Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2014-09-21 08:50:36 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-10-08 21:36:58
Posty: 61
Lokalizacja: Łomża
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz1n
Witam,

4 lata jeżdżę FZ6 N z 2006 roku, to moje pierwsze moto i można powiedzieć, że trochę je znam i ogarniam po 4 sezonach. Koncept nakeda bardzo mi się podoba, i jest to raczej mój typ motocykla, daje wygląd maszyny i wybór stylu jazdy, czego nie da mi ani SS ani Chopper.

Do rzeczy, mam dobrych znajomych, którzy sprowadzają różne moto ze Szwajcarii, co jakiś czas mają perełkę tylko dla znajomych i dzwonią, ostatnio dziewczynie kupiliśmy CB500F z 200km przebiegu na Ixilu za 16 tys., teraz mają FZ1 N 2012, 15 tys. przebieg realny, stan super, cena okazyjna bo w sumie to 40% wartości nowego.

Napewno są tu ludzie, którzy przesiadali się na litra, a może nawet na fz1, jaką różnicę odczuje taki przeciętny użytkownik, który w sumie po 4 latach dalej cieszy się przyśpieszeniem i osiągami 600cc jak na początku? Rozmawiałem wczoraj z jednym użytkownikiem fz1, i mówi, że żałuje zakupu, że jest ciężki, nieporęczny, że 150 KM nie czuć, bo reaguje z dziwnym opóźnieniem na gaz i że od fz6 to nie poczuję różnicy, oprócz spalania i wizyt na stacji benzynowej. 1 opinia jest opinią subiektywną i nie mogę na niej polegać. Jest w Polsce w zwyczaju pewna ewolucja motocyklowa z klasy 600 na 1000 po jakimś stażu, i może pomożecie mi rozkminić czym jest spowodowana, bo jestem w kropce, jest ładny sprzęt do zakupu i szybko zniknie a następna okazja może być dopiero w nast. roku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-09-21 08:50:36 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2014-09-23 10:14:02 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-03-24 11:29:40
Posty: 67
Lokalizacja: WZ
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ef Zjet Adin
Po pierwsze to sam sobie odpowiedz na pytanie, czy chcesz zmieniać, bo jesli Ci 600 w zupełności wystarcza to, po co kombinować. Dla porządku jednak dodam kilka słów. Co do różnicy z litrem to dziwi mnie opinia tego wspomnianego użytkownika. Nie czuć 150 koni? Fakt, silnik jest raczej wysokoobrotowy, ale powyżej 7 tys. jest już bardzo wesoło, z resztą FZ6 też charakterystyki diesla raczej nie ma i z dołu nie idzie, więc będziesz do tego raczej przyzwyczajony... Co do spalania, to przy mojej jeździe turystycznej mam ciągle poniżej 7l/100, więc tragedii nie ma (ile Ci pali 600-tka? Litr mniej?)

Z życia wzięte: brat jeździł jakiś czas FZ6 i generalnie był zajarany. Mimo to ostatni raz na niej siedział w tym dniu, kiedy dałem mu pojeździć moim litrem. Tak się wciągnął, że w ciągu 2 tygodni kupił FZ1. Na swoją "starą, 4 letnią" 6-tkę już nie chciał nawet patrzeć...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-09-23 11:02:11 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2010-05-31 11:38:02
Posty: 699
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 CBF 1000A
bartekK_fz6 napisał(a):
Jest w Polsce w zwyczaju pewna ewolucja motocyklowa z klasy 600 na 1000 po jakimś stażu, i może pomożecie mi rozkminić czym jest spowodowana, bo jestem w kropce, jest ładny sprzęt do zakupu i szybko zniknie a następna okazja może być dopiero w nast. roku.


odniosę się do tego. wprawdzie nie jeździłem fz6 a FZS600 przez 4 sezony i przesiadłem się na 1000ccm. Dlaczego? przez przypadek trafiła się okazja jaka właśnie trafia się Tobie. Dobry sprzęt, dobrze ubrany, pewny, kupiłem. Po przesiadce byłem oczarowany, zakochany w nowym sprzęcie i tak trwa do dziś. rok czasu posiadam CBF1000 i jestem zadowolony na tyle że tego motocykla już nie sprzedam, chyba że wymienię na nowszy, młodszy model.

CBF1000 to nie fz1, nie ma aż takiej mocy, jest bardziej spokojny, jest niezawodny (z wyjątkiem palących się alternatorów), ciągnie od dołu i spełnia moje oczekiwania tak jak 600 tylko nie muszę mieszać biegami i redukować.

Ja głównie latam z narzeczoną, zdarza się zapakować 3 kufry i wyruszyć w podróż. 600 dało się ale trzeba było się czasem namęczyć i redukować nawet do 3ki. w 1000 tego nie mam. Za to mam ABS i nowszą konstrukcję i to głównie zadecydowało o przesiadce na 1000ccm

Dlaczego nie wybrałem fzs1000 lub fz1? ze względu na moc silnika. nie potrzebowałem aż takiej mocy, za ostry dla mnie sprzęt który i tak ciągnie dopiero na wyższych obrotach.

