Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2014-01-26 02:27:27 
Niemowlak

Dołączył(a): 2014-01-20 11:57:10
Posty: 31
Lokalizacja: Wwa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
Witam.
Przeszukałem forum i nie udało mi się znaleźć tematu, w którym był poruszany ten problem.
Otóż czytając o FZ6 na różnych forach, natknąłem się na opinię, jakoby crash pady w FZ6 po szlifie powodowały pękanie ramy.
Problem ten jest poruszany chociażby tutaj: http://www.fz6-forum.com/forum/fz6-mods ... iders.html
Chodzi dokładnie o miejsce nad crash padem:
http://img577.imageshack.us/img577/5697/snc00112l.jpg (pozwoliłem sobie użyć forumowej fotki :) )
Ile jest w tym prawdy?
A jeśli jakakolwiek jest, to jak sobie z tym radzić/jak tego uniknąć?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: FZ6 - pękająca rama
PostNapisane: 2014-01-26 02:27:27 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2014-01-26 10:13:20 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-11-13 11:40:01
Posty: 78
Lokalizacja: Kielce, Kraków
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6
oczywiście to dość częsty przypadek powypadkowy. zwykle dzieje się tak poprzez źle dobrane crash pady, który powinny przy upadku nie tylko się zetrzeć, ale także wygiąć (śruba).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-26 10:32:49 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2013-01-13 20:48:01
Posty: 299
Lokalizacja: Polkowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz6 Fazer S2 ABS
A ja mam zamontowane craspady oryginalne YAMAHY i mimo, że kosztowały mnie 2 lata temu 650 zł, to wiem, że nie uszkodzą mi ramy, ponieważ szybciej pęknie wspornik, do którego jest przymocowany sam ślizg (można znaleźć w sieci zdjęcia z pourywanymi wspornikami, a całą ramą). W pewnych okoliczności, jeśli siły są już za duże, to lepiej, żeby crashpad ustąpił i porysowały się owiewki, zbiornik, itp. , ale ocalała rama, która mało nie kosztuje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-26 10:59:11 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-11-06 09:54:15
Posty: 161
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Rozwiązanie jest dość proste... Można zamontować gmole. To rozkłada ciężar moto w trakcie upadku na więcej punktów. Jak ktoś koniecznie chce crashe to trzeba więcej zainwestować niż 100 i kupić cos porządnego a nie tylko niezniszczalnego.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-26 12:33:33 
Niemowlak

Dołączył(a): 2014-01-20 11:57:10
Posty: 31
Lokalizacja: Wwa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
No właśnie, czyli jednak jest w tym jakaś prawda.
A co do gmoli, zawsze gdy usłyszałem "gmole" widziałem przed oczami sprzęty ze szkół jazdy, gdzie było więcej rur niż samego motocykla :D
Ale widzę, że są również sprytne rozwiązania, które nie rzutują zbytnio na mobilność jazdy w miejskich korkach oraz na sam wygląd motocykla.
Dzięki za odpowiedź. Cały czas dowiaduję się nowych rzeczy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-26 13:21:57 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2013-11-06 09:54:15
Posty: 161
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6 Fazer S2
Wersja ze szkoły jazdy to absolutne extremum. Ja osobiście skłaniam się ku gmolom trzypunktowym takim jak robi GIVI. Możesz popytać też Bartła Keksa naszego forumowego mistrza giecia rur no sam produkuje gmole warte uwagi!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-26 13:41:43 
Niemowlak

Dołączył(a): 2014-01-20 11:57:10
Posty: 31
Lokalizacja: Wwa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
Na chwilę obecną poszukuję motocykla :P
Ale jak już coś znajdę, nie omieszkam spytać :)
Wiem, że może dziwnie to wygląda ale wolę wiedzieć pewne rzeczy przed zakupem motocykla :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-26 18:30:26 
Niemowlak

Dołączył(a): 2012-02-21 22:55:32
Posty: 37
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6n 04
Jesli mogłby jakos pomoc w mojej fz6 mam właśnie gmole givi i juz 3 razy na nich leżałem, Te gmole sa porostu extra cała energia idzie na 3 punkty potem wystarczy je zdiac poprostować i znowu założyć. I masz gwarancje ze rama będzie cała no chyba ze jakoś konkretnie wyglebisz i walniesz w krawęznik albo coś :) myślę ze jakbym miał crashpady to juz dawno byłoby po ramie. PozdrO! naprawde warto !


