Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2017-05-03 21:52:12 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2013-11-03 13:05:03
Posty: 845
Lokalizacja: LPU
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Sprint ST 1050
ahamay napisał(a):
Markowe, lub mniej markowe oleje typu 10W40 pół syntetyk są w zupełności wystarczające, znacznie przekraczają normy producenta dla silnika, są tanie.

Nie twierdzę, że półsyntetyki są złe, wręcz przeciwnie, mogą być produkowane na dokładnie tych samych bazach, co najwyższej klasy oleje syntetyczne. Ja tylko neguję stosowanie olejów mineralnych, do już dość wyżyłowanych silników.

ahamay napisał(a):
Można zalewać do FZS 600 olej w pełni syntetyczny w cenie 150 zł za baniak, ale na prawdę nie widzę żadnego sensu w takim postępowaniu.

A można pełny syntetyk 10W40 Valvoline, spełniający wyższe normy niż 5100, w cenie niecałych 100zł za 4 litry? :D

ahamay napisał(a):
Jeśli jeździ się bardzo dużo to lanie super extra oleju spowoduje, że fakt silnik będzie po 20 latach w super stanie ale co z tego jak siądzie elektryka, a koszt wymian super drogiego oleju zamiast normalnego sprawi, że można by było mieć 2 silniki zapasowe w bardzo dobrym stanie. Też bez sensu.

To w ogóle przestańmy wymieniać cokolwiek, te 100.000km pewnie przejeździ, a koszt normalnego serwisu sprawi, że można by kupić za to drugi silnik. Bez sensu ;). A w kwestii elektryki, w FZS-ie jest ona tak skomplikowana, jak budowa sznurka od snopowiązałki :D.

Jedni wolą dbać, inni nie. Ja mam ogromną satysfakcję, z samej tylko świadomości, że mam zadbaną maszynę.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re: zmiana oleju
PostNapisane: 2017-05-03 21:52:12 
admin ręczy i poleca:)

Dołączył(a):2011-10-03
Posty: 714
Lokalizacja: Polska

PostNapisane: 2017-05-03 23:25:46 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2014-12-18 22:28:32
Posty: 496
Płeć: Mężczyzna
glenroy napisał(a):
A można pełny syntetyk 10W40 Valvoline, spełniający wyższe normy niż 5100, w cenie niecałych 100zł za 4 litry?

Dla mnie i tak olej za 100 zł to za dużo, maksymalnie 70 zł za 4 litry i po tyle wymieniam, nie widzę potrzeby płacić więcej za to, że jest to olej motocyklowe, dobre oleje półsyntetyczne do samochodów 10W40 są w cenie 45-70 zł właśnie, a dopisek "moto" o wartości 30 zł + to lekka przesada. Ale fakt, jakbym miał wydać 100 zł to 100x bardziej wolę tego valvoline niż 5100.

glenroy napisał(a):
Jedni wolą dbać, inni nie. Ja mam ogromną satysfakcję, z samej tylko świadomości, że mam zadbaną maszynę.

Wymiana na normalny olej w odpowiednich interwałach to nie oznaka braku dbania ;) jedynie odnoszę się do przesadyzmu.

glenroy napisał(a):
Nie twierdzę, że półsyntetyki są złe, wręcz przeciwnie, mogą być produkowane na dokładnie tych samych bazach, co najwyższej klasy oleje syntetyczne. Ja tylko neguję stosowanie olejów mineralnych, do już dość wyżyłowanych silników.

A to przyznaję rację, jeśli chodzi o motocykle, które są wysokoobrotowe lepiej unikać minerała, ale z drugiej strony pomimo, że interesuję się olejami motocyklowymi to nigdy nie spotkałem się z minerałem, zawsze klepany 10W40 półsynetyczny i chyba trzeba się bardziej postarać, żeby nalać minerała niż żeby nalać syntetyka :D więc wszystkie moje wypowiedzi praktycznie można odnieść do półsyntetyka i nie bronię i nie namawiam do stosowania minerałów. Praktycznie cały rynek olei moto jest "zalany" półsynt. 10W40 :) więc w sumie nie wiem skąd się biorą pytania o minerał.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2017-05-07 13:39:38 
Pryszczaty jeździec

Dołączył(a): 2015-02-10 16:36:21
Posty: 99
Płeć: Mężczyzna
Telefon: nokia
Obecne moto: fz1 1000
wlany zostal motul 10/40 :moto:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-11 19:56:01 
Niemowlak

