Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Zdejmowanie zacisku.
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=2&t=24059
Strona 1 z 1

Autor:  arkasper [ 2020-11-12 15:08:56 ]
Tytuł:  Zdejmowanie zacisku.

Nie mogę zdjąć zacisku z przodu, bo wiosną mechanik zmieniając oponę, tak dokręcił śrubę, że już złamałem klucz, a nieco lepszy gdy kilka razy uderzyłem młotkiem zaczął śrubę uszkadzać. Niestety nie ruszyła się. Co mogę z tym zrobić póki jeszcze jakoś ta śruba wygląda i nie zepsułem jej na "okrągło"?

Autor:  Janusz81 [ 2020-11-12 15:19:59 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

Spróbuj dobrą nasadką 6-kątną tylko wcześniej opukaj trochę śrubę. Próbuj z wyczuciem żeby nie ukręcić. Jak nie pomoże to może podjedź do jakiegokolwiek warsztatu niech z pistoletu spróbują. Jeśli ukręcą łepek to może być problem z powrotem na kołach.

Autor:  sfazowany [ 2020-11-12 18:33:09 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

Proponuję najpierw sprobowac kluczem kinetycznym / wykrętakiem udarowym lub podjechac od razu do ślusarza żeby odkręcił swoimi sposobami i narzedziami, albo do tego mechanika na reklamację...

https://allegro.pl/oferta/wkretak-wykre ... 5187650716

Autor:  glenroy [ 2020-11-16 21:34:54 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

Nasadka 6-kątna tylko i wyłącznie, jeżeli nie masz nigdzie do czynienia ze śrubami typu spline, to 12-kąty możesz zwyczajnie schować i kupić dobry zestaw z nasadkami 6-kątnymi.
Ale najprościej, nakładasz nasadkę na śrubę, 3 strzały młotkiem w nasadkę, nie w śrubę, bo jak sam zauważyłeś śruba tego nie lubi, i próbujesz odkręcać. Mając nasadkę 6-kątną, zamiast liniowo przykładać siłę, w pierwszym etapie spróbuj po prostu szarpnąć kluczem, taki lichy udar :P.

Drugi sposób, to udanie się do jakiegoś marketu budowlanego i zakup najprostszego palnika gazowego, jeden kartridż w zupełności wystarczy, żeby rozgrzać śrubę.

A później kupujesz klucz dynamometryczny, możliwie największy i idziesz pierd##nąć nim mechanika w jego pusty łeb.

Autor:  strażak [ 2020-11-17 16:00:03 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

glenroy zrobiłeś mi dzień :lol: :thumbup:

Autor:  bizoon86 [ 2020-11-17 18:31:43 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

glenroy napisał(a):
...

A później kupujesz klucz dynamometryczny, możliwie największy i idziesz pierd##nąć nim mechanika w jego pusty łeb.


szkoda dynamometra - wystarczy zwykły byle ciężki najlepiej rodem z USSR :) :lol: :lol:

Autor:  Janusz81 [ 2020-11-17 19:02:36 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

Jak śruba ruszy to zwróć uwagę na to jak będzie się wykręcać. Jak wykręcać się będzie z pewnym oporem to wkręć na próbę inną śrubę w to miejsce. Trzeba wykluczyć przeciągnięcie gwintu.

Autor:  sfazowany [ 2020-11-17 21:08:54 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

Z palnikiem ostrożnie, łatwo uszkodzić farbę albo zagrzać jakieś elementy wrażliwe na temperaturę. Stary trik to jeszcze delikatne dokręcenie śruby przed próbą jej odkręcenia. Wiem, że to wbrew intuicji, ale nie raz trudne śruby poszly wtedy od razu. Proponuję tez namoczyć w WD40, tylko uwazaj żeby nie upaćkać klocków i tarczy. Psikaj nie tylko pod łepek, ale też miedzy zacisk a lagę oraz na tył śruby jesli widac ją w gwincie z drugiej strony. Daj mu trochę czasu na penetrację, nawet i z godzinkę.

Autor:  Assfalt [ 2020-11-21 21:59:12 ]
Tytuł:  Re: Zdejmowanie zacisku.

Ja mogę polecić nałożenie klucza oczkowego na łeb śruby i na drugim jego końcu pozostawienie np. 2kg na 1m brechę i tak zostawić na noc np. Ciągłe działanie siły skrętnej powinno zmiękczyć połączenie. :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/