Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 21  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2019-06-16 13:24:28 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Gratulacje :) ja szukając punktu załączenia abs na przodzie na suchym asfalcie byłem zaskoczony jak glęboko można hamować przed utratą przyczepności, myślałem że prędzej widelec się złamie :)

Koniecznie przetestuj jeszcze na piachu ;) dla układu to zupełnie inne warunki pracy..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-16 13:24:28 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2019-06-17 08:04:14 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2012-12-01 16:35:28
Posty: 377
Lokalizacja: Katowice
Płeć: Mężczyzna
Telefon: dotykowy
Obecne moto: FZ1S Fazer
sfazowany napisał(a):
Koniecznie przetestuj jeszcze na piachu dla układu to zupełnie inne warunki pracy..

Właściwie największe obciążenie dla pompy ze względu na wysokie ciśnienie w układzie to suchy asfalt, a pompa działa w każdych warunkach w których ma zapobiegać blokowaniu koła tak samo (pomijając ciśnienie w układzie) także nie widzę sensu specjalnie jeździć i szukać: piach, żwir, suchy asfalt, mokry asfalt, śnieg :lol: .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-18 01:05:30 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Iroszek napisał(a):
nie widzę sensu specjalnie jeździć i szukać: piach, żwir, suchy asfalt, mokry asfalt, śnieg .


Spox, więc nie namawiam, ale uważam że sama praca pompy to jedno, a fakt że odblokowanie koła na piachu jest dla układu trudniejsze to druga sprawa. Na piachu układ musi pokazac co potrafi żeby utrzymać kompromis miedzy odbijaniem hamulca a jako takim hamowaniem. Za mało - koło pozostanie zblokowane, za dużo - pojedzie jakby przestał hamować. Lepiej wiedziec co Cie czeka jesli np wpadniesz na łachę piachu wywalonego z pobocza na łuk przez ciężarówki scinajace zakrety na wąskich drogach. Miałem też raz tak ze perfekcyjny asfalt nagle przeszedl w szuter tuz za szybkim zakretem bez ostrzezenia bo wjechalismy z kumplem z nienacka ze strefy "przed wyborami na wójta" w strefę "następny remont za 4 lata" i w sumie z naszej winy obaj wparowalismy w ten szuter z ok 120kmh, niespodzianka niezla i wtedy absu nie mialem a przydalby sie :) piach na literach T i ryzyko uslizgu przy dohamowaniach to wg mnie tez standard.
Prawdopodobienstwo ze abs awaryjnie przyda się na suchym dobrym asfalcie jest akurat najmniejsze :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-18 14:43:21 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
czytam sobie o waszych przeżyciach i zastanawiam się czy po kupnie z ABS nagle świat się zakrzywia czy co? od 9 lat latam bez ABS (z małą 2 miesięczną przerwą) i.... nigdy nie leżałem przez brak ABS'u. Rozumiem zwiększenie bezpieczeństwa, ale nie wiem. podany przez ciebie przykład trafił mi sie kilkakrotnie, ale może z powodu braku ABS w nieznane/nieprzejechane przed chwilą zakręty zawsze wchodzę "z zapasem" przez co udało mi się przeżyć niejeden zasypany piachem czy zapaćkany olejem...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-18 15:05:39 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Bardzo możliwe że zwyczajnie jesteś dużo lepszym riderem niż ja ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-18 18:46:58 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2013-12-07 11:23:36
Posty: 468
Lokalizacja: WWY
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ninja 1000SX
Ja póki co widzę z wpisów że chyba zakrzywia. ABS który jest w fazerze jedynie będzie poprawnie działał jak moto jedzie prosto. Natomiast jakiekolwiek pochylenie i heblowanie spowoduję że moto mimo ABS pójdzie w dół. Dlatego też w nowych moto stosuje się IMU które ma regulować siłę hamowania w zależności od złożenia moto, czyli aby moto nie poleciało w dół. Oczywiście IMU też wspiera kontrolę trakcji czyli aby w złożeniu pomimo dodawania gazu koło tylne nie poleciało w bok, aby przy mocnym odwinięciu gazu koło przednie nie odleciało w kosmos. Także nie przesadzał bym aż tak bardzo z tym ABS, choć osobiście dzięki swojemu czyli ABS+IMU w dwóch sytuacjach uratowałem się z opresji i nie wyobrażam sobie dzisiaj jazdy moto w którym trzeba się jednak spinać przy awaryjnym hamowaniu. Jest ten system tworzony przez ludzi - dla ludzi :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-19 07:35:50 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1466
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
jazda w deszczu z ABSem i bez to dwa różne światy :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-19 09:48:23 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Panocki, odroznijmy wymienione przykłady jako potencjalne kłopoty od "ołmajgad, abs uratował mi dupę!". Na razie od naprawy abs sytuacji że faktycznie mnie uratowal było.... zero. W ubiegłym sezonie sytuacje taką mialem jedną i bardzo żałuję ze nie mialem wtedy sprawnego abs, bylem o włos od gleby albo czołówki wypadajac na przeciwny pas. Niestety wyłącznie z mojej winy z zagapienia sie, ale jednak. Od naprawy abs może mi pomógł raz jak dziecko na wrotkach wskoczyło na jezdnię bo nie opanowało skrętu przed koncem chodnika, hamując przodem czułem że klamka zapulsowała i byc moze faktycznie pomogło to utrzymać przód w ryzach ale predkosc byla ok 30kmh. Świadomie szukam punktu zalapania abs zeby sie go nauczyc i zeby pompa nie zastala sie od nieuzywania. Jesli czytajac opisy sytuacji macie wrazenie że jeździmy fatalnie ciagle ratując się absem to wyjaśniam, chodzi tylko o przykłady sytuacji w ktorych racja absu jest największa. Łachy piachu i inne syfy staram sie zakladac nawet jesli ich nie ma wiec nie poginam po slepych nieznanych zakretach, gdy je widze mam czas zwolnic i przejechac je bez nadmiernych wychyłów. Zdaza sie jednak ze czaje sie do wyprzedzenia jakiegos auta, jade za nim obserwujac kiedy bedzie luka, wole miec abs gdyby np. nagle spod auta wyłonił się syf na drodze a auto zaczęło hamowac do zera bo np skreca w lewo... Nie wszystko przewidzimy.

