Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

pierwsze moto dla mnie
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=20&t=12722
Strona 11 z 13

Autor:  xiter3 [ 2013-04-16 22:59:22 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Mam nadzieje, że to jakiś słaby dowcip czy coś... Koledzy mi poradzili kup litra? Im out.

Autor:  jarzombek [ 2013-04-16 23:02:38 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Szedar napisał(a):
Witam, na imię mi Arek
Kupiłem sobie FZS1000 na pierwsze moto bo koledzy mówili że 600 się szybko znudzi i w ogóle nie warto na to siadać, czy to była dobra decyzja?
Czy powinienem sobie kupić jakąś 500-tkę aby pojeździć nią trochę i zdobyć w ten sposób uznanie wśród motocyklistów?
Doradźcie mi proszę bo ciężko mi się jeździ z przypiętą łatką pi**y na dwóch kółkach i chciał bym to zmienic...



toż to jawna prowokacja a Wy jej ulegacie... dajcie spokój i idźmy spać lol

Autor:  jerry01 [ 2013-04-17 08:00:43 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Dokladnie tak - rowniez mysle ze kolega Szeder dla beki to napisal.
A co do techniki i bycia pro powiem tylko tyle - im ktos jest bardziej kozak technichnie tym mniej zaklada ze cos mu sie stanie - przykladem doskonalym jest a w zasadzie byl pewien mlody chlopak na pomaranczowej Kawie latajacy na Obidowej (wszyscy wiedza o co i o kogo chodzi). Jak ogladalem filmy z przejazdow po patelniach to uznalem ze troche szkoda ze nigdy takiego levelu nie osiagne inna kwestia jest ze juz zyje dluzej i na druga strone sie nie wybieram. Zadna moc i pojemnosc nie zabija! A czasem lepiej miec 600 pod tylkiem i szanowac ten sprzet niz kupic 250 i wlaczyc niesmiertelnosc wszak na 250 nic nie mozna sobie zrobic...

Autor:  Szedar [ 2013-04-17 09:23:30 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Post po części dla beki, ale trafia mnie jak ktoś się wymądrza bo wszystkie rozumy pozjadał i na siłę narzuca wszystkim jedyną słuszną drogę a jak ci jej nie obierają to są głupki, pi**y itp.

Bicie piany przez kilkanaście stron nic nikomu nie da, chcecie pomóc to napiszcie z czym się wiąże jazda na ciężkim moto, wrzućcie kilka linków o technice jazdy i tyle. Nie znając kogoś nie oceniaj, bo kilka zdań na forum nie określi ci osoby.

Sam na tym forum spotkałem się z kilkoma opiniami na temat mojego wyboru ale nigdy nie były to ostre słowa, dostałem kilka dobrych rad, parę ostrzeżeń a jeden taki nauczył mnie skręcać. Gdybym się spotkał z takimi opiniami jak tutaj to przestał bym się udzielać/zaglądać na forum i „uczył” się sam.

Prawdą jest że duża faza to moje pierwsze moto (po za CZ175 kiedyś tam) i podchodziłem do niej z ogromnym respektem, znając siebie do 250 nie miał bym za dużo. Dlatego w pełni się zgadzam z tym co napisał jerry01.

Żeby nie było, uważam że droga przez coraz to większe pojemności jest jak najbardziej słuszna ale nie jedyna.

Autor:  miąchal [ 2013-04-18 08:44:13 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Jeśli ktoś nie ma nic wnoszącego do tematu merytorycznie to ręce przy sobie!
Jesteście tym co piszecie - na tym forum - więc niektórzy powinni zaprzestać pisania dla pisania.
Ostatni raz sprzątam takie dyskusje - albo offtopic albo będą urlopy.

Autor:  edek [ 2013-04-19 22:56:05 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

To może w kwestii 1go moto się wypowiem ja, jako posiadacz niedawno zakupionego Fazerka :D
FZ6N s2 to moje pierwsze moto nie licząc kursowego PARCHA jakim był Suzuki GN250.
Wspomniany parch miał oprócz fantastycznie pracującego silnika jeszcze jedna zaletę bardzo niskie siodło co takiemu kurduplowi jak ja (173cm) pozwalało w pełni oprzeć stopy o asfalt i to były jedyne jego zalety.
FZ6N s2 rocznik 2009 to moto które zaskoczylo mnie łatwością prowadzenia (składanie się w zakręty, przyspieszania, hamowania (ABS), pozycja za kierownicą oraz ergonomia)
Co mi przeszkadzało na poczatku, to masa Fazera i wysokość jego siodła w stosunku do mojego wzrostu.
Podsumowując to fantastyczne moto z mega liniowym oddawaniem mocy idealnym dla takiego leszcza jak ja :mrgreen:

Autor:  juanpablod [ 2013-05-06 21:26:04 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Może mój post nie jest specjalnie miarodajny, ale jestem od trzech tygodni jestem posiadaczem Fazera. Miałem poważne rozterki Fazer czy może jakaś 500 na pierwsze moto. Ostatecznie kupiłem motor kierując sie bardziej fantazją niż rozumem, zgodnie z zasadą że lepiej mieć zapas mocy niż jej niedobór. Na tę chwilę nie załuję, udaje mi się nie ulegać pokusie i operuję manetką mierząc siły na zamiary (przejechałem co prawda dopiero ok. 400 km). Jazda daje mi sporo satysfakcji a moto nie jest specjalnie trudne w prowadzeniu. Polecam!

