Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2014-03-19 19:48:16 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
glenroy napisał(a):
zostawiam sobie te 50m, żeby się rozpędzić i z gazem w opór wykonuję manewr, tak, żeby jak najkrócej być na przeciwnym pasie

z rozpędzaniem się także tak robię. Nie rozumiem tych, którzy wyprzedzają inaczej, tj. jadą bezpośrednio za autem, nagle, kierunek, myk na drugi pas i gaz do dechy (lub manetkę w dół)
Za najniebezpieczniejsze wyprzedzanie uważam takie jeśli pojazd wyprzedzający ma dużo większą prędkość od pojazdu wyprzedzanego. To przecież jest tak, że nie dajemy się zauważyć temu wyprzedzanemu. A on MUSI nas zobaczyć we wstecznym by czegoś głupiego nie zrobił.
Jednak nie zawsze to pomaga i i tak nie widzi nas bo nawet go interesuje co jest za nim.
Kilka razy 'wolne' wyprzedzanie uratowało mnie od zepchnięcia mnie do rowu, jedno z nich udało mi się uwiecznić na nagraniu:
http://www.youtube.com/watch?v=fGUNAa5pWTI
Pytanie: co by było gdybym zjechał na przeciwny pas i z gazem w opór wykonywał manewr wyprzedzania?

Co do "prędkość zabija"
I tu się pierwszy raz stanowczo nie zgodzę ze zdaniem cop'a89, że statystykami, z wyrokami sądów, itp, itd
Za wysoka prędkość jest najłatwiejszym i najprostszym powodem wskazania przyczyn wypadku i odkąd pamiętam w Polsce jest kluczowa w ocenie wypadków drogowych. Coś mnie trafia jak non stop stawia się na pierwszym planie magiczne stwierdzenie "prędkość zabija" Czemu tak samo prędkość nie zabija na drogach w Niemczech gdzie na autobanach można grzać ile fabryka dała?
Dlatego też uwielbiam kampanie brytyjską think! albo inne kampanie na temat bezpieczeństwa na drodze. W Polsce też się zdarzają fajne kampanie (np. niech żyje patrzenie w lusterka) ale większość jest kiepska.
Uwielbiam spot: http://www.youtube.com/watch?v=9AdUNHkQRVA (The Day You Went To Work)
W tych kampaniach stawia się na: THINK = MYŚLEĆ

To nie prędkość jest przyczyną wypadków, jest to coś poważniejszego: BRAK WYOBRAŹNI, BRAK MYŚLENIA

Jeśli zapierdzielam 200km/h po dwupasmowej ekspresówce przedzielonej po obu stronach barierami energochłonnymi + barierami dzwiękochłonnymi to jeśli mi się coś stanie, że stracę przyczepność to mi napiszą magiczną formułkę: przyczyna - nie dostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze
A ja na to GÓWNO prawda. Będzie to wina mojego BRAKU myślenia, BRAKU wyobraźni, BRAKU umiejętności przewidywania pewnych zdarzeń, wina mojej GŁUPOTY a nie jakaś tam prędkość. Prędkość będzie przyczyną mniejszych lub większych obrażeń jakie zrobię sobie lub/i otoczeniu. Ale nie przyczyną samego wypadku.
Bo jadąc po mieście 50km/h jak wjadę w pieszego to też go mogę zabić i co wtedy? Też prędkość zabija? Nie, zabija BRAK myślenia podczas jazdy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-19 19:48:16 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2014-03-19 20:10:57 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2332
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
I wracamy do meritum czyli do wspomnianej przeze mnie techniki i taktyki jazdy, którą tłukę wszystkim każdego dnia. MYŚLEĆ!! żeby nie dać się zabić i samemu się nie zabić ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-19 20:55:13 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
od myślenia chyba ważniejsze jest przewidywanie

mam kolegę z którym często jeżdżę i jego ktoś chce zabić za każdym razem jak jeździmy
ja miałem niemiłą sytuacje przez cały sezon z raz lub 2

większość zachowań kierowców puszek jest taka sama i można to przewidzieć
nie wszystko bo są rarytasy ale ci którzy jeżdżą wiecej nie macie tak że jedziecie za jakimś samochodem i wiecie że zaraz zrobi on coś głupiego


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-19 22:05:08 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2014-03-16 14:05:01
Posty: 146
Lokalizacja: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6S
michal.m ja bym na Twoim miejscu pojechał za tym debilem z filmiku przecież to jest kryminał !!

