Forum Motocykli Yamaha
https://www.motocykl.org/

awaria silnika fz1 2007
https://www.motocykl.org/viewtopic.php?f=21&t=14284
Strona 1 z 2

Autor:  gravispna [ 2013-08-23 14:07:39 ]
Tytuł:  awaria silnika fz1 2007

Witam
Ostatnio przydarzyła mi się osobista tragedia, mianowicie padł silnik... w mojej fz1n 2007r
Pewnego dnia chciałem odpalić maszynę, ale niestety odmówiła posłuszeństwa, padł akumulator, po ładowaniu przez cała noc motor odpalił, przejechałem na nim jakieś 5km i znowu padł. Odstawiłem go do mechanika, po odpaleniu w serwisie okazało, ze coś napierdziela w silniku, jakby było w nim z setka gwoździ, padł alternator rozsypał się w drobny mak i wpadł do miski olejowej, a że jest zbudowany z części magnetycznych porozrzucało go po całym silniku. Zakupiłem alternator, silnik płukany kilka razy - odpalony okazuję się, że stuki są takie same jak przed wymiana alternatora, czyli panewki padły, silnik do wymiany. Motor sprzedany jako uszkodzony i po problemie, ale teraz zastanawia mnie jedno, dlaczego motor, na którym przejechałem ok 5tyś tego sezony, nagle padł???? miał przejechane ok 26tyś km. Chciałbym znowu kupić fz1, ale boję się że znowu coś się stanie i narazi mnie to jeszcze na większe koszty.... Co myślicie o fz1? i dlaczego mógł się rozsypać alternator.

Autor:  krzall [ 2013-08-23 15:07:20 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

gravispna napisał(a):
Witam
Ostatnio przydarzyła mi się osobista tragedia, mianowicie padł silnik... w mojej fz1n 2007r
Pewnego dnia chciałem odpalić maszynę, ale niestety odmówiła posłuszeństwa, padł akumulator, po ładowaniu przez cała noc motor odpalił, przejechałem na nim jakieś 5km i znowu padł. Odstawiłem go do mechanika, po odpaleniu w serwisie okazało, ze coś napierdziela w silniku, jakby było w nim z setka gwoździ, padł alternator rozsypał się w drobny mak i wpadł do miski olejowej, a że jest zbudowany z części magnetycznych porozrzucało go po całym silniku. Zakupiłem alternator, silnik płukany kilka razy - odpalony okazuję się, że stuki są takie same jak przed wymiana alternatora, czyli panewki padły, silnik do wymiany. Motor sprzedany jako uszkodzony i po problemie, ale teraz zastanawia mnie jedno, dlaczego motor, na którym przejechałem ok 5tyś tego sezony, nagle padł???? miał przejechane ok 26tyś km. Chciałbym znowu kupić fz1, ale boję się że znowu coś się stanie i narazi mnie to jeszcze na większe koszty.... Co myślicie o fz1? i dlaczego mógł się rozsypać alternator.

Sądzę że w Twoim fz1 ktoś coś "poprawił" nieudolnie i pewnie to się zemściło, a może to efekt przyziemienia - gdybać można. Nie słyszałem żeby ta awaria była częstym przypadkiem odwiedzania tego forum.
Statystyka pokazuje że nie powinno już Ci się to przytrafić ale gdybyś tak trafił to lepiej grać w lotto ;)

Autor:  gravispna [ 2013-08-23 16:50:57 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

z tego co wiem moto leżało gdzieś, co i jak nie wiem bliżej bo został zakupiony od handlarza, a wiadomo jak jest z nimi, byle sprzedać, choć nie będę tez generalizował... i wszystkich wrzucał do jednego koszyka. Podobno parkingowy leżak...

Autor:  krzall [ 2013-08-23 17:47:02 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

gravispna napisał(a):
z tego co wiem moto leżało gdzieś, co i jak nie wiem bliżej bo został zakupiony od handlarza, a wiadomo jak jest z nimi, byle sprzedać, choć nie będę tez generalizował... i wszystkich wrzucał do jednego koszyka. Podobno parkingowy leżak...

Spoko. Twój uszkodzony wróci na rynek jako nówka nie śmigana ;)
Ostatnio znalazłem w komisie byłe moje autko. Jak go sprzedawałem miał na liczniku prawie 500 tys a teraz ledwie ponad 200 :). Ale pewnie nowy licznik włożyli bo stary się popsuł a nie wiedzieli jak przebieg ustawić ;).
A wracając do tematu jak fz1 dobrze Ci się śmigało to można było pieca poszukać a nie sprzedawać. A teraz kupuj kolejnego bo nie ma jak liter ;)
Pozdrawiam

Autor:  gravispna [ 2013-08-24 11:10:05 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Wiesz kupisz silnik, ale nie masz pewności co do jego pochodzenia, nie wiadomo ile stał, czy nie po leżaku, takie gwarancje handlarzy to porażka, wolałem sprzedać, następny zakup mam nadzieję będzie pewniejszy:) mam nadzieję

Autor:  lukimaster [ 2013-08-24 21:02:46 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

[quote="gravispna"]Witam
Ostatnio przydarzyła mi się osobista tragedia,

Nie chcę być złośliwy ale uwierz mi ludzie mają większe osobiste tragedie :confused2:

Trza było piec wymienić i śmigać dalej :beer:
pozdr.

Autor:  gravispna [ 2013-08-25 07:48:57 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Kolega luki nie zrozumiał podtekstu i czepia sie slòwek, a w tym wątku nie o to chodzi....

-- 2013-08-25 07:49:50 --

Kolega luki nie zrozumiał podtekstu i czepia sie slòwek, a w tym wątku nie o to chodzi....

Autor:  Dawid125 [ 2013-08-25 12:29:30 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Kolego ja nie slyszalem jeszcze o takim przypadku. Moja FZ1 teraz nie gaśnie, ma przejechane 43tys km. Jak narazie nigdy mnie nie zawiodła. Mój stary FZS 1000 miał przejechane 77tys jak go sprzedawałem i tez było wszytko dobrze.

Autor:  krzall [ 2013-08-25 13:30:53 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Dawid125 napisał(a):
Kolego ja nie slyszalem jeszcze o takim przypadku. Moja FZ1 teraz nie gaśnie, ma przejechane 43tys km. Jak narazie nigdy mnie nie zawiodła. Mój stary FZS 1000 miał przejechane 77tys jak go sprzedawałem i tez było wszytko dobrze.

To że nie było nic takiego u Ciebie to nie znaczy że nie może się komuś innemu trafić - jak widzimy może :)
Statystyka.
Kolega zmieni motonga na nowe fz1 i będzie śmigał :). Pytał chyba głównie czy to norma i czy ktoś ma takie doświadczenia ale jak widzimy nie jest to ulubiona awaria fazera

-- 2013-08-25 13:31:30 --

Dawid125 napisał(a):
Kolego ja nie slyszalem jeszcze o takim przypadku. Moja FZ1 teraz nie gaśnie, ma przejechane 43tys km. Jak narazie nigdy mnie nie zawiodła. Mój stary FZS 1000 miał przejechane 77tys jak go sprzedawałem i tez było wszytko dobrze.

To że nie było nic takiego u Ciebie to nie znaczy że nie może się komuś innemu trafić - jak widzimy może :)
Statystyka.
Kolega zmieni motonga na nowe fz1 i będzie śmigał :). Pytał chyba głównie czy to norma i czy ktoś ma takie doświadczenia ale jak widzimy nie jest to ulubiona awaria fazera

Autor:  Dawid125 [ 2013-08-25 18:21:49 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

krzall napisał(a):
Dawid125 napisał(a):
Kolego ja nie slyszalem jeszcze o takim przypadku. Moja FZ1 teraz nie gaśnie, ma przejechane 43tys km. Jak narazie nigdy mnie nie zawiodła. Mój stary FZS 1000 miał przejechane 77tys jak go sprzedawałem i tez było wszytko dobrze.

To że nie było nic takiego u Ciebie to nie znaczy że nie może się komuś innemu trafić - jak widzimy może :)
Statystyka.
Kolega zmieni motonga na nowe fz1 i będzie śmigał :). Pytał chyba głównie czy to norma i czy ktoś ma takie doświadczenia ale jak widzimy nie jest to ulubiona awaria fazera



Przeciez napisałem ze nie słyszałem o takim przypadku a nie tylko na moim przykładzie że ja tak nie miałem. FZ1 smigam 3 sezon i temat tego motocykla nie jest mi obcy. Nie raz wymieniałem się informacjami z innym posiadaczami i nigdy nie słyszałem o takim przypadku.

Autor:  miąchal [ 2013-08-26 10:56:36 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Dosyć pasmu kto komu i po co.

Po glebie - koło magnesowe musiało dostać - albo dekiel źle pospawany - kupiłeś gruza i taki tego efekt.
Resztę opisałeś sam - namagnesowane opiłki w pompę oleju i cały silnik = po sprawie - tego się nie da wypłukać. W momencie gdy było coś słychać już "było po rybach".
Następnym razem nie oszczędzaj na mechaniku przy zakupie.

Autor:  Piniu [ 2013-08-26 21:07:25 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Dokładam swoją cegiełkę: jeździłem na torze, po mieście w trasie, NIGDY nawet nie zająknął silnik w FZ1. Odpalał w mrozie, deszczu, słońcu -nigdy mnie nie zawiódł. Znałem/śmigałem z trzema użytkownikami FZ1 -żaden nie miał najmniejszych problemów. -jak dbasz tak masz

Autor:  jaquzie [ 2013-08-26 21:53:36 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

jw.
FZ1 (gdy miałem) zacny i solidny sprzęt.

Autor:  sad [ 2013-08-28 15:32:51 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

Ok. 2 mce temu mi też rozleciał się alternator w FZ1, ale nic nie poszło dalej do silnika.
Powód? Nieznany.
Wymieniłem alternator na używkę z R1 i latam dalej. Chodzi jak złoto.

Autor:  gravispna [ 2013-08-29 08:07:45 ]
Tytuł:  Re: awaria silnika fz1 2007

sad napisał(a):
Ok. 2 mce temu mi też rozleciał się alternator w FZ1, ale nic nie poszło dalej do silnika.
Powód? Nieznany.
Wymieniłem alternator na używkę z R1 i latam dalej. Chodzi jak złoto.

Jaki przebieg, który rok ???

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/