Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Szlif Fz6
PostNapisane: 2012-06-07 17:35:05 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-11-13 11:40:01
Posty: 78
Lokalizacja: Kielce, Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6
Równy tydzień po tym, jak mój kolega przewrócił się na suzuki gsx-r, przyszła kolej na mnie.
W poniedziałek 4.06 jechałem w poludnie do domu kraków-kielce-baćkowice (~170km). plan był taki aby pobić czas przejazdu. udało się:) Myślę, że 1h 32 minuty to dobry wynik. Od tego czasu trzeba odjąć jeszcze jakieś 10 minut ponieważ w Jędrzejowie panowie policjanci przeszkodzili mi w biciu rekordu... Miałem wracać tego samego dnia, jednak ostatecznie wracałem rano we wtorek do Krakowa.

Wyjechałem o godzinie 8 rano (mokro, deszcz) spiesząc się na egzamin. Gdyby nie deszcz podejrzewam, że nie założył bym ani kurtki ani spodni. Pomimo deszczu i tego, że byłem obładowany (kufer i plecak) jechało się dobrze. Jechałem uważnie, przez zakorkowane Kielce, powoli mijałem samochody (zależało mi trochę na niskim spalaniu).
Wyskoczyłem na Kraków, trochę szybsze tempo bo minuty uciekają, aż do miejscowości Wężerów, gdzie po tym jak przeciwnym pasem przejechał samochód zdecydowałem się wyprzedzić tira. Było pod górę, dużo miejsca, spokojnie zdążyłbym zrobić kilka samochodów.
100 na zegarze, bez redukcji zaczynam zmieniać pas na lewy, tylne koło wpada w poślizg, rzuca mi dupa najpierw w lewo, później w prawo, później znów w lewo i motocykl kładzie się na prawej stronie. Ja szoruje po ziemii niezły kawał aż do zatrzymania na środku przeciwnego pasa, a faza ląduje w rowie. Nic przyjemnego.

Nie czuje wogóle bólu, zciągam kask z głowy zaraz po tym jak sie otrząsnąłem. Widze, że gość z tego samochodu, który przejechał przeciwnym pasem biegnie do mnie, pyta czy cos mi jest. Próbuje sam postawić fazera, nie daje rady (nieźle worał sie w rów), ten gość też nie chce mi pomóc mowi że boli go bark. Za chwile zatrzymuje sie następny bardzo miły gość, który nie miał lęku przed brudem. Trzecią osobą, która się zatrzymała jest starszy pan, który nie oszczędza słów by wyrazić swoje niezadowolenie z mojej jazdy. Ja w szoku wystraszony nie potrafię powiedzieć słowa, ale dwóch poprzednich robi to za mnie i każą mu odjechać mówiąc grzecznie.
Zebrałem z drogi nóżkę hamulca, która się urwała, ogarnąłem się trochę, zapaliłem faze, chciałem wyjechać z rowu ale było zbyt stromo i musiałem jechać rowem pod górę jakieś 500m. Wyjechałem na drogę, jadę powoli (głupia sprawa jak nie ma się pod prawą nogą hamulca). Kilka kilometrów w Słomnikach baba wymusza pierwszeństwo czarnym passatem. Mało brakuje i prawa strona była by poprawiona (może miałbym na kogo zwalić tamte szkody?) Zatrzymuje sie, wyrzucam jej kilka rzeczy, jade dalej i tak do Krakowa.
Dojechałem, poszedłem na egzamin (zdałem na 3:)) Fazera wieczorem umyłem na myjni i odstawiłem do garażu. Uszkodzenia na niezbyt dokładnych zdjęciach. Już zawsze pozostanę wierny crashpadom.

Moje pytanie jest takie czy da się coś zrobić z czacha? nie mam niestety ani jednego jej kawałka.


Załączniki:
P6050651male.JPG [135.55 KiB]
Pobrane 707 razy
P6050647 male.JPG [111.11 KiB]
Pobrane 687 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szlif Fz6
PostNapisane: 2012-06-07 17:35:05 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

 Tytuł: Re: Szlif Fz6
PostNapisane: 2012-06-07 17:54:31 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-10-22 21:46:14
Posty: 700
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
jak na glebę przy 100 to nie ma tragedii i ty cały więc ok no prawie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szlif Fz6
PostNapisane: 2012-06-07 23:48:36 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2011-05-10 21:09:28
Posty: 144
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 01r
Z jednej strony deszcz się przyczynił, z drugiej uratował - miękka ziemia zamortyzowała sporo pewnie, a i ty lepiej się ślizgałeś po asfalcie :)
Dobrze że tylko tak się skończyło i gratuluję "3ki" - jak to zawsze mawiałem " nie ważne na co, ważne że zaliczone :D"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szlif Fz6
PostNapisane: 2012-06-18 20:31:11 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2011-09-28 09:12:05
Posty: 1460
Lokalizacja: Kraków,Skawina i inne Wioski :)
Płeć: Mężczyzna
Telefon: zaufania....
Obecne moto: odjechalo w swiat
Ufff dobrze, że Ty cały...
pasy są zdradliwe, tym bardziej mokre :(

a czachy podejrzewam musisz poszukać, tzn używki, ewentualnie rozbitej, wyciąć to co Ci potrzeba i lakiernik.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Szlif Fz6
PostNapisane: 2012-06-18 21:31:05 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-10-04 23:07:51
Posty: 70
Lokalizacja: Gorlice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: CBR 954RR
Nie ulega wątpliwości, że szczęście (w nieszczęściu) było po Twojej stronie. Składaj sprzęta i śmigaj bez podobnych przygód! :moto:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org