Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2020-12-28 12:12:58 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-03-14 12:26:17
Posty: 273
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: bmw s1000xr
weź wyskocz na weekend, 1-2 noce z namiotem syna, garnkiem z domu itp to łatwiej będzie się rozeznać :)

I to jest najlepsza rada . Ja właśnie troche tak wyskoczyłem we wrześniu , tylko na kilka dni , z założeniem że jak bedzie kicha z moją samowystarczalnością , to wbijam na jakąś kwaterę i tyle :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: Zestaw biwakowy
PostNapisane: 2020-12-28 12:12:58 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2020-12-28 12:34:40 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-11-22 23:17:30
Posty: 210
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 99
Wszystko super, tylko jak zwykle rozmowa nam zeszła na inny tor.

Wiadomo, trzeba zabrać to co się posiada i zobaczyć czy się sprawdza, tylko że ja praktycznie nie mam nic i dlatego pytam co polecacie bo i tak muszę kupić :)

FZS600 '99


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 12:56:22 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2317
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Oceń czy chcesz ultra kompaktowe rzeczy które są droższe, czy może to zająć nieco więcej miejsca ale kupić rozsądniej cenowo. Jeśli gotujesz dla siebie samego to litrowy garnuszek wystarczy więc kuchenka palnikowa może być jak najmniejsza, ewentualnie weźmiesz zapasowy lub dokupisz kartusz/kartridż do kuchenki. Ja bym stawiał na uniwersalność i dostępność kartridżów i wybrał cos z oferty Decathlonu, ewentualnie żeby pasowały wkłady dostępne w castoramie. Takie sklepy spotkasz i w każdym województwie, i zagranicą. Reszta niech będzie priorytetowo jak najlżejsza. Jeśli zamierzasz wozić to wewnątrz kufrów to patrz na rozmiary żeby po złożeniu wlazło do środka, jeśli i tak będzie w worku typu rollbag to może znajdziesz cos tańszego ale ciut dłuższego (pałąki namiotu). Śpiwór rzecz gustu bo jak ktoś jest zmarźluch to lepiej cieplutki z komfotem do 0°C ale one są grubsze, ja mam 10-15 stopni i jest dla mnie bardzo ciepły nawet na chłodne poranki. Im mniej ciepły tym mniejszy a mi zależało na kompaktowym rozmiarze po spakowaniu. Mam jeszcze małą dmuchaną poduszkę, złożona zajmuje tyle miejsca co puszka coli. Gdybym miał spać regularnie w namiocie to bym rozważył karimatę lub jakiś cieniutki materac, ale zeby nie spać bezposrednio na podłodze namiotu. Zastanawialem sie jeszcze nad opcją hamaku na jakieś upalne wyjazdy gdzie mozna spac pod niebem. Ułatwia to bardzo rozbicie obozu na szybki nocleg.

Osobiście jestem zakochany w decathlonie, nawet jeśli produkty nie są idealne, to ceny, serwis posprzedażowy, gwarancja i podejście do klienta są wzorowe.

Jest fajny odcinek kanału fortnine o pakowaniu się na mały wypad.

https://youtu.be/_ezTEwkpbpI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 14:17:18 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Pikulahay napisał(a):
dlatego pytam co polecacie bo i tak muszę kupić

tylko że ja np mam zaplecze żeglowania na łódkach regatowych, mało miejsca i zimno mi nie przeszkadza, ale za to lubie mieć miekko w dupke i nigdy nie będę spał bez nawet najprostrzej karimaty. dla tego mam mały śpiworek o małym zakresie temperatur, za to mam mate samopopującą do spania. mogre ci polecić ale nie wiem czy ci to będzie pasowało.

tak samo ja notorycznie spałem z "trumnach" - długich wąskich kojach z niskim "daszkiem" takim ze nawet nie siądziesz, dla tego namiot tunelowy 2osobowy dla mnie się sprawdzi, ale ktoś juz tu wspominał że on woli miejsce do ubrania - dla mnie ubieranie się w poziomie to "normalka"

dla tego ja nie przepadam za polecaniem określonego produktu - bo nie mam pewnosci że trafię z wyborem. mogę ci napisać moje porady - tarp pod namiot, namiot z możliwością postawienia tropiku przed sypialnią, miejsce na tobołu pod tropikiem a nie w sypialni (bo mokre kufry ociekają)

sfazowany napisał(a):
Jeśli zamierzasz wozić to wewnątrz kufrów to patrz na rozmiary żeby po złożeniu wlazło do środka, jeśli i tak będzie w worku typu rollbag to może znajdziesz cos tańszego ale ciut dłuższego (pałąki namiotu)

motocyklowy tip - sypialnię namiotu pakuj oddzielnie, np w kufrze (bo sucho), pałąki pakuj oddzielnie bo łatwo je zaczepić gdziekolwiek jak są same ale są długie i jak je "poszerzysz" owijając namiot to się robi problem. tropik fajnie zamocować na zewnątrz, bo nawet jesli rosa ci go zmoczyla spokojnie go wysuszysz w czasie jazdy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 14:39:22 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-11-22 23:17:30
Posty: 210
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 99
Dzięki za porady.

FZS600 '99


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 15:14:49 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2317
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Tak też pomyślałem że kijki same w sobie są długie ale małe na objętość więc można spróbować je przyczepić od tyłu do kufra albo zrobić małą kibel rurkę na same badyle i zamontować zgrabnie gdzieś pod ogonem...

Dobry tip z osobnym pakowaniem sypialni i tropika, szczególnie jeśli wszystko zmokło. Mam zawsze w kufrze siatkę "pająk" za całe 9zł, świetnie się sprawdza w najrozmaitszych sytuacjach, najczęściej jak po drodze do domu zgarnę z paczkomatu coś co nie wejdzie do kufra ;)
Na takim wyjeździe też może sie przydać wlaśnie do luźnego schowania w tą siatkę tropiku żeby nie skisł w szczelnej torbie czy kufrze.

Nabieram strasznej ochoty na taki camping :)


Edit
Jeszcze tak myślałem nad plusami i minusami namiotu w ktorym pałąki podrzymują sypialnię i na wierzch idzie tropik, to w deszczu faktycznie sypialnia może zmoknąć zanim przykryjemy tropikiem, ale z drugiej strony jest ten plus że przy upałach i gorrrących nocach z komarami można rozstawić namiot bez tropiku żeby mieć full przewiew i "moskitierę".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 17:07:56 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
sfazowany napisał(a):
Jeszcze tak myślałem nad plusami i minusami namiotu w ktorym pałąki podrzymują sypialnię i na wierzch idzie tropik, to w deszczu faktycznie sypialnia może zmoknąć zanim przykryjemy tropikiem, ale z drugiej strony jest ten plus że przy upałach i gorrrących nocach z komarami można rozstawić namiot bez tropiku żeby mieć full przewiew i "moskitierę".


wiekszośc takich namiotów ma sypialnie podczepiana na haczyki wiec spokojnie możesz ją postrawić bez tropiku. pierwszy lepszy google na szybko poniżej ma opcję postawienia samej sypialni albo właśnie najpierw tropiku, potem sypialni. dodatkowo szerokie przewiewne "drzwi" na przestrzał - całkiem spoko opcja. jedyne co to obawiam się że nie zmieściłbym kufrów pod tropikiem a poza sypialnią. Ale googlowałem na szybko przykład dla ciebie a nie coś do polecenia choć w sumie to podoba mi się.