Autor:  MarcinN [ 2013-05-07 07:19:46 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

juanpablod napisał(a):
Ostatecznie kupiłem motor kierując sie bardziej fantazją niż rozumem, zgodnie z zasadą że lepiej mieć zapas mocy niż jej niedobór. (...) Polecam.


Zgodnie z tą zasadą młody kierowca samochodu powinien mieć Porsche a nie Golfa?

Gdy ktoś posłucha Twojej porady i zalecenia - a potem zginie w wypadku, to powiesz "no przecież nie miałem tego na myśli, to nie moja wina, każdy sam decyduje"?

Zastanów się trzy razy zanim zaczniesz innym doradzać. Możesz mieć czyjąś śmierć na sumieniu. To nie to samo, co doradzanie przy wyborze nowych butów.

Autor:  juanpablod [ 2013-05-07 20:38:11 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

juanpablod napisał(a):
Zastanów się trzy razy zanim zaczniesz innym doradzać. Możesz mieć czyjąś śmierć na sumieniu. To nie to samo, co doradzanie przy wyborze nowych butów.


Ja nikomu nie doradzam.

Autor:  MarcinN [ 2013-05-08 08:28:36 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

^ Ha, ha. Już się wycofujesz? Przecież wszyscy widzą, co napisałeś.

Autor:  Pieraś [ 2013-05-09 09:27:24 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Nie wnikając we wcześniejszą wymianę zdań, mój punkt widzenia ......

Kupiłem FAZERA FZS 600 jako mój pierwszy motor. Po zrobieniu prawka (lipiec 2012) przejeździłem GPZ 500 1 tydzień po mieście.
Później raz na ruski tydzień 1 na tydzień się karnąłem max. 5 km bo to motor teścia i 50km ode mnie (to tyle o moim doświadczeniu moto).
Samochodem jeżdżę od 19 roku życia (rocznik 80), więc jakieś doświadczenie drogowe mam.

Osobiście uważam, że jeśli ktoś ma olej w głowie i jest świadomy zagrożeń DROGOWYCH (nie mówię o szlifie motorem, a to co można spotkać
na drodze, czytaj różne sytuacje itp.) oraz mocy tego motocykla (na 1 jak za mocno odwiniesz to przód oderwie się od asfaltu) to uważam, że
na 1-y motor FZS600 jest świetny.

Nie mam doświadczenia w braniu nie wiadomo jakich zakrętów itp. i nie ciągnie mnie do tego by próbować swoich sił, bo mam świadomość co by
było w razie gleby (ciuchy mam dobre na przetarcia ale "gleba" to coś więcej niż ślizg na dupie jak po śniegu) ale uważam, że FZS600 (mam kierę turystyczną) świetnie się kładzie na zakrętach, powiedziałbym że go przechylam a on sam jakby się chciał kłaść czego nie mogę powiedzieć o GPZ500.

Więc jeśli ktoś szuka pierwszego motoru i chciałby już go jako powiedzmy docelowego to FZS600 jest dobrym wyborem.
Możesz jechać wyprostowanym i jest fajnie bo wygodnie, a jak chcesz szybko jechać to spokojnie kładziesz się na bak i nie haczysz o szybkę (mam 180cm wzrostu). Zapas mocy jest spory tylko trzeba rozsądnie dozować - dla głupiego porównania to jest tak samo jak z alkoholem. Jak przeholujesz to po zawodach.

Pozdrawiam

p.s. Jeśli ktoś by chciał negatywnie się wypowiedzieć o powyższej wypowiedzi doczytując się w tekście czegoś czego nie ma między wierszami niech zamilknie.

Autor:  MarcinN [ 2013-05-09 10:18:07 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Pieraś napisał(a):
(...)
mam kierę turystyczną
(...)


Czy możesz pokazać jakieś zdjęcia motocykla z tą kierownicą?
Męczy mnie pozycja na moim. Marzy mi się pozycja wyprostowana - jak w klasie "turystyczne enduro".

Może taka kierownica jest rozwiązaniem.

Autor:  Pieraś [ 2013-05-09 11:11:00 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

Podaj mi na PW nr kom. to wysle Ci kolo 14 - bede urywal sie z pracy na chwile to podesle 2 fotki.

EDIT:
- poszedl mail, fotki teraz zrobilem.

Autor:  jendrek1977 [ 2013-05-11 19:05:34 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

siemanko,

Widzę, że temat ciągle jakoś żyje, fajnie.
Dzisiaj byłem w MSMOTORS i w końcu miałem okazję się "przysiąść" do obu sprzętów (Hornet i Fazer).
I... zdecydowanie Fazer. Zdziwiony byłem jaka dla mnie była różnica w "jakości":) siedzenia.
Honda jakaś taka mała, choć z tego co wiem wysokość siedzenia jest podobna. Poza tym na Hondzie mimo, że nie przejechałem ani metra ...wiało. Gdy usiadłem na Fazerze od razu wiedziałem, że jest dla mnie.
Także teraz gdy wybór już padł na 99%, pozostaje tylko wypatrywać dobrej sztuki i się pochwalić:).
Ta w MS trochę przekracza mój budżet, ale jak się dobrze popieści to kto wie.

Autor:  michal.m [ 2013-05-11 19:46:43 ]
Tytuł:  Re: pierwsze moto dla mnie

jendrek1977 napisał(a):
I... zdecydowanie Fazer.

:clap:
brawo, w końcu jesteś na forum fazera :wink:

Strona 11 z 13 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/