Mógłbyś mi napisać jeszcze raz jak wyprzedasz? Bo czytałem kilka razy i nie mogę tego zrozumieć.

1. Jedziesz za autem blisko wbijasz kierunek czekasz 3 mignięcia wbijasz na drugi pas i odkręcasz manetkę na maxa?

czy

2. Wjeżdżasz na pas dużo szybciej czekasz na drugim pasie parę sekund(żeby Ci zobaczył w lusterku) i dopiero odkręcasz manetkę na maxa?

czy

3. Wbijasz kierunek 50-70 metrów od auta wbijasz na drugi pas i odkręcasz manetkę na maxa?

Tak oglądam ten filmik i zastanawiam się czy jak byś odkręcił od razu manetkę na maxa to byś był już dawno przed Passatem. Może mam złudne wrażenia.

Zgadzam się z Wami Panowie. Wyobraźnia jest bardzo ważna! A w przepisach to się nazywa ograniczone zaufanie. To mój pierwszy sezon na mocnym motorze na drodze i jak narazie jak jeżdżę Fazerem to zastanawiam się co kierowca auta może wywinąć dlatego mimo, że ręka przy manetce korci niemiłosiernie to odpuszczam. W Polsce (nie wiem jak w innych krajach) jeździ za dużo kiepskich bez wyobraźni kierowców - nieodpowiedzialnych i myślących, że są nieśmiertelni.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-19 23:54:13 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
cop89 napisał(a):
michal.m ja bym na Twoim miejscu pojechał za tym debilem z filmiku przecież to jest kryminał !!


no i sorry legło w gruzach to jaki jesteś wyrozumiały
ja na tym filmiku widziałem że gościu z pasata po prostu nie zauważył moto
spojrzał w lusterko zmiana pasa a już michał był w wyprzedzaniu zdarza się
tak naprawdę zaczeliście wyprzedzać w tym samym czasie największy ból to brak kierunków w pasacie
sam coś takiego zrobiłem w tamtym roku w samochodzie który ma spore lusterka i zastanawiałem się JAK JA MOTOCYKLISTA MOGŁEM COŚ TAKIEGO ZROBIĆ
i powiem szczerze że w tej sytuacji co ja byłem(a mogła wyglądać podobnie tylko ja w połowie pasa się zorientowałem) jak by na mnie policjant naskoczył jakim to kryminalistą jestem to bym się wkurzył


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 00:02:33 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-12-08 22:22:34
Posty: 118
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Thundercat 2000r.
Czasem jadąc pustą drogą gdzie najbliższe auto za mną jest 300 metrów godzina 22 lub później i kierunki włączam... Dla mnie żadne wytłumaczenie. Aut tacy ludzie też nie widzą o czym się przekonałem nie raz czy dwa. Kretyn zmieni pas a ja zęby na kierownicy mam aby nie przydzwonić...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 00:13:59 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2014-03-16 14:05:01
Posty: 146
Lokalizacja: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6S
taz1612 napisał(a):
cop89 napisał(a):
michal.m ja bym na Twoim miejscu pojechał za tym debilem z filmiku przecież to jest kryminał !!


no i sorry legło w gruzach to jaki jesteś wyrozumiały
ja na tym filmiku widziałem że gościu z pasata po prostu nie zauważył moto
spojrzał w lusterko zmiana pasa a już michał był w wyprzedzaniu zdarza się


