Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-23 15:29:04 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-10 17:40:55
Posty: 610
Lokalizacja: Mikołów
Płeć: Mężczyzna
to czym to czyściłeś? a powiedz mi czy potem czymś smarowałeś powierzchnie tłoczka? w jaki sposób mam uważać na te uszczelniacze tłoczków? jak mi wyskoczą to przy zakładaniu zwrócić szczególną uwagę?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-05-23 15:29:04 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-23 23:09:56 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-11-18 00:22:47
Posty: 135
Lokalizacja: Starachowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: GSX-R 750 K5
idź do sklepu motoryzacyjnego i powiedz ze chcesz smar do tłoczków napewno mają, jak zablokujesz to nie mają prawa wyskoczyć.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-23 23:15:41 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-10-07 15:29:47
Posty: 113
Lokalizacja: Gliwice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tcat
Jak miałem wszystkie tłoczki wyciągniete, to miękka szmatka bawełniana, denaturat i heja! ;) Ze względu na owe gumowo-kauczukowe uszczelniacze, nie wolno używać żadnych rozpuszczalników naftopochodnych. Co najwyżej specjalne środki do czyszczenia zacisków, denaturat , albo po prostu czysty DOT4. Na uszczelniacze trzeba uważać, żeby nie naruszyć ich powierzchni, szczególnie, jeśli się je wyjmuje - to jest dość sztywna guma i siedzi ciasno w swoich gniazdach, dlatego nie wolno używać do ich podważania metalowych przedmiotów, śrubokretów, nożyków itp. Najlepiej jakiś plastikowy lub drewniany patyczek. Na koniec, przed włożeniem na swoje miejsce, tłoczek smaruje się czystym DOT4. No ale jak nie chcesz wyjmować całkiem tłoczków, to Cię to w sumie nie dotyczy..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-24 10:24:25 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2008-08-17 21:11:53
Posty: 448
Lokalizacja: Małomice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: 509129655
Obecne moto: YZF 600R ThunderCat
tom napisał(a):
No ale jak nie chcesz wyjmować całkiem tłoczków, to Cię to w sumie nie dotyczy..



Tylko jak nie wyjmiesz całkiem tłoczków to nie wyczyścisz dobrze!! takie moje zdanie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-24 15:31:46 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2008-10-07 15:29:47
Posty: 113
Lokalizacja: Gliwice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tcat
Rob-Cat napisał(a):
Tylko jak nie wyjmiesz całkiem tłoczków to nie wyczyścisz dobrze!! takie moje zdanie


Podpisuję się rękami i nogami. ;) Uważam, że lepiej zrobić do porządku i potem jeździć, niż za 3 miesiące rozbierać to ponownie..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 17:35:24 
Niemowlak

Dołączył(a): 2009-05-31 17:09:33
Posty: 30
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Hayabusaaaaaa
Sprawdż czy nie są zapowietrzone i najlepiej wymień płyn hamulacowy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-05-31 18:28:21 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2009-05-24 23:04:22
Posty: 11
Lokalizacja: Ostrzeszów
jeśli tłoczki mają problem wyjść z powodu zabrudzenia to podwarzyć nie niszcząc gumy uszczelniającej ( jesli jest dobra) i małą szczykawką wpsiknąc płynu chamulcowego ( najlepszy środek do odrdzewiania i czyszczenia takich żeczy ,
jak się uda wyciś tłoczki to płyn chamulcowy i szmatka musi się wyczyścić a jesli nie pujdzie i zostają zadry to jak dla mnie to są szrot tłoczki ponieważ będą sie zawsze zacierać po nie długim czasie , jesli staną w miejscu to hamowanie :? a jeśli wychodzą i sie nie chowają to nastepna porazka bo klocki i tarsze idą jak woda .

