Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=12847
Strona 114 z 231

Autor:  sfazowany [ 2020-01-07 20:25:36 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Oddalem dziś kurtkę na naprawę suwaków, w lutym kończy się dwuletnia gwarancja wiec najwyższy czas z niej skorzystać :) zacinają mi się suwaki na mankietach i popruł się duży suwak do spinania ze spodniami, generalnie jak na "Polski" produkt to seca venti uno trzyma się świetnie, choć ma średnią opinię w necie to jak na 16tkm kurtka daje radę. Poza tymi suwakami to po wypraniu wyglada jak nowa...

Autor:  Skrab74 [ 2020-01-24 00:49:05 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

O mnie nowa oponka na tyl[ img ]

Lewa!

Autor:  sfazowany [ 2020-02-02 01:17:38 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

No i oliwka zmieniona, tylko miała być na koniec sezonu a nie było czasu :( a drugi zonk to źle policzylem ile mi zostalo oleju z 2 ostatnich wymian i muszę dokupić bo mi brakło 0.5 litra :) przynajmniej humor sobie poprawiłem tym że po 5.500km nie zauważyłem żadnych ubytków oleju i przed zlaniem na bagnecie było full, tak jak w momencie zalewania.
Zlanego starego oleju było ok 2800ml, czyli zgodnie z serwisówką. Opiłków na dnie tacki było tylko kilka malutkich, więc jestem happy :)

Oliwa motul 7100, filtr k&n.
[ img ]

Autor:  sfazowany [ 2020-02-15 19:39:39 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Czas na porządki w elektryce :) każda dodatkowa funkcja (grzane manetki, ładowarka tel, dvr) będzie po przekaźniku i indywidualnym bezpieczniku, sam przekaźnik - a dokładniej jego cewka też będzie po bezpieczniku żeby uszkodzony przekaźnik nie zrobił ku ku układowi z którego dostaje sygnał. Sterowanie planuję brać z przewodu świateł mijania. Czas też wyprowadzić pod kanapę kabel do podładowywania akumulatora, zakańczam go wodoodpornym gniazdem z zatyczką, pod fotelem bywa mokro, nie chcę zrobić sobie zwarcia bezpośrednio na akumulatorze podczas jazdy w deszczu czy mycia.

Gniazda bezpieczników są z gumowymi zatyczkami więc bryzgoszczelne, przekażnik też jest samochodowy zamknięty. Bezpieczniki wybrałem samochodowe żeby w razie potrzeby na każdej stacji benzynowej w podróży móc awaryjnie kupić zapasowe. Podstawka nie jest uszczelniana więc po zmontowaniu całości wyjścia kabli i szczelinę pod przekaźnikiem potraktuję pistoletem klejowym. W razie czego łatwo taki klej wykruszyć żeby rozmontować układ. Z tym uszczelnianiem nie chodzi o jeżdżenie motkiem po jeziorze, ale zauważyłem że tak odizolowane połączenia od wilgotnego powietrza najmniej korodują i jest z nimi najmniej problemów. Nie trzeba jeździć po deszczu, wystarczy wychłodzonym motkiem wjechać do ciepłego wilgotnego garażu i przez jakis czas na wszystkim, w tym na elektryce mamy kondensat pary. Wystarczy symboliczna izolacja żeby uniknąć tej kondensacji. Wszystkie stałe połączenia kabli lutuję i wpuszczam w termokurczki, w takich miejscach nie uznaję "warkoczyków" i szybkozaciskow. Wsuwki też najpierw zaciskam a później wpuszczam cynę żeby już tam nigdy nie musieć zaglądać.

Tak że prosty temat a czuję że spędzę nad tym dobrą dniówkę żeby wszystko było jak z fabryki :)[ img ]

Autor:  avalar [ 2020-02-15 19:54:19 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Co to masz za wtykę do podładowania?

Autor:  sfazowany [ 2020-02-16 01:14:30 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

avalar napisał(a):
Co to masz za wtykę do podładowania?
Po prawej z czerwonymi zatrzaskami to gniazdo, po lewej wtyczka. Gniazdo wziąłem jedno, wtyczek kilka. Jedną wtyczkę zaślepię na pusto bez kabelków i będzie jeździła zatrzaśnięta na gnieździe jako zatyczka.

