Forum Motocykli Yamaha https://www.motocykl.org/ |
|
Zgasł na deszczu - i już nie odpala https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=16246 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Nav [ 2014-05-25 16:36:07 ] |
Tytuł: | Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Witam Kolegów, Przyszło mi pokonać 90 km we wczorajszej ulewie i niestety Tcat wyciął mi numer - na szczęście na skrzyżowaniu pod mieszkaniem. Sprawa wygląda tak: Po przejechaniu tych ~90 km w deszczu, motocykl zgasł mi na światłach (prawy gaźnik bierze lewe powietrze, stąd ciężko wyregulować obroty i mi czasem zgaśnie jak stoi - normalna sprawa, nie w tym rzecz). No więc ja go chce odpalić, a ten ani myśli ruszyć rozrusznikiem. Słychać było tylko cykanie, jak się później okazało, cykało stąd (przekaźnik??): [ img ] http://postimg.org/image/6d05ku76t/ Dziś przy próbie odpalenia, ledwo ledwo ruszył rozrusznikiem i znów cykanie. No to sobie tak myślę: pewnie padło ładowanie akumulatora na trasie i teraz jest wyssany do zera. Ale jakim cudem tak po prostu przestało mi ładować aku? Co mogło się uszkodzić? Czy deszcz mógł być przyczyną? Gdzieś się woda dostała i robi zwarcie? |
Autor: | wojtek_lbn [ 2014-05-25 17:42:10 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Sprawdź bezpieczniki, naładuj akumulator, odpal moto i zmierz ładowanie- jeśli go nie będzie, to dopiero szukaj przyczyn. |
Autor: | Nemmo [ 2014-05-25 23:03:41 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Przekaznik Ci zrzuca bo za mało "prunda" ma. Tak jak wyżej kolega napisał, naładuj aku i sprawdz ładowanie. |
Autor: | Nav [ 2014-05-26 00:28:18 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Dopiero za tydzień będę w domu, żeby prostownik i miernik zabrać. Ale może uda mi się coś załatwić w Trójmieście. Mam nadzieję, że moto trochę wyschnie i problemy znikną... |
Autor: | Nav [ 2014-06-03 22:34:35 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
No dobra, motocykl wysechł, akumulator naładowałem, i pomierzyłem wszystko. https://www.youtube.com/watch?v=g1HLnCf ... e=youtu.be Takie wskazania na mierniku, czy ktoś potrafi ocenić czy wszystko jest ok z ładowaniem? Z tego co widzę to ładuje. Ale czy wartości prawidłowe wskazuje miernik, jak w zdrowym moto? |
Autor: | wojtek_lbn [ 2014-06-04 00:12:06 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Ładowanie jest jak najbardziej ok :beer: Jeśli po naładowaniu kręci teraz bez problemu, to... dziwne :D a poważnie, obstawiłbym, że w deszczu gdzieś zrobiła się przerwa przez którą zniknęło ładowanie, albo zwarcie które rozładowało aku. No ale może ktoś inny będzie miał inne pomysły jeszcze. |
Autor: | Nav [ 2014-06-04 00:18:13 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Właśnie też obstawiałem zwarcie. Ale ktoś mi powiedział, że za niskie napięcia są w instalacji motocykla żeby deszczyk mógł zaszkodzić. Niestety nie znam się na elektryce kompletnie więc być może cała ta sytuacja już na zawsze pozostanie zagadką :wink: :P |
Autor: | okular [ 2014-06-04 03:32:47 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Napięcia są zawsze takie same, ok. 12V. Co najwyżej wartości prądu mogą być niższe niż w samochodach. :idea: :idea: :idea: |
Autor: | miąchal [ 2014-06-04 15:57:32 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Spray do połączeń elektrycznych i jedziesz wszystkie kostki które znajdziesz w instalacji. Polecam. :wink: |
Autor: | Toperz [ 2014-06-05 08:09:51 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
miąchal napisał(a): Spray do połączeń elektrycznych i jedziesz wszystkie kostki które znajdziesz w instalacji. Polecam. :wink: Widziałem ostatnio w samochodzie cała lampa nie działała, koleś od kilku lat używał właśnie sparayu do połączeń - był tam taki syf że nie było już w ogóle kontaktu. Dopiero po umyciu, przetarciu papierem styków i minimalnej ilości tego cuda zaczęła działać prawidłowo. |
Autor: | Nav [ 2014-06-05 09:31:48 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Ten sam elektryk, o którym mówiłem wcześniej, odradzał mi przeczyszczanie styków papierem ściernym. Bo podobno papier ścierny zawiera cośtam, co utrudnia przewodzenie. Gdzie indziej czytałem, że może ziarno papieru wbić się w styk i utrudniać przewodzenie. Za to pilniczek byłby o wiele lepszy. Ale to tylko takie czepianie się niewiadomoczego :) |
Autor: | sasza7 [ 2014-06-05 11:46:07 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Nav, pilnik tak, ale specjalnie do tego przeznaczony od nowości, bo cząsteczki innych metali będą powodować korozję :P Tak naprawdę, powinno się mechanicznie usunąć wszystko co jest na powierzchni złączy, a następnie dokładnie umyć i odtłuścić - nie ma znaczenia czym i jak byle było to zrobione dobrze. |
Autor: | miąchal [ 2014-06-05 19:47:17 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Toperz - jak się na centymetrowy syf pryśnie - to raczej nie podziała, w ramach logiki i myślenia - wszystko ma swoje zastosowanie, jeśli tego odpowiednio używamy. |
Autor: | Nav [ 2014-06-18 16:28:11 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Sprawa ma poniekąd związek z tym, że motocykl mi gaśnie, więc napiszę w tym temacie: Czy ktoś wie gdzie mogę dostać tą uszczelkę gaźnika? (oznaczona na czerwono) [ img ] Wg mechanika prawy zewnętrzny gaźnik łapie lewe powietrze (wg jego kolegi lewy :P). Nie chcę paćkać tam silikonem, tylko nową, najlepiej oryginalną uszczelkę. |
Autor: | miąchal [ 2014-06-20 21:26:28 ] |
Tytuł: | Re: Zgasł na deszczu - i już nie odpala |
Zestaw naprawczy gaźnika - aso - albo na wymiar oring odporny na benzynę i olej. Przy montażu polecam przykleić go odrobinę bo się źle układa zanim uda się nam docisnąć. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |