Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2010-02-18 15:45:34 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2009-03-26 20:20:53
Posty: 483
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: BMW S1000XR
albo kupić sobie takie oponki..
http://www.youtube.com/watch?v=GScWPb8qcng ;) ale to raczej bajka a nie prawda ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-02-18 15:45:34 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2010-02-19 19:06:17 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2009-12-16 12:56:07
Posty: 344
Lokalizacja: Gród Kraka
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Szajsung
Obecne moto: BMW R1200GS ADV LC
Mimo wszystko na te 4 tysiące kilometrów dorzuciłbym jeszcze po zestawie klocków na przód i tył.
Grecja to nie Alpy co prawda, ale...

Klajster do opon dobra rzecz, jak się ma nóż na gardle. Zatem warto mieć.
Jak zaklajstrujesz tym syfem oponę to cała felga potem do specjalistycznego czyszczenia.
Jak wspomniano wcześniej, dobrze wykupić lepsze ubezpieczenie.

GPS, to raczej wiadomo, że się przyda, nawet ten w komórce.

Dodatkową szybę do kasku też bym zabrał (np przyciemnianą), chyba że masz blendę.

I jak Wojt@s dobrze zauważył, bez Patex'a, Czeszki łatwo nie obezwładnisz,
więc cały plecak kondomów jest już na wstępnie bez tego zbędny 8)

Klamki sprzęgła i hamulca to również rewelacyjny pomysł, do tego dorzuciłbym jeszcze po 1 lince.

I tym oto sposobem dochodzi Ci jeszcze kupno przyczepki, żeby to wszystko pomieścić.
Zwłaszcza te kondomy... A wiadomo to jakie smaki te Czeszki lubią :?: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-02-20 09:31:31 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2009-05-13 20:22:24
Posty: 65
Lokalizacja: Rybnik
qrde wsumie to założyłem ten topic rok temu i jak jechałem to nie zrobiłem nic z tego co piszecie :P
w tym roku jade na 10 tys do maroka i pewnie tez wielu rzeczy nie zrobie poza konkretnym przeglądzikiem :) z prostego brak kasy na dodatkowe bajery :) no panowie bez przesady zeby brac klocki na trase , wystarcyz ze założe sobie nowe na początku sezonu :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-02-20 16:27:40 
Legenda forum

Dołączył(a): 2008-04-10 22:54:31
Posty: 4037
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna
Telefon: Czarny
Obecne moto: YZF 600R
No mi ostatnio klocki starczyly na 7 tys km wiec jak jedziesz na 10 tys to raczej jest to dobry pomysl :) No chyba, ze wolisz zmienicac gdzies na zachodzie w serwisie :P


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-02-24 00:22:21 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2007-09-22 20:05:58
Posty: 1077
Lokalizacja: Ełk
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Suzuki SV1000S
Myślę ,że nap w Hiszpanii można bez problemu kupić części eksploatacyjne, a serwisów jest pewnie więcej niż u nas. To tak w razie czego. Ale oponki muszą być nowe/prawie nowe, wymieniony olej i skontrolowane klocki hamulcowe,napęd. Na pewno nie można dopuścić żeby np. regulacja zaworów wypadła w połowie tej podróży.
Klucze serwisowe się przydadzą. Ktoś tu pisał o assistance to naprawdę super pomysł tylko ciekawe ile kosztuje?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2010-04-25 20:10:06 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2010-04-09 10:38:33
Posty: 7
Lokalizacja: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fz1
Całkiem ciekawy opis :D

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=5afab7821b5cb4e1e7f4faa0b1b716d6&showtopic=62377&st=0


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2011-02-10 21:01:36 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-02-14 19:59:18
Posty: 79
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Yamaha Fazer FZ 6 S
hmersky napisał(a):
a co myślisz/myślicie o zagrożeniu złapania kapcia ? jakieś zestawy naprawcze opon czy cos ? nie orientowałem sie nigdy jak to działa, opony nowe są ale zawsze można na jakiegoś gwoździa najechać a niedajboże w belgradzie :P

Nie musi to byc Belgrad-mnie zdarzyo sie to w Gniewkowie jakies 130 km od Poznania,jasne ze w deszczu i pomocy znikąd :idea:
Dojazd na pol kapcia na najblizszy Orlen-jasne ze koncowka od kompresora jest zepsuta :idea: Wiec mysle i czekam.Pojawia się skuter,nakreca sie rozmowa,jedziemy do warsztatu-wlasciciel ma motocykl,jasne ze Yamahe koncertowo :lol: Kołkuje mi opone-teraz zawsze mam ten zestaw przy sobie gdy jezdze oraz sprey do opon,jakis amerykanski-i tak go nie uzyje :?: znajde natomiast lokalnego kowala.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 2011-02-19 23:12:44 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-05-06 09:29:19
Posty: 69
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer 1000
Vitu napisał(a):
Warto zabrać klucze serwisowe :)


Niestety nie dostałem kluczy serwisowych razem z motocyklem :-( Poprzedni właściciel uznał że jemu się jeszcze jakiś czas przydadzą....

Teraz mam coś takiego: LINK i jak widać tam praktycznie nie ma żadnych większych kluczy (są małe ukryte pod gumkami w prawej górnej części ale tylko do użycia z końcówką śrubokrętową). To taki tani zestaw a'la MacGyver ;-)

Również planuję około 5tys km i zastanawiam się jakie narzędzia warto zabrać. Kluczy serwisowych do mojego motorka nigdy na oczy nie widziałem i nawet nie wiem co tam jest. Co radzicie zabrać ze sobą przy bardzo ograniczonej przestrzeni bagażowej?

Czy jest sens szukać kompletu oryginalnych kluczy serwisowych (nie wiem ile taki zestaw kosztuje) czy też lepiej skompletować podobny zestaw samemu. Pytanie tylko, czy da się znaleźć większość elementów, takich które pozwolą na umieszczenie ich pod siedzeniem. Chodzi mi o wielkość.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-02-24 05:11:58 
Niemowlak

Dołączył(a): 2010-05-03 18:42:39
Posty: 23
Lokalizacja: Dundee / Głogów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 02
Hej, popatrz na rozmiary nakrętek itp w miejscach gdzie możesz podtrzebować coś odkręcić / dokręcić no i przydatne tu jest sprawdzenie co wsadzili właśnie do fabrycznego zestawu. Na twoim miejscu bym coś w swoim zakresie skompletował, bo jakość serwisowego zestawu jest mizerna. Akurat dałeś linka do halfordsa - Jak kupisz z linii professional, to z reguły są nie do zajechania.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-02-24 13:27:58 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-05-06 09:29:19
Posty: 69
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer 1000
Dzięki za odpowiedz. Czy w zestawie serwisowym są klucze do odkręcania kół? Jest sens je zabierać? (są duże)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-02-27 11:10:59 
Niemowlak

Dołączył(a): 2010-05-03 18:42:39
Posty: 23
Lokalizacja: Dundee / Głogów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 02
Mogę sprawdzić jak następnym razem będę w garażu, ale nie wydaje mi się. Ten zestaw był dość ubogi i bardzo kiepskiej jakości - łatwo było uszkodzić śruby itd.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-06 21:00:26 
Niemowlak

Dołączył(a): 2010-01-09 20:01:01
Posty: 30
Lokalizacja: Wawa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: htc
Obecne moto: FZ6
Siema,
Klucze plaskie 8, 10-12 mm ze 2 pary (regulacja lancucha). Imbusy do tego. Po ostatnim wyjezdzie to bede zabieral grzechotke i mala przedluzke, wraz z nasadkami 6,8,10,12. Jak sie na jednym uwiesilem to sie zlamal (zapieczona nakretka) - stad zawsze warto miec wiecej. Kup takie po 10-15zl za sztuke to sie nie beda rozbijac. Z ciekawych akcesoryjnych rzeczy to jeszcze klucz do odkrecenia oski kola i klucz do swiec (nigdy nie wiadomo, co sie moze zdarzyc). Do tego kilka nakretek i srubek w popularnym rozmiarze - szczegolnie te przy bagazu (moj zestaw srub miesci sie w dloni) i gruba tasma klejaca. Obowiazkowo kilka opasek zaciskowych i dodatkowe linki do bagazu (w cieplym terenie stwierdzisz ze trzeba zdjac spodnie lub kurtke i juz masz ich zastosowanie).
Z obowiazkowych rzeczy pare toreb na smieci - brudne ciuchy, otwarte smary, ochraniacz na buty itp. zawsze sie nada.