https://www.globtrek.com/product-pol-33 ... -6-kg.html

przypomniała mi siejescze jedna zasada 2 osobowy namiotu jest wygodny dla jednej osoby z tobołami. 3 osobowy to 2 osoby + toboły. dla 3 osób wygodne sa namioty 4 osobowe jeśli maja mało tobołów, a jak nie to 5 i tak dalej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 17:39:24 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2317
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Ten fjord nansen jest fajny, tylko bardziej na łażenie po górach solo z małym plecakiem. Przy cenie bliżej tysiąca wolałbym większy namiot, np trek 900 na 3 osoby, waga 2,5kg i paczka ma max 40cm więc zmieści się do średniego kufra. Tropik jest stawiany od razu do góry więc sypialnia nie moknie. Bardzo dużo miejsca przed wejściem na brudne graty. Minus to że żeby miał prawidłowy kształt trzeba wbic śledzie i naciągnąć sznurki, albo chociaż przywiązać gdzieś do moto albo krzaczka. Namioty w ksztalcie iglo są jakby samonośne i przy braku wiatru szybciej je można postawic na byle jakiej powierzchni zeby tylko juz schowac sie do środka. Można je też łatwo przestawić podnosząc całość do góry gdyby się okazalo że postawilismy namiot na wertepach.

Im więcej miejsca w środku i wyższy stelaż, tym więcej miejsca na powieszenie mokrych ciuchów.

I tak w namiocie słabo będzie schnąć, chyba warto mieć kawałek ekstra sznurka na pranie żeby rozwiesić na słońcu między drzewami i podsuszyć.

https://www.decathlon.pl/p/namiot-trekk ... lsrc=aw.ds


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 18:06:36 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
sfazowany napisał(a):
i paczka ma max 40cm więc zmieści się do średniego kufra.

jak wyjmiesz pałąki to zmienisz rozmiar paczki.

sfazowany napisał(a):
Przy cenie bliżej tysiąca wolałbym większy namiot,

poprawiłem linka, teraz jest taki za 4 stówki bo tam też cena mi nie leżała. a nad tym się nawet zastanawiam bo mój przez regaty ma już ślady pleśni (na morzu nic nie schnie) więc to nie głupi pomysł mieć jeden na moto i drugoi na zamęczenie na wodę

sfazowany napisał(a):
I tak w namiocie słabo będzie schnąć, chyba warto mieć kawałek ekstra sznurka na pranie żeby rozwiesić na słońcu między drzewami i podsuszyć.

nie żebym już podał rozwiązanie podpatrzone kiedyś za granicą:P
misiakw napisał(a):
Warto tez zabrać ze sobą jakiś tarp [...] rozciągnięty pomiędzy motocyklem a wejściem do namiotu fajnie sprawdza się jako przewiewna "weranda" - możesz gotować pot daszkiem, a jednak na świeżym powietrzu, tak samo ciągniesz pod nim pomiędzy namiotem a motocyklem linke i masz gdzie przez noc podsuszyć szybkoschnące ręcznik lub wypłukane/wyprane zużyte termałki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 18:33:12 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-03-14 12:26:17
Posty: 273
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: bmw s1000xr
Że tez nie wpadłem na pomysł z tarpem i oddałem nowy namiot synowi :oops:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 18:54:12 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2317
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
A to sorki, nie załapałem, co to tarp

Już wygooglałem:) najczesciej opisywane jako płachta biwakowa :) w sumie fajne rozwinięcie małego namiotu, przy korzystnym układzie drzew itp można w sumie nawet zrobić zadaszenie dla motocykla plus jako przedsionek do namiotu...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 21:24:20 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1156
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tracer 900 GT 2019
Pikulahay napisał(a):

Może macie jakieś inne sprawdzone propozycje?
Szkoda, że dopiero teraz znalazłem ten wątek, bowiem bardzo ciekawa dyskusja ale z chęcią się przyłączę. W sumie już 6 lat jeździmy razem z żoną na wakacje w CRO i pewne doświadczenia mamy - może pomogę w temacie.