600ccm sprzedałem ale chyba kupię znowu bo brakuje mi motocykla na tor, na samotne latanie, na miasto itp


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-09-23 11:59:33 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-03-24 11:29:40
Posty: 67
Lokalizacja: WZ
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ef Zjet Adin
FZ1 - zgoda, ciągnie na górnych, ale stary FZS1000 - wiem, bo 3 lata jeździłem - to już zupełnie inna historia. To idzie jak wspomniany wczesniej diesel, powyżej 5-6 tys. ręce wyrywało. Z resztą 2,9 sekundy do setki w sprzęcie sprzed kilku lat (koniec produkcji prawie 10 lat temu) mówi samo za siebie w porównaniu do (bodajże) 3,1 w nowym FZ1. Popatrzcie nawet na dane dzisiejszych supersportów, mało który ma poniżej 3s do setki...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-09-23 19:37:03 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2011-10-08 21:36:58
Posty: 61
Lokalizacja: Łomża
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz1n
Mi charakterystyka wirówki mi się podoba, lubię wkręcać na obroty, redukować, tak wg. mnie powinien pracować motocykl, nie spodziewam się po fz1 ,że na górskiej agrafce z 6 biegu i 2000 obr/min podjedzie z zaskoczenia pod górę bez redukcji itd.

Poczytałem na forach zagranicznych i rzeczywiście coś jest na rzeczy z tą manetką i reakcją, ogólnie ludzie wymieniają dwa problemy, otwieranie przepustnicy z zera na "coś", i jakąs dziurę w obrotach, którą niby poprawiono poprzez ECU w 2010r., ludzie generalnie montują jakieś badziewia Ivans itd. czyli ogólnie silnik nie należy do udanych, skoro wymaga jakichś poprawek , których nie rozwiązała fabryka, chyba ,że po 2010r. wydarzył się jakiś cud przepustnicowy. Jeśli ma ktoś po 2010 r. albo 2011r. to prosiłbym o krótkie rzetelne słowo, czy problem jest ale jest wyolbrzymiony, czy rzeczywiście są pewne problemy z obrotami i EXUPEM, przez który ponoć w zakręcie odkręcanie manetki bywa w*****ce i kłopotoliwe.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-09-24 06:48:40 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-08-16 19:46:14
Posty: 487
Lokalizacja: Wwa/B-stok
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: TnT
Z perspektywy 40 kkm, to specjalnie nic wq#/# i up@&^@ . Moto fajnie gada i kreci. Bardziej mu do sporta z biegami upakowanymi daleko. Bardzo poreczne, bajek o przepychaniu sie ciezkim grzmotem nie sluchac. A co do wtrysku, to jak baletnicy przeszkadza, to na sile nie kupuje i nie instaluje klamotow dodatkowych ;) Nie jest to jakis wielki problem. Szarpniecie jest przy dodaniu gazu ale po calkowitym odjęciu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-10-16 20:30:44 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2014-06-28 23:23:43
Posty: 127
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: yamaha fz1n
fz1 jest ciężki??? to chyba koleś waży 45kilo i ma 160 cm wzrostu w butach to mu ciężko! :) hehehe... mam fz1 i latanie nią to frajda i bajka :) :) :) 600-tke trzeba wyżej kręcić aby poczuć moc a przy litrze jest dobrze już przy 5 tyś obr. a już powyżej 7 tyś obr. to już trzeba mocno zacisnąć dłonie na kierownicy i kolanka do baku. prowadzi się spokojnie i jest super rozłożona masa moto. 51% przód do 49% tył a więc??? kupuj kolego litra i ciesz się jazdą i nie żałuj manetki bo spalanie ok. 7l jak daje się w palnik, jest wynikiem bardzo dobrym.
litr to litr :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-10-16 21:02:47 
Legenda forum

Dołączył(a): 2009-07-15 23:58:19
Posty: 3245
Lokalizacja: ELE
Płeć: Mężczyzna
Telefon: czarny
Obecne moto: r1100gs
Cytuj:
fz1 jest ciężki??? to chyba koleś waży 45kilo i ma 160 cm wzrostu w butach to mu ciężko! :) hehehe... mam fz1 i latanie nią to frajda i bajka :) :) :) 600-tke trzeba wyżej kręcić aby poczuć moc a przy litrze jest dobrze już przy 5 tyś obr. a już powyżej 7 tyś obr. to już trzeba mocno zacisnąć dłonie na kierownicy i kolanka do baku. prowadzi się spokojnie i jest super rozłożona masa moto. 51% przód do 49% tył a więc??? kupuj kolego litra i ciesz się jazdą i nie żałuj manetki bo spalanie ok. 7l jak daje się w palnik, jest wynikiem bardzo dobrym.
litr to litr :)


7 jak się daje w palnik?? mój po autobahnie w dwie osoby potrafi i 8,5 łyknąć, moto niestety ma skopane przełożenia skrzyni .... ale jak weźmie się poprawkę na lataniu do 150km/h to potrafi po trasie w dwie osoby 6 z hakiem łyknąć.
Wyważenie niezłe, choć zawias tyłka nie urywa, jest poprawny, ale jego praca z dużym obciążeniem pozostawia wiele do życzenia. Bujanie, bujanie, bujanie. Ma jedną zajebistę zaletę, z racji przełożeń skrzyni hamowanie silnikiem w górach i podjazdy na niskiej prędkości obrotowej to malina 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2014-10-17 17:35:40 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2014-06-28 23:23:43
Posty: 127
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: yamaha fz1n
fz1n jest dobry na jazdę solo niż na dłuższe jazdy z plecakiem. mi odpowiada to moto ;) mam 183 wzrostu i wagę 93 kg i jak dałem w palnik dość mocno (kręcenie wysoko) to spalanie wyszło mi ok. 7,3l co było moim zaskoczeniem na +. ja ogólnie jestem zadowolony i polecam moto dla ludzi co wiedzą jak go wykorzystać żeby mieć uśmiech na ryjku:) hehehe...


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot]


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org