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-01-27 22:24:06 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2013-11-17 19:26:24
Posty: 76
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ1 N
Mam co prawda FZ1 ale tu wystepuje ten sam problem . Crash pady mocowane sa bezpośrednio do ramy co powoduje, że przy upadku może niestety ulec uszkodzeniu . Rama w FZ1 wydaje sie bardzo masywna, taki kawał mięsa który w rzeczywistości jest połaczniem odlewu z profilem o wręcz anorektycznych ściankach . Przy mocnym uderzeniu pęka na złączu spawanym tych elementów . Crash pad powoduje w takim przypadku dodatkowa dzwignię która wg mnie działa jeszcze bardziej destrukcyjnie . Z tego tez powodu jestem zwolennikiem gmoli które jednak nie we wszystkich modelach prezentują się dobrze . Trzeba zadac sobie pytanie czy ma byc ładnie czy oczekujemy czegoś więcej niż tylko wyglądu . Starsi mawiaja, że ładna miska jeśc nie daje :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-05-09 08:14:59 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-01-18 14:03:56
Posty: 155
Lokalizacja: na zachód od Wawy
Płeć: Mężczyzna
Telefon: służbowy
Obecne moto: fz6
Mam pewien problem, ponieważ chcę kupić gmole do FZ6, a nie wiem na jakie się zdecydować. Biorę pod uwagę Kappa(Givi) i Heed. Te pierwsze wyglądają solidniej, ale te drugie mniej rzucają się w oczy. Pytanie o opinie użytkowników tych gmoli, które pomogłyby mi wybrać jedne z nich.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-05-09 08:44:41 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
gulczao napisał(a):
Pytanie o opinie użytkowników tych gmoli, które pomogłyby mi wybrać jedne z nich.

nie dziękuj a szukaj na przyszłość

http://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=22&t=10121


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-05-09 09:13:57 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2012-09-10 12:40:16
Posty: 761
Lokalizacja: GDA.... czwarte miasto :)
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2
gulczao
Heed dane mi było przetestować przy 50-60 km i spełniły rolę swoją na ramie i silniku nawet ryski nie było. Gmolki wyszlifowałem, odmalowałem i wyglądają jak nowe.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-05-09 13:40:37 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-01-18 14:03:56
Posty: 155
Lokalizacja: na zachód od Wawy
Płeć: Mężczyzna
Telefon: służbowy
Obecne moto: fz6
Misiakw, nie podziękuję, bo nie ma tam nic o tym jak zachowują się te gmole przy poważniejszych prędkościach. Za to Baxior dał mi odpowiedź, o którą mi chodziło. Jest jeszcze opcja kolegi Bartka, który wyrabia takie cuda.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-05-09 15:18:18 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3823
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
gulczao napisał(a):
bo nie ma tam nic o tym jak zachowują się te gmole przy poważniejszych prędkościach.

Wojt@s napisał(a):
Testowane, dają radę, montaż i całość bez rzeźby, pasuje , paru klientów śmiga na tych zestawach, same pozytywy :mrgreen:

przy poważniejszych prędkościach gmole się zetrą jak będą tarły odpowiedni dystans - w końcu to tylko metal. jak moto trafi w drzewo/krawężnik/rów to nie dadzą nic. a te przeszkody zazwyczaj na drodze są na tyle blisko, że przy większych prędkościach to na nich się moto zatrzyma, nie bezie miało szans lecieć dalej. moto na boku hamuje wyjątkowo słabo. mój stary bandit bandit przy glebie z 50km/h ciągnął na deklu silnika z dobre 75m (liczone przed chwilą z map googla), a to nie "poważniejsza" prędkość. dekiel starty był konkretnie (na wylot, olej na asfalcie) choć gmola bym nie przetarł (gdybym go miał).

a poza tym (jak aluzju nie paniał) - wydaje mi się że ten temat o "pękajacych ramach" nie jest aż tak odpowiedni na pytanie o gmole jak temat o gmolach, ale może to tylko takie moje odczucie.

ps: przyznaję się że troszkę to brzmi jak smęcenie starego forumowego grzyba, troszkę się z tym słabo czuję, ale przynajmniej bede konsekwentny. lewa.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-05-09 17:19:50 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2012-01-18 14:03:56
Posty: 155
Lokalizacja: na zachód od Wawy
Płeć: Mężczyzna
Telefon: służbowy
Obecne moto: fz6
Wiem o tym, że na słup nie ma mocnych. Przekonałem się o tym w zeszłym roku, leciałem na dupie przy 80 km/h, a moto razem ze mną i pewnie obyłoby się bez większych strat gdyby na samym końcu moto nie obróciło się na krawężniku i oparło o słup. Całe owiewki w gruz. Ale mi chodzi o ochronę przed stratami przy ślizgu, a nie przy parkingówce, czy spotkaniu z jakąś przeszkodą.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org