Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2015-03-27 19:29:27 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-05-20 00:22:27
Posty: 401
Lokalizacja: Idzikowice
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Thundercat
Iroszek napisał(a):
Kupiłem zamiennik i zrobiłem na nim 5000km :D do dzisiaj działa bardzo dobrze.



To ja zrobiłem jakieś 10 tys więc odliczaj powoli :P Nie no żartuje mam nadzieję, że Ty lepiej trafiłeś ode mnie.
A ten zestaw naprawczy ciekawa sprawka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-27 19:29:27 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2015-03-28 01:19:04 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2013-06-03 10:25:19
Posty: 62
Lokalizacja: Środa Wlkp
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 1999r.
Albo mi się wydaje albo niedługo użytkownicy fazerów będą jeździć z przyczepkami na części zamienne. Nie przesadzacie trochę? Ja mam starego FZS'a i gdybym miał jeździć z myślą, że zapewne za chwile coś się zepsuje to nie jeździłbym wcale. Rozumiem assistance ale kompletu części zamiennych przy sobie już nie.

Michał


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-28 10:37:21 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2015-01-15 19:06:11
Posty: 123
Lokalizacja: Rumia /k.Gdyni
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 Fazer ABS
blue7 napisał(a):
Koledzy mają akurat wszyscy ubezpieczenia OC w PZU i mają tam pakiet assistance, który nie kosztuje wiele bo niecałe 100zł. Ja w tym roku też sobie taki zakupię choć wiem, że i tak są tam ograniczenia (np. do 100km) dla holowania pojazdu objętego ochroną ubezpieczeniową.


Kupiujac pakiet OC w PZU od razu dostaje się(gratis) Assistance w pakiecie "Komfort" ( spore ograniczenia ) .
Pakiet SUPER POLSKA w PZU kosztuje ~95zl, a pakiet SUPER ZAGRANICA ~195zl.

blue7 wybierając się za granice zwróć na to uwagę ! :D
Rok temu sam się wybrałem za granice i zgłębiałem temat, a w tym również gdzieś poza granice kraju się chyba wybiorę i pakiet SUPER ZAGRANICA już zakupiony :).

Poza tym w pakiecie super 150km od miejsca awari ...
Cytuj:
[..]holowanie odbywa się jednorazowo do wybranego przez ubezpieczonego miejsca na odległość do 150 km, liczoną od miejsca zatrzymania pojazdu do docelowego miejsca holowania; w przypadku organizowanego przez PZU holowania na odległość dalszą niż 150 km, koszty holowania powyżej tej odległości[..]


Jeśli ktoś myśli o Assistance tylko na Polskę zastanowiłbym się nad ubezpieczeniem OC+assistance w Alianz. Babka robiąc mi wyliczenie w Allianz OC+assistance(~95zl + ~15zl) w PZU (~95zl + 95zl ), niestety w Allianz system nie pozwalał na assistance zagranica :roll: i zostało PZU ...

Wracając do meritum tematu.
Osobiście jeszcze nigdy nie miałem potrzeby korzystania z assistance i oby tak zostało :D. Pieszczę chucham mówię miłe słówka i liczę, że moja niunia nigdy mnie nie zawiedzie :P :wink:. W razie 'w' pod siedzeniem komplet kluczy + apteczka + zapalniczka na na 1.5m kablu co by w razie podładować aku , a w kuferku multitul ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-28 11:06:38 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1156
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tracer 900 GT 2019
SzMuD dzieki za info :) mi akurat OC konczy się w sierpniu wiec bede robil rozpoznanie blizej tego miesiąca to dam znac co interesujacego się udalo dowiedzieć. Pakiet zagranicą jest calkiem interesujacy, bedzie trzeba sie dowiedzieć jakie sa tam warunki. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-28 13:14:00 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
SzMuD napisał(a):
+ zapalniczka na na 1.5m kablu co by w razie podładować aku
zapalniczką podładowywać aku :?:
W tym roku planowana objazdówka naszego kraju więc też się będę interesował jakimś dodatkowym ubezpieczeniem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-28 13:53:43 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2012-10-29 20:24:48
Posty: 447
Lokalizacja: Północne Mazowsze
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha FZ6
Potwierdzam - sam mam OC w PZU i "gratis" dano mi Assistance w wariancie KOMFORT. To samo w przypadku auta. Nie mam tylko pojęcia jakim cudem jednej z kolegów za AC płaci 500zł. Mi wyliczono AC w PZU na poziomie 2.200zł!!!! Dodatkowo w PZU wymagany jest przy AC alarm (na szczęście go posiadam). Dodam, że mieszkam na wsi, mam pełne zniżki, w PZU ubezpieczone również auto i dom. Także cena mnie mocno zszokowała... Ale w sumie było to 2 lata temu. Może od tamtego czasu była jakaś rewolucji w ubezpieczeniach na moto, o której nie wiem?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-28 14:05:37 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2015-01-15 19:06:11
Posty: 123
Lokalizacja: Rumia /k.Gdyni
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZ6 S2 Fazer ABS
michal.m napisał(a):
zapalniczką podładowywać aku