Te Twoje "po prostu nie zauważył moto" , "zdarza się" przy odrobinie pecha mogło kosztować życie kierowcy motocykla. Zahaczył bo go, wywróciłby się a naprzeciwka auto jechało. Oczywiście to gdybanie jest ale nie wiem jak Ty ale ja przez wyprzedzaniem w lusterko patrze kilka razy i nie raz mi się zdarzyło, że za pierwszym razem nie widziałem w nim żadnego auta które nagle znikąd się pojawiło. Podczas kursu na prawo jazdy kat.B miałem taką niemiłą sytuacje i gdyby mój instruktor nie skręcił mi kierownicą to bym w niego uderzył. Passat nie włączył kierunkowskazu to po pierwsze a po drugie wcale bym się nie zdziwił jak by ten motor widział ale z racji tego, że było miejsce a Fazer jechał wolno po prostu się wrypał. Tym autem jechał idiota widać jak bardzo mu się śpieszy przecież przy końcu filmiku z tym srebrnym autem poszedł na żyletki. Uważasz, że to normalne? Jakiej tolerancji w tej sytuacji ode mnie oczekujesz?? Ja w życiu na takiej drodze bym się nie zdecydował na wyprzedzania w tym miejscu 3 aut.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 00:29:10 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2013-11-03 13:05:03
Posty: 845
Lokalizacja: LPU
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Sprint ST 1050
cop89 napisał(a):
Gdyby miał 50 km/h to nic by się nie stało i nie opowiadaj bajek, że to nie prędkość. Oczywiście, że zajechał drogę kierowca auta ale gdyby jechał motocykl wolniej to nic by się nie stało.

Ta, to wytłumacz mi to: Jadę puszką, nie miałem jeszcze fazera, przede mną jedzie gość na SV650, jechaliśmy ~60km/h, dojeżdżając do skrzyżowania motocyklista zwolnił do przepisowych 50km/h, swoja drogą też mam taki nawyk, że przed skrzyżowaniami na chwilę odpuszczam gaz, dając innym czas na zauważenie mnie, będąc na skrzyżowaniu, ni stąd ni z owąd na środek wyjeżdża srebrna primera na lewoskręcie, na której masce rozwala się motocyklista, i co? Też powiesz, że winą była prędkość? Bo taka właśnie notka została sporządzona przez policmajstra.
W wypadku o którym mówisz, spoko, gość zapierniczał jak ostatni idiota, ale to jest skrajny przypadek debilizmu, rozmawiajmy o normalnych sytuacjach, gdzie jadąc LICZNIKOWE 100km/h poza terenem zabudowanym, zdarza się wypadek i winę zwala się na nadmierną prędkość. Chociaż jak już mówiłem kij ma dwa końce, a wina leży zawsze gdzieś po środku, mimo tego, że w żadnej z moich przygód nie wskazano mnie jako winnego, analizując sytuację zawsze znajduję całą litanię swoich błędów, mimo, że czasami inni kierujący wykładają nam jak na tacy swoje zamiary, które gdzieś podświadomie pomijamy. Polecam każdemu taką analizę, nawet najprostszego wymuszenia z jakim się spotykamy, i w pewnym momencie każdy stwierdzi, wszystko fajnie ale kur** tutaj dałem dupy. Ja w taki sposób nauczyłem się szybko zwalniać przed wszelkimi skrzyżowaniami i patrzeć gdzie trzeba, tak samo szybko nauczyłem się, że oprócz spojrzenia w lusterko wypada też spojrzeć w bok i delikatnie kątem oka do tyłu bo lusterko wielu rzeczy nie widzi. To samo tyczy się wyprzedzania, zawsze rzucam okiem w lusterko boczne pojazdy przede mną, czy kierowca zwraca uwagę co dzieje się za nim i chcąc go wyprzedzić staram się kawałek jechać za nim tak, żebym na pewno w tym lusterku był widoczny. W nocy raczej to się nie sprawdza, ale w nocy doskonale widać światła i dojeżdżając do środkowej osi jezdni, nie ma siły, żeby te światła nie dawały po lusterku temu przed nami.

taz1612 napisał(a):
od myślenia chyba ważniejsze jest przewidywanie

Amen! Ale najpierw trzeba się nauczyć zachowań innych uczestników drogi. Przewidywanie i zdrowy rozsądek, bez tego nie powinno się wyjeżdżać na drogę.


