Na początku witam wszystkich :) i od razu pisze w sprawie pomocy Thundercata rocznik 1997. A więc od początku. Po długim postoju moto miało problem trzymać wolne obroty, przy szybszej jeździe przerywał jakby brak mocy, gasł i w końcu nie odpalał.Był u mechanika niby naprawione ale po czasie znowu te same objawy. Wziąłem się sam za to i zrobiłem następujące rzeczy. Nowy filtr KN poprzedni mechanik chyba go rozciął aby większy przepływ był ? Wyczyściłem gaźniki (dramatu w nich nie było). Sprawdziłem według serwisowki tps i wyglada, że w normie. Po tych zabiegach moto wolno schodziło z obrotów i ciężko odpalał więc dałem większe dysze wolnych obrotów. Teraz ładnie jest synchronizowany, odpala od strzała. Ale gdy ruszam i dam drugi bieg to moto jakby zaczyna się dusić i gaśnie. Brak mu mocy. Zwiększyłem dysze główne najpierw o 10 potem o 20 ale chyba bez rezultatu. Czy ktoś może miał taki problem i wie w która stronę teraz pójść ? Trochę już mi brakuje pomysłów co to może być..
|