Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=12847
Strona 98 z 229

Autor:  Cimaj [ 2019-04-19 22:47:41 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

sfazowany napisał(a):
Jest na maxa od kiedy go kupiłem, waze 110 :)

Czyli ten typ tak już ma :) nie poradzisz z tym. Tył siada, zawias przód jest luźny - musisz bardziej brzuch pchać na bak, do przodu :)

Autor:  sfazowany [ 2019-04-20 01:56:22 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Właśnie skonczylem moje piątkowe moto-noco, dzis jezdzilem bez żadnych kufrow i moto idzie jak po sznureczku przy kazdej predkosci, kierownica ani drgnie przy zwalnianiu bez trzymanki. Nawet nie dala sie sprowokowac szturchancami nadgarstkiem w ciezarki. Generalnie to potwierdza moje zdanie o tym ze kufry dostają podmuchy z powietrza rozepchnietego przez owiewki, plus do tego wiotkość ogona i zgranie sie drgan ogona z wezykowaniem przodu. Trudno, wystarczy ze zapakowany nie bede jezdzil bez trzymanki i bedzie cacy.

Jest juz wreszcie cieplej wiec śmignąłem sobie top-speed zeby ocenic wibracje i turbulencje z szybą puiga i w sumie im szybciej tym jeszcze bardziej faza szła jak pendolino po szynach. Szyba Puiga jest ciut wyzsza od standardowej i po schyleniu sie powyzej 200 bańka za owiewką obejmuje całą głowę, praktycznie czulem tylko podcisnienie nad głową ktore ciagnelo lekko kask w górę. Przez to ze mi nie latala glowa i nie szumi tak w uszach to komplet ja+moto sprawia wrażenie teraz duzo stabilniejszego.

A co dzis zrobiłem dla swojego moto? Uchwyt telefonu zamiast na oryginalnych plastikowych redukcjach srednicy kierownicy zamontowalem na próbę na piankowej tasmie tesa żeby zmniejszyc wibracje i na pierwsze testy mysle ze sie sporo poprawiło. Ale... wazniejsze ze pomoglem zrobić super-pasztet zeby z czystym sumieniem pojsc sobie posmigac :D

[ img ][ img ]

Autor:  ahamay [ 2019-04-20 06:56:48 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

3 kufry ze stelazami do tego ich zawartość plus pasażer w zestawieniu z prostym zawieszeniem przód i tył to nie do końca szczęśliwe połączenie. Słaby kontakt przedniego zawieszenia to wynik tego wszystkiego. Małe fazery nie są do tego stworzone, bylbym bardzo ostrożny.

Autor:  rhazz [ 2019-04-20 12:40:03 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

ahamay napisał(a):
3 kufry ze stelazami do tego ich zawartość plus pasażer w zestawieniu z prostym zawieszeniem przód i tył to nie do końca szczęśliwe połączenie. Słaby kontakt przedniego zawieszenia to wynik tego wszystkiego. Małe fazery nie są do tego stworzone, bylbym bardzo ostrożny.

Ja dokładnie przez taką konfigurację czyli pełny zapakowany tył z sakwami kufrem 50L namiotem żoną itp - jadąc do Chorwacji - straciłem kontakt przodu i poleciałem w pizdu w krzaki tak że żona złamała se miednicę...
Nie polecam obładowywać małego fazera aż tak...można sobie bardzo mocno popsuć motocykl :lol:

Autor:  sfazowany [ 2019-04-20 12:50:08 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Oraz żonę :)

Autor:  ahamay [ 2019-04-20 20:30:17 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

rhazz
Warto o tym napisać żeby ostrzec innych ze prosty mały motocykl to nie jest material na wielkiego turystyka. Do takich zadan jest np. FJR1300.

Autor:  sfazowany [ 2019-04-20 23:20:54 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Zgadzam sie, jesli zonie sie spodoba jezdzenie na wycieczki to zmienie na cos duzego dla dwojga ale na razie nie zapowiada sie, raczej bede jezdzil sam a wtedy nawet z 3 kuframi, rolką i namiotem nie osiagne wagi rownej samego pasazera. Z drugiej strony ostatnich kilka dni jak jest na tyle cieplo ze wreszcie mozna przycisnac bez uślizgów to stwierdzam ze poza faktem koniecznosci krecenia w wyższe obroty to mała fazka mocy ma dla mnie pod dostatkiem. Jedyne co mi troszke brakuje to wlasnie elastycznosci na wysokich biegach przy srednich prędkościach, żeby sprawnie wyprzedzić trzeba zbic te dwa biegi. Czyli na razie nie mam dobrego pretekstu do zmiany - i dobrze bo na razie doinwestowalem, niech posłuży:)

Bajdełej, zalozylem dbkillery do przegladu ktory mam po świętach, stwierdzilem ze chwile pojeżdżę zobacze czemu ich tak nie lubie i juz sobie przypomniałem, moze jest ciszej, nawet sporo ciszej i rowniej chodzi na jałowych ale przy 5000 obrotow przechodza takie mrówki po dupie i dłoniach ze szybko to zaczyna męczyć, 5000-6000 obrotów to jednak najbardziej użyteczny zakres. Byle do przeglądu :)

Ktos poleca w Warszawie lub okolicach stacje ktora podchodzi do tematu przeglądów po ludzku? Moto mam w pelni sprawne, tylko wydech mam nabyty wraz z moto, dominatora bez homologacji. Chyba ze macie doświadczenie ze nie ma co sie cykac tylko jechać i tyle...? Z moto jeszcze nigdy nie bylem a auta zawsze przechodzily w cuglach..

