Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2016-10-03 15:03:53 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2016-03-08 13:49:49
Posty: 52
Lokalizacja: PKR....
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6n 06r
Wiedząc, że nie uda mi się przyjechać na tegoroczny zlot forumowy postanowiłem namówić szwagra na weekendowy wypad w góry, żeby chociaż raz w tym roku gdzieś dłużej polatać. Trzy dni wcześniej telefon w rękę , decyzja , jedziemy. Pojechaliśmy na trzy maszyny : moje Fz6n, R1 i Hayabusa W skrócie: prawie trzy dni jazdy, pogoda dopisała, wypad się udał. Ale do meritum. Z uwagi, że w trakcie jazdy koledzy narzucili jak to potem nazwali średnie tempo musiałem się naprawdę wysilić żeby za nimi zdążyć, nie zawsze udawało mi się ominąć wszystkie auta i ustawić się w dogodnej pozycji na światłach. Kolejne światła a ja z tyłu, myślę sobie: kurna na następnych muszę być pierwszy. Spróbuje a co mi zaszkodzi. Dwa pasy; oni pojechali środkiem a ja z prawej. Stajemy, świeci czerwone. Wbijam jedynkę, przesuwam dupsko do tyłu, zamykam szybkę i czekam. Zielone!! Krótka jedynka, potem dwójka i odkręcam ile mogę, trójka i do dołu i nagle obok mnie przeleciały dwa japońskie bombowce. Jak jakiś huragan którego nie spodziewałbym się w słoneczny dzień. Jaka moc, jakie przyspieszenie. Chłopaki może po sekundzie zorientowali się, że świeżo upieczony adept motocyklizmu chce się wybić w hierarchii i próbuje spierd..ić do przodu. No fucking way! Odkręcili i było po mnie. Przecież wiedziałem, że mnie dojdą, domyślałem się, że to nie potrwa zbyt długo ale nie spodziewałem się, że przelecą obok mnie, tak szybko i z taką prędkością. Głowa mi opadła, ręce mi opadły, wróciłem na swoje miejsce w szeregu :). Więcej się nie wychylałem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-03 15:03:53 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2016-10-03 20:51:37 
Legenda forum

Dołączył(a): 2010-11-08 15:23:23
Posty: 2331
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Note 10+
Obecne moto: KTM 1290 SAS
Jazda o której piszesz to najkrótsza droga na cmentarz. Widać że żaden z Was nie ma pojęcia o jeździe w grupie. Przeczytałem to 2 razy i o takich jak Ty i Twoja "grupa" mówi się w naszym motocyklowym środowisku w jeden sposób - DEBILE! ...
I nie będę tutaj rozpętywał burzy, po prostu polecam Ci poczytać o jeździe w grupie, przekazać tą naukę dwóm pozostałym i może coś do nich dotrze.
Jeżeli jesteś "świeży" to jazda z taką ekipą jest dla Ciebie mega niebezpieczeństwem, przy takiej jeździe człowiek myli się zwykle tylko raz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-03 21:09:32 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-05-19 22:40:18
Posty: 142
Lokalizacja: Gliwice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 Fazer 2008
Ooo, niemożliwe, znowu się zgadzam z Rhazzem :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-03 23:10:04 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2016-09-22 10:45:51
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: sześć082x6 2x4 2x7
Obecne moto: BMW R1200R
Jestem miło zaskoczony uwagą...
Nawet jak jedziemy we dwóch, jedziemy w szyku. Max szyk, w którym jechałem liczył 190 maszyn i jechaliśmy tak prawie 50 km. Bez zasad nie byłoby to możliwe.