Wszystko w rozsadnych ilosciach - ma pomoc w dojezdzie do miasta czy do sklepu w celu wiekszej naprawy.
Posiadam zestaw fabrycznych kluczy pod siedzeniem, wiec wiekszosc rzeczy powyzej pakuje w taka saszetke wraz z zestawem do kolkowania.
http://www.moto-akcesoria.pl/awaryjny-zestaw-naprawczy-do-opon-motocyklowych-bezdetkowych,p,11567
i do tego
http://www.moto-akcesoria.pl/spray-naprawczy-do-opon-arexons,p,26735


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-08 01:11:14 
Niemowlak

Dołączył(a): 2010-05-03 18:42:39
Posty: 23
Lokalizacja: Dundee / Głogów
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 02
Znalazłem zdjęcie zestawu narzędziowego z Fazerka
http://cgi.ebay.co.uk/GENUINE-YAMAHA-FZ ... 19c394112d


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-03-08 01:14:41 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-05-06 09:29:19
Posty: 69
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer 1000
Super, wielkie dzięki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2011-06-03 16:17:45 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2010-05-06 09:29:19
Posty: 69
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer 1000
Trip już za mną. Na liczniku motocykla przybyło 4700km.

To jest lista rzecz które zabrałem (mam na myśli rzeczy zabrane z myślą o motocyklu):
- zestaw do opon (troszeczkę odchudzony) - kołki i naboje a nie pianka w spray'u plus malutki miernik ciśnienia w oponach.
- przyciemniana szyba do kasku - rzecz niesłychanie ważna tam gdzie byłem. Żałowałbym bardzo gdybym jej nie zabrał.
- gniazdo zapalniczki (już miałem wcześniej). Ładowałem zarówno GPS'a jak i akumulatorki do aparatu foto.
- bardzo podstawowy zestaw narzędzi - dwa śrubokręty, klucz nastawny ('francuski'), jak najmniejszy, ale taki aby umożliwiał odkręcenie śruby od tylnego koła, 3 klucze płaskie, jakieś klucze imbusowe, taśma klejąca, kawałek przewodu elektrycznego, próbnik elektryczny na 12V (do sprawdzenia czy jest napięcie w danym miejscu-jest dość mały i jakoś mieścił się w wolne miejsce), multi-narzędzie tzn. nóż, kombinerki-szczypce i śrubokręt w jednym.
- zapasowe żarówki+bezpieczniki.
- kilka kompletów zatyczek do uszu (bardzo się przydały na autostradach)
- apteczka plus dodatkowe leki (ale to ma już pośredni związek z motocyklem)
- ubranie przeciwdeszczowe w postaci dodatkowej ochrony na buty i rękawiczki. Nic więcej się nie zmieściło i w razie kłopotów planowaliśmy skorzystać z kurtki i spodni turystycznych które teoretycznie są przeciwdeszczowe ale nie mieliśmy za bardzo okazję przetestować jak dobrze chronią przed deszczem na motocyklu.
- malutkie pojemniczki ze smarem do łańcucha. Wziąłem dwa i po ich zużyciu w drodze dokupiłem trochę większy smar, ale zmieścił się bez problemu.
- dodatkowy (zapasowy) fragment foli samoprzylepnej którą okleiłem tył motocykla w celu ochrony przez zarysowaniem sakwami.
- jakieś zwykłe gumki ;-).... po to aby zacisnąć nimi klamkę hamulca w trakcie gdy motocykl był na promie (taka wersja zaciągniętego ręcznego hamulca)
- zapasowa linka do mocowania bagażu
- blokada na tarczę hamulcową.
- niewielka linka stalowa do .... w sumie roweru, ale przypinałem nią również motocykl, oraz spinałem sakwy i ubrania razem gdy były zostawione w namiocie (tak aby stanowiły dość znaczą całość i tym samym utrudniły wyniesienie takiego pakunku poza namiot. To było raczej utrudnienie dla szkodnika a nie zabezpieczenie, ale skoro mieliśmy tą linkę ze sobą to z niej korzystaliśmy. Widzieliśmy poza tym że niektórzy ludzie przypinali linką kaski do motocykli, a czasem nawet kurtki - przeciągali linkę przez rękaw)
- chusteczki nawilżane do przecierania wizjera kasku (czasami bardzo przydatne)


Motocykl od samego początku do końca pracował niezawodnie i nie wymagał żadnej interwencji. Część z tych rzeczy przydała mi się jednak do celów nie-motocykowych tzn. apteczka, śrubokręt, kombinerki, taśma klejąca oraz folia samoprzylepna. Na miejscy dokupiłem super-glue który okazał się być również przydatny.

Przy następnym wyjeździe również zabiorę podobny zestaw i raczej nie będę z niczego rezygnował (plus super-glue).

Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot]


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org