Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Mycie motocykla
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=20&t=15946
Strona 1 z 2

Autor:  Tanatos [ 2014-04-19 07:28:16 ]
Tytuł:  Mycie motocykla

Witam Was!

Pytanie może wydawać się głupie, ale... ponoć nie ma głupich pytań :) Tak czy owak wolę zapytać zapobiegawczo.
Czeka mnie pierwsze mycie mojej perełki od zakupu. W jaki sposób myjecie swoje maszyny? W grę wchodzi tylko mycie ręczne, czy bez obaw i uszczerbku dla instalacji elektrycznej mogę potraktować moje FZ6 myjką wysokociśnieniową?

Autor:  bubi [ 2014-04-19 07:43:43 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

W sieci jest cała masa publikacji na ten temat ,wystarczy wpisać w googla
http://filmy.scigacz.pl/Jak_myc_motocykl_-_wideo

Autor:  J@ck [ 2014-04-19 07:54:05 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

ja tam myję ciśnieniowo ale przez to zawsze odpryśnie gdzieś farba na silniku, powiem szczerze, że wygląd moto mnie nie interesuje, ma być cały i technicznie strawny, więc nie boję się o takie szczegóły, z resztą jak go kupiłem to miał spore ubytki farby na silniku.

Autor:  fincher [ 2014-04-19 09:52:02 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Ja tam bawię się ściereczką i płynem, a po takim myciu i wyschnięciu w ruch idzie pasta K2 tempo (turbo) i lakier świeci się jak nowy - no przynajmniej do puki nie rozwali się na nim stado komarów :)
Ale wtedy wystarczy powtórzyć cały zabieg i znowu widok motocykla cieszy oko. Tylko należy pamiętać po każdym myciu o dokładnym nasmarowaniu łańcucha.
a mam scotoilera ale i tak po myciu dodatkowo go smaruje.

Autor:  J@ck [ 2014-04-19 11:50:21 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

w moim przypadku ok 7-8kkm w sezonie nie mam czasu na bawienie się szmateczką, poza jazdą na moto mam prace, naprawiam auta, remontuje drugie mieszkanie i najważniejsze to jeszcze znaleźć czas na narzeczoną

Autor:  glenroy [ 2014-04-19 13:06:25 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

j@ck napisał(a):
w moim przypadku ok 7-8kkm w sezonie nie mam czasu na bawienie się szmateczką, poza jazdą na moto mam prace, naprawiam auta, remontuje drugie mieszkanie i narzeczoną


Remontujesz narzeczoną? :P.

Ja tam po każdym przelocie ścieram tylko zebrany na trasie syf i denatów z owiewki przy pomocy płynu do szyb i szmatki, w weekend oblatuje na szybko całe moto mokrą szmatką, wycieram do sucha, co jakiś czas ewentualnie nawoskuje lakier. Nie rozczulam się za bardzo nad tym, bo tak czy inaczej, mam kilometr szutrówki do pokonania, na której moto zdąży się już wstępnie zakurzyć, później na trasie złapie się jeszcze trochę robala, po prostu "na świeżo" usuwam z niego to, co się na nim zebrało.
Myjką uważał bym na silnik, w zasadzie lepiej go w ogóle ominąć, a jeżeli chodzi o sprawy elektryki, skoro moto może ciąć w ulewny deszcz i nic mu się nie dzieje, to parę litrów wody z myjki też mu nie zaszkodzi, oczywiście myjki użytej rozsądnie bo bywając na myjniach, patrząc jak co niektórzy obchodzą się z lancą to aż dziw bierze, że jeszcze mają lakier i sprawny pojazd ;).

Autor:  Iroszek [ 2014-04-19 15:47:23 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Ja nie używam myjki chociaż mam taką możliwość (trochę się boje). Najpierw spryskuje całe moto wodą z węża czekam aż owady namoczy i potem : szczota do mycia, szmatka + szampon samochodowy. Jak mam czas to zrobię pastą nabłyszczającą i mam spokój. Osobno myje koło i łańcuch z oleju i syfu jaki się nazbiera.

Autor:  bartek-keks [ 2014-04-19 20:58:08 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Nie polecam myjki cisnieniowej mozna rozpierd....lić cewki i kable wysokiego napiecia. Mialem tak w fzs 600:-( ja felgi i silnik myje srodkiem do czyszczenia felg potem wycieram wszystko szmatą i na to plak zeby natłuscic lakier. Co do elementow lakierowanych to polecam wosk tenzi!

Autor:  Viper [ 2014-04-19 22:23:18 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Ludzie bez jaj (choć to jajczane świeta) motocykl to sprzet do jezdżenia w róznych warunkach pogodowych i woda z myjki nie powinna zaszkodzić. Ja moje moto myję na myjce, tylko staram sie nie lać bezpośrednio na tablicę i elementy elektryki na kierownicy. Silnik tez traktuję ulgowo.
Wesołych Świąt.

Autor:  glenroy [ 2014-04-20 00:39:59 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Viper napisał(a):
motocykl to sprzet do jezdżenia w róznych warunkach pogodowych i woda z myjki nie powinna zaszkodzić.

Tylko że deszcz nie pada pod ciśnieniem 100+bar :D.

Viper napisał(a):
staram sie nie lać bezpośrednio na tablicę i elementy elektryki na kierownicy. Silnik tez traktuję ulgowo.

Czyli jednak może zaszkodzić? :roll:

Autor:  Robert_312 [ 2014-04-20 00:50:14 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Od zawsze myje moto Karsherem (czy jak to tam się pisze) tj. myjką wysokociśnieniową i jest wszystko ok, więc nie srajcie żarem :)

Wesołych świąt ;)

Autor:  sasza7 [ 2014-04-20 00:59:29 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Ja myje z grubsza myjka bo jest po prostu szybciej, potem tylko przecieram szmatką.
Nie wolno lać bezpośrednio na chłodnice i zegary (pękają szybki). Z głową można myć ;)

Autor:  taz1612 [ 2014-04-20 01:34:45 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

ja jak sporo z was karcher
lub mam specyfik motula moto wash i sobie tym myje i jak dla mnie bomba przez cały rok czyszcząc 3 motocykle nie skończyłem tego więc super wydajne
http://allegro.pl/motul-motowash-plyn-d ... 66489.html

Autor:  siwy2712 [ 2014-04-20 06:58:28 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Ja również zawsze myłem motocykl karcherem, poprostu w okolicy chłodnicy i prędkościomerza troszkę się odsuwałem z lancą żeby pod takim ciśnieniem nie uszkodzić żeber chłodnicy i wszystko było ok.

Autor:  Tanatos [ 2014-04-20 08:38:27 ]
Tytuł:  Re: Mycie motocykla

Bardzo dziękuję Koledzy za wszelkie rady i informacje.

Reasumując: można myć myjką, ale unikając newralgicznych elementów i trzymając lancę dość daleko od motonga. Będę to miał na uwadze :)

Raz jeszcze dziękuję i Wesołych Świąt!

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/