Co do samej mocy i prędkości - masz dwu/trzykrotnie słabszą 2oo, więc nie ma się co dziwić.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-03 23:43:01 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
niestety w jeździe na moto bardzo liczą się umiejętności kierowcy
i powinno się jeździć najlepiej z ludźmi co mają twój styl
jak tylko ganiasz to jest to mało przyjemne
i niebezpieczne


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 00:10:33 
Niemowlak

Dołączył(a): 2016-06-08 23:24:29
Posty: 32
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6 S2
Poza tym to najwolniejszy powinien prowadzić, a reszta się dostosować jak razem ganiacie. ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 00:27:28 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2012-01-29 15:38:22
Posty: 1298
Lokalizacja: Szprotawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 697 226 949
Obecne moto: fzs 600 fazer 2000r
Trzeba być skończonym durniem aby zostawić swiezaka z tyłu. Ostatni który jedzie powinien być najszybszy a najsłabsze ogniwo prowadzi

sony m4 aqua


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 07:50:55 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-05-19 22:40:18
Posty: 142
Lokalizacja: Gliwice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 Fazer 2008
Z tym że osoba najlepiej jeżdżąca zamyka grupę to się zgodzę ale z tym że osoba najsłabiej jeżdżąca/najwolniejsza prowadzi już nie. Tzn. w przypadku jak się jedzie w 2 moto to tak ale jak więcej to blisko początku grupy ale nie pierwsze moto. Tylko w normalnych grupach jest założenie że jak ktoś nie nadąża to nie próbuje na siłę tylko jedzie normalnie a kolejno osoby bardziej z przodu to widzą i dopasowują tempo.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 08:29:26 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2016-03-08 13:49:49
Posty: 52
Lokalizacja: PKR....
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6n 06r
Koledzy, chciałem Wam co innego przekazać albo mnie źle zrozumieliście ale z uwagi, że to ja napisałem wątek to biorę na siebie winę. Sama jazda w grupie była według mnie w porządku, zawsze za mną zaczekali. Może idealnego szyku nie było ale odstępy między nami były zachowane i pod tym względem było bezpiecznie. Obserwując ich z tyłu mogłem się wiele nauczyć i przede wszystkim to dla mnie nowe doświadczenie. Z resztą sam na siłę nie pchałem się miedzy puszki jak nie byłem na 99% pewien, że manewr będzie bezpieczny. Zamierzałem Wam opisać różnice w mocy jaką odebrałem próbując swoich sił na prostej z maszynami tej klasy. Wiem, że to nie miało sensu ale chciałem tego spróbować. Wasze komentarze i uwagi jak zwykle dla mnie cenne.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 10:11:02 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-02-23 16:33:37
Posty: 376
Lokalizacja: 3miasto / Kołobrzeg
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: VFR 800 Vtec
kaszŁu dwie historie Ci opowiem ;)

Kiedy zaczynałem tak jak Ty, również miałem jedynie bardziej doświadczonych kolegów na motocyklach i kiedy śmigaliśmy, to też chciałem trzymać się ich. Skończyło się to na glebie na zakręcie. Rhazz mówi, że przy takiej jeździe człowiek myli się tylko raz, ale chyba mam farta i będę miał szansę się drugi raz pomylić :P Ale wtedy uświadomiłem sobie, że nie można tak jeździć i zmieniłem tempo i dynamikę pod siebie. A koledzy musieli czekać i koniec kropka.

Później gdy zacząłem jeździć po torach podszlifowałem znacznie umiejętności i byłem gotowy zapierdalać... i mi się odechciało :) Wolałem zapierdalać po torze, a na drodze bez szarży, na spokojnie. I nawet przy spokojnej jeździe wypadek mi się przytrafił ;> Ciekawe co by było gdybym wtedy leciał choćby 20 km/h szybciej..

No i często też jeżdżę we 2 z moją dziewczyną i tutaj nie jestem przekonany czy najsłabszy motocyklista(-cyklistka) powinien jechać pierwszy. Dużo lepiej mi się jeździ gdy ja prowadzę, i po prostu jadę nieco wolniej. Obserwuję i dostosowuje do niej tempo, przynajmniej w nieznanym terenie. Gdy ona prowadzi to wydaje mi się, że jest bardziej narażona na błąd. Niekoniecznie swój. A tak to przy wyprzedzaniu najpierw auta widzą mnie. Na skrzyżowaniach najpierw ja przelatuję. Jak się zobaczy pierwszego motocyklistę to można się spodziewać i drugiego :P Trochę jak w tej historyjce:

Na kursie prawa jazdy instruktor pyta ucznia
-Masz tu skrzyżowanie, prosto jedzie pojazd A, w lewo skręca karetka na sygnale,w prawo skręca pojazd B
Który przejedzie pierwszy??
Uczeń po krótkim zastanowieniu odpowiada:
-Motocyklista!
-Jak to Motocyklista?? przecież nie ma tu motocyklisty, skąd on się wziął??
-CH.uj wie skąd oni się biorą, oni są wszędzie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 10:23:23 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2012-01-29 15:38:22
Posty: 1298
Lokalizacja: Szprotawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 697 226 949
Obecne moto: fzs 600 fazer 2000r
Mnie też źle zrozumieliście. Chodziło mi o ten oonkretny przypadek. 2 zapierdalaczy i jeden "swiezak". Racjonalnie byłoby go dać ma przód

sony m4 aqua


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 10:34:34 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2016-09-22 10:45:51
Posty: 499
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: sześć082x6 2x4 2x7
Obecne moto: BMW R1200R
Jedzie dwóch - słabszy z przodu
jedzie więcej - słabszy w środku, "najsilniejszy" w umiejętnościach na końcu, a pierwszy nie jedzie sam, tylko prowadzi kolumnę, więc np. wyprzedając myśli nie o sobie, tylko o kolumnie... Jedzie blisko środka jezdni, kolejny na zakładkę itd...

Nie ma po co zmieniać sprawdzonych zasad :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-04 21:19:19 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2014-05-13 13:15:53
Posty: 210
Lokalizacja: Witonia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000
.:Piwek:. napisał(a):
Jedzie dwóch - słabszy z przodu
jedzie więcej - słabszy w środku, "najsilniejszy" w umiejętnościach na końcu, a pierwszy nie jedzie sam, tylko prowadzi kolumnę, więc np. wyprzedając myśli nie o sobie, tylko o kolumnie... Jedzie blisko środka jezdni, kolejny na zakładkę itd...

Nie ma po co zmieniać sprawdzonych zasad :)

Dokładnie tak! :) Tyle teoria, a jak jest w praktyce? ktoś kto kupuje tak mocny motocykl jak ''busa'' czy R1 nie wytrzyma i w pewnym momencie przypakuje ostro, zwłaszcza kiedy ktoś będzie chciał się wysunąć do przodu, nie mówię że wszyscy, ale z własnych doświadczeń wiem że w 80% tak będzie. Dlatego jak nie mam ochoty zapie - jechać szybko to jadę własnym tempem - zdążę :) Wtedy ''ścigantom'' najnormalniej w świecie robi się trochę głupio i jazda staje się normalna - zsynchronizowana z najwolniej jadącym - chyba że ten faktycznie przesadnie opóźnia jazdę. Próba dorównania słabszym motocyklem do tych rozmiaru max to kopanie się z koniem i przynosi odwrotny skutek :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-06 09:30:51 
Legenda forum

Dołączył(a): 2007-08-28 13:23:30
Posty: 4605
Obecne moto: jamaha pw 50
Wychylił się i go pojechali
i tu i tam :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2016-10-06 10:38:33 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
kamin napisał(a):
Tyle teoria, a jak jest w praktyce? ktoś kto kupuje tak mocny motocykl jak ''busa'' czy R1 nie wytrzyma i w pewnym momencie przypakuje ostro, zwłaszcza kiedy ktoś będzie chciał się wysunąć do przodu, nie mówię że wszyscy, ale z własnych doświadczeń wiem że w 80% tak będzie.

Jeżdżąc w niewielkiej grupie (2-3 moto) można się na takie sytuacje dogadać że jak masz ochotę dać w palnik to wyprzedzasz grupę, walisz przed siebie a potem czekasz i się dołączasz. Tak np. mam z dziewczyną, która wolniej wchodzi w niektóre winkle i czasem mam ochotę przez nie po swojemu przelecieć. ale jak pisałem - to trzeba uzgodnić PRZED jazdą, no i jedynie w małych grupach można stosować.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org