Autor:  glenroy [ 2019-04-21 11:02:44 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

sfazowany napisał(a):
Ktos poleca w Warszawie lub okolicach stacje ktora podchodzi do tematu przeglądów po ludzku? Moto mam w pelni sprawne, tylko wydech mam nabyty wraz z moto, dominatora bez homologacji. Chyba ze macie doświadczenie ze nie ma co sie cykac tylko jechać i tyle...? Z moto jeszcze nigdy nie bylem a auta zawsze przechodzily w cuglach..


Może w Wawie nigdy nie robiłem, ale u mnie w okolicy nie spotkałem się jeszcze z OSKP, gdzie w motocyklu sprawdzali być coś poza ustawieniem świateł, numerem VIN i przebiegiem :D

A nie, raz mi jakiś młody gość kazał na rolki wjeżdżać, spytałem tylko, czy go przypadkiem Bóg nie opuścił, i na tym zakończyliśmy ten temat :P

Autor:  Simfan [ 2019-04-22 13:28:23 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Co prawda nie dzisiaj a w sobotę pojechałem poświęcić jaja(jakkolwiek to zabrzmiało) i przy okazji kapnęło na moto. Poniżej wspólne zdjęcie po ceremonii motoświęconki. :moto:

Załączniki:
inline.jpg [376.53 KiB]
Pobrane 365 razy
16-image.jpg [223.52 KiB]
Pobrane 364 razy

Autor:  misiakw [ 2019-04-24 09:34:03 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Zmieniłem plasterek na baku bo stary wypłowiał i dalej czekam aż czas uleczy rany
Załącznik:
64E40D97-ACF0-49E2-BBFB-34B64410B271.jpeg [1.78 MiB]
Pobrane 338 razy

Autor:  Simfan [ 2019-04-25 00:02:04 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Czekaj, czekaj. Jak ruda zacznie buszować to kolor się wyrówna i będzie git. :wink: P.S. Widzę, że tygrys powalił misia 8) .

Autor:  sfazowany [ 2019-04-25 06:39:16 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Pfff...! Faktycznie, zostałeś bryknięty :) aż żal dupę ściska na widok tak pokiereszowanego moto, moment podnoszenia go z ziemi musial byc szczególnie bolesny... Wlasnie dlatego gdybym mial pojechac na tor na typową wscieklizne to nie na swoim wychuchanym moto :) jakies drugiebtanie moto - cebula po przejsciach svka albo jakis inny hornet by wystarczyl... Taki ktorego by bie było żal :) podnosisz calujesz i jedziesz dalej.

A ja mam zawrot głowy w robocie taki ze jak teraz jest pogoda to nie mam czasu jezdzic, nawet pasta do kolektorow nie miala czasu byc przetestowana... A majowka tuż tuż! Ehhh.

Autor:  misiakw [ 2019-04-25 08:46:29 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Simfan napisał(a):
Czekaj, czekaj. Jak ruda zacznie buszować to kolor się wyrówna i będzie git

panie, to od 2 lat się broni. pierwsze co zrobiłem po glebie to zabezpieczyłem to bezbarwnym lakierem do paznokci.

sfazowany napisał(a):
jakies drugie tanie moto

a to kolejne "co zrobiłem dla fazerka" - kupiłem wczoraj er5 z 2002r żeby nie męczyć staruszka (już 70k na blacie rocznik 2004) po mieście - przeszedł na emeryturkę i teraz tylko dookoła komina i w trasy będzie latany, dojazdy do roboty mu odpuszczę...

a co do gleby - no cóż, moja wina, nie wyłapałem na czas ze olej w lagach do zrobienia, to mnie na kostce shimmy złapało i położyłem się. ale to ze 2 lata temu było :)

Autor:  sfazowany [ 2019-04-26 19:22:25 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Przegląd zrobiony :) ja sie martwilem tym wydechem a nawet nie musialem silnika odpalac... Jeszcze dostalem propsa ze tak utrzymane sprzety miło gościć :)

No i za rogiem dbkillery out :) bez dbkillerow jest o niebo lepiej! Dzwiek jest bardziej rowny w calym zakresie, nie ma wibracji-mrowek... Tyle ze bez nich faluje na jalowym, ale to tak jakbym mial narzekać ze piwo sie pieni :) pieni sie bo ma sie pienic, a faza faluje :D

A dzis oklejam kanape od dołu folią aluminiową samoprzylepną zeby odbijala ciepło z wydechu, dzis juz jajka wyszly na twardo po jezdzie w korkach przy 29'C :)

Edit:
Nawet zgrabnie poszło, myślałem że będzie ciężej powyklejać te zakamarki, czy to cos dalo to dam jeszcze znać ale po wczorajszej jeździe po centrum okolo 1,5h z częstym załączaniem się wentyla jak zdjąłem kanapę to była od dołu bardzo gorąca, szczególnie na wysokości kierowcy, choć spodziewałem się że najgorzej będzie z tylu przy tłumikach. A przegrzana dooopa u faceta może poskutkować dużymi problemami..

[ img ][ img ][ img ][ img ][ img ]

Autor:  Simfan [ 2019-04-27 23:21:22 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Ciekawy patent. Gdy znów zawitają do nas podobne temperatury, napisz czy odczuwasz jakąś różnicę, czy choć trochę pomogło. Może będzie warto skopiować Twój pomysł.

Strona 98 z 229 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/