Witam, parę słów o ustawieniach amortyzatora w FZ6 S2. Ja ważę 80 kg i standardowo jeździłem na "3", więc jest to wartość domyślna i nie miałem żadnych zastrzeżeń co do ustawień moto. Jednak z biegiem czasu zacząłem brać również plecaczek (waga ok 50 kg) oraz doszedł kufer który nie raz był dosyć mocno załadowany, często ponad zalecane 10 kg max. Jeżdżąc w ten sposób wyczułem, że moto jest "za miękkie" i jeżeli chodzi o prowadzenie trzeba było wprowadzić korektę dla stabilizacji motocykla i ogólnie lepszego jego prowadzenia. Zwiększyłem więc napięcie z 3 na 4 i jadąc z plecaczkiem czuję, że jest to wartość odpowiednia. Gdzieś kiedyś na forum przeczytałem, że w przypadku FZ6 można przyjąć, iż skok o 1 ząbek w górę na amortyzatorze równa się mniej więcej 50 kg obciążenia więcej. Oceniając moje doświadczenia na tym polu potwierdzam, że można przyjąć taką regułę iż utwardzenie zawieszenia o 1 ząbek na amortyzatorze równa się +50 kg wagi w stosunku do 80-90 kg samego jeźdźca. Jeżeli chodzi o jazdę wyłącznie solo myślę, że warto popróbować z wartościami 3,4 naprzemiennie która będzie bardziej odpowiednia i po prostu wyczuć co jest lepsze dla danej osoby. Generalnie standardowa "3" nawet do jazdy w pojedynkę zazwyczaj uważana jest za zbyt miękką, bynajmniej w FZ6. A co do jazdy z obciążeniem warto jeszcze pamiętać o odpowiednim ciśnieniu w oponach.

Miałem podobny problem z zawiasem jak dociążyłem osiołka na wyjazd to czasem amorek dobijał do końca więc wywaliłem wszystko.

Sprężynę mam dobraną pod swoją wagę jak podepnę kufry jest bajecznie a i na torze poprawiłem czasy.

Ja mam jeszcze centralkę pewnie że przeszkadza ale wiem że to nie sport