Może za duży skrót myślowy użyłem :D. Miałem na myśli, że pod siedzenie mam wyciągnięty przewód, do którego na krótkim kabelku za pomocą złączniki podłączam gniazdo zapalniczki. W razie "w" odłączę gniazdo zapalniczki i przewodem podepnę się bezpośrednio pod inne sprawne aku bądź ładowarke/prostownik. Poza tym na wypadzie rozwijam kabel, aż do kufra i tam ładuje telefon bądź kamerkę ;)
Wszystko oczywiście zabezpieczone bezpiecznikiem


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-03-28 17:37:28 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-10-24 19:21:54
Posty: 389
Lokalizacja: stolica "Scyzorykowa"
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: fz6S
Nie opowiadam bajek, poniżej skan mojej polisy :P


Załączniki:
polisa.JPG [1.11 MiB]
Pobrane 583 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-07 08:12:56 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2013-02-04 15:11:08
Posty: 438
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600
2vpc napisał(a):
Witam. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałem jakoś i jeździłem "beztrosko", ale zastanawiam się co zrobię gdy np. 500km od domu Fazer mi nie zapali i w tym gąszczu czujników okaże się, że nie dojdę rozwiązania dlaczego się tak dzieje. Ja chyba szykałbym najbliższego mechaniora i nocleg, a i to może być trudne czasem :) Podejrzewam, że 90% z nas nie wozi ze sobą przecież zapasowych świec, klamek, linek, alternatorów, kabli i wogóle całego silnika :wink: chyba, że się mylę...
Wiem, że jest też assistance i chociaż nie zagłębiałem się to wydaje mi się, że to droga sprawa.
Mieliście wogóle jakieś takie grubsze przykre przygody daleko od domu kiedyś ?
Czy zabezpieczacie :D się na takie ewentualności ?

Patrząc po awariach jakie zdarzyły się w trakcie drogi w mojej ekipie (nie jeżdzimy tysięcy kilometrów - ale dużą ilością moto) to tak naprawdę najwięcej jest pierdół i niestety gleb.
Tu jest trochę tak jak z apteczką - jak nie wiesz jak używać to nie ma znaczenia jak dobrze masz wyposażoną.
Ja w dalsze trasy mam taki zestaw:
-seryjny zestaw kluczy + imbusy (do wszystkich śrub w motocyklu)
-zestaw trytytek
-kawałek przewodu miedzianego
-kawałek drutu
-zapasową klamkę sprzęgła
-spray do opon
-neonówkę (taki śrubokręt z małą żarówką w środku i przewodem na końcu)
-taśma izolacyjna
-scyzoryk (szwajcar - nie chińczyk)

Najwięcej zdarza się chyba popsutej elektryki - tą w sumie najłatwiej naprawić, chyba że dotyczy to starego akumulatora - ten po prostu należy wymienić przed podróżą.
Po glebach jak wiadomo różnie, często nic, czasami klamki polecą czasami trochę plastiku popęka. Tu najlepiej sprawdzają się trytytki (widziałem nawet raz naprawę klamki poprzez przymocowanie do jej pozostałości otwieracza do piwa :P ).
Z usterkami mechanicznymi jest różnie - niektóre można naprawić, niektóre można troszkę olać (np pocąca się miskę oleju - lepiej kupić olej i dolewać niż próbować to naprawić).
Ale czasami zdarzy się coś na co nie mamy zupełnie wpływu jak np awaria rozrządu połączona z zablokowaniem tylnego koła - żeby to szybko naprawić w trasie to najlepiej byłoby przełożyć cały silnik i tu fajnie mieć jakąś autopomoc.

Dużą zaletą jest jazda grupą - zawsze można podjechać szukać pomocy na innym moto - o ile masz normalnych kompanów na których można liczyć w potrzebie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-07 17:06:01 
Prawie jak Mistrz Europy

Dołączył(a): 2011-07-05 15:51:48
Posty: 521
Lokalizacja: Opole
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS600 01
SzMuD napisał(a):
Może za duży skrót myślowy użyłem :D. Miałem na myśli, że pod siedzenie mam wyciągnięty przewód (...)

aaa, to już jasne.