Być może jak dorwę gdzieś najprostszy możliwie woltomierz to pod kanapą na kabelku jako "wtyczkę" zostawię taki mierniczek do szybkiego podglądu kondycji akumulatora/poprawności ładowania gdybym miał jakieś wątpliwości na trasie. Nie chcę żadnych woltomierzy przy kierownicy, takie cuda mogą być ale pochowane żeby moto nie wyglądało jak rower wędkarza.

[ img ]

Autor:  Oskarkor [ 2020-02-16 11:30:43 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

sfazowany napisał(a):
Nie chcę żadnych woltomierzy przy kierownicy, takie cuda mogą być ale pochowane żeby moto nie wyglądało jak rower wędkarza.

Ejj! :sniper: sfazowany
W sumie, to jestem wędkarzem i sobie pozwoliłem na woltomierzyk przy kierownicy :D
Właśnie mi przypomniały twoje zdjęcia że muszę zaślepić jedno gniazdo taką właśnie wtyczką jakich używasz. Dzięki :thumbup:

Autor:  sfazowany [ 2020-02-16 12:57:15 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Oskarkor napewno nie jestes takim wędkarzem jaki smigal w mojej wyobraźni:) tzn zawsze mi sie to podobalo i bylem pełen pokory i podziwu dla tych rowerzystów których spotykałem nad Wisłą na ścieżkach rowerowych w okolicach 6 rano jak jechali z 15stoma lampkami, 6 dzwonkami, 4 bidonami, 2 licznikami z czego choc jeden na pewno mierzył wolty :) i sunęli tymi ścieżkami wracając z porannego łowienia swoimi wehikułami dając wyprzedzić się wszystkim, również innym wędkarzom jadącym zdezelowanymi składkami.. Swoista adoracja cudu urządzeń na baterie.

Porwałem się na ten serwis teraz w nocy, zeszło mi się od 1 do 8.30 więc prawie dniówka. Musiałem ściągać bak i airbox żeby koszyk akumukatora móc odchylić do tyłu i napchać moich kabli za układ zaplonowy, w głąb główki ramy, tam gdzie jest złącze wiązki idącej na kierownicę. Trochę przekichane ale trzeba zrezygnować z półśrodków i zdemontować te graty, inaczej nie ma miejsca na nic. Sygnału sterowania ze świateł mijania nie udało mi się znaleźć pod akumukatorem, musiałbym bruć wszystkie wiązki na oślep więc podpiąłem się do tego kabla w lewej owiewce już za złączem na wysokości chłodnicy i wróciłem tym kabelkiem do ramy. Sygnał wchodzi przez bezpiecznik na cewkę przekażnika. Plus z akmukulatora na pierwszy styk przekażnika rownież przez bezpiecznik na wypadek jakiegoś zwarcia w kablach, zeby nie uziemic całego moto jesli cos sie przetrze i zewrze do zera. Drugi styk przekaznika dostał 4 gniazda na wsuwki i wszystkie odbiory są podłączone wskuwaki męskimi i solidnie zaizolowane taśmą. Zero cewki i wszystkie zera z odbiorników schodzą bezpośrednio do klemy. Straciłem mnóstwo czasu przez dwa problemy: jest tak ciasno że nie ma mowy o układzie zlutowanym i sklejonym w zgrabny moduł zasilania, wszystko musi być luźno na "pająka" i poupychane gdzie się da, chyba z 1,5h układałem koszyk akumulatora tak żeby wskoczył na miejsce bez miażdżenia kabli.. drugi problem to wieksza ilosc oczek na klemach i fakt ze srubka nie chciała zlapać gwintu tej ruchomej podkladki w klemie akumulatora, musiałem cudować z podkładaniem czegoś pod tą kwadratową część, poprostu masakra. Trzeba mega uważać przy dłubaniu przy plusie, łatwo o efektowne zwarcie narzędziem do ramy.
Wszystko zadziałało od strzała, w miedzyczasie naładowałem prostownikiem zdemontowany aku, tak że próby robiłem na pełnym zasilaniu, wszystko gra idealnie. Zgaszenie silnika odcina dodatkowe elementy. Z kolei przy uruchamianiu po przekreceniu kluczyka jeszcze nie ma zasilania, dopiero po starcie silnika. Kabel pod kanapą ma zasilanie non stop, jedynie dziurki są bardzo cienkie i ciężko tam wsadzić sondy multimetru ale całość gro i bucy.