Najpierw namiot - w kontekście turystyki motocyklowej jest dużo więcej do zabrania niż podczas samej wyprawy w góry gdzie niesiesz wszystko w plecaku na weekend. Na motocykl można zapakować sporo więcej jednak to złudne poczucie ponieważ ogranicza nas waga i przestrzeń bagażu bardziej niż nam się to wydaje. Żeby się nie spalić w temacie dobrze jest sobie określić czy jeździmy solo czy we dwoje i na jaką wartość wagowo max celujemy ze zdolnościami załadunku naszego motocykla. W przypadku mojego Tracera 179 kg to górna granica, więc odejmując wagę pasażerów mamy mniej więcej zakres w którym musimy się zmieścić z CAŁYM dobytkiem => im mniej tym lepiej. Uwierzcie, że ten zapas bardzo szybko się kurczy wraz z dokładaniem każdej jednej rzeczy i dosłownie kilogram robi ogromną różnicę.
Pierwszy namiot jaki miałem to był Coleman Crestline 3 - całkiem przyzwoity namiot typu iglo który zmieniłem po 2 latach bo potrzebowałem na gorące warunki w CRO namiotu bardziej przewiewnego i z większym przedsionkiem. Wymieniłem go na Mckinley Flinduka 3 (również 3-osobowy) i jest on optymalny na nasze wyjazdy już od 4-5 lat namiot za niecałe 400 zł spisuje się świetnie. Myślałem, że kupno droższego coś mi da ale po dłuższym szukaniu dałem sobie spokój - taki sprzęt należy traktować jako jednorazowy w kontekście szurania nieustanie po campingach przez 2-3 tygodnie trzeba liczyć się z tym, że może on nie przetrwać choćby był najdroższy. Z drzew na campingu kapie na niego żywica, w ulewie ważne jest tylko żeby przetrwać a jak jest upał liczy się aby miał dwa wejścia naprzeciwko siebie co przyniesie ulgę gdy w nocy temperatura powietrza osiąga 36 stopni - w takich warunkach stale zmieniających się sprzęt ma za zadanie przetrwać i służyć przynajmniej do końca wyjazdu. Żeby trafić z wyborem trzeba zdefiniować sobie na jakie warunki namiotu potrzebujemy szczególnie temperatura, na jakim podłożu będzie stawiany (temat śledzi i młotka) i miejsca na jedną/dwie osoby i ile miejsca potrzebujemy żeby funkcjonować. Mogą zdarzyć się dni, że przez cały dzień będzie lało i trzeba będzie spędzić go w namiocie - jeśli jest to kostka 2x2 metry bez przedsionka na rzeczy to współczuję - zdarzały mi się takie dni ;). Ale z drugiej strony czasem poletka na campingach są bardzo małe i ciężko się z namiotem i dobytkiem w miarę rozstawić w fajnych miejscach więc trzeba trzymać się rozwiązań optymalnych i szacować co potrzebujemy.

[ img ]

[ img ]

