Czy motor wejdzie do osobówki ?

klepa · **Napisane:** 2010-01-04 14:54:56

Witam,kuzyn będzie teraz jechał do Anglii osobówką kombi a że znalazłem fajne moto (fazera oczywiście) chciałbym żeby mi go przywiózł ale pytanie czy fazer wejdzie do kombiaka oczywiście po złożeniu siedzeń+odkręceniu lusterek i ostatecznie kiery motoru ??I co najważniejsze czy motor może leżeć w poziomie przez 8 h czy coś się może stać w silnikiem?Olej może się przelać tam gdzie nie powinien itp.?Bardzo proszę o jakieś info,pozdro

Ada · **Napisane:** 2010-01-04 14:54:56

Wojt@s · **Napisane:** 2010-01-04 14:58:16

kiera, zdjęcie kół , przed tym zlanie oleju bo wywali wszystko odmą i wejdzie na leżaka . Tylko pomierz odległość dolnych goleni do najwyższego punktu motocykla i zobacz czy wejdzie na szerokość.

ShadowZ · **Napisane:** 2010-01-04 17:01:40

Znajomy tak wiózł nad morze swoją R6 VW pasatem :mrgreen: I jest troche z tym pier... trzeba rozebrać dość sporo żeby motocyklowi i aucie nic się nie stało... W sumie to wszystko prócz odkręcania silnika od ramy :P

leszek88888 · **Napisane:** 2010-01-04 17:20:12

Dasz 100 funtów i moto przyjedzie na lawecie i będziesz miał z głowy, a kolega pewnie za browara też nie przywiezie :mrgreen:

Jarosław · **Napisane:** 2010-01-04 18:16:07

mój motorek jeździł trochę po motogiełdach bo mechanik od którego kupiłem dużo za niego chciał,i nawet przywiązany w pionie odniósł kontuzje w postaci otarcia na zadupku, podejrzewam że bardziej oberwie leżąc w pionie, załatw se lawete lepiej

klepa · **Napisane:** 2010-01-04 18:46:28

No to mnie pocieszyliście hehe jakbym sam jechał to bym to ogarnął natomiast kuzyn powiedział że w żadne rozbieranie się nie będzie bawił,także lipa ,będzie trzeba kogoś z busem zmotać.

druid · **Napisane:** 2010-01-04 20:18:09

polecam lawetkę lub busika ja wiozłem Bandita 600 w VW t4 około 300 km i było git 8) , postawiony na stopce i ściągnięty na pasach nawet nie drgnął siedziałem sobie obok na siedzeniu z piwkiem tylko dla asekuracji.....no i bez rozkręcania

lewy · **Napisane:** 2010-01-05 00:10:23

druid napisał(a):

siedziałem sobie obok na siedzeniu z piwkiem tylko dla asekuracji.....no i bez rozkręcania

dłuższa trasa, więcej piwka, a i pasy dla właściciela potrzebne :lol:

zatyk · **Napisane:** 2010-01-05 12:01:25

Ja wiozlem swojego kota 450km na przyczepce(zwyklej) , dlugosc taka ze ledwo kot wszedl i sie zamknal, pod podnozke postawilem deseczke tak ze byl na pion. miedzy opony tam gdzie laczyly sie z zamknieciami przyczepy wstawilem sztachetki, kotek byl sciagniety 3 pasami, 4 linami alpinistycznymi tak ze nic nie bylo go w stanie wywrocic , chyba ze razem z przyczepka :). Dojechalismy bardzo szczesliwie a kot stal jak wryty:) Podkreslam ze predkosc byla caly czas wysoka ( 140-150 km/h.) 8)

Grzesiek650 · **Napisane:** 2010-01-07 00:46:49

ja kiedyś wiozłem motocykl i to w mercedesie klasy A. Ten motocykl to Simson S-51 :-)

zatyk · **Napisane:** 2010-01-07 08:27:15

Grzesiek650 chciałeś powiedzieć motorower :mrgreen:

Grzesiek650 · **Napisane:** 2010-01-07 16:23:14

no tak tak motorower. Z tym ze ja rozróżniam to troche inaczej. Dla mnie motocyklem nie jest przede wszystkim wszystko to co ma automatyczną skrzynie biegów i jakąkolwiek inną wspólną cechę ze skuterem. Nie trawię tego szmelcu.

qbstone · **Napisane:** 2010-01-08 01:59:50

Poczekaj trzy miesiące, weź ciuszki i wracaj do Polski na kołach - moto sprawdzisz i pozwiedzasz trochę:)
Pozdro

klepa · **Napisane:** 2010-01-08 13:22:36

Jasne poczekaj trochę hehehhe albo mi ktos go zwinie albo cena urośnie znacząco :p takie mogą być efekty czekania.

Czy motor wejdzie do osobówki ?

Off-topic

Przy piwie

Off-topic

Przy piwie

Kto przegląda forum