Głupie pytanie

Podkopnik · **Napisane:** 2015-03-29 10:41:21

Chyba kilka postów zniknęło z tego tematu m.in. skan Vipera z tego ubezpieczenia w Allianz AC :)

Ada · **Napisane:** 2015-03-29 10:41:21

Viper · **Napisane:** 2015-03-29 15:31:12

Nav napisał(a):

Viper serio? To całkiem niedużo! Dorzucili alarm motocyklowy gratis? :D

Wiecie co, niektórzy mają coś ze sobą nie tak :shock: skan mojej polisy znajduje się TUTAJ. Nie rozumiem po co ta ironia? Jak nie masz pewności to nie pisz głupot.

Nav · **Napisane:** 2015-03-29 19:12:37

Kolego uspokój się, nie zarzucałem Ci kłamstwa, ani nie było w mojej wypowiedzi ironii. Trochę szkoda mi czasu na tłumaczenie żartów, ale skoro muszę, to jeżeli firma tanio AC sprzedaje, to mogło by im się opłacać dodać do tego alarm, bo kradzież motocykla w Polsce jest równie częstym zjawiskiem co wypadek ze szkodą całkowitą.
I to że AC może być takie tanie jedynie mnie szokuje i interesuje, a w życiu nie przyszłoby mi do głowy zarzucić komuś kłamstwo bez sprawdzenia ...

Viper · **Napisane:** 2015-03-29 20:22:55

OK, troche sie uniosłem, ale na tym forum cokolwiek człek nie napisze to od razu łomot :( LWG i szerokiej drogi dla Ciebie :D

Viper · **Napisane:** 2015-04-20 20:43:47

Na ten rok zapłaciłem za AC 438 pln :D

fincher · **Napisane:** 2015-04-24 14:22:19

Kurde Viper, podeślij nam na forum swojego agenta od ubezpieczeń. Za taką kasę nie jeden by się skusił :)

Viper · **Napisane:** 2015-04-24 14:46:14

Agent

danit · **Napisane:** 2016-09-08 12:52:43

Może i głupie,ale istotne. Jak wasza rodzina przyjeła zakup motocykla ? Jestem dorosłym człowiekiem, ustatkowanym emocjonalnie :) mam żone która jakoś to zniosła, nie akceptuje, może kiedyś przejdzie, ale za to moja mama to już jest nie do ogarnięcia - zero kontaktu, nie chce mnie znać . Nie przypuszczałem, że ten zakup wywróci wszystko do góry nogami. Mieliście podobnie ?

wafel · **Napisane:** 2016-09-08 13:42:47

danit napisał(a):

Może i głupie,ale istotne. Jak wasza rodzina przyjeła zakup motocykla ? Jestem dorosłym człowiekiem, ustatkowanym emocjonalnie :) mam żone która jakoś to zniosła, nie akceptuje, może kiedyś przejdzie, ale za to moja mama to już jest nie do ogarnięcie - zero kontaktu, nie chce mnie znać . Nie przypuszczałem, że ten zakup wywróci wszystko do góry nogami. Mieliście podobnie ?

mojej mamie przeszło po 2 latach. Po tym czasie żona zaczęła jeździć ze mną:)
Odpuść sobie i wszystko będzie dobrze:)

Iroszek · **Napisane:** 2016-09-08 13:51:31

U mnie było tak: Żona wiedziała jak jeszcze nie była moją żoną że będę miał kiedyś motocykl. Była bardzo sceptycznie nastawiona ale zaakceptowała. Po długim czasie i wielu próbach jeździ zemną tyle że styl jazdy emeryt :D. Reszta rodziny to różnie jedni mówili że super a inni suszyli głowie strasznie. Po 4 latach mam już spokój i wszyscy się przyzwyczaili że mam takie hobby :D

danit · **Napisane:** 2016-09-08 14:41:51

Widzę, że było u was podobnie. Jak jezdziłem rowerem elektrycznym 8000 w to było ok, a był śmiertelnie niebezpieczny i zakupiłem coś bardziej bezpiecznego czyli motocykl . Ale weś teraz przetłumacz, że jednak motocykl to rozsądniejszy wybór .... nie da rady.

lepel · **Napisane:** 2016-09-08 20:13:53

Podobnie było w mim przypadku, żona świeżo po zakupie moto oczywiście czarne scenariusze - wiadomo jakie :) - mama tak samo, ględzenie, że "stary a głupi" i tego typu teksty, co dziwne nie był to mój pierwszy moto, miałem przerwę od dwóch kółek około 5lat i wszyscy wiedzieli, że na pewno będę jeszcze jeździł na moto. Po około 0,5 roku od zakupu obecnego, udało mi się nakłonić żonę na wspólne wypady, oczywiście prędkości i styl jazdy na początku czysto emerycki, wybierałem trasy niezbyt kręte i o małym natężeniem ruchu, teraz już w miarę normalnie, największym Moim sukcesem było namówienie połowicy na kurs prawka kat.A. przekonała się, że nie taki diabeł straszny jak słyszymy w opowiadaniach i mediach. Najwięcej gadania od mamy mam, jak w Moim mieście ma miejsce jakiś wypadek z udziałem motocykla, wtedy mam prawie codziennie telefony (co Mnie nie dziwi i staram się rodzicielkę uspokoić) niestety na przestrzeni ostatniego miesiąca, były aż dwa takie wypadki niestety śmiertelne.

J@ck · **Napisane:** 2016-09-08 22:39:13

Moja kobieta wiedziała, że chcę moto, sama lubiła te klimaty i od samego początku jeździła że mną. Mama zaś jak się dowiedziała, że kupiłem powiedziała tylko jedno " chyba Cię popier...." ( praktycznie nigdy nie przeklina). Po miesiącu może dwóch przeszło jej a po ok dwóch latach nawet się przyjechała że mną.

sony m4 aqua

danit · **Napisane:** 2016-09-09 06:58:44

J@ck napisał(a):

Po miesiącu może dwóch przeszło jej a po ok dwóch latach nawet się przyjechała że mną.

sony m4 aqua

Może doczekam takiej chwili :) Sam się zdziwiłem reakcji mamy, ponieważ sama myślała nad kładem żeby na emeryturce smigać sobie na działkę :) a tu lipa

kaszŁu · **Napisane:** 2016-09-09 09:15:56

Ja rodziców w temat zakupu motocykla wprowadzałem etapowo. W zeszłym roku poszliśmy z mamą na paradę motocyklową żeby zobaczyła że motocykle to nie tylko szlifierki. Z nią mi poszło łatwiej bo jej ukochany zięć jeździ niebieska R1 i jest cały i zdrowy. Ciekawiej było ze staruszkiem, był sceptycznie nastawiony i cały czas na nie. Najpierw w zeszłym roku zabrałem go na Motor Show do Poznania, chciałem żeby poczuł klimat. Potem zabrałam go jak jechałem kupować ciuchy motocyklowe. Miał więcej pytań do sprzedawcy niż ja, a co się ochraniaczy na macał. Ale najlepszy tekst usłyszałem od niego po 2 miesiącach od zakupu, kiedy to zapytał mnie „czy nie mogę sprzedać tego motoru bo mógłbym sobie kupić lepszy samochód”. Potem co się okazało, mama opowiedziała mi jak ich wyprzedzałem gdzieś na trasie i odjechałem w siną w dal.

Głupie pytanie

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum