Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Pęknięty dekiel alternatora
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=10132
Strona 1 z 1

Autor:  bunia [ 2012-04-26 23:37:59 ]
Tytuł:  Pęknięty dekiel alternatora

Witam, można jeździć z takim cudem? Jest lekko pęknięty na dole, efekt wczorajszego spotkania z asfaltem po jakże miłym hamowaniu awaryjnym zakończonym na strzałce namalowanej na jezdni... A miałem kupić crashpady w przyszłym tygodniu...

chodzi o doraźną jazdę <100km do chaty, zanim nie zaopatrzę się w nowego/używanego...

Autor:  Luterq [ 2012-04-27 10:49:17 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Można jeździć, tylko dobrze by było zabezpieczyć czymś przed piaskiem i jakimiś śmieciami. Problem będzie, jak glebniesz jeszcze raz, bo dekiel pójdzie w drobny mak i będziesz miał siekę jak elementy "wirujące" spotkają się z elementami stałymi.

Autor:  bunia [ 2012-04-27 17:32:31 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

jasna sprawa. deszczyk też nie pomoże elektronice ;) ale skoro olej nie wyleciał znikąd to nic się nie powinno stać?

Autor:  mieton [ 2012-04-27 17:57:17 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

nic się nie stanie, tu alternator pracuje na sucho;)

Autor:  Misiek666 [ 2012-05-03 23:10:18 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Zrób foty tego dekla, to raz.

Dwa to masz dwa rozwiązania - dekiel jest osłabiony i należałoby go pospawać, albo jeśli nie masz czasu to kup jakiś klej do metalu i wypełnij dziurę.

Na zewnątrz szpachla, lakierek i jazdaaaaa :mrgreen: .

Pozdro

Autor:  arczi137 [ 2012-05-04 09:35:11 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Dobry zaznaczam dobry klej do metalu albo jakiś wypełniacz do tego szpachla malowanie i robota i masz jakieś 70% do 80% procent drugiego uzywanego dekla ktory wystarczy zmienić.

Przelicz koszta bo czasami nie warto bawić sie takimi rzeźbami

Autor:  Misiek666 [ 2012-05-04 15:19:24 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

arczi masz rację ale jest jedno ale - spawanie max 100(jak masz warsztat pod ręką), szpachla + papiery - 30 zeta, malowanie + farbki - 100 razem ~230. Teraz dostępność dekla do altka - praktycznie zerowa, na alledrogo jest w dobrym stanie, od razu do założenia, jego cena to 400 zeta, (a nie 2,99 :mrgreen: ) Czyli wybierając wariant pierwszy jesteś jakieś 170 zł do przodu, oczywiście nie licząc zmarnowanego dnia...

Autoreklama - bunia przyślij mi ten dekiel na max 7 dni to go ożywię 8)

Autor:  pavlorbr [ 2012-05-07 20:01:30 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Panowie spawanie dekla nie jest takie proste, przerabiałem to u siebie, jeśli jest tylko dziurka to jeszcze ok ale jak jest pęknięty przez całość to już gorzej, bo aluminium przy spawaniu ściąga i na oko będzie git ale jak ja założyłem na moto altek obcierał o koło magnesowe ;/ gdzieś go naciągło mimo tego że podczas spawania był skręcony do "szablonu" śrubami to i tak go gdzieś tempreratura zwichrowała... To jednak nie Romet i tolerancja pomiędzy magnetem a uzwojeniem jest tak mała że delikatne naciągniećie podczas spawania powoduje obcieranie, można ew delikatnie przyszlifować ok 1mm obcierające zwoje i bedzie chodzić bez problemu...

Z dziurą nie radze jeździć jak wpadnie zbłąkany kamień to narobi takiej "sieki" że szok, jak juz chcesz to przynajmniej taśmą wzmacnianą zaklej i ob bidy bedzie do polatania...

Autor:  Tomtom [ 2012-05-07 23:01:11 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Miałem glebe rok temu - u mnie alternator chodzi na mokro wiec mały wyciek był .
Kumpel przywiózł poxipol i po pół godziny odjechał na moim moto - ja sie odrobinę połamałem :(
Jeżdżę do dziś :) na klejonym choć mam cały na podmianę - brak czasu:)
Tom

Autor:  abkub1986 [ 2016-02-27 21:52:39 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Witam. Czy probowal ktos juz kleic dekiel alternatora w thunderkacie za pomoca zywicy epoksydowej? Na ile zywica bedzie odporna na temperature? W kotach alternator chodzi na sucho wiec jesli spachla daje rade to czy zywica tez da rade? Jesli ktos juz to przerabial lub slyszal od znajomego ze stosowal zywice w takim przypadku to prosze o odpowiedz. Pozdro :moto:

Autor:  J@ck [ 2016-02-28 11:06:34 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

kolego, nie wiem jak w thunderze ale mój dobry ziomek kleił takowy dekiel w bandycie 1200, jedna różnica to taka, że jakimś mocnym klejem do metali a nie żywicą, do dzisiaj nic się nie poci

Autor:  abkub1986 [ 2016-02-29 15:29:18 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

No wlasnie chodzi o to ze w kocie tam co jest alternator to on chodzi na sucho wiec zadnego uszczelnienia z uszczelka nie trzeba jedynie przed kurzem i innymi obcymi cialami ze tak to nazwe. I zastanawiam sie na jaka temperature jest odporna zywica epoksydowa.

Autor:  J@ck [ 2016-02-29 16:36:13 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

nie wiem jak w kocie ale, w bandycie pokrywa jest aluminiowa i kleił klejem do aluminium, nic więcej mi nie powiedział.

Autor:  Nemmo [ 2016-03-04 11:51:50 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

Znajomy na jakis dwuskładnikowy klej skleil i trzymało kilka lat. Dekiel alternatora też nie nagrzewa się przecież do bardzo wysokich temperatur więc temp nie ma tam aż takiego znaczenia.

Autor:  abkub1986 [ 2016-03-04 14:45:57 ]
Tytuł:  Re: Pęknięty dekiel alternatora

No u mnie niestety ale dziura jest dosyc pokazna :(
Wiec zalatam to żywicą i ladnie zaszpachluje zeby nie bylo zadziorow :D
80cio metrowy szlif zostawił wielką rane mojemu kocurowi :(
Na szczescie zwoje i kolo magnesowe w srodku bez uszkodzen :D

Załączniki:
DSC_2696kopia.JPG [36.21 KiB]
Pobrane 402 razy

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/