Ostatnio edytowano 2014-03-20 10:28:22 przez glenroy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 00:49:09 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-11-20 22:30:54
Posty: 304
Lokalizacja: Białystok
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 507754004
Obecne moto: FZS 600 2000r
podajecie tylko kilka przykładów że nadmierna prędkość nie zabija ale jednak tak jest, przez pośpiech przestajemy myśleć i przewidywać tak samo z jazdą na pamięć...to jest błędne koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 10:11:37 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
taz1612 napisał(a):
od myślenia chyba ważniejsze jest przewidywanie

hmm, dla mnie tego nie da się rozdzielić, myślenie na drodze+przewidywanie to jedna całość. No chyba, że jednak źle rozumuje...
cop89 napisał(a):
michal.m ja bym na Twoim miejscu pojechał za tym debilem z filmiku przecież to jest kryminał !!
Mógłbyś mi napisać jeszcze raz jak wyprzedasz? Bo czytałem kilka razy i nie mogę tego zrozumieć.

Za tym debilem pojechałem dalej by się za nim zatrzymać na światłach (bo niestety moja kamerka w ruchu jest zawodna jeśli chodzi o czytelność tablic) Wiedząc, że mam dokładnie widoczne nr rej. pojechałem w swoją stronę. Po powrocie do domu ten filmik z youtube'a przesłałem do lokalnych mediów internetowych. Nawet jakiś rzecznik z opolskiej policji wypowiedział się, żebym zgłosił ten fakt wraz z nagraniem. Zadałem sobie na tyle trudu, że wysłałem płytkę z nagraniem (bo dostałem z policji odpowiedź, że filmik na necie nie wystarcza :/ ) + zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia tegoż to kierowcy auta. Co się działo potem nie mam pojęcia, czy kierowca został ukarany czy w ogóle sprawa została rozpatrzona - nie wiem.

Co do tego jak wyprzedzałem m.in na tym nagraniu: tu niefortunnie kadr nie łapie migania kierunku lewego. Kamerkę ustawiam na "oko" - teraz już w 95% mam ją ustawioną dobrze. Ale do rzeczy: zbliżając się cały czas do tego passata i widząc, że pusto z naprzeciwka wbiłem lewy kierunek, spojrzałem czy coś mnie nie wyprzedza a po chwili zmieniłem pas a dalej to już widać na filmiku.

A moja procedura wyprzedzania jest taka jak na filmiku: jadę za gościem zbliżając się do niego -> mam z naprzeciwka pusto -> wrzucam kierunek będąc na swoim pasie -> spoglądam w lewe lusterko by upewnić się, że nikt mnie nie wyprzedza -> zmieniam pas i żadne odkręcenie manetki na maxa bo już i tak mam wyższą prędkość (zależne jest to od sytuacji, tj. miejsca ile mam na wyprzedzanie) Staram się to robić z taką różnicą prędkości, że jak znajdzie się taki jest w passacie to mogę spokojnie zwolnić a nie dawać ostro po hamulcach.

Wiele razy mnie to uratowało podczas wyprzedzania: najwięcej sytuacji jest przy wyprzedzaniu kolumny aut - to są wg mnie najniebezpieczniejsze manewry wyprzedzania. Wyprzedzam tak czasami ale naprawdę wręcz obserwuje auta jadące w tej kolumnie a nie tylko wzrok wpatrzony przed siebie.

taz1612 napisał(a):
ja na tym filmiku widziałem że gościu z pasata po prostu nie zauważył moto

I Ty jako motocyklista piszesz, "gościu z pasata po prostu nie zauważył moto" ?!?
Ja wiem, że można nie widzieć motocykla we wstecznych ale to są przypadku gdzie moto zapierdziela (przynajmniej ja takie sytuacje miewam czasami bo jeśli moto jedzie szybciej ale nie bardzo znacząco ZAWSZE go widzę zbliżającego się) a nie dość wolno zbliża się do pojazdu, który chce wyprzedzić.
cop89 napisał(a):
a po drugie wcale bym się nie zdziwił jak by ten motor widział ale z racji tego, że było miejsce a Fazer jechał wolno po prostu się wrypał

Tego co prawda nie widać na nagraniu ale się powtórzę: co najmniej parę sekund przed tym jak rozpoczyna się filmik na YT miałem załączony lewy kierunek.
glenroy napisał(a):
Ja w taki sposób nauczyłem się szybko zwalniać przed wszelkimi skrzyżowaniami i patrzeć gdzie trzeba,(...) To samo tyczy się wyprzedzania, zawsze rzucam okiem w lusterko boczne pojazdy przede mną, czy kierowca zwraca uwagę co dzieje się za nim i chcąc go wyprzedzić staram się kawałek jechać za nim tak, żebym na pewno w tym lusterku był widoczny.

Tak samo postępuje na drodze.

Kierowca Cię widzi kiedy Ty widzisz kierowcę lub:
[ img ]
Dla nie anglojęzycznych "Jeśli nie widzisz moich lusterek, Ja nie widzę Ciebie"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 12:59:03 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Cytuj:
I Ty jako motocyklista piszesz, "gościu z pasata po prostu nie zauważył moto" ?!?


tak i piszę to z pełną świadomością
oczywiście zajechał drogę
oczywiście zrobił źle

ale tu chodzi mi o te przewidywanie
większość ludzi nie używa lusterka tego w środku
wyprzedzanie rozpoczęliście w tym samym momencie tylko ty zrobiłeś to energiczniej
tak naprawdę spoglądając tylko w lewe lusterko on nie mógł cię widzieć
jak nauczymy się takich rzeczy
przestaniemy podchodzić do kierowców samochodów jak potencjalnych zabójców
będzie dużo bezpieczniej
tak naprawdę michal myślałem że cię to co ten pasat nawet jakoś nie poruszył bo przygotowany byłeś na to że może tak zrobić (brak klaksonu przegazówki itd)
nawet mam wrażenie że nie hamowałeś tylko gazu popuściłeś

oczekujecie zrozumienia od policji a najchętniej wszystkich w samochodach byście pozamykali bo zrobił to czy tamto motocykliście


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 14:09:09 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-07-21 12:56:07
Posty: 232
Lokalizacja: Rybnik
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
cop89 napisał(a):
michal.m ja bym na Twoim miejscu pojechał za tym debilem z filmiku przecież to jest kryminał !!

Tak samo bym zrobil - nastukal bym kolesiowi albo urwal lusterka w koncu i tak ich nie uzywa a i spalanie by mial mniejsze.

Dlatego jezdze na dlugich - tak z pelna swiadomoscia jak jest wiekszy ruch i zdecydowanie na poczatku sezonu.
Jesli juz nie jade na dlugich to do opisu michal.m-a dodaje jeszcze mrugniecie dlugimi (PASS) pare razy jak jestem w lini lusterka od puszki i staram sie zawsze wyprzedzac jak widze po reakcji kierowcy ze mnie widzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 14:15:10 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3821
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
lelek napisał(a):
Dlatego jezdze na dlugich - tak z pelna swiadomoscia jak jest wiekszy ruch i zdecydowanie na poczatku sezonu.
Jesli juz nie jade na dlugich to do opisu michal.m-a dodaje jeszcze mrugniecie dlugimi (PASS) pare razy jak jestem w lini lusterka od puszki i staram sie zawsze wyprzedzac jak widze po reakcji kierowcy ze mnie widzi.

zawsze mnie bawi jak w takich dyskusjach zaczyna się wyliczanie kto więcej czynności dla bezpieczeństwa robi. jesteśmy tak bezpieczni że w prezerwatywach na kasku jeździmy. już tu było powiedziane - uwaga, przewidywanie i myślenie za innych - to ma szansę zmniejszyć ryzyko podczas jazdy, ale nigdy nie będziemy na 100% bezpieczni.

co do akcji z filmiku - tyle się ich w życiu naoglądałem że już nie ekscytuję się tym jak dzieciak resorakiem, nie gonię ludzi, nie urywam lusterek itp. po prostu unikam i jeżdżę tak, żeby zawsze mieć czas i miejsce na reakcję. i to polecam wam. bo takie gnębienie gościa to głupota. owszem zdarzyło mi się z powodu nagłego skoku ciśnienia urwać lusterko, ale efekt męczenia kierowcy samochodu jest taki że was nie dogoni, to na innym motocykliście się wyżyje. a w starciu z nim motocyklista szans za wielkich mieć nie będzie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 15:16:45 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Cytuj:
Tak samo bym zrobil - nastukal bym kolesiowi albo urwal lusterka w koncu i tak ich nie uzywa a i spalanie by mial mniejsze.


i po takim stwierdzeniu kończę się wypowiadać w tym temacie

najlepiej go zabij
i wybij pół ludzkości
a i tak będzie to jeszcze o połowę za mało

uważam się za dobrego kierowce ale też mi się zdarzyło zajechać komuś drogę
i jak by mi wtedy taki osobnik urwał lusterko to by mnie szlag trafił i zrobiłbym mu krzywdę


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-03-20 15:43:38 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
taz1612 napisał(a):
tak naprawdę michal myślałem że cię to co ten pasat nawet jakoś nie poruszył bo przygotowany byłeś na to że może tak zrobić (brak klaksonu przegazówki itd)
nawet mam wrażenie że nie hamowałeś tylko gazu popuściłeś

Piszę przecież, że takie wyprzedzanie uważam za najbardziej niebezpieczne i zawsze obserwuje auta i robię to z niewielką różnicą prędkości wobec ostatniego auta w kolumnie. I owszem, byłem na to przygotowany bo przewiduje takie zachowania - gdybym nie był przygotowany to bym leżał w rowie zepchnięty przez tego passata.
Trochę Cię nie rozumiem z tym "nie hamowałeś" jechałem dość wolno (względem tego jak on jechał), w moto przecież wystarczy manetkę puścić a już masz hamowanie silnikiem (widać to zresztą po wskazówce, prędkość spadła o 20km/h)
Klakson był, słychać go nawet nieznacznie chociaż dziwny jest na nagraniu - kamerkę mam non stop w obudowie wodoochronnej bo inaczej dźwięk to mam samo huczenie wiatru a tak to jako-tako słychać.
taz1612 napisał(a):
wyprzedzanie rozpoczęliście w tym samym momencie

no proszę Cię...
misiakw napisał(a):
co do akcji z filmiku - tyle się ich w życiu naoglądałem że już nie ekscytuję się tym

czyli to jest taka normalka, że nawet nie ma po co o tego typu akcjach pisać na forum motocyklowym. Chleb powszedni, najzwyklejsza sytuacja na drodze do której musimy się przyzwyczaić bo i tak nic nie zmienimy...

Dałem ten filmik tu w temacie bo to dyskusja o wyprzedzaniu.
taz1612 napisał(a):
oczywiście zajechał drogę
oczywiście zrobił źle

oczywiście, że złożyłem na niego zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z art 90 krd
oczywiście, że powinien za to dostać karę. Czy dostał - nie wiem.
http://www.24opole.pl/9414,Samochod_zaj ... omosc.html
uwielbiam komentarze :) jakby mnie zepchnął do rowu to by mi wygarnęli, że jechałem chwilkę 100km/h, łoł


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org