Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2014-07-11 15:39:44 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-10-24 19:21:54
Posty: 389
Lokalizacja: stolica "Scyzorykowa"
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6S
Zaprowadziłem Fazerka do serwisu, coby "chłopaki" przejrzeli i ewentualnie wyregulowali zawory, sprawdzili łańcuszek rozrządu i synchronizacje przepustnic. Ustaliliśmy, że jeśli nie będzie nic do roboty to za sprawdzenie zapłacę stówę. Przyjechałem dzisiaj po odbiór Yamaszki i przed odbiorem uregulowałem kasę za usługę, wyszło 200 zł. Przed odjazdem wstąpiłem do sympatycznego mechanika i zapytałem co było robione. Stwierdził, że tylko podciągnął łańcuch napędowy i założył jakieś uszczelki na linki, a zawory i cala reszta były OK. Wróciłem do salonu i zapytałem za co zapłaciłem dwie stówy? Pan przy kasie jakoś dziwnie zaczął na mnie patrzeć, ale po przypomnieniu rozmowy sprzed dwóch dni i rozmowie z mechanikiem oddał mi 100 zł. Fajnie, że "zaoszczędziłem" stówkę, ale jakoś dziwnie się poczułem, tak jakby ktoś chciał zrobić ze mnie 50-letniego faceta wariata.
p.s czy to możliwe, żeby po przebiegu 40 000 km zawory trzymałyby parametry?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 15:39:44 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2014-07-11 16:18:32 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2010-11-13 16:55:41
Posty: 279
Lokalizacja: okolice Tarnowa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: WR 426 SM MX
A napiwek to co :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 18:15:15 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-08-22 08:18:10
Posty: 118
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BT 1100 Bulldog
nie daje się do salonowych serwisów sprzętu nic się nie daje nawet samochodu się nie daje bo to banda jest normalna
trza mieć jednego sprawdzonego mechanika co sam na moto jeździ i robi dobrze bo serce w to wkłada


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 18:43:06 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2014-03-16 14:05:01
Posty: 146
Lokalizacja: Zielona Góra
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6S
franc napisał(a):
nie daje się do salonowych serwisów sprzętu nic się nie daje nawet samochodu się nie daje bo to banda jest normalna
trza mieć jednego sprawdzonego mechanika co sam na moto jeździ i robi dobrze bo serce w to wkłada


tylko weź znajdź takiego ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 19:17:15 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-08-22 08:18:10
Posty: 118
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BT 1100 Bulldog
syga-cop89 napisał(a):
franc napisał(a):
nie daje się do salonowych serwisów sprzętu nic się nie daje nawet samochodu się nie daje bo to banda jest normalna
trza mieć jednego sprawdzonego mechanika co sam na moto jeździ i robi dobrze bo serce w to wkłada


tylko weź znajdź takiego ;)


są tacy i jak się już takiego ma to trza się go trzymać


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 20:16:51 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
Cześć Panowie,

Dołożę swoje 3 grosze.

Popieram zdecydowanie, aby nie oddawać NIC do autoryzowanych serwisów. Sam swego czasu byłem doradcą serwisowym w ASO jednej z japońskich marek produkującej auta (nie chcę robić kryptoreklamy :D). W skrócie wygląda to tak:

- pensje w korporacjach samochodowych są mniejsze niż Wam się wydaje (myślałem, że tyczyło się to tylko tejże marki gdzie pracowałem, szybko po rozmowie z kolegami z konkurencji okazało się, że wszędzie jest chu...wo)
- w związku z tym jest duża rotacja wśród pracowników, bo taki który się czegoś nauczy, odłoży kasę, kupi swój sprzęt i otwiera prywatny warsztat
- firmy nastawione na oszczędności bardzo chętnie na mechaników przyjmują praktykantów ze szkół. Z całym dla nich szacunkiem, ale nie po to się płaci bajońskie pieniądze w ASO aby ktoś się uczył na Twoim samochodzie... W błędzie zaś jest ten, kto myśli, że praktykanci są tylko od "przynieś, podaj, pozamiataj"
- w związku z powyższymi punktami jakość usług serwisowych w ASO jest nieadekwatna do cen jakie się w nich płaci

Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale przemyślcie to co napisałem :)

LWG!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 20:34:04 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-10-24 19:21:54
Posty: 389
Lokalizacja: stolica "Scyzorykowa"
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6S
Akurat tego mechanika znam, pracuje w serwisie od kilku lat i sam jest motocyklista, jeździ na enduro i nie tylko aż miło popatrzeć. Poza tym nie generalizowalbym opinii o serwisach. Ja jeżdżę z samochodami do autoryzowanych i wcale nie jestem kasowany drożej niż gdzie indziej. Tylko, że prowadzą je moi starzy kumple :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-11 20:48:58 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
w ASO patrzą na przebieg (wiadomo jak z nim) i do tego robią check liste jak im nic nie powiesz.
Z różnym podejściem... w końcu to też ludzie, którzy nie chcą się narobić, a chcą zarobić.
Jak bystre, to podejdą konkretnie do tematu i przy okazji coś podpowiedzą co z moto.
Jak nie, to będą męczyć moto tydzień... albo i dłużej.