Tak to wyglądało na koniec, po upchnieciu wszystko, gotowe do zamkniecia baku: [ img ]

I reszta zdjęć z prac, może komuś się przyda gdyby ktoś chciał wiedzieć jak to wyglada za koszykiem akumulatora:

[ img ][ img ][ img ][ img ][ img ][ img ][ img ][ img ]

Autor:  sfazowany [ 2020-02-18 02:19:38 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

Umyłem i wyregulowałem napęd, rozebrałem też cały lewy set z popychaczem biegów. Czasem dźwignia beigów zostawała po redukcji w dolnej pozycji wymagając lekkiego ponownego puknięcia żeby wróciła na środek. Najpierw jeszcze w sezonie nasmarowałem przegub kulowy przy skrzyni i choć poprawiło się to nie było idealnie, dolny przegub jest hermetyczny i chodzi gładko więc go nie ruszałem, uznałem ze czas zajrzeć do sworznia dźwigni na secie i bingo, był tam śmietnik i muł zamiast smaru. Po przeserwisowaniu biegi wchodzą jak w nowym sprzęcie, warto zdjąć seta i zadbać o ten sworzeń bo on nie jest izolowany a cały syf z ulicy tam leci.

Napęd po 20000km ktore zrobił za mojej kadencji wygląda całkiem nieźle, nie wiem ile jeździł wczesniej... Rolki kręcą się bez luzu, wszystkie ogniwa są ruchome, równo wyciagniety.. ciekawe ile pociągnie ten did 530vx, zębatki sunstar też nie wyglądają na zjedzone. Znalazłem tylko jedną gumkę wystającą z łańcucha, nie wiem czy to incydentalna "awaria" x- ringa, czy oznaka zużycia.. będę obserwował. W palcach ta gumka nie wygladała na przekrój X, chyba że ten kształt jest tak symboliczny, że gołym okiem w ciemnym garażu tego nie widać.

[ img ][ img ][ img ][ img ]

Autor:  rhazz [ 2020-02-18 09:16:33 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

sfazowany napisał(a):
ciekawe ile pociągnie ten did 530vx,

Przy mądrym jeżdżeniu powinien jeszcze z 5tys zrobić lekko a przy bardzo mądrym 10 ;)
Ja w litrze zrzucałem napęd po 34tys ale zvmx. Teraz mam vx - przebieg koło 25 i powoli szukam nowego AFAMa ;)
Co do gumek - to są takie mikro x-y że nie zauważysz - jedna wypadająca to jeszcze nie tragedia, ale trzeba obserowować żeby to ogniwo się zaraz nie zatrzymało

Autor:  avalar [ 2020-02-18 11:24:17 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

rhazz jeżeli ogniwo nie pracuje łańcuch definitywnie do zmiany?

Autor:  marcingda [ 2020-02-18 12:14:57 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

ja mam takie doświadczenie jeśli chodzi o łańcuchy (DID), że czas eksploatacji był bardzo różny, ten sam model wytrzymywał od 15 do max 30tyś km. Zawsze dbam o łańcuch, jest czyszczony i smarowany. Problemem było nierównomierne rozciąganie. Moto honda vtr1000f. Zobaczymy jak będzie w tracer

Autor:  rhazz [ 2020-02-18 12:34:41 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

avalar napisał(a):
rhazz jeżeli ogniwo nie pracuje łańcuch definitywnie do zmiany?

Jeśli nie rusza się wcale to jedyna opcja je rozkuć i zakuć nową zakuwkę. Ale to wtedy jeżdżenie na 2 zakuwkach a to w PL podobnie jak z tematem kołkowanych opon - zdania są podzielone :D

Autor:  avalar [ 2020-02-18 12:44:39 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

rhazz hehe, kumam :) Czyli albo zakucie albo wymiana napędu?

Autor:  rhazz [ 2020-02-18 13:49:25 ]
Tytuł:  Re: Co dzisiaj zrobiłem dla mojego moto?!

avalar napisał(a):
rhazz hehe, kumam :) Czyli albo zakucie albo wymiana napędu?

No zostawić się tego nie da - bo łańcuch będzie skakał po zębatce i będziesz czuł pod stopą przeskakiwanie :)

Strona 114 z 231 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/