Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

Martwy punkt w lusterkach
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=20&t=3083
Strona 1 z 2

Autor:  Marcin1sport [ 2009-09-04 09:11:55 ]
Tytuł:  Martwy punkt w lusterkach

U mnie jak ustawie lusterko że widzę tylko w nim kawałek swojego łokcia, to nie widzę co się dzieje za mną, a jak ustawię je już bliżej siebie to wtedy mam lepszy widok tylko, że martwy punkt się powiększa. Miałem takie sytuacje, że niby nic nie ma a w tym czasie mnie coś wyprzedza.
Macie jakieś wyćwiczone sposoby na to?
W czasie jazdy trudno jest odwrócić głowę do tyłu, zwłaszcza w pełnym ubiorze, a i zanim się odwróci to z przodu ktoś może zahamować, wyjechać itp
Podobno pomaga spojrzenie w bok, ja jeszcze staram się bardziej przychylić się do lusterka żeby lepiej zobaczyć.
Czy u was tak samo jest?

Autor:  Devxx [ 2009-09-04 09:35:33 ]
Tytuł: 

Ja mam tak ustawione, że widzę połowę swojego łokcia (głównie w lewym lusterku, dzięki czemu mam częściowo widok za sobą. A przy manewrach, no niestety, trzeba choć trochę obrócić głowę..

Autor:  lewy [ 2009-09-04 10:26:03 ]
Tytuł: 

nie wiem jaka różnica w ustawieniach jest pomiedzy fz6 a fzs600 :/ u mnie, ustawiam tak aby widzieć wiecej na szerokość, natomiast jak chce zerknąć co za mną to na chwilkę przybliżam łokcie do siebie aby odsłonić to co zasłaniał. Mi tak wygodnie po prostu. A Tobie..? wydaje mi sie ze metoda prób i błędów będzie odpowiednia.

Autor:  Jarosław [ 2009-09-04 12:18:51 ]
Tytuł: 

Mnie uczono że mam mieć w lusterkach co jest za mną i tak mam ustawione, a przy zmianie pasa przekręcam głowę. jak chce zobaczyć czy coś mi siedzi na ogonie zwężam łokcie

Autor:  scarface26 [ 2009-09-04 12:28:14 ]
Tytuł: 

ja po doświadczeniach z f2 i hornetem na fzs czuje sie jak w ciężarówce, lusterka są szoroko, duże, nie drżą i widzę kompletnie wszystko co potrzebuje, jak nieraz sie przejeżdzałem na sportach znajomych to byłem w szoku ile sie trzeba nagimnastykować żeby coś zobaczyć

Autor:  Devxx [ 2009-09-04 12:37:11 ]
Tytuł: 

lewy napisał(a):
nie wiem jaka różnica w ustawieniach jest pomiedzy fz6 a fzs600 :/ u mnie, ustawiam tak aby widzieć wiecej na szerokość, natomiast jak chce zerknąć co za mną to na chwilkę przybliżam łokcie do siebie aby odsłonić to co zasłaniał. Mi tak wygodnie po prostu. A Tobie..? wydaje mi sie ze metoda prób i błędów będzie odpowiednia.


No to chyba mam ustawione podobne, bo generalnie, aby zobaczyć, co jest za mną muszę uchylić łokieć.

Autor:  slepy [ 2009-09-04 16:11:42 ]
Tytuł: 

Jarosław napisał(a):
Mnie uczono że mam mieć w lusterkach co jest za mną i tak mam ustawione, a przy zmianie pasa przekręcam głowę. jak chce zobaczyć czy coś mi siedzi na ogonie zwężam łokcie
-u mnie tak samo

Autor:  bailif [ 2009-09-07 10:08:10 ]
Tytuł: 

ustawione tak by kiedy przycisne lokcie do tulowia widze za siebie w obu lusterkach, w ten sposob ze ich pole widzenia lekko sie naklada, i tak i tak trzeba sie giac na moto zeby wiecej widziec, a z auta mam nawyk odwracania glowy przed zmiana pasow, i to dobry nawyk jest ;) czasem poprostu sie obejrze na szybko zeby wiedziec ze to co widze w lusterku to naprawde jest to co jedzie na pasie obok, i nie ma jakiegos przyczajonego cichego tygrysa gdzies obok, a zeby odwracajac sie nie stuknac kogos z przodu ? trzymam dystans ;)

Autor:  Devxx [ 2009-09-07 10:29:14 ]
Tytuł: 

bailif napisał(a):
trzymam dystans ;)


Przy "dynamicznej" jeździe miejskiej, w ułamku sekundy przeznaczoym na odwrócenie głowy, sytuacja z przodu może się diametralnie zmienić...

