Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=18&t=22035
Strona 2 z 2

Autor:  Macao123 [ 2018-02-22 11:23:30 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

misiakw napisał(a):
Danielek. napisał(a):
Na egzamin polecam isc bez stresu i traktowac to jak zwykle jazdy

tylko że nie każdy tak potrafi wychillować. ja zapisać się na kurs na prawko przyjechałem na własnym moto (bandit) i przed samym egzaminem 4500km po trasach wylatałem więc największy stres był w tym że na jakimś małym pierdziku 125 mam zdawać a nie na normalnym sprzęcie, ale jeśli ktoś leci zgodnie z zasadami to po 30 godzinach nie dziwię się cze nie czuje się pewnie...

Przecież zdaje się na 650cm3 u mnie to była kawasaki ER6N podobnie jak na kursie chyba że A1 robiłeś.

Autor:  Danielek. [ 2018-02-22 12:04:04 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

Kiedyś zdawało się na małych pierdzielach dopiero nie dawno wprowadzili normalne pojemnośći.
Ja zdawałam Yamaha XJ6 rozklekotaną gorzej niż moj ogar w latach 90 :)

Autor:  misiakw [ 2018-02-22 13:44:19 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

Macao123 napisał(a):
Przecież zdaje się na 650cm3 u mnie to była kawasaki ER6N podobnie jak na kursie chyba że A1 robiłeś

prawko na moto mam od 8 lat tak więc ten tego... wtedy pełne A zdawało się na ybr250 (przynajmniej w 3mieście) (tutaj mój błąd w poprzednim poście, zdawałem na 250 a nie 125, tak czy inaczej to mniej niż 600cc bandita które wtedy miałem)

Danielek. napisał(a):
Ja zdawałam Yamaha XJ6 rozklekotaną gorzej niż moj ogar w latach 90 :)

to jeszcze nic, w Gdańsku z racji cyrków z przetargami po zmianie przepisów przez pewien czas ludzie którzy szkolili się na ybr250 zdawali egzamin na FZ1. nawet moja dziewczyna podsyłała info do ścigacza w tej strawie zeby dopytali o co chodzi (tutaj: https://www.scigacz.pl/Yamaha,FZ1,jako, ... 20720.html)

Autor:  Danielek. [ 2018-02-22 14:07:26 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

Jak zdawałem teorie to dziewczyna zjezdzajac z 8 zablokowala gaz i na pelnej prędkości uderzyła w ogrodzenie, wtedy wdałem się w dyskusję z instruktorem że 20 godzin na moto nie jest w stanie przygotować nie ogarnietychv ludzi do jazdy tak szybkimi pojazdami i jest to selekcja naturalna. Ale on wiedział swoje i przekonywał że to w zupełności wystarczy. Duże moto na egzamin jak najbardziej ale zblokowane do 30 koni żeby nikt sobie krzywdy nie zrobił takie jest moje zdanie.

Autor:  misiakw [ 2018-02-22 15:10:45 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

tyko że wtedy wraca absurd z okresu mojego zdawania - na egzaminie zdajesz na słabej 250, ale dzięń po odebraniu dowodu juz możesz spokojnie pomykać 200 konnym pocinakiem. NIE!

to ze zdajesz an 650 to dobry ruch. selekcja naturalna. to ze jakas laska wkomponowała się w ogrodzenie potwierdza tę tezę - wkomponowała się w ośrodku egazminacyjnym, miejscu które jest odcięte od reszty świata. jakby zdała na 250 i na ulicy straciła panowanie to poszkodowane mogły by być osoby trzecie. To na kursancie i jego instruktorze powinien ciążyć obowiązek zdecydowania czy ogarnia czy nie, a Egzaminator i egzamin powinny to potwierdzić. Jazda na motocyklu wiąże się z ryzykiem, dla tego osoba która ma lejce powinna z założenia umieć to ryzyko ogarnąć w większości przypadków.

Autor:  najt [ 2018-02-22 16:08:53 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

Popieram przedmówcę, też uważam, że to dobre rozwiązanie. Egzamin i tak jest dość mocno odrealniony bo na kursie trzeba wyćwiczyć na placu na tip top trudne jakby nie patrząc wolne manewry i w ciągu tych standardowych 20 godzin brakuje czasu na poruszenie innych tematów. Taka dygresja: ja przez cały pierwszy sezon zajeżdżałem na plac do mojego instruktora i go wypytywałem na różne tematy. Robiłem pewne ćwiczenia na zamkniętych drogach żeby się podszkolić już poza kursem, typu wyczucie hamulca żeby efektywnie hamować na maksa i się nie wyglebić, rozkład siły między przednie a tylne koło, przeciwskręt, a także tak prozaiczna rzecz jak międzygaz...

A poza tym nic nie stoi na przeszkodzie aby wykupić dodatkowe godziny jeżeli się ktoś nie czuje na siłach. Jeżeli dla kogoś 20h to za mało - nic nie stoi na przeszkodzie. Ja nawiasem mówiąc wyjeździłem 16 godzin i mi wystarczyło.

Autor:  motorowy [ 2018-12-02 18:45:20 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

W kwestii nauki to wyjeździłem może z 16 godz a wszystkiego uczyłem się z netu (taki instruktor, że szkoda gadać), wcześniej rozpisane miałem godziny aby zdążyć z egzaminem przed zimą. Jeśli 70 czy 140 KM to za dużo zawsze można zrobić A1 czy A2 nie trzeba od razu startować na A.

Autor:  rhazz [ 2018-12-02 22:47:55 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

motorowy napisał(a):
wszystkiego uczyłem się z netu (taki instruktor, że szkoda gadać)

Jeszcze powiedz że uczył Cię rhazz... :D hahahahah :D

Autor:  Assfalt [ 2018-12-03 18:42:41 ]
Tytuł:  Re: Zdanie prawa jazdy na motocykl - trudno?

rhazz napisał(a):
motorowy napisał(a):
wszystkiego uczyłem się z netu (taki instruktor, że szkoda gadać)

Jeszcze powiedz że uczył Cię rhazz... :D hahahahah :D


Za drogo by go to kosztowało :D wiesz, dwa egzaminy zamiast jednego :D

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/