Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-04 23:28:55 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Po prostu powoli i spokojnie do celu. Wiadomo - nie jest to to samo co jak jest ciepło ale jak ktoś ma moto jako jedyny środek transportu to lepiej powoli między samochodami niż tłoczyć się jak sardynki w Ikarusie czy może bardziej luksusowym Solarisie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2009-11-04 23:28:55 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-04 23:40:46 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-04-10 10:53:36
Posty: 452
Lokalizacja: W-wa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: 1198
Welniacz napisał(a):
Odważni albo szaleni jesteście jak teraz jeździcie


Może jedno i drugie :twisted:
Gdyby nie noga to teraz też bym normalnie latał... :evil:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 00:36:54 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-08-01 11:12:24
Posty: 321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: S1000XR
Welniacz napisał(a):
Odważni albo szaleni jesteście jak teraz jeździcie

Inni podobno na o2o nie wsiadają.
A poważnie, to po prostu trzeba się do takiej jazdy dobrze przygotować. Jak wychodzisz zimą w góry na wycieczkę to też raczej nie w krótkich spodenkach i podkoszulku, co nie? :)
Tu jest tak samo.

Ja póki co problemów z przyczepnością nie stwierdziłem, ale jak już pisałem teraz ostrożniej jeżdżę i zawsze sprawdzam jaki asfalt mam rano idąc do garażu. Na razie nigdzie śladu lodu czy oszronienia na drodze nie widziałem.

W sumie mogę nawet powiedzieć, że jeździ mi się teraz lepiej niż latem :) Nie muszę tak co chwila w lusterka zerkać i przepuszczać szybszych wariatów od siebie ;)
Dziś wracając z pracy nie spotkałem już żadnego motonity. Rano jak jechałem to mignął mi jakiś pojedynczy skuter. Towarzystwo już się mocno wykruszyło.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 00:45:51 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
Ja dzisiaj miałem okazję polatać klienta motocyklem, pogoda nie rozpieszczała, -2 na zewnątrz, ale podstawa to dobre ciuchy i coś na rozgrzewkę:D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 08:22:23 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2008-07-28 16:59:02
Posty: 902
Lokalizacja: NOS
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Kawasaki ZRX 1100
do wczoraj codzien latalem do pracy na 2oo....dzis-patrze rano za okno-a tu kibel-biało...no i pojechałem-puchą...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 12:00:10 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2007-06-17 20:01:06
Posty: 154
Lokalizacja: Skarżysko-Kam/Kraków
Ja odpuściłem, moto mam pod nosem ale czekam na ocieplenie. Gumy nie trzymają, gdzie tu przyjemność z jazdy. Pewnie na motomikolaje wyciągnę dzidę na wietrzenie. Puki co i ja i Franek czekamy na amora skrętu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 20:40:51 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-08-01 11:12:24
Posty: 321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: S1000XR
RooSu napisał(a):
Gumy nie trzymają, gdzie tu przyjemność z jazdy.

Ano widzisz, dla każdego to oznacza coś innego. Dla mnie już samą przyjemnością jest siedzenie na motocyklu :) Niekoniecznie muszę każdy winkiel brać na kolanie 8)

Poza tym jest jeszcze coś takiego jak zwykły rachunek ekonomiczny.
Prosty przykład: dojazd do pracy.
Samochodem jadę do pracy 1h20min.
Autobusem i potem metrem: 1h5min.
Motocykl: 25min.

Dlatego nawet jak pada to wolę wsiąść na moto.

I jest jeszcze coś: jazda na dwóch kołach zmusza do nadzwyczajnej koncentracji. To moim zdaniem lepiej stawia na nogi niż poranna kawa po przyjściu do pracy :) Siadam za biurkiem już dobrze przebudzony i gotowy do działania. Przyznam, że jak dojeżdżam komunikacją to zwykle włażę do biura senny i nic mi się nie chce już na dzień dobry. A tu jeszcze cały dzień trzeba przetrwać ;)

Dlatego listopad fajny jest i to jest moje oficjalne stanowisko! :mrgreen:


Ostatnio edytowano 2009-11-05 21:17:43 przez duddits, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 21:09:53 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2009-02-18 12:59:30
Posty: 728
Lokalizacja: Warmia
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: GTR 1400
Jaka szkoda, że ja nie mogę jeździć do pracy na moto... :|


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 21:22:39 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
duddits napisał(a):
I jest jeszcze coś: jazda na dwóch kołach zmusza do nadzwyczajnej koncentracji. To moim zdaniem lepiej stawia na nogi niż poranna kawa po przyjściu do pracy Smile Siadam za biurkiem już dobrze przebudzony i gotowy do działania. Przyznam, że jak dojeżdżam komunikacją to zwykle włażę do biura senny i nic mi się nie chce już na dzień dobry

Ale to zalezy od punktu siedzenia. Bo ja np jak przyjade do roboty na moto, to caly czas go widze mimowolnie przez przeszkolne drzwi i mam problem ze skupieniem sie bo caly czas mysle o kolejnych przejechanych winklach :D:D:D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 21:40:42 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-08-01 11:12:24
Posty: 321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: S1000XR
Nemm napisał(a):
Ale to zalezy od punktu siedzenia. Bo ja np jak przyjade do roboty na moto, to caly czas go widze mimowolnie przez przeszkolne drzwi i mam problem ze skupieniem sie bo caly czas mysle o kolejnych przejechanych winklach

Hehe, ja swojego też przez okno widzę, ale na mnie to działa motywująco. Szybciej uporam się z pracą to szybciej na niego wsiądę :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 21:51:09 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-09-19 15:24:59
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Kurde chłopaki jak sobie z jesienną nostalgią radzicie dobrze :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-05 23:29:09 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2009-02-17 12:39:19
Posty: 222
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1 N
Dzień bez rozmyślania o moto to dzień stracony 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 00:35:48 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2007-06-17 20:01:06
Posty: 154
Lokalizacja: Skarżysko-Kam/Kraków
duddits napisał(a):
RooSu napisał(a):
Gumy nie trzymają, gdzie tu przyjemność z jazdy.


Poza tym jest jeszcze coś takiego jak zwykły rachunek ekonomiczny.
Prosty przykład: dojazd do pracy.
Samochodem jadę do pracy 1h20min.
Autobusem i potem metrem: 1h5min.
Motocykl: 25min.


Pewnie tu jest pies pogrzebany, mam do pracy niewielki dystans i udaje się go pokonać bez stania w korkach. Gdyby nie ten fakt, bycmoze Franek częściej byłby używany :)

PS. Potrafię siedziac jak zahipnotyzowany mając Franka na tapecie, a co dopiero mając go na oku na żywo :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 10:27:25 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2009-04-26 23:30:16
Posty: 110
Lokalizacja: wwa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600
duddits napisał(a):
RooSu napisał(a):
Gumy nie trzymają, gdzie tu przyjemność z jazdy.

Ano widzisz, dla każdego to oznacza coś innego. Dla mnie już samą przyjemnością jest siedzenie na motocyklu :) Niekoniecznie muszę każdy winkiel brać na kolanie 8)

Poza tym jest jeszcze coś takiego jak zwykły rachunek ekonomiczny.
Prosty przykład: dojazd do pracy.
Samochodem jadę do pracy 1h20min.
Autobusem i potem metrem: 1h5min.
Motocykl: 25min.

Dlatego nawet jak pada to wolę wsiąść na moto.


Dla Ciebie może i ten rachunek wychodzi na korzyść moto, ale np. koszt normalnego biletu miesięcznego to ~90zł, wsiadam w metro (z tym, że ja komunikacją jadę ok. 30min.), biorę książkę i nic mnie nie interesuje, nie muszę na nikogo uważać, czy przypadkiem jakiś zaspany driver nie postanowi mnie staranować itp. Do tego dochodzi czas ubrania się w strój motocyklowy+dodanie kilku dodatkowych warstw ocieplających, rozgrzanie motocykla-to wszystko zajmuje ten czas.
Chociaż gdybym miał garaż, lub brak innej alternatywy dojazdu niż motocyklem, to pewnie w zimę też bym śmigał. :twisted:

A na brak energii z rana jest kawa, lub yerba mate ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2009-11-06 11:32:32 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-08-01 11:12:24
Posty: 321
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: S1000XR
Devxx napisał(a):
Dla Ciebie może i ten rachunek wychodzi na korzyść moto, ale np. koszt normalnego biletu miesięcznego to ~90zł, wsiadam w metro (z tym, że ja komunikacją jadę ok. 30min.), biorę książkę i nic mnie nie interesuje, nie muszę na nikogo uważać, czy przypadkiem jakiś zaspany driver nie postanowi mnie staranować itp. Do tego dochodzi czas ubrania się w strój motocyklowy+dodanie kilku dodatkowych warstw ocieplających, rozgrzanie motocykla-to wszystko zajmuje ten czas.
Chociaż gdybym miał garaż, lub brak innej alternatywy dojazdu niż motocyklem, to pewnie w zimę też bym śmigał.

A na brak energii z rana jest kawa, lub yerba mate

Ok., pisząc rachunek ekonomiczny miałem na myśli głównie czas.
Przecież to czas zawsze nam ucieka :) Kiedyś pracowałem w miejscu, do którego dojazd zajmował mi 2h. Policzyłem, że w m-cu tracę w korkach 4 dni :( Wiem, wiem - zmień pracę się mówi w takich przypadkach i to jest oczywiście racja, ale wiadomo też, że nie zawsze jest to takie proste. Ty masz pół godzinki i dla Ciebie to nie jest żaden problem.
Ja mam z dojazdu na moto same plusy :) Więcej czasu dla siebie i swojej dziewczyny.
A to, że na drodze czyha na Ciebie tyle niebezpieczeństw? No cóż, takie życie. Równie dobrze mógłbyś z domu nie wychodzić. Ja akurat lubię tą adrenalinę i stawia mnie to lepiej na nogi niż kawa (której nawiasem mówiąc nie pijam) czy yerba mate (piłem kiedyś, ale to na mnie nie działa, w dodatku jest paskudne w smaku :) )
Ubieranie się w zbroję mi nie przeszkadza - przecież to jest niejako wpisane w życie motocyklisty niezależnie od pory roku. Ja już mam to nieźle opanowane - nie zajmuje mi to więcej niż 5min.

Fakt, mam garaż - w sumie bez tego niespecjalnie sobie wyobrażam "manie" motocykla. Mówię oczywiście o naszym, polskim klimacie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org