po udanym wyczyszczeniu środek przeciw zapiekaniu i wypieraniu wilgoci i heja przed siebie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-02 23:29:01 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2008-06-10 17:40:55
Posty: 610
Lokalizacja: Mikołów
Płeć: Mężczyzna
Panowie wracam do tematu...niestety nie mam czasu zajac się kotem i stoi ponad tydzień nie ruszany...powiedzcie mi czy nie ma żądnych przeciwskazań aby wymienić tylko klocki na tej lewej tarczy? nie wiem jakie klocki są na prawej stronie ale są jeszcze ok...i wymieniłbym tylko jedną stronę na te z firmy SBS (chyba że ktoś zna lepsze?)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-06-14 23:21:52 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2007-12-29 01:27:59
Posty: 540
Lokalizacja: Skierniewice/w-wa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: GSX-R 750 K5
A u mnie przyszła pora na wymianę klocków i się zaczęły spore schody.
Nie wiem czy u was też tak jest, ale za cholerę nie mogłem odkręcić śrub mocujących zaciski, dlatego, że się od razu łby poomykały mimo stosowania kluczy nasadowych. Tam jest taki dziwny łeb z "płaszczem" pod klucz 12, ale śruby był tak miękkie, że nie mogłem tego już potem niczym odkręcić i jedynym sposobem było przyspawanie klucza i poszło. Problem ten miałem z jedną śrubą po lewej i jedną po prawej stronie. Dwie udało się odkręcić.
Sądzę, że mogły to być nieoryginalne śryby. U was też macie z tym problem :?:
W każdym razie po odkręceniu planowałem nie wyjmować tłoczków całkowicie tylko wysunąć ile się da i czyściłem denaturatem, aż do momentu kiedy jeden mi nie wypadł. Udało mi się delikatni wcisnąć, no ale po tym już powyciągałem wszystkie, tylko każdy z osobna, żeby za dużo płynu nie stracić. Ktoś pisał, że po wyciągnięciu tłoczka i wsadzeniu z powrotem płyn mu ciekł, więc się o to bałem, ale wszystko jest ok.
Odpowietrzyłem na dole i przy pompie i wszystko śmiga git. Nowe klocki to Ferodo Platinum, ale są troche mniej agresywne niż poprzednie Lucasa.
Pewnie nie odkryłem ameryki, ale podziele się moją uwagą odnośnie odpowietrzania hamulca, szczególnie uciążliwego po wymianie oplotu na stalowy ( na początku robi się piana i nie ma pojedyńczych bombli ). Odpowietrzamy dół, co jest stosunkowo proste, no ale z odpowietrzeniem pompy trzeba odkręcać śrubę mocującą przewody co jest trochę karkołomne według mnie. Problem jest w tym, że miejsce mocowania przewodów do pompy jest wyżej niż miejsce mocowanie przewodu do zbiorniczka, a powietrze w dół nie pójdzie, dlatego łatwiej jest odkręcić pompkę od kierownicy i ustawić tak, żeby powietrze mogło spokojnie przepływać do najwyższego punktu, czyli zborniczka. Ostukujemy przewody, pompujemy klamką i bomble same wychodzą przez zborniczek :wink:
Co do mocowania zacisków musiałem zastosować tymczasowo zamienne śruby i ogromnym łbem pod klucz 17, ale utwardzane. W najbliższym czasie zamienię na oryginały. No i zgubiłem takie blaszki mocujące przewód do błotnika, bo zapomniałem podokręcać i pojechałem na jazdę testową :evil:
Trochę się rozpisałem, ale może komuś się przyda 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-07-16 22:05:17 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
Ja może komuś napiszę jak zrobić te heble by to stawało jak powinno
- odkręcam sworznie od klocków
- odkręcam lekko mocowanie przewodu do klocka
- zdejmuje przewód , zlewam płyn do baniaka, zaciska na stół
- to samo z drugiej strony, dla upartych zacisków nie pomylimy w żadną stronę, który lewy a który prawy
- rozpołowiamy zacisk ( 2-3 śruby ) , aby sobie ułatwić możemy wsadzić zacisk przez szmatę w imadło , albo na motocyklu na szybko wkręcić te dwie szpilki od mocowania zacisku do goleni
- ukazują nam się zasyfione zapewne tłoczki, wyjmujemy je ( ja akurat podciśnieniem je wypycham , poprzez powietrze z kompresora ) , jak tłoczki wypadną wyjmujemy uszczelkę mała i dużą, czyścimy rowki ( bez skojarzeń ) , cały zacisk myjemy, najlepiej benzyną ekstrakcyjną, płynem acra czy obojętnym środkiem myjąco-odtłuszczającym, następnie myjemy uszczelki wsadzamy na swoje miejsce, tłoczki myjemy i smarujemy smarem do tłoczków ( do dostania w każdym sklepie samochodowym ),
- składamy wszystko w odwrotnej kolejności
- dajemy nowe klocuszki, polecam SBS-y albo EBC, dla mnie osobiście najlepsze w doborze dla tych hamulców ( układ hamulcowy w kocie to analogia R1 i kilku innych modeli Yamahy )
- dajmy nowy płyn , jeśli mam stalowy oplot DOT5.1 ewidentnie , odpowietrzamy i tyle,
- docieramy nowe klocki, nie świrujemy od samego początku, i później regulujemy klamkę do własnych wymogów

Czas roboty z 1h-2h, satysfakcja gwarantowana, ale trzeba pamiętać, to są heble czyli nasze życie, więc wszystko z głową trzeba robić a nie na odwrót.

przy składaniu śruby wkręcamy na smar miedziowy albo na locite do gwintów, zabezpieczy to odkręceniu i zapieczeniu się śruby i urwaniu co się czasem zdarza w angolach:)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-07-16 22:34:08 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-01-01 17:30:39
Posty: 408
Lokalizacja: Ślesin k\Konina
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000 05r
Dlaczego dot5.1 skoro producent przewidział dot4?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-07-16 22:35:51 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
A wiesz czym się różni dot 4 od dot 5?? temperaturą wrzenia, czyli na dot5 nie masz szansy zagotowania płynu, nawet przy stalowych oplotach, temperatura wrzenia jest wyższa o parę stopni, prawie 270 jeśli się nie mylę.


A co do producenta to zaleca min. dot 4, tak samo przy olejach minimum klasa SF,SG, zawsze tak jest że zalecenia są podane minimalne odnośnie płynów.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org