Bardzo ważny jest rozmiar namiotu po spakowaniu, u mnie jest to maksymalna długość 54 cm a kufer mieści 55 cm ;) więc na słowo honoru namiot jest w stanie jechać w centralce gdy jedziemy autostradą i nie muszą go dowiązywać do motocykla na siłę. Na takie południowe warunki chorwackie zapomnijcie o zielonej trawie jak u nas pod domem to by było marzenie - jest bardzo twarda gleba z kamulcami które gną szpilki do namiotów jakby były z drucika na kabel i trzeba mieć przynajmniej zapasowe śledzie a najlepiej klika mocniejszych żeby przybić najważniejsze śledzie stabilnie w gruncie - i do tego młoteczek mały ale niech będzie solidny. Takie podłoże po jednym weekendzie zmasakruje podłogę namiotu która jest nakłuwana przez ostre kamienie i igły z drzew, więc ja stosuję plandekę taką jak do nakrywania drewna jako warstwę ochoronną-wodoszczelną i wyrównującą przed położeniem namiotu. Jej koszt 18 zł jest żaden w stosunku do tego że zajmuje nam cenne miejsce i coś tam waży ale wartość naszego namiotu jest żadna jeśli podłoga jest dziurawa a w środku nocy przyjdzie burza i okaże się że podłoga przecieka, w środku namiotu jest błoto, my jesteśmy mokrzy, nasze rzeczy a mata samopompująca jest też dziurawa. Dlatego choćby nie wiem co dobrą praktyką jest podkładka pod namiot z plandeki którą naprawdę mało kto stosuje ale uwierzcie uratowała mi nie raz tyłek a zdarzały się srogie ulewy nawet w środku lata w Cro. Plandeka pod namiot zawijana bokami do góry i na to normalnie rozkładam namiot - nigdy nie zdarzyło się żeby coś później przemokło i ważne jest tylko dobre rozłożenie namiotu i staranne jego zakotwiczenia i śpimy spokojnie przez całą noc. A pro po spokojnego spania koniecznie na każdym wejściu muszą być moskitiery bo na południu Europy robaki żyją z nami w symbiozie, mrówki i inne pająki pchają się do namiotu i może to być ostatnia tego typu wyprawa z partnerką ;) - moskitiera to mus!!

[ img ]

Tak więć do namiotu warto młoteczek + śledzie + plandeka ochronna (nie pomyślelibyście o tym, prawda? ;) ).

Idąc dalej za wygodami temat karimaty - najpierw miałem jakąś ze spokey'a taka zwijana za 40 zł to woziłem na kufrach bo nie ma jak ich zmieścić nawet do moich 40-litrowych kufrów. Po jednych wakacjach okazuje się, że one chłoną wodę i zapach, pot w nocy gdy na nich śpimy i zaczynają śmierdzieć. Wymieniłem je na maty samopompujące 2,5 cm nie jakieś remonomowane tylko żeby spróbować i przyznam, że całkiem fajnie się sprawdziły. Po 2 latach dwie mi się zniszczyły i kupowałem kolejne ale raczej przy tych zostanę - nie kupuję drogich tylko jakieś do 100 zł bo każda jedna noc na nich może być ostatnia jeśli przypadkiem idąc siusiu ;) po ciemku nadepniesz na korek i go złamiesz to jest do wyrzucenia (mnie się raz udało zakleić kropelką i dojechałem do końca wakacji) więc tak samo jak w kwestii namiotu nie nastawiajmy się że sprzęt kupujemy na lata. Jeśli zastosujemy wspomnianą plandekę to jest szansa, że mata samopompująca spełni swoje zadanie do końca wyjazdu.
Potwierdzam wysoką przydatność poduszeczek pod głowę dmuchane po 12 zł na allegro jak za tą ceną dają sporo frajdy ;) rano kark nie boli a miejsca zajmują tyle co nic.
Śpiwór wspomniany przez autora wątku to dużo za dużo jak na warunki Cro - nigdy jeszcze nie zmarzłem i mam jakiś maksymalnie cienki tylko żeby się zawinąć przed komarami, ma być możliwie najmniejszy o ile nie jedziemy na Nordkapp a w razie czego to i tak trzeba ze sobą mieć jakieś długie spodnie i bluzę lub drugi komplet odzieży termoaktywnej.

[ img ]

Koledzy wspomnieli o hamaku to zrobię tutaj darmową reklamę - polskiej produkcji hamak Lesovik "Duch" mam już ze 3 lata i choćbym miał go wieźć w kieszeni kurtki to jest obowiązkowy na każdy mój wyjazd - mega mały, lekki i bardzo wytrzymały. Bujamy się z żoną obok namiotu w nim razem - upojeni winem lub piwem w zależności który to wieczór. Udźwig max 250 kg, trzeba go tylko mieć gdzie zawiesić, nauczyć się 2-3 wiązania i ogarnąć patent żeby linka się nie przetarła od bujania. Czasem jak patrzą na nas jak przyjeżdżamy razem na jednym moto to po rozłożeniu wszystkiego nie wierzą że tyle rzeczy przytargaliśmy i mamy normalnie w pełni funkcjonalny obóz. Lesovik lub inny solidny ale mały hamak polecam - to może być jedyna opcja czasem, żeby we w miarę ludzkich warunkach się przespać bez bólu kręgosłupa.

[ img ]

[ img ]

Czasem jak patrzę na ludzi na campingu jak przyjeżdżają samochodami to zazdroszczę im tej kuchenki bo ja takowej nie mam zamiaru zabierać dopóki naprawdę nie muszę, bo nauczyłem się funkcjonować bez niej - po prostu radzę sobie jakoś inaczej więc nie mam w tej kwestii doświadczeń.

[ img ]

Jest natomiast mnóstwo bardziej potrzebnych rzeczy do zabrania na taki wyjazd i z roku na rok zabieram coraz mniej rzeczy bo dużo "przydasię" już zweryfikowałem - najlepszym naszym przyjacielem jest rozsądek i umiejętność adaptacji, radzenia sobie z okolicznościami - tego sprzętem się nie nadrobi ale ta wiedza przychodzi z doświadczeniem. Ludzie wożą na wakacje dużo syfu i rzeczy niepotrzebnych, my jako motocykliści musimy trochę być bardziej rozsądni.
Pomijając powyższe na wszelkie wyjazdy radzę bardzo starannie przygotować sobie apteczkę na wyjazd i nie chodzi tylko o bandaże i plasterki ale takie rzeczy jak biegunka/zatrucie pokarmowe, przeciwbólowe, na stłuczenia, stripy na rozcięcia skóry i inne bardziej prawdopodobne scenariusze. Przez 3 dni nie mogłem znaleźć kwaśnej wody w aptekach i w końcu utłukłem liścia z kapusty i owinąłem wokół spuchniętego kolana co uratowało moje wakacje dwa lata temu - na południu nie znają czegoś takiego jak kwaśna woda i na opuchnięte kolano mieli tylko Volataren który kompletnie nic nie dawał przy tym problemie - w aptece patrzyli na mnie na wariata jak mówiłem czego potrzebuję - więc nasze przygotowanie może być jedyną pomocą jaką będziemy mogli sobie pomóc.

[ img ]

[ img ]

Jest mnóstwo innych patentów, akcesoriów które mogą się nam przydać to wszystko zależy co zamierzamy i na co się nastawiamy w kontekście podróży. Na przykład gdybym zamierzał wspinać się w górach to zmiana ekwipunku w kufrach byłaby diametralna i musiałbym przygotować się inaczej. Bardzo dużo pomożemy sobie wcześniejszym planowaniem, spisaniem checklisty co kupić/zabrać/przygotować i z biegiem kolejnych wyjazdów weryfikacja czy były co jest słusznym wyborem a co zbytecznym - wtedy wyrabiamy sobie doświadczenia na którym najlepiej polegać. Wiele rzeczy jesteśmy w stanie kupić gdzieś na miejscu lub po drodze ale naprawdę szkoda tracić czas na wyjeździe/wakacjach jeśli jesteśmy w stanie wcześniej wszystko sobie przygotować rozsądnie i też często jest tak że wszystko zabezpieczymy i że znajdziemy na miejscu rozwiązania dla nas oczywiste. Takie wyjazdy to trochę próba charakteru, bardzo męczą i dziś patrząc na super zdjęcia śmieję się z tego ale były i ciężkie chwile które przekonały mnie, że turystyka motocyklowa w tym wydaniu nie jest dla każdego. Jestem wdzięczny natomiast mojej żonie że znosi ze mną razem te trudy i nie wyobrażamy sobie każdych wakacji bez moto - to męczy ale i uzależnia i bardzo za tym tęsknimy zimą tak jak teraz. Myślę, że to powinien wiedzieć każdy kto ogląda fajne filmiki na YT, że to nie jest tylko czysty fun, często trzeba się przemęczyć żeby było super i trzeba być tego świadomym ale warto i nie oddałbym za nic tego czego doświadczyłem podczas wyjazdów przez te lata.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-28 22:41:50 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2317
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
No! Właściwy człowiek we właściwym temacie :D jak zwykle samo gęste! I świetne zdjęcia bonusowo...! Dzięki za znakomite tipy!

Mam właśnie tą cholerną przypadłość ze zabieram mnóstwo, mnóstwo rzeczy. Mozolnie uczę się selekcji..

Ja mam inne pytanie, jak zgrywacie duże ilości materiału foto i video z kart bez użycia laptopa? Tablet? Minibook? Targam ze sobą lapka i chętnie bym tego kloca zostawił w cholerę w domu... Tylko laptop to pewniak że zgram prawidłowo dane z kart na dyski.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-29 09:53:27 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
blue7 napisał(a):
plandeka ochronna (nie pomyślelibyście o tym, prawda? ).

czy wspominałem już o Panu naszym i zbawicielu, tarpie (musze chyba przestać o nim wspominać bo uznacie że mi obdiło)

sfazowany napisał(a):
Ja mam inne pytanie, jak zgrywacie duże ilości materiału foto i video z kart bez użycia laptopa? Tablet? Minibook? Targam ze sobą lapka i chętnie bym tego kloca zostawił w cholerę w domu... Tylko laptop to pewniak że zgram prawidłowo dane z kart na dyski.

ja co prawda tego problemu nie mam, bo... i tak nie wracam do takich nagrań więc tylko robię zdjęcia telefonem. ale... zazwyczaj zabieram z sobą ipada - do korzystania z neta głownie. Na studiach jeszcze jeździłem na regaty po polsce będąc "pod telefonem" i czasem wieczorem pracując, korzystałem wtedy z Raspberry Pi + ekranik 3,5 cala + małą klawiaturka bluetooth z wbudowanym touchpadem. na samym ekraniku i z tą klawiatura więcej niż "zgrać zdjęcia" bym nie robił, ale zawsze nocowaliśmy w hotelach więc znalazł się jakiś telewizor/monitor do podpięcia i z ekranem już było dobrze, a i klawiatura się znajdowała. ale jeśli masz telefon z androidem to na 99% możesz do niego podpiąć huba usb (tylko przejściówka usbOTG jest potrzebna a i dobrze żeby hub miał dodatkowe zasilanie) a do tego dysk zewnętrzny, kamerę i telefonem możesz archiwizować. Mam też w domu starego 10 calowego netbooka - myślałem że będę z niego korzystał na regatach (koszt 2 stówy używki na olx pozwala mi je zmieniać jak rękawiczki) ale w sumie leży nieużywany bo mi stary ipad spełnia podobną funkcję.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2020-12-29 13:55:01 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2317
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Tez mam starego netbooka tylko pamiętam że kopiował dane jak krew z nosa, mimo stawiania nowego systemu. Ale moze sprobuje jeszcze raz.. Co do uzywania telefonu to widzialem kilka razy jak ktos na wycieczce czy zlocie podlaczal dysk do tel i karte sd do czytnika, przy mnie co najmniej 2 razy szlag trafil dane na dysku. Na zlocie tigera w pazdzierniku ratowalem koledze dysk zewnetrzny swoim laptopem bo tel rozwalił mu strukturę plików. Mysle jeszcze nad jakims lepszym tabletem na windowsie z normalnymi portami usb jak w laptopie. RaspberyPi to nie moja bajka, fajne na projekty ale gdybym znów stracił nagrania gdzieś ,agranica z pięknej trasy tak jak straciłem w tym roku z jazd testowych tigerem 900 przez błąd karty pamięci, to bym się pochlastał.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org