Dołączył(a): 2018-01-31 02:41:49
Posty: 20
Lokalizacja: Zamość
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2003
Temat może stary ,ale może komuś się przyda .Ubiegły sezon przejeżdziłem na 10W40 Castrol GPS półsyntetyk.W tym sezonie zalałem motul 10W40 7100 syntetyk ester.Nie wiem jak wpływa on na silnik ,ale po zmianie biegi wchodzą miękko, co na castrolu zdarzało mi sie ze drugi bieg wchodził ze zgrzytnięciem jak się go wbijało leniwie.Tu tego nie ma, wchodzi jak w masło i ciszej.Uważam ,więc ze 60 zł więcej na cały sezon można zainwestować w olej , zwróci się to komfortem i lepszą ochroną części silnika.Motula 5100 ester z MA2 nie testowałem , więc możliwe ze w tej samej cenie można jezdzić na lepszym oleju.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-11 23:59:20 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2285
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Moge potwierdzic, nie wiem co wlewal poprzedni uzytkownik mojej fazki ale jak zalałem 7100 to skrzynia zaczela pracowac przyjemniej. Łatwiej też wyczuc punkt brania sprzegla przy ruszaniu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-12 10:50:49 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2014-12-18 22:28:32
Posty: 496
Płeć: Mężczyzna
Motul 5100 to nic specjalnego, 7100 już lepszy ale w cenie jednego i drugiego można znaleźć lepsze oleje, a za trochę więcej już w ogóle konkretny olej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-12 12:08:29 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2285
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Problem w tym ze niektore lepsze oleje juz sa tak specjalistyczne ze moze byc to kosztem innych parametrów, korzystnych dla zwykłego użytkownika, albo korzysci mają sens tylkobprzy skrajnym wykorzystaniu motocykla. Ten konkretnie 7100 ma ten plus ze swietnie nadaje sie do zwykłego jezdzenia, jest jakby śliski dla sprzęgła wiec sprzeglo bierze spokojniej i nie szarpie a biegi wchodzą gladziej. Wewnetrzne opory skrzyni przy wrzucaniu 1 biegu tez musza byc mniejsze bo wbicie jedynki nie szarpie tak motocyklem. Mysle ze to tez jest kwestia "klejenia sie" tarcz sprzęgła. Jak dla mnie to był dobry zakup, cena nie przesadna a parametry lepsze niz poprzedniego oleju, jakikolwiek byl. Nie pałuję i nie wygrzewam na torze wiec nie potrzebuję mega parametrów wyscigowych. Jedynie korki w upale to to na co ja wystawiam silnik a z tym nie zauważyłem problemu, czasem odpala sie wentyl i temp. zawsze jest w połowie skali.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-12 12:33:57 
Niemowlak

Dołączył(a): 2018-05-06 21:30:43
Posty: 35
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Fazer fzs600
Dzięki Cinek za info


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-12 13:52:22 
Mistrz Polski

Dołączył(a): 2014-12-18 22:28:32
Posty: 496
Płeć: Mężczyzna
sfazowany napisał(a):
Problem w tym ze niektore lepsze oleje juz sa tak specjalistyczne


Specjalistyczne nie są, są tańsze i o lepszych parametrach lub w tej samej cenie o znacznie lepszych parametrach.

5100 jest olejem raczej przeciętnym nie mówić słabym, 7100 to już lepszy olej ale i tak za drogi, bym raczej powiedział 7100 powinien być w cenie 5100 to byłoby ok dla zwykłego użytkownika. Ale każdy raczej leje to co chce / na co go stać.

Ogólnie uważam, że oleje motocyklowe są za wysoko wyceniane w stosunku do samochodowych, a im bardziej znana marka oleju tym większa cena. Szkoda, że zazwyczaj nie idzie to w parze z jakością tego oleju.

Ale skoro silnik przykładowo na danym oleju wg kogoś chodzi ciszej to dobrze :) tylko, że im więcej bazy syntetycznej tym bardziej słychać silnik to już mały szczegół .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-12 15:46:29 
Niemowlak