Hamowanie w skrecie to juz inny temat, inna rzeka. I bez abs i z abs warto miec odruch zeby w miare mozliwosci wyprostowac sie, przyhamowac i znow skrecic. A najlepiej hamowac przed zakretem zeby w zakrecie juz nie pajacować :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-24 09:58:28 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
sfazowany napisał(a):
Panocki, odroznijmy wymienione przykłady jako potencjalne kłopoty od "ołmajgad, abs uratował mi dupę!". Na razie od naprawy abs sytuacji że faktycznie mnie uratowal było.... zero.

własnie o to mi chodziło. mam wrażenie że 90% sytuacji w której ludzie twierdzą że "abs uratował mi dupę" to sytuacje w których było ciepło, ale bez ABS też było by spoko. Z moich doświadczeń z ABS, jak już się załączy, to masz dłuższą drogę hamowania niż jak hamujesz bez ABS. Bawiliśmy się kiedyś z kumplem w hamowanie jego jajkiem ze 100km/h na parkingu, po wyciągnięciu bezpiecznika od ABS on notorycznie blokował koła (głownie tył) przez co stawał dalej, natomiast u mnie wręcz odwrotnie - ABS reagował w moim odczuciu za wcześnie i po wycięciu go skracałem drogę hamowania o 2-3 m. Tak więc to tez sprawa doświadczenia i wyczucia. Jednak ja jestem zwolennikiem kontroli trakcji, ABS;ów i wszystkiego innego co uratuje dupę właśnie w przypadku chwilowego "zagapienia się" czy innej wtopy. Dla tej jednej sytuacji gdy rzeczywiście system zrobił swoje warto mieć te 99 sytuacji w których jak by go nie było, to świat by się nie zawalił.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-25 00:58:02 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2284
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
misiakw napisał(a):
Bawiliśmy się kiedyś z kumplem w hamowanie jego jajkiem


Ja tylko dodam jeśli ktoś źle skojarzył, że chodzi o motocykl suzuki gsx600f "jajko" :D

Zgadzam sie w 100% z tym co napisałeś. Wolę żeby 99 razy się nie przydał, ale za setnym.... zrobił robotę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-29 18:35:13 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-03-14 12:26:17
Posty: 273
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: bmw s1000xr
Kolega Cimaj słusznie prawi . Wszystko co zwiększa nasze szanse w sytuacjach cyt ''ołmajgad'' :D jest dobre i basta :D . Choćby dla jednego przypadku w całej ''karierze'' kierownika motocyklowego , jako napisał kolega misiakw .
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-06-29 21:48:57 
Pierwszy wydech regionu

Dołączył(a): 2016-01-31 22:18:37
Posty: 384
Lokalizacja: okolice Tarnowa
Płeć: Mężczyzna
Telefon: NJU Mobile
Obecne moto: FZ6
Czyli z ABS-em jest tak jak z prezerwatywą. Lepiej ją mieć zawsze przy sobie a nigdy nie użyć niż gdyby raz miałoby jej zabraknąć :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-07-03 08:42:49 
Zamykacz opon

Dołączył(a): 2019-03-14 12:26:17
Posty: 273
Lokalizacja: wrocław
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: bmw s1000xr
Excop strzał w dziesiątkę :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-08-30 15:06:55 
Funkiel Nówka

Dołączył(a): 2019-08-30 14:25:54
Posty: 8
Obecne moto: Fz6 s2
Witam wszystkich forumowiczów ! Rozwiązałem problem z abs fz6 s2 . Objawy: miga kontrolka abs brak błędów test 1,2 wykonany prawidłowe obiawy lecz abs wciąż nie działa . Diagnoza: zbyt małe napięcie akumulatora tzn Aku może być dobre ale uwaga jeśli postój trwa kilka dni i odpalicie moto i za chwile naciśniecie na hamulce to może mieć niewystarczające napięcie by prawidłowo działać - zapala się lampka i nie przestanie świecić (abs nie działa ) dopóki nie rozłączycie Aku na dłuższy czas celem skasowania błędu (lampki abs) naładujcie w tym czasie Aku . Porady : po uruchomieniu moto z abs odczekaj chwile aby się naładował , gdy ruszysz daj mu pare metrów zanim wciśniesz hamulce , ja kasuje ten błąd zostawiajac go na noc z odłączonym Aku jednocześnie ładując ps trwało to bardzo długo zanim zalapalem o co chodzi ale uważam , że warto było naprawa zero złotych pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-08-30 15:40:18 
Wcale nie jestem uzależniony od forum

Dołączył(a): 2016-03-01 21:03:14
Posty: 1466
Lokalizacja: Warka
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Ready to remont
Kaktus
Rozłączanie aku nie ma znaczenia, ważne jest naładowanie
Co prawda w historii będzie błąd, ale za każdym razem gdy włączysz stacyjkę system startuje z nowym testem ABS więc jeśli aku ma napięcie to nie będzie błędu aktywnego blokującego prace układu (w historii będzie że wystąpił)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 314 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 21  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org