Jeżeli powiedziałeś, żeby sprawdzili zawory, to ja znam tylko jeden sposób na to.
Chyba, że to czarnoksiężnicy ze stetoskopem :confused2:

A zawory jak masz ochotę to co 15 tyś możesz sprawdzać, zawsze można coś poprawić.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-12 00:06:06 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3828
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
Viper napisał(a):
p.s czy to możliwe, żeby po przebiegu 40 000 km zawory trzymałyby parametry?

mój po 41,5 tys nie trzymał, wymagał wymiany 3 płytek i regulacji. ale ponoć w fazerach raczej problemów z tym nie ma - tak powiedział mechanior u którego ja robię. opinię ma i skutecznie ją utrzymuje więc raczej słaby nie jest...

co do aso... coś z tym jest, znajomek ojca pracował w aso kii, ja oddawałem samochód do aso, dostawałem fakturę z aso, a on jeździł do gościa który pracował u nich, przestał i własny warsztat otworzył...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-15 02:23:17 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2011-09-05 16:57:28
Posty: 908
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 GT 2008
Viper napisał(a):
p.s czy to możliwe, żeby po przebiegu 40 000 km zawory trzymałyby parametry?



Jest to możliwe Mójego FZ6 oddałem w zeszłym roku żeby mi sprawdzili (nie w ASO) jak tam zawory i wszystko było idealnie w połowie Funkiel nówka ;) a przebieg był wtedy 34k ~~


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-16 11:50:20 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2014-05-04 18:24:57
Posty: 8
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha fz6
Robert_312 napisał(a):
Viper napisał(a):
p.s czy to możliwe, żeby po przebiegu 40 000 km zawory trzymałyby parametry?



Jest to możliwe Mójego FZ6 oddałem w zeszłym roku żeby mi sprawdzili (nie w ASO) jak tam zawory i wszystko było idealnie w połowie Funkiel nówka ;) a przebieg był wtedy 34k ~~


Ja rowniez oddawalem do sprawdzenia zawory ale nie w serwisie lecz do chłopaków co sie motorami zajmuja nie od dzis i przy przebiegu 43k powiedzieli ze ok 5 płytek jest juz tak blisko granicy wymiany ale jeszcze niema co ruszac i zeby sprawdzic za jakies 20k takze chyba jest to mozliwe, Ja to sprawdze ponownie jakos szybciej 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-07-20 09:43:40 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2014-06-15 15:28:10
Posty: 5
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 1000
Witam
Wtrace swoje trzy grosze na tema ASO.Problem z ASO tkwi w mentalności ludzi tam pracujących i w podejsciuwlasciciela koncesji czyli ASO do sraw serwisu.Nie wiem dokładnie jak to jest z marzami w ASO motocyklowych ,ale w samochodowych ,gdzie prcowalem jako szef serwisu przez ladne kilka lat,zarabia się na samochodach nowych,a serwis to obowiązkowy niechciany dodatek.Wiele krwi napsulo mi wyklucanie się z szefem ,ze serwis ,a w szczegolnosci ludzie w nim prcujacy sa wazni,ze doświadczenie trzeba nagradzać itd.Na nic moje gadanie.Rotacja była spora bo placil pracownikom marne stawki i zawsze szukal oszczednosci w serwisie.Dlatego co lepsi szukali innego miejsca, gdzie ich fachowość docenia nie tylko finansowo,ale również słowem.Ja tez tak zrobiłem.Znalazlem sobie prace za granica w ASO,jako mechanik,tak z kierownika na mechanika, i jestem zadowolony,bo doceniają moja prace nie tylko finansowo.Potrafie powiedzieć dziekuje za dobry przepracowany tydzień, docenic innymi gestami tez.To przekłada się na podejście do pracy ,a w konsekwencji na jakość pracy ,która dla klienta jest najwazniejsza.Klienci zadowoleni tez potrafią docenic starania .I ak to działa,bo pracują starzy i młodzi dobrzy fachwcy Jeden z kolegow w tej mrce i firmie pracuje ponad 30 lat i nie jest uważny za mało wydajnego ,jak to mam miejsce w Polsce. Dlatego w moim ASO zarabia się przede wszystkim na serwisie, nie na nowych samochodach,bo mamy dużo zadowolonych klientów,ktorzy tez wymieniają stare samochody na nowe.I wtym tkwi sedno.

Pozdrawiam
Mariusz
FZS 1000 2003 :moto:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-08-17 11:11:41 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2014-07-25 14:30:00
Posty: 71
Lokalizacja: Dolnyśląsk
Płeć: Mężczyzna
Telefon: FAJNY
Obecne moto: FZ 1 FAZER
Jak ktoś się sam zna na temacie to sam robi a jak nie to musi ładować kase w serwisy ASO i inne tego typu pseudo warsztaty. Ja już nigdy nie oddam moto ani auta do mechanika to są ludzie którzy tylko robią łatwe i szybkie rzeczy tam gdzie jest szybka kasa .


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot]


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org