Dołączył(a): 2018-01-31 02:41:49
Posty: 20
Lokalizacja: Zamość
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: FZS 600 2003
sfazowany napisał(a):
Problem w tym ze niektore lepsze oleje juz sa tak specjalistyczne ze moze byc to kosztem innych parametrów, korzystnych dla zwykłego użytkownika, albo korzysci mają sens tylkobprzy skrajnym wykorzystaniu motocykla. Ten konkretnie 7100 ma ten plus ze swietnie nadaje sie do zwykłego jezdzenia, jest jakby śliski dla sprzęgła wiec sprzeglo bierze spokojniej i nie szarpie a biegi wchodzą gladziej. Wewnetrzne opory skrzyni przy wrzucaniu 1 biegu tez musza byc mniejsze bo wbicie jedynki nie szarpie tak motocyklem. Mysle ze to tez jest kwestia "klejenia sie" tarcz sprzęgła. Jak dla mnie to był dobry zakup, cena nie przesadna a parametry lepsze niz poprzedniego oleju, jakikolwiek byl. Nie pałuję i nie wygrzewam na torze wiec nie potrzebuję mega parametrów wyscigowych. Jedynie korki w upale to to na co ja wystawiam silnik a z tym nie zauważyłem problemu, czasem odpala sie wentyl i temp. zawsze jest w połowie skali.


[quote]https://youtu.be/YZhhinFJlws[/quote]

https://youtu.be/YZhhinFJlws

Rzeczywiście ten olej musi być śliski .Nie widziałem oleju który w tym teście miałby lepsze smarowanie niż 7100- 0.01 mm .Motul 300 V miał wynik 0,11mm czyli o 0,1 mm więcej a Motul 5100 0,12 mm.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-12 23:38:53 
Legenda forum

Dołączył(a): 2011-02-15 15:47:22
Posty: 3805
Lokalizacja: 3miasto
Płeć: Pół człowiek pół muffin
Obecne moto: tiger 800
nie wiem co miał ten test udowodnić bo w silniku jednak całość pracuje kompletnie inaczej - systematycznie jest "dolewana" w miejsce tarcia, pracuje pod innym ciśnieniem, temperaturą itp. więc niekoniecznie ważne jest ot jak dobrze "klei" się do statycznego metalu w warunkach pokojowych, ale spoko, 7100 w necie ma nie najgorsze opinie więc luz.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-13 00:22:35 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2285
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
Ehhh dla jasnosci, nie bronie jaki 7100 jest ohh ehh, pisze jakie zauwazylem roznice wzgledem poprzedniego oleju ja sam. Nie mowilem też ze silnik zrobił sie cichszy bo przy glosnym wydechu moge tylko ocenic czy chodzi rowniej czy nie, a takiej roznicy nie zauwazylem. Klejenie - nie chodzili mi o przyleganie samego oleju do metalu. Dowolne dwie powierzchnie dosc gladkie jesli sie zlozy razem to im lepiej przylegaja tym ciezej je rozlaczyc. Zmocz dwie folie, przyloz do siebie i pociagnij je wzdloz. Im wieksza powierzchnia tym wiekszy opór. Ciecz wypełnia puste przestrzenie i powoduje dodatkowy opor przy rozdzielaniu. Sprzeglo w motocyklu jest wilgotne i sklada sie z wielu tarcz ktore sumarycznie maja duza powierzchnie i nawet po wcisniejciu sprzegla dotykają się a poniewaz są mokre lekko się "kleją". Na biegu jałowym z puszczonym sprzeglem tarcze kreca sie razem a tryby luzno kreca sie na walku. Wciskamy sprzeglo i możemy wrzucić jedynke, ale mimo wcisnietego sprzegla tarcze i walek rozpedem i lekkim tarciem nadal sie obracają z ta predkoscia co silnik. Wbicie biegu powoduje gwaltowne wyhamowanie walka zbiorczego i polaczonej z nim czesci sprzegla. Jesli olej jest bardziej "kleisty" i pociagnie tarcze to spowoduje to mocniejsze stukniecie w skrzyni. Stad, bardziej "sliski" olej mniej poteguje przytrzymanie tarcz i ulatwia wskakiwanie biegów.

Oleje i ich klasy lepkosci i tak dalej to temat rzeka i nie chce wchodzic w mega dyskusje akademickie. Na pewno spora grupa na forum jest w tym ode mnie lepiej zorientowana. Po blisko milionie kikometrow troche sie o olejach dowiedzialem i na codzień zajmuje sie mechanika i elektromechanika w przemysle medycznym. Motoryzacja to nie mój chleb, ale cos tam kumam.

Motocykle to glownie fanaberia przyjemnosc i lans, a za to sie placi. Płyny w motocyklu maja ciezsze zycie bo silniki motocyklowe sa bardziej wysilone, wyzsze obtory wieksze tarcia itd. Silnik samochodowy 600cc zjezdzajacy z tasmy 15 lat temu nie mial 100 koni i nie krecil sie do 14000 obrotow. Na mój gust warto doplacic zeby miec produkt nieco lepszy ale w pewnym momencie przestaje miec to sens, jak lanie v-powera do poloneza. Nie jest do tego przystosowany wiec moze mu nawet zaszkodzic, super specjalistyczne oleje bez wiedzy co wnoszą uzyte w przecietnym motocyklu jak fazerka moze nie tyle zaszkodzą co mogą byc zwyczajnie zmarnowaną kasą.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-13 00:51:09 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2013-11-03 13:05:03
Posty: 845
Lokalizacja: LPU
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Sprint ST 1050
Olej to nie tylko smarowanie, powiedział bym, że to któraś tam w kolejności funkcja :) prawda jest taka, że przy pracy bez obciążenia, do silnika można wlać zwykłego oleju napędowego i nic mu się nie stanie - swoją drogą takie 10-minutowe spa to świetny sposób na płukanie nagarów w silniku, ale to inniejszy temat -, olej wciskany pod ciśnieniem między elementami ciernymi zachowuje się jak ciało stałe, także wszystkie chałupnicze testy można sobie wsadzić, wiadomo gdzie :).
Jeżeli chodzi o parametry olei, przede wszystkim oceniając jakość, pod uwagę trzeba wziąć:
- Lepkość kinematyczna w 100*C
- Ogólny wskaźnik lepkości
- TBN (całkowita liczba zasadowa oleju)
Czyli najprościej tłumacząc, po kolei, lepkość w 100*C, czyli zdolność do utrzymania filmu olejowego w temp. pracy (wytrzymałość mechaniczna), wskaźnik lepkości, mówiący nam o tym, jak bardzo zmienia się lepkość oleju podczas zmian jego temp. (czym wyższy, tym mniejsze zmiany, czyli lepszy olej), i TBN, czyli po prostu wytrzymałość (pojemność) chemiczna, dokładnie zdolność do neutralizacji związków siarki powstałych w procesie spalania.
I tak jak sobie teraz przeanalizujecie karty charakterystyk różnych olei, a uwierzcie, że nudząc się zimowymi wieczorami, siedziałem nad tym parę tygodni, to okaże się, że oleje Motula są...mocno średnie i konkurencyjny cenowo Fuchs jest wyraźnie lepszy, już pomijam fakt, że SynPower, kosztujący śmieszne pieniądze, jest lepszy od 5100 i niewiele ustępuje 7100. Oleje Motula mają jednak taką zaletę, że są bardzo odporne chemicznie, to tak na pocieszenie :).

Teraz dalej, technologia estrowa, to trochę taki pic na wodę, bo jak się zagłębimy w temat, okazuje się, że w wysokich temp. estry bardzo szybko ulegają degradacji, przez co właściwości oleju lecą na złamanie karku, dlatego 300V się do codziennego użytku nie nadaje, zwyczajnie po tych 6.000 km, taki 5100 zachowa lepsze właściwości niż 300V, który za to świetnie chroni silnik, ale krótko, to typowy olej do katowania na torze. Zalać, skatować moto na weekendowym trackdayu, zlać i zalać coś "drogowego" :).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-13 01:23:54 
Legenda forum

Dołączył(a): 2018-08-01 19:28:01
Posty: 2285
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: XV250 R1200GS CBF600
glenroy pojde na latwizne i zapytam Cie od razu czy wskazalbys dobre zamienniki za 7100 do zwyklej jazdy z wlasnie utrzymaniem wysokiej kultry pracy skrzyni? 7100 wybralem przez to ze ludzie pisali ze nie jest to olej na bazie estrow i ze wzglednie dobrze zachowuje parametry do kolejnej wymiany przy normalnej jezdzie bez zarzynania. Nie liczylem na poprawe pracy skrzyni ale teraz bardzo sobie chwalę tą właśnie cechę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2019-03-13 07:29:06 
Prawie jak Mistrz Świata

Dołączył(a): 2013-11-03 13:05:03
Posty: 845
Lokalizacja: LPU
Płeć: Mężczyzna
Obecne moto: Sprint ST 1050
Przecież 7100 jest na estrach :P. Dobry zamiennik? Ta sama półka cenowa, Silkolene Pro 4, jeszcze lepszy Liqui Moly Race. Bardzo dobre są oleje BelRay, ale swoje też kosztują i to już IMO przegięcie :).
Ja jeździłem na 5100, później chwilę 7100, później na zmianę SynPower i Silkolene, teraz w Triumphie leję Liqui Moly z dodatkiem MoS2. Osobiście nadal trzymam się opcji że cena/jakość Valvoline jest nie do pobicia. Ale jeżeli chodzi o porównanie Fuchsa i Motula, moją skromną opinią lepszy jest Fuchs :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Administracja forum: admin@motocykl.org