Autor:  Jarosław [ 2009-09-07 11:03:30 ]
Tytuł: 

no tak trzeba zachować bezpieczną odległość od jadącego przed nami, najprostszą metodą sprawdzenia czy jedziemy w bezpiecznej odległości to kierowca przed nami miną jakiś punkt np linie przerywaną i liczymy sobie do 3 sekund jeżeli najechaliśmy na ten sam punkt wcześniej to nie zachowujemy bezpiecznej odległości :twisted:

Autor:  Maaaaaarek [ 2009-09-08 13:08:09 ]
Tytuł: 

Fajna technika, tylko w mieście gdzie jeździ sie od świateł do świateł i ciągle przyspiesza i hamuje raczej sie nie sprawdzi ;-)

Co innego na wycieczce za miasto :)

Autor:  bailif [ 2009-09-09 09:10:08 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Przy "dynamicznej" jeździe miejskiej, w ułamku sekundy przeznaczoym na odwrócenie głowy, sytuacja z przodu może się diametralnie zmienić...


przy dynamicznej jezdzie miejskiej jedziesz szybciej od wszystkich, wiec widzisz co mijasz z kazdej strony, wiec nie sadze aby w momencie kiedy jade min 30km/h szybciej od wszystkich nagle jakies auto wzielo sie z nikad, wiekszosc aut nie ma takiej elastycznosci nawet, aby w tak krotkiej chwili chociazby zrownac sie z Toba, wtedy wiadomo ze nie obracasz glowka na wszystkie strony tylko rejestrujesz co wlasnie bylo obok i jesli za chwile widzisz to w lusterku to prawie na bank nie ma nic przed nim do przestrzeni po Twojej stronie (a miedzy prawie a napewo jest margines na dzwon/glebe :wink: ), mialem na mysli normalna jazde miejska :wink: aczkolwiek normalnosc jest pojeciem wzglednym :D

Autor:  emil [ 2009-09-09 09:43:25 ]
Tytuł: 

jak bym nie ustawil to za kazdym razem lusterko czy to lewe czy prawe obejmuje moje lokcie, z lewej strony tym bardziej drazniace ze za kazdym razem patrzac w lusterko musze prostowac reke aby cokolwiek dostrzec, kwestia przyzwyczajenia

Autor:  Żuku [ 2009-09-09 10:04:30 ]
Tytuł: 

Ja tam tylko troche widze lokcie, reszta widze boki.
Z tego co tu czytałem, czy gdzies tam, to w fazerach niewiele widac, szczegolnie jak masz bary enerdowskiej pływaczki :)

Moim zdaniem podstawa to szybki ruch głową.
Dwa razy udałoby mi sie wjechac w samochod gdyby nie to spojrzenie.

A co do zmiany pasa przy dojezdzie, gdy jest niebezpieczenstwo hamowania ludzi przed toba, to instruktor w imoli sprzedal mi spoko technike.

Zmieniajac pas w prawo, odchylasz lekko głowę w lewo i lekko kierownica w lewo, a pochylasz sie w prawo. Jednym okiem patrzysz przed siebie, a drugim w lusterko już bez martwego p.
Trzeba troche poćwiczyć pewnie bo gosciu to na takiego wyglada co zjadl zęby na moto :)

-Żuku-

Autor:  Bolek [ 2009-09-18 12:12:53 ]
Tytuł: 

bailif napisał(a):
przy dynamicznej jezdzie miejskiej jedziesz szybciej od wszystkich, wiec widzisz co mijasz z kazdej strony, wiec nie sadze aby w momencie kiedy jade min 30km/h szybciej od wszystkich nagle jakies auto wzielo sie z nikad, wiekszosc aut nie ma takiej elastycznosci nawet, aby w tak krotkiej chwili chociazby zrownac sie z Toba, wtedy wiadomo ze nie obracasz glowka na wszystkie strony tylko rejestrujesz co wlasnie bylo obok i jesli za chwile widzisz to w lusterku to prawie na bank nie ma nic przed nim do przestrzeni po Twojej stronie (a miedzy prawie a napewo jest margines na dzwon/glebe ), mialem na mysli normalna jazde miejska aczkolwiek normalnosc jest pojeciem wzglednym


Tu się nie zgodzę, miałem jakiś czas temu taka sytuacje że ruszyłem spod świateł z takim założeniem że przeciez nikt mnie nie dogoni więc się nawet nie obracałem, a tu nagle nie wiem skąd wyprzedza mnie gsxr 1000 :D poza tym często mam tak że jakieś dresy w swoich zdezelowanych furach z dużym silnikiem mnie gonią żeby czegoś tam dowieść. Twoje założenie mimo że zwykle prawdziwe może byćbardzo niebezpieczne.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/