przy 68kkm - z tym że zaznaczam, nie wymagał on roboty, ale że był już mniej więcej w połowie żywota, a motocykl stał na serwisie, to przy nie dużym koszcie bo około 230-250pln, warto było od razu zrobić przy okazji regulacji zaworów, synchro przepustnic etc.

Dzięki :) Czyli potwierdza się, że rozrząd trzeba zmieniać przy ok 80-100kkm.

misiakw · **Napisane:** 2022-02-05 16:29:46

Cytuj:

Czyli potwierdza się, że rozrząd trzeba zmieniać przy ok 80-100kkm.

Tak i nie. U mnie przy 95 kkm wyszło że łańcuch jest ok, lapinacz tylko wymagał wymiany.

pawcio81 · **Napisane:** 2022-02-05 21:16:15

To ładnie Ci napinacz wytrzymał, mój był wymieniony na gwarancji przy przebiegu 10 razy mniejszym, ponoć był wadliwy według mechanika z ASO.

misiakw · **Napisane:** 2022-02-06 13:48:39

wiesz, motocyklem jeżdżę dużo, ale połowa tego to trasy z żonką gdzie raczej na spokojnie, bez jakiś ostrych przyspieszeń i kręcenia pod czerwone, raczej tak 4-5 tys. Przez to przy nieco ponad 80 na regulacji luzów zaworowych wciąż były w normie, w silniku cykanie zaczęło sie jakoś koło 91-92 tys km więc teraz zima oddałem na sprawdzenie, napinacz zmieniony i znów jest spoko.

devildd · **Napisane:** 2022-02-06 18:10:54

misiakw napisał(a):

napinacz zmieniony i znów jest spoko.

Tak z ciekawości ile to kosztowało z wymianą? Też mnie to czeka...

blue7 · **Napisane:** 2022-02-06 20:52:55

Janusz81 napisał(a):

Czyli potwierdza się, że rozrząd trzeba zmieniać przy ok 80-100kkm.

Potwierdzam ze tak dlugi przebieg moze być realny. U siebie w FZ6 po 40kkm przebiegu profilaktycznie zajrzałem do rozrządu i też wszystko idealnie wyglądało w sensie napinacz i łańcuch więc nie było sensu tego ruszać.
Obecnie czasem lepiej jest zostawić i dojezdzić fabryczne podzespoły niż wymieniać na komplet nowych zamienników bo niestety bardzo rzadko dorównują jakością tym z pierwszego montażu - dotyczy to również części oryginalnych.
Dziwnie natomiast ślizg łańcucha był wytarty nierównomiernie więc jego wymieniłem na oryginał i tak później motocykl sprzedałem. Następny nabywca zmienił cały rozrząd przy 68kkm ale nie wiem jak moto było jeżdżone więc trudno to ocenić czy to przebieg czy sposob użycia go wykończył.
Nie mniej jednak profilaktycznie dobrze jest sprawdzić czy wszystko gra dla spokoju ducha żeby można było jechać daleko i nie martwić się że coś padnie przez nasze zaniedbanie.

Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum