Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2014-07-27 16:50:47 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2014-05-28 00:53:19
Posty: 50
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6n
Czy Wam też się zdarza że praktycznie co wyjazd jakiś idiota w puszcze próbuje Was zabić wymuszając pierwszeństwo?
Przed chwilą na osiedlowej drodze koleś wyjechał mi z podporządkowanej jak już na skrzyżowaniu byłem tylko po to żeby zaparkować na samym rogu po przekątnej pod pizzerią.
Podjechałem do gościa i się pytam kulturalnie i soczyście "Czy ma KU..A oczy" a jego odpowiedź, jakże oczywista: "No sorry, nie widziałem cie".
Ja rozumiem że jakbym leciał 100km/h to mógłby nie przewidzieć, ale ja przy skrzyżowaniach staram się zachowawczo, więc miałem ledwo 40, inaczej bym nie wyhamował. Koło mi się ślizgnęło, bo oczywiście po deszczach wszystko zaklejone piachem, na szczęście na prostej więc nikła szansa na położenie moto.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Idioci w puszkach
PostNapisane: 2014-07-27 16:50:47 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2014-07-27 20:45:58 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2014-07-25 17:08:08
Posty: 2
Lokalizacja: Syców
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 695396237
Obecne moto: Yamaha fazer 2005
Bardzo często zdarzały mi się takie sytuacje jak jeszcze jeździłem na skuterze i odpowiedź była zawsze taka sama " sorry nie widziałem cie" lub "myślałem ze zdążę". Na Fazerze odpukać ale jeszcze nie miałem takiej sytuacji i lepiej żeby nie było :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-27 21:06:50 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
może w tej konkretnej przytoczonej sytuacji nic nie mogłeś zrobić
ale wiem też że jeśli ktoś mówi że za każdym razem ludzie chcą go zabić to jeździ źle
nie wszystko się da przewidzieć ale większość sytuacji można uniknąć

żeby nie było tak różowo też czasami mam takie sytuacje...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 00:23:27 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2332
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
taz1612 napisał(a):
może w tej konkretnej przytoczonej sytuacji nic nie mogłeś zrobić
ale wiem też że jeśli ktoś mówi że za każdym razem ludzie chcą go zabić to jeździ źle
nie wszystko się da przewidzieć ale większość sytuacji można uniknąć

żeby nie było tak różowo też czasami mam takie sytuacje...


Zgadzam się...jak zwykle! :)
Też mam takiego kumpla na którego "wszyscy polują"...a prawda jest taka że nie ma pojęcia o technice jazdy i przewidywaniu i jeździ jak pizda prowokując takie sytuacje


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 10:32:12 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
Ja wychodzę z założenia, że jak się dużo jeździ to kolizja przy włączaniu kogoś do ruchu, czy w jeździe międzypasami praktycznie nieunikniona :)
Kwestia przewidywania i działań na zapas.

Miałem dwie kolizje z małymi prędkościami.
W jednej o 1s za długo się zastanawiałem czy gościówa zmieni trzy pasy na raz czy nie.
W drugim przypadku nie miałem nawet odrobiny szansy na zastanowienie się, a ustawienie aut niczego nie zapowiadało.

Dlatego takie powiedzenie czym więcej się jeździ, tym wolniej, szczególnie przy mijaniu, omijaniu, czy międzypasem.
W ruchu miejskim jest tyle możliwości wtopy, że motocyklista doskonały i takie tam wymiękają.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 11:06:06 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3829
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Żuku, 3 lata jazdy, po 12-15 tys km w sezonie. kolizji żadnej (poprzednie moto trzepnięte z głupoty własnej a nie kolizji). kwestia przewidywania i podejmowania szybkich decyzji. okazji było kilka, ale z wszystkich wyratowałem . no i tak jak to ładnie napisałeś,
Żuku napisał(a):
czym więcej się jeździ, tym wolniej, szczególnie przy mijaniu, omijaniu, czy międzypasem.
.

da się jeździć na moto bez wypadków, ale nie da się jeździć bez takich przypadków. im więcej doświadczenia tym mniejsza szansa że przypadek nie stanie się wypadkiem. ale pewności nie ma, dla tego ja np. nigdy na zdrapkę nie jeżdżę i liczę się z faktem zaliczenia maski nie z mojej winy, bo nie da się mieć 100% pewności że nie trafi ci się sytuacja bez wyjścia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 13:02:31 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
Lukasso napisał(a):
Czy Wam też się zdarza że praktycznie co wyjazd jakiś idiota w puszcze próbuje Was zabić wymuszając pierwszeństwo?

Zdarza mi się to 3-4 do roku. Jeżdżę na moto od 2009 roku, średnia roczna blisko 9tyś km
misiakw napisał(a):
da się jeździć na moto bez wypadków, ale nie da się jeździć bez takich przypadków. im więcej doświadczenia tym mniejsza szansa że przypadek nie stanie się wypadkiem. ale pewności nie ma, dla tego ja np. nigdy na zdrapkę nie jeżdżę i liczę się z faktem zaliczenia maski nie z mojej winy, bo nie da się mieć 100% pewności że nie trafi ci się sytuacja bez wyjścia

I to jest postawa prawdziwego motocyklisty :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer:
Popieram w 100% i wprowadzam ją w czyn od chwili wejścia po raz pierwszy na motocykl i ruszenia nim na publiczną drogę


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 13:24:34 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
Człowiek czasem pojawi się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie i doświadczenie nie pomoże.
Kwestia tylko z jaką prędkością?

Załącznik:
koliz_.gif [17.38 KiB]
Pobrane 499 razy

Nie wiem ile MIPSów trzeba mieć w mózgu żeby przewidzieć taką sytuację.
Jak dla mnie, to był pusty pas i po chwili miałem samochód na pasie.
Goście umówili się, że jeden drugiego wpuści. No i ten z pobocza wystrzelił jak tylko zrobiło się miejsce.
Tłumaczył się, że chciał jak najszybciej żeby ruchu nie hamować. :confused2:
Prędkość spacerowa, nie pamiętam nawet czy hamowałem.

Tyle mojego, że nie odkręciłem mocniej, jak zobaczyłem zielone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 14:34:03 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3829
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Żuku napisał(a):
Nie wiem ile MIPSów trzeba mieć w mózgu żeby przewidzieć taką sytuację.

bardzo dużo. mialem na początku swojej karieryu podobną sytuację, tylko że droga była z jednym pasem, za to w obu kierunkach. prawy stał, lewy pusty to wyprzedzałem. pani z posesji po prawej skręcała w lewo. cale szczęście zmieściłem się pomiędzy. od tego czasu wyprzedzam mega powoli, a jak tyko robi się luka jakby ktoś chciał wyjechać - staję. ale masz rację, ja doświoadczenie nabyłem bezboleśnie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 15:28:54 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
Żuku napisał(a):
Nie wiem ile MIPSów trzeba mieć w mózgu żeby przewidzieć taką sytuację.

Jak dla mnie bardzo nie wiele. No chyba, że się za@$^$%la to wtedy nie tyle mózg ma problem co informacja do ciała co należy zrobić. Ale piszesz, że prędkość spacerowa...a więc
Żuku napisał(a):
Jak dla mnie, to był pusty pas i po chwili miałem samochód na pasie.

I tu się różni moje "widzenie" takich sytuacji.
Jak ja wyprzedzam taki rząd samochodów to najmniejszy nawet ich ruch powoduje u mnie włączenie się lampki ostrzegawczej. Jak ci z pasa robili miejsce by ktoś tam wjechał musiałeś to zauważyć bo to po prostu widać jak na dłoni.
No, chyba, że się myśli o czymś innym niż o drodze... to wtedy racja, doświadczenie na nic się zda


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-28 15:45:29 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
Cytuj:
I tu się różni moje "widzenie" takich sytuacji.
Jak ja wyprzedzam taki rząd samochodów to najmniejszy nawet ich ruch powoduje u mnie włączenie się lampki ostrzegawczej.


Gratuluje refleksu, tu żadnego ruchu nie było, bo samochody stały, jedyna lampka jaka się zapaliła to zielona.
Jasne że zauważyłem przerwę, jak samochody ruszają to zwiększa się odległość między każdym.
I co powinienem zatrzymać się, bo samochód obok mnie, który właśnie mijam, nie ruszył ??? :roll:

Cytuj:
Jak ci z pasa robili miejsce by ktoś tam wjechał musiałeś to zauważyć bo to po prostu widać jak na dłoni.

Jak się patrzy z góry na płaskie kwadraciki to tak... musiałem go zobaczyć :)

1. A skąd niby miałem wiedzieć że robią miejsce jak stali bez przerw?
2. Jak samochody ruszają to chyba normalne że się robią odstępy, a niektórzy zasypiają.

Goście przez okno dali se znaki, że jeden drugiego wpuści. To nie był nieśmiały wyjazd, tylko strzał z wyjazdu od razu na drugi pas.

Cytuj:
No, chyba, że się myśli o czymś innym niż o drodze...

Nie dłubałem w nosie, nie myślałem też o chrupiącej kiełbasce i soczystej karkówce z zimnym browarem.
Gapiłem się na bok i przed siebie na skrzyżowanie żeby lecieć na wprost.
Prędkość może 15km/h w wyniku hamowania do czerwonego.
Dodam, że inaczej niż z palcami na heblu nie umiem jeździć.

Jakbym jechał szybciej albo i nawet wolniej, tylko 1, 2s dalej, to gościu po prostu strzeliłby mnie w bok :(
i byłaby katastrofa ze mnie z plecaczka i z moto.
Na szczęście skończyło się tylko lekkim przetarciem, połamaną klamką hamulca i połamanym podnóżkiem pasażera,
a w aucie wgniecione drzwi kierowcy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-29 07:52:25 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2013-02-04 15:11:08
Posty: 438
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600
Żuku, jeżeli koleś faktycznie wystrzelił z luki to musiałbyś mieć rentgen w oczach żeby go zobaczyć, ważne że Ty jesteś cały ;)

Co do zabijania w ruchu to myślę, że to jest trochę bardziej skomplikowane. Kierowcy w korku zazwyczaj odpuszczają i totalnie luzują (widać to nawet po tym jak startują nawet gdy jest pusto, a są godziny szczytu), natomiast gdy ruch jest mniejszy niektórym włącza się jakiś zapierdalacz i wtedy już nic nie rządzi, najważniejsze to nie prowokować i nie próbować być strażnikiem teksasu.
Ponadto trzeba mieć na uwadze, że ludzie nie są zaznajomieni z motocyklami i naprawdę nie znają ich możliwości. Fazer ma 3s do 100, a to znaczy, że jadąc spokojnie na pół gwizdka przyspieszymy w 6s do 100, a to i tak więcej niż 95% samochodów ma podczas maksymalnego pałowania. Dla większości osób która nigdy nie jeździła jest to naprawdę niewyobrażalne :P
Z drugiej strony jak widzę czasami co robią motocykliści to się nie dziwię że są wypadki, doklejanie się do ciężarówki, wyprzedzanie na ślepych zakrętach itp
Kiedyś też widziałem dobrą akcje - przeciska się dwóch motocyklistów po dwupasmówce w korku, jeden jedzie środkiem - część ludzi z prawego pasa zjeżdża na prawo. Zaraz za nim drugi na żyletki jedzie po prawej jak skuter. Prędkość obu nie była patrolowa. A na mój gust prosili się o to żeby zawadzić jakieś lusterko.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-29 10:33:28 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2011-07-21 12:56:07
Posty: 232
Lokalizacja: Rybnik
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: YZF 600R
misiakw napisał(a):
jak tyko robi się luka jakby ktoś chciał wyjechać - staję.

I tego sie Panowie trzymajcie sam wlasnie tak robie - codziennie jadac do pracy wyprzedzam wlasnie taki korek i jak tylko widze przerwe miedzy samochodami, ze maluch sie zmiesci, od razu po heblach - sprawdzam czy to tylko luka czy ktos chce wystrzelic i wtedy jade dalej lub przepuszczam. Zero zaufania do kierowcow + przewidywalnosc redukuje mozliwe dzwony ale ich nie eliminuje.

Sytuacji niebezpiecznych czy tez prawie beznadziejnych mialem wiele i wiem jedno - kreatywnosc i bezmyslnosc kierowcow na drodze jest nieograniczona. Zamiast polegac na innych polegaj na sobie.

Szerokosci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-29 12:23:22 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
sasza7 napisał(a):
Żuku, jeżeli koleś faktycznie wystrzelił z luki to musiałbyś mieć rentgen w oczach żeby go zobaczyć, ważne że Ty jesteś cały ;)


Zakładam, że każdy włączający się do ruchu może wymusić pierwszeństwo.

a jak ludzie wpuszczają, to nigdy nie widać.
Kwestia, przewidzieć po dziurze albo zatrzymanym aucie, tu jej nie było jak jechałem, do momentu w którym mógłbym się zatrzymać.
Zrobiła się w momencie mijania auta.... i od razu z niej wlatuje samochód.
Jakbym był dalej to, przewróciłby mnie i ewentualnie przejechał po mnie.
Jakbym jechał z większą prędkością to trafiłby mnie w bok i bym poleciał na przeciwny pas.
Nawet nie wiedziałbym co się stało.
Gościu kompletnie nie miał zamiaru ogarnąć czy ktoś leci z lewej na drugim pasie.

Ludzie zaskoczeni na drodze zawsze opowiadają: Panie nawet nie wiem kiedy mi wyskoczył.
Kiedyś mnie to śmieszyło, bo uważałem, że wszystko da się przewidzieć... no i zmieniłem zdanie.

A co do prędkości: nie była duża, straty małe, można było dalej jechać.
Moto przewrócone, a my nie wiem nawet jak ale z moto od razu na nogach.
Gościu po trafieniu jechał jeszcze z 8m zanim się zatrzymał.
Nie wiedział co się stało, patrzył się w drugą stronę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-29 13:18:38 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2013-02-04 15:11:08
Posty: 438
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600
Żuku, poważnie pisałem. Miałeś prawo go nie widzieć.
Żuku napisał(a):
Gościu kompletnie nie miał zamiaru ogarnąć czy ktoś leci na drugim pasie.

Powinien tam TIR jechać, albo koparka.

Trochę wkurzające jest to, że tak naprawdę nikt nie wyzywa kolesia od kompletnych debili, a większość mówi że mogłeś to przewidzieć.
Tyle, że to nie Ty jesteś od przewidywania. Miałeś pełne prawo tam jechać i do ostatnich metrów trzymać prędkość maksymalną dopuszczoną znakami.
Wiadomo, że lepiej unikać zderzeń i innych podobnych sytuacji. Ale z drugiej strony czemu my jako motocykliści musimy przewidywać zachowanie innych, czemu można odnieść wrażenie że kierowcy widząc motocyklistów specjalnie im wymuszają? Świadczy to o tym, ze totalnie brak u nas kultury jazdy i nadal wygrywa większy pojazd.

Trzeba przewidywać i unikać, ale jak już się coś wydarzy to nie mówmy, że można było to przewidzieć. To nie wina przewidującego, że ktoś w niego uderzył :P


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org