Z przykrych spraw w podróży to miałem tylko jedną (i niech tak zostanie na zawsze)
- trasa 4000km
- po 1100km wstaje rano a tu flak i gwóźdź w tylnej oponie (moto stało na prywatnej posesji więc musiał się wbić podczas podróży)
Szczęście w nieszczęściu to było w Italii, gdzie u wulkanizatora w małej mieścince podjeżdżając do nich dnia 2 maja zdobyli mi na kolejny dzień nówkę sztukę Michelin Pilot Road 3, założyli na felgę a resztę sam zrobiłem. Nie chciałem się bawić w łatanie opony gdyż do domu miałem jeszcze prawie 3tyś km.
Ps. 3 maja w Italii nie jest dniem wolnym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-08 21:56:36 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2014-09-23 10:14:43
Posty: 74
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: yamaha fz1 fazer
Witam
Ja moim starym fazerkiem (FZS 600 '99r) byłem w Bułgari i 4x w Chorwacji, że nie wspomnę o wycieczkach do Czech czy na Słowację. Maszyna super niezawodna i nigdy nie brałem ze sobą żadnych części zamiennych czy narzędzi (poza oryginalnymi pod siedzeniem). Smar do łańcucha i spray do opon musiał wystarczyć. Po prostu moto na wiosnę przygotowane do sezonu, regularne wymiany wszystkiego co trzeba i bez jakiś ekstra przygotowań wsiadaliśmy na sprzęta i ogień na wakacje.
Jedyna przygoda - w czasie drogi na Chorwacje, zaczęła mi się kończyć tylna opona (wg mechanika miała wytrzymać taką podróż, bo w sumie bieżnika dużo było), no ale wysoka temperatura, moto obładowane do granic no i opona (miękka, sportowa) zużywała się w oczach. W austri, na parkingu, podszedł do mnie gości zapytać co tak się modlę do tej tylnej opony, powiedziałem w czym rzecz - asystował mi i "odprowadził" aż do zagrzebia (jechałem tylko z żoną, na jednym moto), tak na wszelki wypadek, jakby coś się stało. W zagrzebiu zatrzymał się gościu na CBFie - okazało się że policjant po cywilu, który objeździł ze mną pół zagrzebia w poszukiwaniu opony (niestety to było święto, dzień wolny i musieliśmy się przekimać w zagrzebiu). Rano pojechałem do serwisu, wymieniłem oponę na nową i pojechaliśmy dalej. Jedyny minus - dzień w plecy i 200 Euro...
Będąc w trasie, zawsze można liczyć na pomoc innych motocyklistów.
Ja niestety z mechaniki jestem zielony, jeżdżę sam (znaczy z żoną, ale na jednym moto) więc jak coś to albo czyjaś pomoc, albo laweta...
pozdrawiam
darek


Załączniki:
fazer obładowany.jpg [206.95 KiB]
Pobrane 480 razy
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-08 23:15:08 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1156
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tracer 900 GT 2019
darekfz1 korzystając z Twoich doświadczeń chciałbym Cię zapytać co sądzisz na temat doboru opony do Fazera 600 :) rzecz polega na tym, że często też jeżdżę z plecaczkiem i czasem bierzemy jakieś dodatkowe bagaże a czasem nie. Nowa opona Michelin Pilot Road 4 wyszła w dwóch wersjach Standard (o normalnej miękkości) oraz GT (dla większych motocykli turystycznych, gdzie masa na tylnym kole jest większa. Mieszanka tutaj jest trochę twardsza co ma ograniczyć zużycie). Jakiego Ty byś dokonał wyboru opony w tej kwestii? :)

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-09 13:03:14 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2014-09-23 10:14:43
Posty: 74
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: yamaha fz1 fazer
Witam
Z pilotami road nigdy nie miałem do czynienia - jak już to brałem piloty sporty - szybciej się zużywały, ale jakoś tak się pewniej czułem na drodze, ewentualnie Dunlop Qualifier - również super oponki. Kiedyś, na samym początku, miałem Macadamy, niby turystyczne, zapewniające dłuższe przebiegi, ale jak tylna opona zaczęła żyć własnym życiem, to je od razu zdjąłem. Jeżdżę dużo, niezależnie od pogody, więc wziąłem miękkie gumy, które również w deszczu pozwalają na normalną jazdę a nie z modlitwą na ustach.
Zastanów się nad Sportami lub Qualifier II - bo na nich jeździłem i są super, ale jak koniecznie chcesz Roady, wziąłbym raczej tą standardową - zawsze to miększa guma, może i się szybciej zużyje, ale będziesz czuł się pewniej - teraz, w dużym fazerku, też mam piloty sporty.

pozdrawiam

darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-09 13:05:59 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2014-08-17 12:43:43
Posty: 1156
Lokalizacja: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tracer 900 GT 2019
darekfz1 raczej trzymam sie Michelin i tez sklaniam sie ku wersji Standard. Dziękuję Ci za odpowiedz :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2015-04-09 16:44:25 
Mistrz prostej

Dołączył(a): 2010-04-27 23:01:42
Posty: 184
Lokalizacja: Lublin
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Tiger 1050
Nigdy mnie nie zawiodły Michelin Pilot Road 2 bardzo trwała i dobra opona. W poprzednich i obecnym motocyklu na takich jeżdżę i jak dla mnie rewelacyjna opona (na tor i do turystyki).


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org